Skocz do zawartości

Wito76

Uczestnik
  • Zawartość

    2 738
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wito76

  1. Oczywiście nie chodziło mi by trafić z przykładem bo to śliski temat i byłoby chamsko z mojej strony. Oczywiście zakładam że masz świetną żonę tak jak i ja. Gdyby ankieter nas spytał czy dajemy się zmanipulować przed świętami, ulegamy reklamom każdy z nas zaprzeczy. A jaka jest prawda każdy widzi po portfelu.
  2. Znaczy że dałem się zmanipulować, nie słuchałem kolumn tylko podczas ich grania czytałem jeszcze raz wiadomość od kolegi, że grają beznadziejnie? [mention=13760]Fafniak[/mention] Sorry za taki przykład, np. napiszę Ci zaraz, że masz brzydką żonę. Zasugerowałeś się moją opinią? Zbrzydła w jednej chwili? Każdy ma swoje uszy, swoje oczy. Po co drążyć temat.
  3. Zostałem wywołany przez @Kubakk więc zabiorę głos. Faktycznie, na privie wymienialiśmy uwagi na temat pewnych kolumn, które brałem pod uwagę. Nie będę mówił co to za kolumny, żeby nie robić antyrecenzji i niepotrzebnego kwasu i gównoburzy, nie pytajcie o firmę. Brałem owe kolumny pod uwagę, gdyż dużo dobrego o nich piszą w necie, recenzje och-ach, podziw, słodycz, grają jak dwa razy droższe i takie tam. Kubakk też ich słuchał kiedyś w salonie i napisał mi na priv, że grają beznadziejnie, w ogóle niespójnie z recenzjami. Bas chaotycznie bulgocze i wrażenia jakbyś oglądał scenę w filmie gdy ktoś wchodzi do klubu techno - jeden wielki hałaśliwy, zmulony bełkot. Dostałem owe kolumny w salonie do posłuchania i Kubakk trafił w punkt, dokładnie tak grają jak opisywał. 4 minuty i koniec odsłuchu. Gdzie ta legendarna spójność, dobra podstawa basowa, te zachwyty z recenzji? Papier przyjmie wszystko. Ale to oczywiście moje odczucia i Kuby, innym może się podobać.
  4. Ostatnio będąc w Q21 chwilę słuchałem Monitor Audio Silver 100 - bardzo przyjemnie się tego słuchało. Bardzo detaliczna średnica, wszystkie smaczki typu fleciki, miotełki na perkusji bardzo ładnie podane. Dół też zaskakująco dobry. Dodam, że słuchałem właśnie z tym Magnatem, posiadam go. Jak masz blisko to umów się z nimi i możesz posłuchać wszystkich wymienianych wyżej propozycji. To tak, żeby ci namieszać i zrobić mętlik. Wyżej opisywanych propozycji nie słuchałem, ale często pojawiają się na forum więc pewnie warto je sprawdzić.
  5. Wito76

    Magnat mr780

    I to jest właśnie najfajniejsze. Człowiek kombinuje, zmienia kable, ustawienia, podkładasz coś pod kolumnę, pożyczasz coś od kumpli. I jest fun. Ad.2. To moje "klinicznie" akurat miało być w pozytywnym sensie. Miałem na myśli szczegółowość przekazu. P.S. Plan jest taki, by posłuchać w tym tygodniu Emitów. Zobaczymy co potrafią, jak mi się uda umówić na odsłuch.
  6. Wito76

    Magnat mr780

    Co do dudnienia to nie ma problemu. Postawię za kolumną kilka opakowań po jajkach i po problemie
  7. Wito76

