-
Zawartość
2 723 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Wito76
-
Zrobiłem właśnie taką próbę, na najszybszy nośnik jaki mam wgrałem 2x mp3 i 2x flac. Uruchomiłem apkę WiFi Cast i to samo, widzę w bibliotece tylko te dwa pliki mp3. Wgrałem bezpośrednio do telefonu plik flac, odtwarzam go w telefonie ale gdy próbuję wysłać na chromecast mam komunikat "cast device error playing". P. S. Dzisiaj będzie kurier z QED silver anniversary xt Aktualizacja, z aplikacją Bubble UPnP udało mi się przez chromecast odtworzyć plik flac w telefonie. Ale pendrive w routerze jako DLNA widzi tylko mp3, flac-i dla niego nie istnieją. Po prostu nie ma ich na liście jakby fizycznie nie było plików.
-
200 chyba raczej nie wystarczy. Nie korzystałem nigdy z RPi, zawsze jest obawa czy ogarnę temat, ale zawsze raczej blisko byłem wszelkiej techniki, informatyki więc z pomocą forów chyba powinno się udać. Melodia przyszłości.
-
Za ten streamer trzeba dać tyle co za laptopa. Wolałbym kupić laptopa, który oprócz funkcji transportu będzie po prostu laptopem, który zawsze przyda się w domu.
-
[mention=42215]marcinZG[/mention] za tydzień kończę dobór właściwych do tego sprzętu kabli i zamykam dziób. Akurat hybryda jaką jest Magnat to dość specyficzny sprzęt, fajnie ociepla granie i muszę zrobić pewien szlif brzmienia kablami by było idealnie z rockowymi kawałkami. A jeśli chcesz materiał do przemyśleń to dodam, że bardzo mi brakuje w tym sprzęcie gniazda USB by podłączyć pendrive z ulubioną muzą, której mnóstwo mam w kompie (nie wszystko jest w Tidalu czy innych serwisach) . Jest gniazdo USB, ale w wersji "usb audio" by podłączyć bezpośrednio komputer więc dla mnie akurat żadna pociecha bo używam stacjonarnego w innym pokoju. Skonfigurowałem sobie router by udostępniać zasoby z pendrive włożonego w usb routera i gram trochę tak przez Bubble UpnP. Ale tu mam kolejny problem, nie widzę flaców na pendrive, tylko widać mp3. Nie bardzo kumam o co chodzi.
-
QED Silver anniversary xt już w drodze do mnie, Stanisław działa
-
Powiem jak polityk w trakcie kampanii. Różnimy się i to jest piękne. Słuchałem i Indiana Tesi i Pearl 27 i Heco i Melodika i żadnych nie kupiłem. Tesi za ciepłe, Pearl 27 bardzo energiczne niby fajne ale nie wyrabiały przy trudnym materiale. Heco i Melodika podobnie grały. Kulturalnie ale bez tego wykopu na średnicy jak Pearl. I bądź tu mądry. Bardzo żałuję że nie miałem okazji posłuchać Mercury 7.4 i Sapphire 25. Ciekaw jestem jak zgrały by się z hybrydą Magnata.
-
Dziękuję. Wezmę pod uwagę.[mention=23975]S4Home[/mention] a macie tego qed silver anniversary xt na testy? Dobry pomysł w ogóle? Na pewno powinien być jaśniejszy. Na zagranicznych forach polecany do lamp, do ciepłych brzmień jako odmulacz. Może i szukam miodu w..., ale moim zdaniem gitara elektryczna jest od tego, żeby jazgotać. @klavikort jeśli chodzi o słuchanie FM bądź TV to nie stresuj się, skwierczenie to norma. Zwłaszcza podczas reklam. Nie jest to może jakieś nagminne, ale też zwróciłem na to uwagę. Generalnie sygnał TV z dekodera to nie jest przecież jakieś dobre źródło więc przymknąłbym na to oko.
