Skocz do zawartości

tomek72

Uczestnik
  • Zawartość

    1 283
  • Dołączył

Wszystko napisane przez tomek72

  1. Co nowe to nowe, Yamaha to amplituner 5.1, wspiera 8K, najnowsze HDCP itd.. Denon X1500 i Marantz to amplitunery 7.1, z tym że Marantz 5014 to "lepszy brat" i nowszy od Denona 1500, lepszy system kalibracji Audyssey MultiEQ XT32 (Denon MuliEQ XT). Trzeba by sobie poczytać bo tych różnic jest zapewne więcej. Jak zawsze najlepszą opcją byłoby móc tego posłuchać i ocenić. Ale też najlepiej w tych samych warunkach. Trudno doradzić, bo gdybym miał wybierać między tym Denonem 1500 a Marantzem 5014 to wybrałbym Marantza (a jeszcze jedna ważna funkcjonalność mi się przypomniała - Marantz ma wyjścia PRE OUT dla wszystkich kanałów co pozwala na dołożenie ewentualnych końcówek mocy, lepszego wzmacniacza stereo ale czy będziesz chciał to rozbudowywać). Natomiast jeżeli nie przewidujesz głośników w suficie (Atmos), nie potrzebujesz wyjść PRE to na horyzoncie w podobnych pieniądzach masz jakby nie patrzeć nową RX-V4A, i to może być najmocniejszy jej argument. Pytanie czy wolisz styl grania jaki prezentuje Yamaha, czy stajnia Denon/Marantz (tu jest podobnie ale też są różnice - Marantz z założenia jest (powinien być) lepiej dopieszczony, mniej podbarwia względem Denona co nie do końca musi się podobać), dla mnie np. SR5013 względem mojego byłego Onkyo 686 (uszkodzonego od pioruna) w kinie jest gorszy. Nawiązując do Onkyo https://www.olx.pl/d/oferta/amplituner-onkyo-tx-nr686-wifi-dlna-atmos-dts-hdmi-usb-dac-CID99-IDR4m65.html, ale to też jednak używka.
  2. to fakt, raz że trudno o taki TV (chociaż nie wiadomo czym dysponuje kolega @Błażej Kowol), dwa jakość DAC w TV jest niska, chodziło mi raczej o samą próbę połączenia tego bez ponoszenia wyższych kosztów, a dalej i tak wymiana obecnego mini zestawu na coś poważniejszego - umówmy się Piotr że ten system mini TEAC, dźwiękiem raczej nie rzuca na kolana i DAC w TV szczególnie nie obniży jakości dźwięku w tym wypadku. Najtańszy BD z analogowymi wyjściami jaki znalazłem to Panasonic UB820 około 1800 zł, ma wyjście 7.1 na RCA, jeżeli ma downmix to można go wykorzystać, tylko czy warto? Czy nie lepiej jednak skoro i tak się psuje (CD nie czyta) obecny TEAC rozważyć poważniejszą zmianę sprzętu. No ale wtedy już inny budżet.
  3. Zmieniając tryb nie zmieniasz wejścia, więc dźwięk będzie rozpoznawany prawidłowo. Zmianę trybu robisz dla wyjścia, czyli np. mając głośniki 5.1.2 i na wejściu sygnał np. Atmos możesz zmieniać wyjście na stereo, DD, Dolby Atmos, DTS, DTS-X itd.. Mówiąc inaczej trybami na pilocie ustalasz wyjście na końcówki mocy (głośniki), wejście jest takie jak dostajesz ze źródła i trybami albo "lecisz" 1:1 czyli 5.1 na wejściu 5.1 na wyjściu, albo amplitunerowi "zlecasz" zdekodowanie dźwięku i przekształcenie na inny format np. stereo poprzez downmix (miksowanie kanałów w dół) albo np. w DTS-X przez upmix (zmiksowanie w górę) o dodatkowe 2 kanały żeby było 5.1.2. Domyślnie w trybie Auto przy instalacji wszystkich głośników (5.1.2 / 7.1) każdy sygnał będzie miał upmix do Dolby Digital + Surround (tak jest w Denon/Marantz). Dla Ciebie najrozsądniejszym trybem jest stereo, lub auto, najlepiej pobierz sobie aplikację na telefon i tam zobaczysz jaki sygnał masz na wejściu a jaki na wyjściu - na Netflix czy innym streamingu gdzie dźwięk leci po ARC do amplitunera nie wyświetlisz ekranu info na ekranie TV. Poniżej przykładowe ekrany z mojego Marantz-a ale z wejścia TV kablowej, po lewej wyświetla się wejście, a po prawej wyjście, a wyżej masz opis rodzaju sygnału i trybu pracy tryb "Stereo" wejście DD 5.1 wyjście stereo - czyli downmix tryb Auto wejście 5.1 wyjście 5.1.2 - upmix (Dolby Digital + Surround) tryb 1:1 wejście DD 5.1 i wyjście DD 5.1