    Magnat mr780

    Czytam swoje poprzednie wpisy i wychodzi na to że jakiś przesadnie basolubny jestem. Nie, po prostu bas ma być i tyle. Nie może go być za dużo bo zalewa brzmienie, przytłacza i jest męcząco. Ale nie może to być pierdziawka z patykiem do uderzania w tekturowe pudełko. Nie słuchałem nigdy Emitów, ale trochę trudno uwierzyć, że brzmienie z bądź co bądź monitorów będzie "kinowe". Tak czy siak jestem niczym u Żeromskiego "rozdarta sosna". Nie mam pojęcia co robić. Przedwczoraj wydawało mi się, że Bronze 6 grają ciut płasko. Wczoraj odpaliłem i co utwór to uśmiech, wszystko dźwięcznie, melodyjnie, cyka, są basy no po prostu nic nie brakuje. Nie wiem już, czy to kwestia zmęczenia przedwczoraj i sporego niewyspania, kataru? Powoli zaczynam przekonywać się do tych kolumn. Grają naprawdę detalicznie, żeby nie powiedzieć klinicznie. Wycofuję się trochę z poprzednich wpisów - na pewno jest to krok do przodu względem klipschów, nie w bok. Problemem i wyzwaniem, które przedstawiłem salonowi to poprawa średnicy, lepsza separacja i w sumie się udało. Przy odsłuchu na średniej głośności, takiej ciut mocniej niż do prowadzenia jednocześnie rozmowy - jest po prostu super. Przy wyższych głośnościach robi się trochę bałagan, ale to przy naprawdę dynamicznym materiale. Ogólne wrażenie jest jednak bardzo przyjemne. Jak już wcześniej pisałem, mam wrażenie, że na pewno jest coś jeszcze lepszego w podobnym budżecie. Tylko fakty są takie, że kończy mi się okres próbny i albo zostawiam je i nabierają statusu "kupione", albo odsyłam i zabawa od nowa. Z tym, że (nie będę zdradzał tajemnic handlowych) cena jest bardzo dobra. Bardzo dobra. I jeśli Q21 nie blefuje to zostało już kilka kompletów w tej cenie. Muszę się przespać z tymi Bronzami przez weekend i zdecydować. Zamiast odsyłać, płacić za kuriera może lepiej zapakować je do auta i odwieźć do Q21. Na miejscu odsłuch jeśli będzie możliwość i jak nic nie wpadnie w ucho, albo będzie za drogo to po prostu wrócę z nimi do domu. W zasadzie z pracy mam 45minut drogi i po pracy mógłbym ogarnąć temat. I fajne w tym wszystkim jest to, że mam klienta na klipsche, który cierpliwie czeka aż się określę. Choć opcja, że zostanę z klipschami też gdzieś z tyłu głowy jest.
  8. To i ja się włączę ze swoimi lamerskimi pytaniami. 1. Mam chromecast audio - połączone optykiem do DACa we wzmacniaczu Magnat Mr780. Czy zmiana na malinę zrobi różnicę, ale taką słyszalną? Nie chodzi o to by strzyc uszami i wmawiać sobie, że chyba, ale tylko chyba jest lepiej. Chromecast zbiera dobre opinie i czy zmiana na RPi ( jeszcze pytanie transport czy player) wyraźnie będzie konkretnym krokiem do przodu. Zmienić kable głośnikowe z takich 100zł/m na 120zł/m to różnica na granicy percepcji i czy zmiana chromecast na RPi nie byłaby takim ruchem ? 2. Słucham 90% Tidala jako źródło i teraz jest to dziecinnie proste. Uruchamiam apkę w telefonie, ikonka "wyślij" do chromecast i gra. Z maliną też jest tak prosto czy jakieś kombinacje, akrobacje, dodatkowe apki typu Bubble UpnP itd.? Chodzi o to , żeby to było proste, intuicyjne dla pozostałych członków rodziny. 3. W podobnych pieniądzach jest do kupienia np. Yamaha WXAD-10. Lepszy - gorszy produkt od maliny i chromecasta?
  9. Wito76

    Magnat mr780

    Moje klipsche też tylko jedne ostatnio widziałem na olx
  10. Wito76

    Magnat mr780

    Niestety do tych F501 musiałbym zbyt dużo dołożyć. Odpadają, a szkoda. Budżet nie jest z gumy. Nie będę nikogo zanudzał, jakie żona ma fantazje i co w planach do kupienia. Na pewno jest to kompletnie drugi biegun niż kolumny. Choć cena faktycznie atrakcyjna, ale to już zainteresowani niech sobie na privie z Piotrem ustalą.
  11. Wito76

