Skocz do zawartości

TomekN

Banned
  • Zawartość

    1 600
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez TomekN

  1. No tak, ale do stereo nic więcej nie jest potrzebne. Pytanie tylko co z tych pre-outów wychodzi, bo pre-out pre-outowi nierówny. W najtańszych amplitunerach te wyjścia są trochę pro-forma..
  2. Wg mnie AVR poniżej V6a / x2700 to trochę słaby pomysł. A jeśli to ma być do stereo, to lepiej oczko wyżej.
  3. A Yamaha V6a ma cokolwiek lepsze te pre-outy niż V685? Bo w V685 szału nie było...
  4. Ja zalety rozwiązania "dobry AVR jako pre-pro + dobra końcówka mocy" przestawiłem już w wątku "wasze systemy". Osobiście nie wierzę w magię układów przedwzmacniacza. Ten w X3700 zapewnia na wyjsciu 1.4V przed granicą clipingu i tyle mi wystarcza, bo moja końcówka ma czułość 1.41V. A zalety funkcjonalne korzystania z przedwzmacniacza w AVR są chyba oczywiste. Uważam, że waga elektroniki w dzisiejszych czasach jest znacznie przeceniania. Głównie przez stereofilów z wieloletnim doświadczeniem, którzy wychowali się na tych różnicach (kiedyś chyba faktycznie były duże). Tylko że sprzęt audio zrobił postęp, a oni nie.
  5. W sensie, że Integra miała słyszalnie lepszy DAC i pre-amp? Możliwe. Ale możliwe też, że tylko tak Ci się wydawało, z różnych powodów.
  6. Ale po co mieszasz do tego "ślepca"? Udowodnij, że sam widzisz różnicę między dwoma rzekomo innymi kolorami w teście ABX.
  7. Ciekawe że ci, którzy z różnych powodów słyszą różnicę w brzmieniu na różnych kablach, nigdy nie są w stanie tego obiektywnie udowodnić.
  8. @seba3002 Nie znam tego Matanza, ale widzę że ma pre-outy na fronty. Próbowałeś podłączać do niego jakaś dobrą końcówkę mocy?
  9. Nie dawajcie się stereo-terrorystom. W odpowiedniej konfiguracji i na nowoczesnym sprzęcie (A3030 siadaj, to nie do Ciebie), muzyka z amplitunera KD brzmi tak samo dobrze (i muzykalnie) jak ze stereo.
  10. A da się jednoznacznie stwierdzić który samochód jest najlepszy dla rodziny z dwójką dzieci?
  11. x3700 ma znacznie lepszy system korekcji, wyjścia pre-out, możliwość odłączenia wzmacniaczy, wyjście trigger 12V, obsługę większej ilości kanałów - to takie kluczowe różnice, pozostałe tu. Więc czy warto dopłacać to zależy od potrzeb. Np. dla mnie x2700 byłby mało użyteczny.
  12. Znalazłem ostatnio fajną charakterystykę popularnych na forach audio dyskusji pomiędzy subiektywistami i obiektywistami 😁 Nie inaczej jest i tutaj, schemat najwyraźniej zawsze jest bardzo podobny: Subjectivist: I think my new Arglebargle X1000 sounds way better than the Craphound PST-1. Objectivist: No, if they both measure 20-20K flat, have THD below 0.1%, and have a low output impedance, they have to sound the same. Subjectivist: I think my experience trumps your measurements. Objectivist: No, humans can’t perceive anything beyond that, see (insert links to tests here.) Subjectivist: Well, I hear a difference and so does (insert anecdotes about friends, spouses, dogs, fish, etc). Objectivist: Anecdotes aren’t data! You’re fooling yourself. (Insert words about scientific method and significant results here.) Subjectivist: (Sigh.) Just leave me alone to enjoy my Arglebargle with the other folks I’m talking to here. Objectivist: No! Don’t you see you’re being taken advantage of by evil companies selling overpriced gear? Subjectivist: You probably just can’t afford good gear! Objectivist: You’re nothing but a shill for the man! Subjectivist: Ad hominem! Objectivist: Ad hominem! 😂😂😂 Tego typu dyskusje pewnie będą trwały zawsze... Ale dzięki znajomości ich schematu i możliwości odwołania się do niego, może uda się je trochę skrócić, ku zadowoleniu obu stron. Dlatego chciałem na forum wprowadzić termin #arglebargle 😉
  13. TomekN

