Skocz do zawartości

Wito76

Uczestnik
  • Zawartość

    2 738
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wito76

  1. Wito76

    Magnat mr780

    No muzyką, Tidalem, radiem etc
  2. Wito76

    Magnat mr780

    Nie wiem czy dobrze się rozumiemy. Raspberry Pi czy to wersja 3, 3b+ czy 4 może grać po USB, tak jak podłączasz peceta - kabelkiem od drukarki w uproszczeniu łączysz malinę z Magnatem. Myk jest taki, że RPi 4 gra wg potocznej opinii i wg wszelakich malinowych forów lepiej po USB niż poprzednie wersje z serii 3 i starsze. A czy będzie lepiej niż laptop? Ciężko mi odpowiedzieć, na pewno w większości przypadków jest to bardziej komfortowy wariant, by postawić malinkę wielkości paczki fajek malinkę obok wzmacniacza niż stawiać niemały laptop i sterować z laptopa postawionego przy wzmacniaczu. Można również dać nakładkę typu DAC i wtedy jedziesz prosto z nakładki do wejść analogowych wzmacniacza. Ewentualnie nakładkę typu transport, jakieś Hifiberry czy Digione i coaxialem wejść sobie na Magnata.
  3. Wito76

    Magnat mr780

    Ja bym zapolował na używkę w takim razie. I niekoniecznie ta opcja z wentylatorem. PI4 trochę bardziej się grzeje niż te z serii 3, ale jeśli nie będzie zamknięta, schowana gdzieś ciasno to radiator da radę. Do tego kabelki widzę w zestawie, karta SD - sam sobie taniej, po gospodarsku można ogarnąć takie tematy, z tą ładowarką włącznie (choć oczywiście zalecany zasilacz linowy dla lepszych wrażeń).
  4. Ja to zawsze mam na początku ładnie w obudowie, a potem dochodzą pomysły. Pierwszą obudowę już wywaliłem, teraz mam kolejną,większą. Pomysły? Np podświetlenie diodowe na froncie obudowy (sygnalizacja uruchomienia raspberry i zasilaczy) czyli następne kabelki plus rezystory do nich. Podświetlany włącznik główny to kolejne 4 żyły. Potem pomysł, by nie musieć każdorazowo włączać koszyczka z bateriami do Digione Signature, więc dokładam mini płytkę uniwersalną z małym przekaźnikiem na 5V, czyli kolejne 4 żyły dochodzą. Potem pomysł by na wejście jednego z dwóch zasilaczy podać nie napięcie z trafo a z baterii czyli kolejny kabelek. No ale jak baterie padną a ja chcę słuchać? Więc dokładam na tyle obudowy trójpozycyjny włącznik on-off-on i mam możliwość wyboru, by zamiast z baterii szybko przełączyć się i podać na wejście zasilacza napięcie AC z trafo - takie zasilanie hybrydowe hehe, oczywiście jedno z dwóch nie oba naraz. Co to oznacza? - a że dochodzą kolejne kabelki w obudowie i robi się gęsto. Przydałby mi jeszcze jeden patent, kolejna płytka z dwoma przekaźnikami NO/NC i dodatkowy włącznik sterujący, by sobie wybierać skąd będzie zasilana Signature czy z baterii czy z zasilacza (a zasilacz jak wspomniałem wcześniej też hybrydowo). Już nie wspomnę o pomyśle na wyświetlacz i trzech kabelkach do niego. Póki co olałem temat, na fajnym stojaczku, na obudowie jedynie postawiłem tablet 7" i on wyświetla mi ekran Moode wraz z okładką utworu. Pewnie wszyscy już się pogubili co tu się odpie***a :). Tak czy siak przydałaby mi dwa razy taka obudowa by zmieścić się z pomysłami (mam teraz 43x28cm - popularna Auna).
  5. Wito76