    Magnat mr780

    Układy cyfrowe pracują na tzw. logice warunków np. "jeżeli to.." . Miałem więc logikę na studiach i na zajęciach z logiki prowadzący na wstępie dał nam do analizy taki podchwytliwy przykład: Stary Grek powiedział, że wszyscy Grecy to kłamcy. Tak jakoś teraz mi się ten przykład przypomniał ----- Kolejny dzień testowania Bronze6 i trochę znaków zapytania. To co już pisałem, średnica detaliczna, ale czasem trochę się gubi. Gdy damy jakieś disco, jakiś szybki gęsty materiał to robi się trochę bałagan. Dźwięki sklejają się i wychodzi taka trochę papka, ściana dźwięku i utrata szczegółów. Nie zawsze, nie w każdym utworze, ale zdarza się. Na pewno Bronzy mają przewagę względem klipsch, przy cichym słuchaniu. Tu wciąż jest miło, z głębią, plumka sobie, nie ma tego spłaszczenia i "kompresji" jak w klipsch. Z minusów, niektórzy czasem nazywają brzmienie "jak spod koca". Skrzywdziłbym bardzo te kolumny, gdybym tak je określił, ale jest delikatnie ten efekt, może nie jak spod koca, ale spod firanki. Pamiętam, nówki klipsche początkowo też tak grały, ale po miesiącu im przeszło. Pewnie chodzi o wygrzanie. Niestety nie mam tyle czasu, by mieć je miesiąc lub dwa i wydać werdykt. Super natomiast grają w gitarowym graniu: Katie Melua, Clapton - unplugged, wszystkie zresztą utwory unplugged, Tracy Chapman. Generalnie strunowe utwory, te spokojniejsze- tu jest genialnie. I jak już pisałem kilka dni temu, kupa znaków zapytania. Naprawdę niewiele mi już brakuje do szczęścia, ale boję się trochę wydać werdykt i pluć sobie w brodę codziennie czytając forum, że w podobnym budżecie są jeszcze fajniejsze. Nie, nie sprawdziłem. Tylko jak pisałem gdzieś wyżej, nie jestem już pewien czy dadzą radę sprostać moim oczekiwaniom. Mały litraż i będę cmokał znowu, że mi brakuje basu, że jest go tyle co kot napłakał i nie ma tej podstawy basowej, tej takiej szlachetności z tego wynikającej i potęgi dźwięku. Mieszkam w domu, nie mieszkaniu, więc mogę sobie od czasu do czasu posłuchać głośniej ulubionego kawałka, wejścia perkusji czy solówki - i boję się że będzie za chudo. Nie słucham techno, trance czy innych basolubnych dźwięków rodem z gimbazy, ale fajny bas nie jest zły. Jeszcze raz wywołuję @Q21 i @S4Home do propozycji. Wiem, że już trochę męczący i upierdliwy się zrobiłem, ale ... taka wasza praca a zadowolenie klienta najwyższym dobrem :).
  12. Wito76

    Magnat mr780

    Są audience 62 i 72. Emit 30 nie widziałem
  13. Wito76

    Magnat mr780

    Obawiam się że emit M20 będą dla mnie zbyt monitorowo grały. Brakuje trochę litrów i fizyki nie oszuka się raczej. Nie znam starszych serii dynaudio, sporo jest używek na portalach sprzedażowych.
  14. Wito76

    Magnat mr780

    Diamond to w końcu też topowa seria. Od cholery rezencji i zadowolonych posiadaczy. Biznes jest biznesem, wiadomo są pewne manipulacje klientem, ale raczej w moim przypadku nie będę szedł w tym kierunku i twierdził że ktoś mnie wkręcił. Omawiane było kilka wariantów i w zasadzie na podstawie kilku propozycji diamond to był mój wybór. Co do pogłosu czy tam sprzężenia, to chyba jednak będzie akustyka. W Diamond ewidentnie to dawało się we znaki. Temat opisywany nawet w recenzji. Proponowano tam włożyć gąbki w bas refleks i tak zrobiłem. Problem ustąpił ale kosztem zmiany charakteru brzmienia. Basu było jeszcze mniej.
  15. Wito76

