Skocz do zawartości

Adi777

Uczestnik
  • Zawartość

    5 078
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Adi777

  1. Legenda free jazzu.
  2. U mnie trwa ostatnio jazzowa japońszczyzna, więc kolejny album.
  3. Nie, dzięki za propozycję, ale jednak nie 😉 Jeśli już miałbym chlać, to wino do obiadu. W niewielkiej ilości rzecz jasna 😉
  4. Nie, ja nie chleję 😉
  5. Ja robiłem Johnsonem.
  6. Mam, całkiem fajne słuchawki. Bogate wyposażenie, dobra jakość wykonania. Brzmieniowo też wydają się całkiem okej, ale nie mam porównania do innych dokanałówek.
  7. A ja dzisiaj po zastrzyku. Trochę dziwnie się czuję, lekko mi się w głowie kręci, to normalne?
  8. Masabumi Kikuchi - Poo-Sun (1970)
  9. Nie spodziewałem się, że komuś się spodoba 😉 Ja ich znam tylko z płyty Cavalcade z tego roku, ale mam w planach poznać resztę. A nie, sorki, słuchałem jeszcze ich albumu "Schlagenheim" (2019). Dobry, ale nie nadzwyczajny, Cavalcade znacznie lepszy, ale mam świadomość, że nie do każdego trafi - brzmienie avant-progowe. Bardzo gęste i intensywne granie, także zgiełkliwe. To jest ich ostatni album. 8 utworów, na płycie nie ma Sugar/Tzu, są za to inne utwory, których nie ma na tym KEXP.
  10. Właśnie.
  11. To tak, jak z Led Zeppelin, też byli oskarżeni o plagiaty, w tym wspomniane przeze mnie Dazed and Confused, więc nie rozumiem do końca Twojej wypowiedzi. Tak na marginesie - byłoby milej, gdybyś staranniej napisał ten post. Napisałem chyba kilka razy o tym, że przecież nikt nikomu nie broni słuchania jakiejś muzyki, ale warto uświadamiać o pewnych rzeczach. Kapiszi? 😈
  12. https://open.spotify.com/album/3NI5qAd59fLqjD0jMOXgAy?si=UwODVZ2bS_moVIUF5NHsyg&dl_branch=1 Ritual Ambient.
  13. Nie, uwierz mi, że nie. Jeśli ostatnie płyty Squid, black midi, Black Country, New Road czy The Notwist są słabe, to ja chcę wiedzieć, które są dobre. Oby jak najwięcej takiej posuchy w muzyce rockowej. Nie słucham? Krytykuję. Nie muszę, ale mogę. Ale dla kogo jest git? Widocznie ich fani mają niewygórowane wymagania. Wiem, chyba każdy miłośnik muzyki rockowej o tym wie, ale nie tylko Zeppelini, Deep Purple także. Jasne, nie pochwalam tego, ale mimo wszystko, różnica jakościowo jest kolosalna między Ledem a Gretą, no i same utwory, które przerabiali, nie informując o tym, kto jest twórcą - między innymi "Dazed and Confused" - są brzmieniowo dalekie od oryginału, mocno zmienione i rozbudowane.
  14. Fajnie, ale to nie dotyczy tego zespołu. Nie chodzi o wymyślanie koła na nowo, ale o fakt, że zespół kopiuje albo wręcz zżyna na potęgę. Czym innym jest zżynanie, a czym innym inspiracja. " Nie tylko nie dodaje nic do siebie, ale wręcz jeszcze bardziej ją upraszcza, sprowadzając wyłącznie do prostych piosenek, całkowicie pozbawionych ambicji, jakie nierzadko zdradzał brytyjski kwartet. " Z tym nie można polemizować, bo to prawda, ale najgorsze jest to, że zespół jest/był promowany jako coś świeżego, przecież to jest parodia westernu. Wiadomo, że dziennikarze muszą mieć co do garnka włożyć, ale bez przesady.
  15. Być może też z nich "jechali", nie zdziwiłbym się... Tego się spodziewałem, jednak czasami po prostu nie ma sensu dyskutować na pewnych forach, kompletny brak zrozumienia tematu, albo brak chęci do zrozumienia, albo to i to, jak zwykle teksty - ale mi się podoba. Do kompletu brakuje jeszcze - O gustach się nie dyskutuje. Szkoda. Na szczęście są takie blogi, jak powyższy 👏 Czy aby na pewno? Spokojnie, wyślę im kartkę z przeprosinami. Dla fanów też... Bezczelni kopiści to faktycznie mocarny tekst, szczególnie w dzisiejszych czasach, niemniej prawdziwy i pasujący do zespołu.
  16. Co jak co, ale faktycznie pisanie o świeżości muzyki Grety to nieśmieszny żart. Także ten.
  17. Tak ogólnie, to mam wrażenie, że jeśli większość z tego forum wdałaby się w polemikę z właścicielem tego bloga, na dowolny temat muzyczny, to poobrażaliby się na śmierć 😉 Jest całkiem sporo kwestii około muzycznych, w których - "ale mi się podoba" nie ma żadnego znaczenia, totalnie żadnego. Nie mówię o Tobie, piszę ogólnie. Fajnie, jeśli ludzie zdaliby sobie z tego sprawę. Często chodzi też po prostu o promocję danego zespołu - dlatego wytwarza się szum wokół muzyków - w tym konkretnym przypadku próby podejścia nostalgicznego, powrotu do lat 60 i 70, ale to już zostało ładnie wyjaśnione w tym artykule.
  18. Ależ nie wymagam, każdy swoje zdanie ma. Wiadomo. Myślę, że usilnie to zbyt duże słowo, a nawet jeśli, to zobacz na autora artykułu. Co o nim powiesz? Ja z kolei nie najeżdżam jakoś specjalnie na ten zespół, po prostu z mojego doświadczenia twierdzę, że nie ma sensu o nich pisać. Co za dużo szumu, to niezdrowo.
  19. Przeczytałeś artykuł? Moim zdaniem ciekawy i trafny. To przecież logiczne, że nikt Ci nie będzie bronił słuchania tego zespołu. Nie w tym rzecz. Nie lubię bezczelnych kopistów, nic nie wnoszących do "swojej" muzyki. Ale na szczęście było sporo zespołów grających klasowo, na poziomie Planta i spółki. Fajnie też, że ostatnimi czasy obrodziło w świetne rockowe płyty, chociażby w tym roku. Trzy naprawdę konkretne tytuły, których wysokie oceny nie są przypadkowe.
  20. Można ich posłuchać, tylko po co, skoro oryginał jest jakieś 13,5 razy lepszy, i to pół jest ważne 😄 Taki zespół idzie po linii najmniejszego oporu, że niby wskrzesza legendę, przywraca klimat starych lat, i tym podobne. https://pablosreviews.blogspot.com/2018/10/fuck-greta-van-fleet.html 😁
  21. Podróba Led Zeppelin. Słuchałem ich, strasznie przehajpowany zespół.
  22. Tak, też mi tak się wydaje. Pewnie pójdę w tym kierunku, w przypadku kolumn raczej na pewno, ale najpierw oczywiście odsłuchy sklepowych propozycji rzecz jasna.
×
×
  • Utwórz nowe...