    Magnat mr780

    Dobrze prawi @klavikort. RPi po usb to początek drogi. Skok jakościowy jest z dobrą nakładką a do takich aspiruje zdecydowanie Allo Digione. Kolejny krok to Allo Digione Signature, które ma trochę inaczej rozwiązaną kwestię zasilania. Signature można oczywiście zasilić z baterii czyli ultraliniowe, rzekłbym referencyjne zasilanie odseparowane od naszej domowej sieci elektrycznej i tu jest kolejny progres - jeszcze więcej detali, mikro detali, szmerów, echa, plany wgląb się powiększają, instrumenty mają swoją masę i bryły. Oczywiście jak ktoś ma łeb na karku jak nasz Klavikort to i w Digione można ominąć zaaplikowaną tam przetwornicę i podać nakładce zasilanie bateryjne. Nie chcę wywoływać wojenki, ale pojawiająca się tu czasem alternatywa w postaci Wiima nie ma startu do maliny z Digione czy D. Signature, wiem bo mam przecież wiim czy tam raczej mój synek 13 latek. Zła informacja jest taka że Raspberry i nakładki oszalały cenowo i taki system (nowy) z zasilaczem niskoszumowym to trzeba 2k z plusem wyjąć z sakwy. Pomijajam, że takie signature to w tym momencie tylko z rynku wtórnego, bo w sklepie niedostępne, a ludzie bardzo niechętnie pozbywają się bo to gra (zależy jak tam kogoś poniesie w fantazjowaniu) jak sprzęty za 3-4-5k. Oczywiście można trochę po gospodarsku sobie ogarnąć tematy czyli rynek wtórny i np samodzielne wykonanie porządnego zasilacza klasy Shanti - przy okazji publiczne podziękowania dla Klavikorta za podpowiedzi i pomoc w zakupach bebechów do takiego właśnie zasilacza (opartego na Lt3042 - szumy rzędu mikro voltów, kosmos) .
  6. Kobiety są mistrzami pielęgnacji, naprawdę potrafią zrobić coś "z niczego". Może rada nie była taka głupia. Chłopie, ty nawet nie wiesz jakimi mistrzami są. Niedawno widziałem w łazience jak moja sobie psika ręce i ramiona czymś tam - zwykle tego nie robię, ale zainteresowałem się więc pytam co to jest - odpowiedź: mgiełka relaksująca. Ta sytuacja nauczyła mnie co najwyżej tego, że nie mam już takich skrupułów, gdy kupuję sobie cichaczem jakieś gadżety do audio typu nowa lepsza ładowarka do akumulatorków czy ładniejszy włącznik podświetlany o nowym lepszym kabelku nie wspominając.
  7. Trzeba dokładnie aktualizację zrobić, czego nie kumasz :)?
  8. To co napiszę to bardziej do działu DIY chyba się nadaje. Mam streamer oparty na Raspberry Pi i całość wraz z dwoma zasilaczami w fajnej obudowie a na froncie takie niebieskie, oczojebne diody. Też mnie to wkurzało i w pierwszym kroku wziąłem... czarny marker, ale taki ścieralny do pisania po białej tablicy i zamalowałem te moje 4 diody. W razie czego szybko można nawet palcem zetrzeć. Z pół metra już nie widać, że jakaś partyzantka była wykonana. Trochę pomogło, ale nie satysfakcjonująco, więc zrobiłem drugi krok czyli elektronicznie się pobawiłem. Dioda Led zwykle ma w szeregu opornik wyliczony dla napięcia pracy diody - dołożyłem więc kolejny opornik 2k2 , plus patent z markerem i jestem zadowolony. Oczywiście takie rzeczy to raczej w projektach DIY niż fabrycznym urządzeniu, ale jak ktoś ma wnerw to można sobie pofantazjować z pomysłami.
  9. Skoro bezpieczniki tak super "grają", to jakby tak zrobić długi szeregowy wagonik z takich bezpieczników i ten wagonik służyłby za kabel zasilający to chyba było to? Dobrze myślę?
  10. Nie wiem czy już było o tym czy nie, ale spytam. Ktoś robił jakiś upgrade swoich MA. Mam na myśli zarówno jakiś profesjonalny typu Wilk Audio lub samodzielny. Różnie piszą o tym Wilku. Jedni zachwyceni, inni bardziej zorientowani w temacie trochę cmokają i podkreślają zbyt dużą energię włożoną w marketing, filmiki na YT, moderowane komentarze itd i kwestionują zasadność pewnych ruchów. Ciekawi mnie, czy upgrade zwrotnicy ktoś tu robił, ewentualnie grubo, czy zmieniał ktoś ten legendarny metalowy tweeterek na jakiegoś delikatniejszego Scan Speak jak choćby montowany w Diamond 25, czy choćby Tonsila czy Monacora. Przede wszystkim pytanie czy technicznie (montażowo) jest to do zrobienia. Oczywiście taki upgrade znacznie ogranicza potem możliwość odsprzedaży takich kolumn jako "grzebane, rozkręcane", ale jeśli ktoś decyduje się zostać z nimi do emerytury to czemu nie.
  11. Patrzę, patrzę i widzę 320zł za komplet.
  12. No oki. Poszukam na własną rękę coś, jak wpadnie mi coś oko to na priv będę pytał.
  13. To jeszcze znajdź mi jakieś sensowne wtyki, mogą być z Ali, tylko wiesz xxx i dobrze