    Magnat mr780

    No i nie zachęciłeś mnie. Byłem jeszcze miesiąc temu cholernie napalony na Emit20. Po rozmowie z doradcą ze sklepu wybrałem coś -na papierze i wg rekomendacji -niby jeszcze lepszego niż Emity czyli Diamond Monitor. I pisałem już wcześniej jaki był finał pojedynku. Każdy odbiera to inaczej, ale dla mnie Diamondy grały tylko średnicą, bardzo dobrą na marginesie. Bas faktycznie był, ale to tylko pojedyncze uderzenia tam gdzie powinny być, ale bez tego właśnie otulenia basem. Rozmawiamy/piszemy co dalej, może Emity? Doradca stwierdza, że to będzie bardzo podobny charakter grania i będzie rozczarowanie. Potrzebny jest litraż podłogówki, bym miał to czego chcę. Metodą eliminacji poszczególnych pomysłów zostały Focal Chorus 716 i MA Bronze 6. Wybrałem do testów Bronze 6 (kryterium również ekonomiczne). I nawet w tak całkiem niezłej kolumnie jak dla mnie jest ciut za mało tej podstawy basowej. Problem tkwi raczej w tym, że kilka miesięcy słuchałem klipschów, które mają charakter taki trochę kinowy i to kwestia osłuchania, przyzwyczajenia głowy do takiego grania. I teraz wszystko co ma mniej basu, mniej "suba w pakiecie" jest brzydkie. Sposobem na to jest osłuchiwanie się z Bronzami i jak pisałem wątek wyżej zaczynają mnie przekonywać. Bas na 14 godzinę, do filmów na 15 i jest spoko. Pewnie to też i kwestia wygrzewania się kolumn, ale jest coraz lepiej. Na pewno w Bronzach jest spora różnica na plus w kwestii średnicy. Wszelkie brzdąknięcia, werbelki, miotełki, dzwoneczki są słyszalne, czytelne, miło zaskakujące swoim istnieniem, nie są tak neutralne jak w Klipsch. Wczoraj słuchałem taki trudny i ciekawy materiał do testów Mike Oldfield - Amarok. Godzinny mix różnych dźwięków, przeszkadzajek, dzwoneczków, brumienia itd. I dawały radę. Wieczorem Szklana Pułapka 4.0 na polsacie w ramach testu - to nie klipsch, ale obyło się bez łez w oczach z powodu "gdzie jest bas?". Jedno co mi trochę przeszkadza to problem w sumie z wszystkim kolumnami - czasem w średnicy pojawia się taki dziwny, nieprzyjemny dla ucha dźwięk. Taki pogłos, sprzężenie -diabli wiedzą jak to nazwać. W Diamondach dawało to wręcz fizyczny ból głowy, pomogło wsadzenie gąbek w BR. We wszystkich kolumnach tak mam. W Bronze też. Z tym, że trzymam je ze względów bezpieczeństwa dość blisko ściany, żeby nikt nie potrącił ich. Są na wypożyczeniu i obchodzę się z nimi jak z jajem. Z pudełka wyjmowałem w rękawiczkach, nie dochodzę do nich praktycznie, dosłownie jakby Covid miały :). Zastanawiałem się kilka razy, czy to nie jest czasem problem Magnata, bo pomaga mi zwykle delikatne skręcenie Middle na 11:55. Ale to chyba jednak akustyka płata figle.
  16. Wito76

    Magnat mr780

    @S4Home Pisałem gdzieś wyżej, 3000max za parę. Pewnie że chciałbym coś lepszego ale to nie jest dobry moment dla mnie na grubsze audio zakupy. Te Bronze 6 nie są jednak głupie, zaczęły mnie przekonywać do siebie. Ale wiem/czuję , że pewnie jest coś jeszcze lepszego w tym budżecie.
  17. Wito76

    Magnat mr780

    [mention=23975]S4Home[/mention] Pomieszczenie 19m2. A teraz nie mam monitorów tylko podłogowe klipsch R-620F. Te Fyne f 502 kosztują zaporowo. Chętnie bym ich posłuchał, ale nie chcę się frustrować bo i tak ich nie kupię.
  18. Wito76

    Magnat mr780

    @klavikort poddałeś mi super pomysł. Mam Bronze 6 na wypożyczeniu z salonu. Chyba wymontuje z nich średnio-niskotonowy i wrzucę do moich Klipschów, może nikt się nie zorientuje
  19. Wito76

    Magnat mr780

    A ja wróciłem z pracy i dalej uprawiam challenge Klipsch vs Monitor Audio. Dałem potencjometr bass na godzinę 15, treble na prawie 13 i wyszło mi coś na kształt Klipschów z fajną średnicą. MA są świeżaki, może z 5h grania mają na koncie więc pewnie im się trochę poprawi. Stan na dzisiaj 55 do 45 dla Bronze 6. Wczoraj wygrały klipsch, ale dzisiaj nie było filmów.
  20. Wito76