    Kef R3

    A ja nie 🙂 Jest to całkowicie zgodne z moją opinią, że różnice pomiędzy nowoczesnymi DACami, a czasami nawet i wzmacniaczami, są kosmetyczne, trudne do usłyszenia, albo nawet niemożliwe do usłyszenia. W przypadku forumowych opisów brzmienia wzmacniaczy zintegrowanych te różnice są często tak wyolbrzymiane, że nie sposób uniknąć zjawiska "confirmation bias" odsłuchując jednostki bez ślepego testu. Dlatego bardzo cieszę się, że upadł właśnie kolejny mit. Mam nadzieję, że dzięki Twojemu testowi skończą się bogate w epitety opisy różnic pomiędzy brzmieniem Yamahy 803D i Cambridge Audio CXA81 😉
  14. Całkowicie się z tym zgadzam (może poza ostatnim zdaniem, ale o tym zaraz). Nawet niechcący wywołałem ostatnio burzę takim postem. Po 13-stu stronach sprzeczki pomiędzy dwiema frakcjami, nadal nikt nie udowodnił że słyszy różnicę w ślepym teście ABX. Co do ostatniego zdania w Twojej wypowiedzi; odnosząc się do znanych progów słyszalności względem poszczególnych mierzalnych parametrów DACów i wzmacniaczy, uważasz że ludzkie ucho usłyszy różnicę w brzmieniu dwóch komponentów, które są uznawane za transparentne (parametry powyżej granicy słyszalności), ale wychodzą nieco inaczej w pomiarach (dokonywanych b. dokładną aparaturą pomiarową)? Weźmy np. Topping D90 (SINAD 120dB) i RME ADI-2 FS (SINAD 115dB). Mówimy oczywiście o porównaniu przy tych samych poziomach z dokładnością do 0,1dB oraz przy wyłączonych wszystkich filtrach. Odróżniłbyś, czy nie? Te DACi brzmią tak samo, czy nie?
  15. Wpadłeś w jakąś histerię...? To mam coś dla Ciebie: To jest maść audiofilska (z pozłacaną od środka zakrętką) - musisz spróbować w domu, aby się przekonać że działa 😉 Ja miałem relatywnie duży budżet, a mimo wszystko też wybrałem X3700. Głównie dlatego, że w pomiarach wypada lepiej od amplitunerów i procesorów dźwięku nawet 4-5x droższych. Używam go co prawda w trybie pre-amp z dobrymi końcówkami mocy, ale nie czuję abym poszedł z amplitunerem na jakiś kompromis.
  16. Poza ostatnim akapitem, tekst mi trochę zalatuje audiophile bullshit. Ale każdy ma prawo do swojego zdania.
  17. Pomiary są niewiele użyteczne w przypadku kolumn. Bo to, że jakaś kolumna wypada bardzo dobrze w pomiarach nie znaczy, że będzie właściwa do danego pomieszczenia, nie znaczy że zagra dobrze w pomieszczeniu z daną akustyką oraz nie znaczy, że jej brzmienie każdemu przypadnie do gustu (a różnice są ogromne). Pomiary głośników przydają się jednak do obiektywnego porównywania konstrukcji oraz oszacowania co ma większy potencjał, w jakim zakresie i w jakim obszarze. Natomiast w przypadku elektroniki i akcesoriów (DACi, wzmacniacze, kable) pomiary nie są zależne od czynników zewnętrznych i świetnie nadają się do obiektywnego porównywania produktów. A na pewno nadają wielokrotnie lepiej, niż ludzkie ucho, które nie jest w stanie wyłapać i skwantyfikować drobnych różnic. Ale pomiary trzeba umieć czytać i rozumieć. Trzeba też znać progi ludzkiej słyszalności poszczególnych parametrów, aby rozumieć co ma znaczenie, a co nie ma. Jasne, że są rzeczy które mają duży wpływ na brzmienie, a brzmienie jest odbierane indywidualnie. Co więcej - niektórzy ludzie wręcz preferują dźwięk zniekształcony w taki czy inny sposób (patrz np. pasjonaci wzmacniaczy lampowych). Ale to, że lampa gra zupełnie inaczej niż np. klasa D doskonale widać też na pomiarach. Najczęściej nawet widać też, dlaczego jej dźwięk jest uznawany za "przyjemniejszy". Chociaż akurat na ASR chyba nie widziałem pomiarów urządzeń lampowych. Uczestnicy forum zdają się bardziej mieć na uwadze High Fidelity, czyli wysoką wierność. Lampy są od tego dalekie, poza tym przez wiele osób są uważane za audiofilskie gadżety, manifest stylu, dekorację pokoju, itd. Nadal mają i będą miały swoich zwolenników ale mierzyć to ich nie ma po co, bo ich nabywcy i tak kupują te urządzenia "na ucho". PS. A tak swoją drogą, pomiary elektroniki audio mogą mieć moim zdaniem nawet większy sens niż pomiary TV - bo dotyczą głównie przesyłania sygnałów i nie zahaczają bezpośrednio o zmysły i percepcję, tak jak zahacza obraz z telewizora (czy głośnik).
  18. TomekN

