Skocz do zawartości

Wito76

Uczestnik
  • Zawartość

    2 717
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wito76

  1. Kiedyś kręciłem się na weselu z kieliszkiem wzdłuż stołu. Kieliszek z kuzynem, z ojcem weselnym, ze stryjkiem itd. I przede mną jakiś koleś to samo robił, tylko przy okazji "napijmy się" opowiadał kawał. Ja szedłem za nim i 5 razy słyszałem ten sam kawał. Tak jakoś przy okazji powyższego mi się przypomniało.
  2. Ja czasem korzystam z toru w Arenie Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim. A w ferie z moimi chłopakami to już obowiązkowo. Jak się jeździ te 3-4 razy w roku to trzeba jednak ostrożnie. Kolega z pracy właśnie tam się załatwił - kość strzałkowa złamana na wysokości końca buta łyżew. Brrr. Łyżwy z lokalnej wypożyczalni, czyli plastikowe. Wystarczy więc niewinny upadek i....
  3. Wg potocznej opinii Bowersy są raczej ostrzejsze i tutaj byłbym ostrożny z proponowaniem Clearwaya, by nie spotęgował niekorzystnych wrażeń. A tak poza tym to: trzy, dwa, jeden. Zaczynamy.
  4. Różnie można to ubierać w słowa, dla mnie słuchanie Spotify jest po prostu mało przyjemne. Są płyty, choćby oklepane "Amused to death" Watersa, gdzie utwory naszpikowane są smaczkami, planktonem, bajerami na scenie, różnymi wręcz kinowymi efektami jak w "Three wishes" i w gorszej jakości po prostu tego nie usłyszysz. Pojawia się wtedy irytacja i przyjemność ze słuchania, cieszenia się muzyką i sprzętem pryska.
  5. Dobrze myślisz. Chodzi tylko o to, by niefrasobliwie nie doszło do pomyłki. I oczywiście nie ma znaczenia, którą żyłę wybierzesz sobie, by od strony wzmacniacza była "czerwona", ważne by to ta sama była też "czerwona" od strony kolumny. O to to. No bo tak to wygląda (zdjęcie zapożyczone z netu). Z tego co kojarzę jeszcze, są napisy na jednej żyle, takie malutkie i od biedy tym sposobem można sobie poradzić i uniknąć pomyłki.
  6. Być może w przypadku discopolo tak jest, nie wiem
  7. Miałem je w 2020r i gdy sprzedawałem kolumny swemu koledze, który zaczynał przygodę z audio, dołożyłem mu te kabelki, bo nie miał żadnych, zresztą nic nie miał, zaczął od kolumn. Miałem też w tym czasie Chord Clearway i wypożyczone QED Silver Anniversary XT. I muszę przyznać, że ten QED 79 całkiem fajny. Niedrogi, a to zaleta przecież, a moim zdaniem naprawdę daje radę. Chord ciut bardziej precyzyjny, ale i bardziej krzykliwy, do jasnych systemów odradzam. Natomiast ten sporo droższy od " QED79" czyli Silver Anniversary XT to zupełna porażka, płaski jak kałuża. Zdecydowanie wolałem wtedy "79". Śmiało mogę polecić na początek, na pewno będzie grał bardziej otwartym, ciekawszym dźwiękiem niż zamulona melodika. Z tego co jeszcze pamiętam, wadą tego QED 79 jest to, że nie ma żadnych oznaczeń na żyłach czyli trzeba sobie sprawdzić miernikiem lub jakimś innym sposobem, która żyła to "czerwona" a która "czarna", by nie było wtopy i grania w przeciwfazie. Ale ta "wada" to drobiazg oczywiście. Dwie minuty i po temacie.
  8. Mam zaserduszkowane w Tidalu około 1000 utworów i osobno kilka "My Playlist". I wkurza mnie, że MyMix1.... MyMix8 składają się praktycznie w większości z utworów ktore mam już na playlistach, a nie jakieś nowe tematyczne rekomendacje. Miesiąc temu po chyba rocznej przerwie zdobyłem konto Spotify od kogoś i wyrywkowo słucham. Faktycznie silnik rekomendacji jest lepszy, ale co z tego, skoro "nie da się słuchać". Te same utwory Tidal vs Spotify dla mnie różnica nie do zaakceptowania, na niekorzyść Spotify oczywiście. Mam na myśli oczywiście jakość plików. Wiadomo, Tidal też ma swoje grzeszki, są lepsze i gorsze remastery ale globalnie to zjada Spotify na śniadanie. Utwory ze Spotify są zamglone, mniej klarowne, mniej dynamiczne, gdzieś znika część informacji zawartych w utworze. Dla mnie duży krok w tył, po ciężkiej pracy jaką włożyłem w dopieszczanie systemu, dbanie o to, by grał klarownie, detalicznie itd.