    Magnat mr780

    Ostatnio dużo pracuję na działce i często zaglądam do szopy i kombinuję, jak tu z kilku starych desek zrobić stół - i zrobiłem. Jak tu z kilku kołków i plastikowej siatki zrobić kawałek prowizorycznego ogrodzenia , by trawa mogła wzejść i pies z dziećmi nie zadeptali. Potem to oczywiście rozbiorę. Generalnie jak tu z byle g... zrobić kolejne byle g... I trzeba sobie zadać pytanie, gdzie kończy się zaradność a zaczyna dziadostwo. I widzę tu pewną analogię do moich poszukiwań audio ideału. Człowiek kombinuje jak tu w kwocie 2-3k znaleźć świętego gralla i to taka próba oszukiwania rzeczywistości. Jak to powiedział doradca ze sklepu, wszystkie kolumny w tym budżecie będą miały podobną sygnaturę dźwięku i przeskok jakościowy zacznie się jak wydam tyle kasy za sztukę a nie parę. Chciałbym aby się mylił i być może jest coś w tym budżecie co sprawi, że zamknę dziób i do emerytury nie będę już branży zawracał gitary. Bo w sumie te moje klipsche za 2k z plusem to już naprawdę jest bardzo blisko moich oczekiwań, nie szukam cudów i studyjnej jakości.
  21. Nie, tidal w jakości hifi, ale streaming przez bt i się nie tnie. Natomiast przez chromecast już się zacina. Oczywiście to wszystko w czasie, gdy jest duże obciążenie sieci lte. Nie jest tak, że zawsze się tnie z chromecastem
  22. Wito76

    Magnat mr780

    No właśnie, kompromisy. Szkoda, że nie można wszystkiego mieć. Naprawdę niewiele tym bronze brakuje do pełnej satysfakcji.
  23. U mnie natomiast dziwnie się to trochę zachowuje. Mam Chromecast Audio, słucham Tidala i chodzi sobie to wiadomo po wifi. Internet z Plusa. Trochę kiepski mam internet w domu, 4km od nadajnika, czasem muszę zejść z poziomu HiFi do High bo tnie mi utwory, buforuje itd. I teraz ciekawostka. Telefon oczywiście jest w tej samej sieci wifi co chromecast. Przełączam komunikację telefon-wzmacniacz na bluetooth i nic mi się nie tnie. Dziwne trochę, że chromecast ciągnąc z routera tnie, a telefon ciągnąc z tego samego routera już nie. Jakieś pomysły?
  24. Wito76