-
Jedno co jeszcze mogę dodać, to jeśli ktoś zwrócił uwagę, przy opisach innych kabli tydzień czy dwa temu używałem zwrotu "kabel zamulił brzmienie". W przypadku Chord Clearway nie ma raczej mowy o zamuleniu, lepsze określenie to "ocieplenie brzmienia". Tu dół nie wchodzi na średnicę. Tylko ten efekt uboczny - osłodzone wysokie.
-
Warto wiedzieć. Boję się takich wniosków, tzn staram się póki co nie dopuszczać takowych do siebie. A może coś nie tak z końcówkami?
-
Kilka zdań na temat kabelka Chord Clearway, który to od piątku mam podpięty do swojego zestawu. Pisałem już odrobinę o nim, ale teraz przesłuchałem trochę więcej repertuaru więc mam trochę szersze zdanie. Dlaczego w ogóle Chord Clearway? Często pojawia się w propozycjach na naszym forum, testy , recenzje, zwycięstwa w rankingach oraz mnóstwo pozytywnych opinii na angielskich forach. Miliony much nie mogą się mylić - nawiązując do dowcipu. Kabelek, który otwiera brzmienie, porządkuje dół pasma, ponadprzeciętna w tej klasie rozdzielczość, kultura grania, utemperowana czytelna góra - no po prostu ma tyle zalet co moja żona. A jakie są moje wrażenia? Faktycznie podłączając kabelek słyszysz inne nieco brzmienie. Jest tak kulturalniej, tak bardziej rasowo. Coś jak chodzenie po elektromarkecie- chodzisz po dziale z telewizorami, lecą jakieś teledyski i nagle przechodzisz do działu audio/home cinema i tam też gra jakieś demo. Wiecie o czym mówię, nagle przechodzisz z jednej do drugiej rzeczywistości. Dźwięk nagle jest głębszy, rasowy, pełniejszy. I tak właśnie jest z tym Chordem, dodaje od siebie dużo takiego ciepła, bas bardzo ładny krótki, sprężysty, bardzo kojarzący mi się z Melodiką. Generalnie kabelek, dla kogoś, kto chce wejść na ten bardziej rasowy level, jak to ktoś napisał na początku tego wątku, słuchając czujesz się okryty ciepłym kocem. Słuchanie cicho nie kradnie detali, fajnie sobie to plumka. Jeśli miałbym jednym zdaniem opisać jego brzmienie to najbardziej mi pasuje stwierdzenie, że kabelek nadaje takie lampowe lub jak kto woli winylowe brzmienie nie zabierając jednocześnie detali. Mam wrażenie, że ludzie dużo energii wkładają by osiągnąć takie brzmienie, robią różne dziwne kosztowne często ruchy, a czasem wystarczy zwykły kawałek drutu o nazwie Clearway. Wszystko ładnie pięknie, tylko ja szukałem ostrzejszej średnicy. Owszem poprawiła się, przybliżyła, ale przy okazji też trochę ociepliła się góra. Faktycznie w opisie lub recenzji kabelka pada zdanie, że wysokie tony są lekko osłodzone. I tak jest faktycznie. Nie chcę syczenia, ale i nie chcę osłodzonej góry. W moim obecnym tanim QED góra gra bardzo ładnie, detalicznie, ale średnica jest wycofana a dół ... nie mam zdania. Z Chordem Clearway faktycznie dźwięk jest bardziej rasowy, dół lepszy zdecydowanie od QED, tylko czuć trochę jakby ktoś zmienił w gitarze struny metalowe na nylonowe. Jeśli miałbym wybrać wśród tylko tych dwóch kabli wybrałbym jednak Chorda. I teraz pytanie, co będzie kompromisem, chciałbym wybrać to co najlepsze z jednego i drugiego kabelka i mieć to razem. Szczerze mówiąc podłączyłem obydwa kable razem równolegle ale nie zagrało to tak jak oczekiwalem, nie potrafię już nawet powiedzieć, który kabel dominuje. Dostałem już efektu jak w perfumerii, nie odróżniasz w którymś momencie juz zapachów. Który kabelek w podobnym budżecie da mi to czego szukam? @klavikort odkrył ostatnio Tara Labs Klara i jest zadowolony, a opisy sugerują mi coś posrebrzanego, może QED Silver Anniversary XT ? - jak to jest z jego konstrukcją, da się go normalnie wpiąć w terminale czy trzeba te dedykowane bananki kompresyjne? Co jeszcze zaproponujecie? Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia czy kable to odpowiedni kierunek, czy w ogóle jestem w stanie wyciągnąć więcej ze swojego sprzętu, czy zabawa kablami to tylko zabawa a nie droga do sukcesu. Choć nie ukrywam, cieszy mnie fakt, że słyszę różnicę między drutami i mam nadzieję małymi krokami dojdę do swojego brzmienia.