    Kef R3

    A no tak! W tę stronę słyszysz różnicę! To ja też! U mnie najlepiej brzmią Mogami za ~9 zł za metr. Grają jakoś tak bardziej melodyjnie i bardziej swobodnie niż inne 😁
  19. TomekN

    Kef R3

    No jak wziąłeś tańszy wzmacniacz, to jego brzmienie trzeba poprawić droższym interconnektem 😁 Wydana kasa musi się zgadzać! 😉
  20. TomekN

    Kef R3

    Widziałem gdzieś ostatnio wyniki eksperymentu naukowego, w którym grupa testowa smakowała wina z różnych półek cenowych i miała określić ich smak. Ale tak naprawdę do wszystkich butelek było wlane to samo wino. Zgadnij które wino smakowało przygniatającej większości najbardziej i było najwyżej oceniane? Najdroższe. 😉 Ale oczywiście masz rację co do dużych różnic... w przypadku Twojego znajomego, prócz pewnie dużej różnicy w jakości brzmienia kolumn, różnice mogły też wynikać np. ze znacznie lepszej akustyki w salonie odsłuchowym vs akustyki jego salonu w domu. Kolumny i akustyka mają zawsze ogromny wpływ na brzmienie. Problem w tym, że wiele osób bujnie opisuje różnice bardzo drobne (np. między nowoczesnymi wzmacniaczami), praktycznie niesłyszalne (np. między nowoczesnymi DACami), albo w ogóle niesłyszalne (np. między kablami).
  21. Owszem czasami brzmienie też jest opisywane (np. w przypadku głośników), ale ASR nie skupia się na niemierzalnych fizycznie cechach, które w dodatku podlegają subiektywnej ocenie słuchającego. Przykładowo; dla Ciebie Yamaha będzie grała swobodnej, a dla kogoś innego - Denon, albo np. Onkyo i co teraz? Dla Ciebie coś gra ciemniej, a dla innego jaśniej, itd. A do tego wchodzą jeszcze zwroty trudne do zrozumienia dla kogokolwiek, np. że coś gra "muzykalnie". Dlatego właśnie nie jestem fanem polecania komuś sprzętu audio na podstawie własnych subiektywnych wrażeń dźwiękowych, które to wrażenia zresztą mają duże szanse być potem odtworzone u kogoś testującego je w domu (silny wpływ sugestii, brak bliskiego porównania, krótka pamięć słuchowa, itp).
  22. Dobre! 😁😁😁 Typowy amplituner wykorzystywany z zwykły sposób może tak 😉 Ale jak weźmiesz amplituner z dobrym DAC'iem i preampem, a następnie podłączysz do dobrej końcówki mocy, to może się okazać że na obrazie jest znacznie mniej białych plam, niż w przypadku typowej integry
×
×
  • Utwórz nowe...