  14. Hehe to mamy podobnie. Ale jedno co mi się rzuca w oko, to nie zwariowałeś na punkcie zasilających i nie ma tu żadnych ekscentrycznych pozycji w cenie IPhona. Ja ostatnio myślę o grubszym bracie tego co Ty masz czyli 4mm2 - Kacsa KC-FP40. @DiBatonio pewnie zaraz pogardliwie spojrzy na ten pomysł, ale podstawowe założenie to przecież ma być niedrogo i dobrze . Ale to taki pomysł na nowy rok.
  15. To wracając do tytułu wątku, mamy 25 stronę i jak ktoś wejdzie tu by dowiedzieć się to.... ? Jaki w końcu ten niedrogi dobry zasilający? Jest jakiś kiler? Elecaudio, Belden , coś z Aliexpress?
  16. Masz, a przynajmniej miałeś jeszcze Nemoi 5220, taki perłowy, nie wymieniłeś go w wyliczance - nie wiedzieć czemu z tych Twoich kilku kabelków, które mi podesłałeś wiosną właśnie ten wygrał : ) , nawet z tymi szlachetniej urodzonymi. Cały czas wracam do niego pamięcią, on tak trochę na sterydach grał. Jak coś to w dumpingowej cenie mogę odkupić : ). A tamten wiosenny test wygrał u mnie niespodziewanie FEZZ FAC 01. Kumpel mi pożyczył i... no musiałem go zdobyć, nie było zmiłuj.
  17. W dziale Nasze Testy kilka miesięcy temu wrzuciłem porównanie kilkunastu IC i moje subiektywne wrażenia między innymi tego Beldena (użyczony dzięki uprzejmości Tomek4446). Interesowałem się swego czasu bardzo chwalonym na którymś z forów IC robiony DIY tzw Johny's Gold Reference tutaj LINK. I już nie pamiętam czy w tym, czy innym wątku autor pisze, że nie robi tych IC 0,5m bo "nie gra" i cała praca, cała "technologia" zaczyna robić robotę dopiero od 0,7m. Pisałem do niego kiedyś na priv, być może w prywatnej wiadomości mi to napisał, już nie pamiętam. Bo możesz zapleść i zrobić większy przekrój żyły roboczej. Ja rozumiem, tylko po co wtedy kupować ekranowany, "wypasiony" 18x1,0 skoro trzeba go i tak rozbebeszyć, zdjąć ten oplot ekranujący i mieć do dyspozycji gołe żyły, bez sensu. Lepiej kupić linkę z metra i sobie zaplatać co się chce
  18. Ja mam 1,5m i wiem o czym mówisz. Taki boa to zawsze pręży i przeszkadza i powstaje burdel i potem mowa nienawiści z ust żony, hehe. Kolejny robię max 1m. Chociaż tu mi się przypomina artykuł tudzież opracowanie naukowe, który dawno temu linkował @MariuszZ, że kabel powinien być raczej dłuższy, nawet 2m a przekrój cieńszy. Już nie pamiętam dokładnie dlaczego, coś z masą w każdym razie.
  19. Nie kwestionuję a jedynie pytam. Tylko czemu takie dziwolągi jak 18x1.0 czy 18x1.5 w zestawieniu i to jeszcze jako te lepsze.
  20. Oczywiście nikt Cię nie wyprasza, takich kablowych guru jak Ty to mało na tym forum. Muszę przyznać, że naprawdę masz szacunek do kabla. Ten co mi przysłałeś na testy, do emerytury będę wspominał, że w ogromnym pudełku, owinięty w kilkanaście folii bąbelkowych, wtyki w siateczkach ochronnych. No szacun panie kolego. I to wcale nie był przecież jakiś bardzo drogi kabel (ElecAudio). Wszedłem na Allegro i na tamtym zdjęciu oplot wygląda już dużo solidniej. Chyba tutaj podczas ściągania izolacji trochę wyciągnął się. Zwracam mu honor.
  21. Ten Lapp powszechnie dostępny to 2,5mm2. Budowa czyli foilia i ekran tak obiecująco wyglądają, ale wg powszechnych opinii szału nie ma. Ja akurat miałem go za free i rozdawałem forumowiczom za dziękuje, ale nikt nie zachwycił się i nie napisał, że coś tam usłyszał. Ja to jestem ciekaw, kiedy zaczniemy pisać, że po zmianie prądu z PGE na Tauron czy tam odwrotnie, gra lepiej hehe.
  22. A gdzie ty zabłądziłeś? To nie temat dla ciebie przecież hehe. Tu się gada o niedrogich kablach zasilających. Nie twoja liga. Fakt, zwróciłem wcześniej uwagę na ten włosek na zdjęciu blisko żyły fazowej. Jeśli ekran połączony do PE (w moim tak jest) to któregoś dnia różnicówka się odezwie. Tak na oko to falownikowy Lapp wygląda lepiej, ma gęściejszy oplot przynajmniej. A ta cena to czasem nie jest za pół metra?
  23. Na początku, wbrew tytułowi wątku napiszę, pobaw się interkonektami. Tu jest duże pole do popisu i efekty "od zaraz". Kabel zasilający nie każdemu "gra" i można się rozczarować. Ja nie używam tych standardowych zasilających, co przychodzą ze sprzętem, bo są badziewne wizualnie przede wszystkim. Powymieniałem na jakieś takie, jak podlinkowałeś. Nie będę fantazjował, że nagle level wyżej zaczęło mi coś grać. Dla higieny psychicznej mam takie boa podpięte, bo teoretycznie są z lepszej miedzi, są podwójnie ekranowane, coś tam coś tam złocone wtyki - na pewno lepiej a nie gorzej względem fabrycznych 3x1mm2. Bardziej skupiam się jeszcze na innych upgrade swojego systemu, innych kierunkach, ale do dobrych/drogich kabli zasilających na pewno wrócę myślami w swoim czasie i pobawię się tematem. Co tu wydawać miliony na zasilający, gdy reszta systemu, akustyka itd wymaga jeszcze pewnego dopieszczenia, dofinansowania.
×
×
  • Utwórz nowe...