-
Chyba szkoda czasu na te dyskusję. Jest tyle samo sceptyków co entuzjastów "wygrzanych" kabli. Tylko na naszym forum są setki informacji o "wygrzanych" kablach. Ja akurat nie mam własnego zdania, czytaj: doświadczenia. Przyjmuje do wiadomości że coś jest na rzeczy. Jest taki stary dowcip: mała mucha pyta ojca "tata, czemu my tak siedzimy i jemy to śmierdzące g... o" - jedz i nie marudź, miliony much nie mogą się mylić. Nie wiem czy ten dowcip pasuje do kabli czy nie, ale miło będzie jak ktoś rzuci sensowną propozycję kolejnych kabli na testy.
-
Z S4home wypożyczyłem, nie będę może pisał cen na ogólnym forum, jakby co to na priv. W zasadzie to powinienem zainwestować ze 2k w testy, pożyczyć tu i tam z 5 kabelków i może wreszcie trafię.
-
Z salonu, zestaw wypożyczeniowy. Wg informacji ze sklepu "wygrzane". Nie mówię że źle grają, tak jakoś szlachetniej nawet, ale szukam o ile to w ogóle możliwe czystego żywego grania, wokale wciąż są jeszcze trochę wycofane a gitara elektryczna nie ma brzmienia piły motorowej.
-
Kubakk, masz jakieś linki do takich materiałów? Które kable, tak w uproszczeniu, grają jasno, które dołem itd. Wczoraj przyszły mi Chord Clearway i właśnie je słucham. Jeszcze nie daję grubszego opisu wrażeń, bo chcę być pewien tego co słyszę. Jedno co tak mogę na szybko napisać, to opis trochę nie zgadza mi się z tym co słyszę. Myślałem że będzie to jaśniejszy kabel, a musiałem dać treble na godzinę 13-14 by mieć to samo co wcześniej na górze. Dam mu oczywiście szansę, ale nie wiem czy srebro nie będzie moim kierunkiem.
-
Zwracam honor. Mój błąd. Masz we wszystkim rację. Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka
-
To jakie te kable masz teraz? Zadałem pytanie w tamtej grupie ale chyba przeoczyłeś. P. S. Ja w końcu nabyłem Magnata MR 780 z Klipschami.
-
Porównanie sprzętu 3-4 razy droższego, 20.000 a 5-6.000 no musi być różnica i powód.
-
Nowy78, nie będę opowiadał swoich inżynierskich doświadczeń zawodowych i tych z budowy domu, znam zasady stopniowania i z czego wynikają. W przypadku kolumn przejście z 1mm na np 4mm2 trochę nie trzyma mi się kupy i tyle. Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka
-
Pogoń za króliczkiem. Dla mnie wniosek jest jeden - nigdy nie wchodzić do salonu i ogólnie nie słuchać lepszego sprzętu od własnego. Można się tylko sfrustrować. Daj znać jak te Tara Labs prism Klara, byłem namawiany na nie. . Ja czekam na Chord Clearway, zobaczymy jak to zagra. P. S. Dobrze że nie mam pojęcia co to "spójność" Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka
-
Jaki świat audio jest mały . Czyli Opale idą w odstawkę? P. S. W styczniu rozmawialiśmy na messengerze i potem telefonicznie. Pozdrawiam Wysłane z mojego MI PLAY przy użyciu Tapatalka
-
Patent wyglądałby tak, że obcinam kabelek 15cm za kolumną i łączę z nowym kablem 2,5mm2 QED (bo taki będę miał do dyspozycji jak wymienię kable w moim głównym zestawie). I teraz biorąc pod uwagę moje doświadczenie jako elektryk, "hydraulik" itd wiemy, że jeśli robimy jakieś stopniowanie np kable, rury to zawsze schodzimy z grubszego przekroju w niższy, a tu będzie odwrotnie. Ma to sens? Z drugiej strony często podpinamy pod kolumny kabel np. 4mm2 i raczej przed terminalami w kolumnie nie ma takiej średnicy czyli stopniujemy w górę.