  4. Wiele tym Ci raczej nie pomogę, ale jeżeli TV ma HDMI i analogowe wyjście dźwięku (czyli L i R na RCA, ewentualnie "mini jack") to możesz podłączyć to od "d..y strony". Czyli Blue-ray do TV przez HDMI, z TV po analogu na mini wieżę i dźwięk przestawić w TV na to wyjście. Wadą takiego rozwiązania jest, że gdybyś chciał odtwarzać CD to będziesz musiał włączać telewizor. Jednak najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby rozejrzenie się za amplitunerem kina, ewentualnie amplituner stereo z dekoderami Dolby/DTS które zrobią "downmix" i HDMI (może być też blue-ray z funkcją downmix) jeżeli nie jesteś zainteresowany kinem. Musisz jednak zwrócić uwagę na to że im tańszy BR tym uboższy w funkcje, a tym samym zdecydowana większość pozbawiona jest wyświetlacza, co w przypadku CD nie zawsze może Ci odpowiadać.
  5. Koledzy, proponuję jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia w temacie Audiolab-a (ów) proszę kontynuować, inne sprawy może rozwiążcie w innym wątku, szkoda zaśmiecać i tak ubogi w konkretną treść temat. Pozdrawiam.
  6. No teraz pojechałeś, obaliłeś kwintesencję stereofonii, która ma się dobrze na świecie od kilkudziesięciu lat bez wspomagania subwooferem, które pod strzechy trafiły o ile dobrze pamiętam z początkiem lat 90-tych ubiegłego wieku, gdy producenci wpadli na pomysł, że skoro najniższe tony są trudne do zlokalizowania to można postawić dwie "satelitki" i subwoofer, co szczególnie może się sprawdzić w ciasnych mieszkaniach gdzie nie ma szans na "normalne stereo". Na razie nie spotkałem się z sytuacją aby masowo zmieniano zarówno u odbiorców żeby nie powiedzieć audiofilów jak producentów zasady stereofonii z dwukanałowej na 2.1 więc myślę że stereo powinieneś zostawić w spokoju. @secik85 OK, no to możesz spróbować, ja u siebie różnicę mam znaczącą między stereo (direct) prezentowanym przez amplituner i wzmacniacz zintegrowany, ale źródłem jest CD i analog dla wzmacniacza, a końcówka mocy obsługuje fronty w kinie. Pytanie jaki wzmacniacz chcesz kupić? Masz coś na oku? W Twoim wypadku pozostaje przełącznik dla głośników. Jakie źródło będzie podłączone pod wzmacniacz stereo - tzn. masz jakiś odtwarzacz sieciowy? Najlepszym rozwiązaniem byłoby dogadać się z kimś w okolicy i podłączyć jakiś wzmacniacz stereo na próbę - jeżeli gra będzie dla Ciebie warta inwestycji wtedy przebudowa systemu.
  7. można spróbować takiego układu, jednak twierdzenie że to poprawi odsłuch jest dalece niepoprawne - wszystko zależy od gustu i upodobań. Ale stereo to stereo, a nie podpieranie go zbędnym w stereo "pudłem", chyba że fronty "mini" to można bawić się w system 2.1 @secik85 jeżeli nie masz szczególnie wygórowanych wymagań zacznij od stereo korzystając z trybu Direct w amplitunerze, fakt że to jak pisali koledzy wyżej model niezbyt wysoki ale stereo zagra. Jakie źródło? Bo jak masz na myśli mp3 (nieznanej jakości), czy spotify to bym sobie na początek głowy nie zawracał osobnym wzmacniaczem stereo. A jeżeli już to jaki wzmacniacz chcesz wykorzystać i z jakimi głośnikami ma to grać?