    Magnat mr780

    To teraz ode mnie kilka wrażeń. Od wtorku, dzięki uprzejmości @Q21 mam w domu na odsłuchach Monitor Audio Bronze 6, które mają być alternatywą dla moich klipsch R-620F i panaceum na poprawę szczegółowości w zakresie średnicy. Wcześniej dla przypomnienia testowałem Pylon Diamond Monitor i te przegrały z klipschami zbyt monitorowym graniem, zabrakło dociążenia, potęgi basu. Wnioski: to musi być jednak podłogówka, by było czuć potęgę dźwięku. Metodą eliminacji stanęło na Bronze 6. Dodam tylko, że w kolorze orzech jest do kupienia w bardzo dobrej cenie. Pierwsze wrażenia wizualne. Ciut węższa, tak ze 2-3cm mimo tych samych przetworników co w klipsch. Smuklejsza, fajnie to wygląda, ale na kolcach trochę niestabilna. Okleina – księgowemu musi się kasa zgadzać, więc tu widać oszczędności. Wyglądają jak nasze pierwsze po ślubie meble z BRW ileś tam lat temu czyli przeciętnie. W porównaniu z fornirem Diamondów czy winylem klipsch jest trochę słabiej. Ale nie będę ich oglądał tylko słuchał przecież. No i do sedna. Pierwsze wrażenia przyjemne. Nasuwają się jednak od razu dwa wnioski: Dlaczego Klipsch nie ma tak fajnej, czytelnej średnicy? Dlaczego Bronze 6 nie mają tak fajnego basu jak Klipsch? Bronze grają bardzo delikatnie, czytelnie, detalicznie w średnicy. Widzę tu krok do przodu w porównaniu z klipsch. Góra pasma – tu raczej jest remis, może ciut delikatniejsza ta góra w bronzach, taka osłodzona trochę, ale bez uwag, nic nie iskrzy, nie syczy – w sam raz. I teraz dół pasma. Bas jest, bo to w końcu podłogówka, ale zupełnie inny niż w klipschach. Bardziej punktowy, jest tam gdzie powinien być i nigdzie więcej. Nie podbarwia, nie dociąża w przesadzie, po prostu jest go tyle, żeby nikt nie powiedział, że zapomniano o basie podczas projektowania. Przyznam, że pierwsze wrażenia były trochę rozczarowujące. Kwestia pewnie przyzwyczajenia i osłuchania się, ale prawdę mówiąc na wzmacniaczu brakło skali na potencjometrze bas, by bronze dorównały klipschom. Ustawienie basu na godzinę 14 dało względnie dobry efekt, bo wiadomo bas na maksa to już robi się niefajnie, są przestery i ogólnie sztucznie trochę. Ogólnie Bronze grają tak trochę jakby z natury miały wszyty w swój organizm tryb Pure Direct. Takie delikatne, subtelne, relaksacyjne granie, w sam raz do posłuchania Celine Dion. Średnica fajna, słucham Nirvany – jest wreszcie konkretne gitarowe granie, jest ostro, jest żyleta, piła motorowa. Kilka innych ulubionych kawałków i być może to kwestia przyzwyczajenia, osłuchania, ale brakuje mi trochę tego dociążenia, tego „kinowego” pogłosu, tego podbarwienia. One po prostu grają naturalnie, neutralnie, nie widać u nich efektu V-ki. Nie wyczytałem tego, sam wymyśliłem to porównanie, ale obie te kolumny można porównać do kobiet. Klipsch to taka Doda, wymalowana, efektowna, zwracająca uwagę, trochę kontrowersyjna ale wyrazista. Nie sposób jej nie zauważyć. Można za to mieć uwagi do wnętrza (średnicy). Jedni powiedzą, że trochę kiczowata a inni że z charakterem. Bronze to taka bardzo ładna studentka. Delikatnie tylko umalowana, skromna, delikatna, zawsze w tych swoich dyżurnych dżinsach i trampkach. Niektórzy się za taką obejrzą, docenią jej neutralność i naturalność innym będzie brakować tego pazura. I teraz pytanie, która lepiej sprawdzi się w sypialni . Żeby nie było seksistowsko to dodam, że sprzęt mam właśnie w sypialni i to jest moje miejsce odsłuchowe. Od wtorku do niedzieli w miarę możliwości i czasu słuchałem sobie Bronzów w różnych gatunkach i w pojedynku wyszło mi tak 51 do 49 dla Bronze. Wczoraj wróciłem do Klipsch i… kurcze, zupełnie inne granie. Mocniej, z powerem, jakby dźwięczniej, ale minimalnie gorzej w średnicy. Przełączam kable na Bronze, wrzucam film. Połowa filmu na bronzach, druga połowa na klipschach. Tu nie ma to tamto. 90 do 10 dla klipschów. Człowiek czuje się jak w kinie. Te kolumny po prostu mają suba w pakiecie. Gdybym kupił sprzęt pół na pół filmy/muzyka wybrałbym zdecydowanie klipsche. Ale większość, tak 90% to jednak muzyka i… no w czarnej D jestem. Nie mogę podjąć decyzji. Tak psioczyłem na te klipsche ale w porównaniu odsłuchowym w salonie to one właśnie wygrały z innymi. Ostatnio słuchałem monitory Tannoy, monitory Diamond, teraz Bronze i klipsche z monitorami wygrały jak Brazylia z San Marino a teraz mamy mecz Francja – Hiszpania. Naprawdę zgłupiałem. Podsumowując. Bronze dały mi coś czego mi brakowało, czyli poprawiły granie w średnicy, ale nie jakoś tam spektakularnie, nokautując. Zabrały za to przyjemność oglądania filmów i trochę jednak trącają takim dobrym, ale monitorowym graniem. Już mi głupio męczyć salon „dajcie jeszcze coś innego do posłuchania, ale takiego klipschowatego”. Muszę niedługo podjąć jakąś decyzję i jeszcze nie wiem jaką. Masakra
  25. To nie jest forum budowlane więc nie będę rozwijał tematu, bo śmiecimy wątek. Powiem tylko, że codziennie jadąc do pracy zatrzymuję się w pewnym małym sklepie samoobsługowym i o tej samej porze zatrzymują się też busy z pracownikami "wyspecjalizowanych firm wykonawczych" jadący do Wa-wy do pracy, raczej u dewelopera jako podwykonawcy. Ich zakupy to pół chleba, pasztet, laska kiełbasy, musztarda , 2 szybkie żubry i małpka. Tyle w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...