  9. Tak z ciekawości, czym zasilasz malinę? To "leży na innej półce" jak rozumieć?
  10. Czemu akurat to Onkyo?
  11. Ktoś kiedyś linkował z jakiegoś Wiimowego forum, tutaj na tym forum, że to 1A, wymóg dla zasilacza, to tak asekuracyjnie i na wyrost a faktyczny pobór to właśnie około 0,5A. Czyli wystarczy, ale to tak po bandzie.
  12. Ok, kręci cię to , lubisz to - nie ma sprawy. Tylko ludzie chcą usłyszeć jak gra dany sprzęt, a nie informacje że przy 93% głośności wyszły w jakichś warunkach najniższe zniekształcenia, kogo to obchodzi. Zreszta to nie jest forum techniczno-spekulacyjno-spiskowe czyli ASR tylko Audio, gdzie rozmawiamy o muzyce, brzmieniu. A kazdy już chyba zauważył, że wystarczy niekorzystnie napisać o Wiim od razu ktoś zjawia się z obronnymi postami i nieważne o który model chodzi. Antybiotki biorę. Widzisz,zapalenie ucha środkowego czyli narządu słuchu i muzycznej percepcji, nie ma więc mowy o piciu. A co do bzdur to poczytaj swoje teksty niczym dyktowane przez bota.
  13. Wolę inne narzędzia do weryfikacji czy coś gra ciekawie, atrakcyjnie czy nie. Oczywiście że nie zajmuję się. A propos słyszenia, nigdy nie słyszałem, abyś cokolwiek słyszał. Natomiast w każdej dyskusji leci jakiś nikomu niepotrzebny wykres, by popisać się? By użytkownik nie zdejmujący wykresów, często też nie rozumiejący ich poczuł się pozamiatany? Bez sensu.
  14. A co tu rozumieć. Dyskutowaliśmy na ten temat wielokrotnie już przecież. Autor tematu dał kolejny głos, że są istotne, słyszalne różnice w graniu transportów i mi to wystarczy. Pokrywa się to z moimi obserwacjami, przepraszam odsłuchami. Nie ma co kopać się po kostkach, ale muszę spytać, naprawdę nie słyszysz różnicy między transportami? Nie traktuj tego jako złośliwość tym razem, ale naprawdę trzeba posłuchać a nie trzepać wykresy,które choć wyjdą perfekcyjnie to jednak nijak mają się do uszu. Zarówno Volumio przez HiTide jak i od jakiegoś czasu Moode pozwala na słuchanie przez Tidal Connect. Oczywiście nie wprost zaraz po postawieniu systemu, lecz trzeba wklepać przez terminal kilkanaście komend uruchamiajacych dodatkowy partyzancki skrypt. Stąd też ta moja uwaga, że trzeba trochę polubić się z maliną. Robisz to raz i zapominasz. DigiOne Signature czy Ian Canada Transportpi i masz dobrze grający transport. Ewentualnie goła malina ale przynajmniej Pi4 i granie po usb. Dobre zasilanie a w przypadku nakładek np z akumulatorków, ewentualnie upgrade zegarów dla Canada i masz wypas. Nie wiem jak te droższe Wiimy Pro i Plus prezentują się jako transport, czy jest tam jakiś progres względem Mini. Tu już słuchający muzyki muszą podpowiedzieć.
  15. Ech... Z fanem Wiimów tak zawsze.
  16. Malina z dobrą nakładką zależy jak kogoś tam poniesie śmiało konkuruje z transportami nawet do kilku tysięcy. Oczywiście trzeba polubić się najpierw z maliną.
  17. Miałem Irdaca i zawsze będę go chwalił. Słuchałem różnych daców, chińczyków tanszych i droższych i Irdac większość z nich spokojnie pokonuje lub robi remis. Mam też Wiim Mini jako zawodnika rezerwowego więc wiem jak gra i zmiana transportu moim zdaniem da dużo wyraźniejszy progres.
  18. @grishaq1986 Tekst z kabaretu jakby co . A z doborem właściwego sprzętu też czasem jest kabaret. Głupio to zabrzmi, ale najlepiej zmienic to i to. Choć jeśli dobrze wyczytałem w systemie jest Irdac to jest juz nieźle i ja jednak szedłbym w kierunku zmiany transportu.
  19. Zabrzmiało jak pocałucie mnie w dupę i vice versa.
  20. Ooo, i daję lajka za wypowiedź powyżej. Dokładnie tak jak kolega Pi pisze, różne są najwęższe gardła w systemie i raz okaże się że transprot da więcej a raz DAC
  21. Tak bywa . I to często, choć niektórzy zaprzeczają. Mini gra przeciętnie za to ma funkcjonalność.
  22. Wito76