-
Kilka postów temu dyskutowaliśmy o FM w Magnacie. Włączyłem dzisiaj i nie działa, szum jak diabli, coś tam ledwo ledwo. Wczoraj wieczorem podłączałem muzę z laptopa do ampli i tak zostało. Wystarczyło tylko odstawić laptop, a właściwie wyłączyć zasilacz laptopa i zaczęło FM grać. Wnioski: zasilacz do laptopa (nieoryginalny, wymieniałem kiedyś ) sieje straszne zakłócenia, nawet nie pomyślałbym. I teraz ziarnko do ziarnka, obok ampli wisi TV, dekoder ze swoim zasilaczem, DVD, chińskie ładowarki do smartfonów, router z zasilaczem, chromecast z zasilaczem, lampka nocna led, żarówki led sufitowe(też mają swoje osobne zasilanie, minitrafo) i mamy to co mamy. Jeden plus jeden plus jeden.....
-
Ja też nie mam polskiej instrukcji (kupowałem w Q21). Nawet zaglądając na magnat.de w zakładkę "download" jest instrukcja do MR780 ale bez polskiej wersji. Nie ma co się chyba stresować, nic odkrywczego w niej nie ma.
-
Odkopuję stary temat, ale też mam pytanie, jak to jest z tym prądem płynącym w kablach. Moje pytanie może trochę wywoła uśmiech politowania, ale co tam, jak się spotkamy na ulicy i tak mnie nikt nie pozna Mam takie monitorki Sanyo SX-007, grają one jako nagłośnienie komputera podlączone do miniwieży Philips, ale docelowo kupię tam jakiś używany wzmacniacz. Trochę syczą w tej konfiguracji, ale podłączając pod amplituner zagrały naprawdę nieźle, wiadomo nie idealnie - mają z 15 lat,mają swoje ułomności itd. Ale na pewno ich nie wyrzucę do garażu, przy komputerze są ok. Ich konstrukcja jest "nierozbieralna". Jedynie z przodu są imbusy by odkręcić maskownice, ale po odkręceniu głośnik jest jakby przyklejony do obudowy, nie chciałem się szarpać by nie rozerwać. Co chcę zrobić ? - wymienić kable. Kolumienki są z oryginalnymi kablami choć słowo "kable" jest sporo na wyrost. To takie druciki jak z lampki choinkowej, max 1mm2, wiecie o co chodzi. I teraz pytania: 1. Czy wymiana kabli w takich głośnikach coś da - w zasadzie odpowiedziałem sobie, powinna coś dać, każde będą lepsze. Testuję aktualnie różne kable z moimi Klipschami i widzę różnicę. 2. Czy jeśli obetnę kable za obudową i tam zrobię łączenie i dalej będzie już jakiś lepszy, bardziej profi kabel to czy coś to da, czy taka partyzantka ma sens? Jak pisałem wyżej nie mam za bardzo możliwości dostać się do kolumn i wymienić kable od początku do końca.
-
Wszystkie wymienione kolumny to dość słabe lub bardzo słabe pozycje. Wydasz 3k a to nie jest mało i nie będziesz zadowolony. Nie szukaj nowych kolumn za 1000zl para bo to kasa w błoto. Zwiększ budżet na kolumny a wzmacniacz używkę. Jutro branża jak wypije kawę coś Ci zaproponuje.