    Tidal vs CD

    Do czego? . Przeleciałem po łebkach wątek, no tak 80%, postawiłem kilka lajków za fajne wypowiedzi i jak każdy też mam swoje wątpliwości, wnioski i obserwacje. Siedem stron dywagacji i wypowiedzi zwolenników jednego lub drugiego źródła, a przecież to takie proste . Wszystko przecież zależy od systemu. Dobry CD zmiażdży gówniany streamer (nawet ten z bit Perfectem) i odwrotnie też. Dostałem za free prawie 2 lata temu odtwarzacz CD od jednego forumowicza z drugiego forum (ale honorowo za jakiś czas oddałem), takie tam Onkyo 7355 na Wolfsonie - ewidentnie za każdym razem streaming z Tidala był lepszy, z cedeka było sucho i technicznie, płasko. Fajnie zmodowany Philips R2R już dałbym remis wobec Tidala. A w przypadku pracy jako transport do tego samego DACa nie jestem pewien co lepsze i wszystko zależy od materiału, bo jak już było pisane są lepsze i gorsze wydania.
  23. Mało tego, anteną jest też nasze ciało. Każdy chyba dotknął pinu "gorącej żyły" w kablu Cinch podłączonego do wzmacniacza i przybrumiło w głośnikach.
  24. Pisałem to już gdzieś niedawno. Mam taki (zdjecie poglądowe) czujnik bezprzewodowy do wykrywania przewodów pod napięciem. Robiłem sobie z nudów testy i po przyłozeniu czujnika do czarnego kabla "komputerowego" piszczy z 2cm. Przykładając czujnik do tzw kabla audio czyli grubasa z ekranem miedzianym i folią ekranującą czujnik nie piszczy w ogóle, "nie widzi" że prąd płynie kablem. Taki tam materiał do przemyśleń.
  25. W sumie ciekawa dyskusja się wreszcie zrobiła, zwłaszcza po fajnym wykładzie Mariusza. Spodziewałem się "klasyki", czyli zaśniedziałe kable energetyczne idące przez pola i lasy i ostatni metr kabla za kupę hajsu. "A w ścianie aluminium" - tak z czystej ciekawości, znacie kogoś na tym forum, kto ma aluminium w ścianie? A najfajniejszy bywa argument i następnie dyskusja a propos wygrzewania kabla - to co, po miesiącu dopiero ekranowanie i filtracja zaczęły działać? Serio, myślałem że w tym kierunku to pójdzie, że będzie rechot (w sumie coś tam było o wygładzających kablach) ale z grubsza jest ok.
×
×
  • Utwórz nowe...