  8. Hahaha, znam to z autopsji gdy byłem u sąsiada i niezbyt głośno leciała muzyczka i już mnie trapiło skąd u niego tyle basu, czy te kolumny takie? czy ten jego pokój?, ale w pewnym momencie go spytałem, - nie masz podkręconych niskich i wysokich? bo coś te proporcje mi nie pasują i coś to jest przerysowane, odparł: - ależ skąd, chodź zobacz, po czym podeszliśmy do wzmacniacza, patrzę a tam wciśnięty loudness, ale nie kłamał niskie i wysokie miał na "0" 🤣
  9. @Mark97 Układ jaki wrzuciłeś to w miarę poprawne 5.1.4 powinny być około 45 stopni przed i za słuchaczem (planujesz rozszerzyć pomysł?), jeżeli 5.1.2 to „zielone” atmosy albo nad kanapą, albo tuż przed w stronę TV w ilości 2 sztuki po jednej kanał L i R
  10. To naprawdę zaczyna być dziwne, na stronie Audiolab-a ani słowa o serii 9000, jak również wcześniej wspomnianym N8. Ale wizualnie trzeba przyznać wyglądają zacnie.
  11. No to nieładnie tak kolegów w błąd wprowadzać, my tu główkujemy jak pomóc a Ty nas w ch... robisz 😉, żartowałem, ale jak tam nie ma tego słupka to faktycznie trochę się robią schody. W każdym razie jeżeli chcesz uzyskać poprawny efekt czy w 5.1, czy 5.1.2 to pewne zasady muszą być zachowane, oczywiście niewielkie ustępstwa czy przesunięcia nie zrujnują tego, ale im więcej ich będzie tym dalej będziesz od zamierzonego efektu. Faktem jest, że czasem dostosowanie salonu/pokoju użytkowego graniczy z cudem, ale trzeba kombinować jak nie ma możliwości zrobienia osobnego pomieszczenia do jedynego słusznego celu o salce nie wspominając.
  12. Ot to, takie szafki mogą nieźle namieszać za kolumnami i w ich pobliżu, @piernik według rysunku który zamieściłeś ja byłbym za opcją 3, w drodze wyjątku 2, ale jak pisałem nie wiadomo co się z tyłu podzieje pod tą półką?
  13. Teraz nie bardzo Cię rozumiem, ale żeby mieć Atmos (DTS-X) w układzie 5.1.2 potrzebne są 2 głośniki frontowe L i R, 1 głośnik centralny, 2 głośniki surround L i R (w Twoim wypadku RP-402S), 2 głośniki sufitowe L i R no i subwoofwer, czyli fizycznie 7 głośników + 1 subwoofer. Z Twojego wpisu wygląda że chcesz dwoma dipolami przeznaczonymi na surround obsłużyć jeszcze Atmos - tak to nie będzie działać. Chyba że ja czegoś nie rozumiem z tego co napisałeś. Tutaj masz schemat jak powinno wyglądać 5.1.2 inne "wersje" (nie mam na myśli 5.1.4, 7.1.4 itp.) tzn. z nadstawkami i odbiciami od sufitu nie mają sensu o czym nie raz było pisane na forum.
  14. Jak wyżej, do kina subwoofer obowiązkowo, kiedyś miałem 5.0 i jak dodałem ten "magiczny" kanał LFE to zrobił różnicę - o sąsiadów się nie martw, jak nie będziesz przesadzał z głośnością to na dobrze skalibrowanym zestawie raczej nie powinno im przeszkadzać. Co do zestawu głośnikowego - może coś paczek TAGA 607/807, ale musiałbyś ich posłuchać, ja z Onkyo miałem 606 (zresztą efektowe i centralny do dziś został) i było OK, ale zmiana ampli na Marantz wymusiła zmianę frontów. No ale może branża coś jeszcze podpowie bo nie wiem jak grają te POLK.
  15. Kino 5.1 czy planujesz coś więcej np. Atmos? Bo w tytule jest 5.1.2 a głośnikach sufitowych nic nie piszesz
  16. Może mógłbyś jakąś wizualizację tego wrzucić to będzie prościej, ale na najlepszą wygląda opcja 3, w opcji 2 (nie wiem jak to w rzeczywistości wygląda) mam wrażenie że możesz uzyskać coś na zasadzie wnęki (kanału zwał jak zwał) w której mogą dziać się dziwne rzeczy (rezonanse, odbicia itd.)
  17. Odnośnie "przepięć" i skutków pioruna - niestety też spotkał podobny los moje Onkyo 2 lata temu, ale u mnie akurat poszło po "kablówce". Od tamtej pory jak jest burza wyłączam całą listwę z prądu (wyciągam z gniazdka), a na koncentryku z kablówki przed ich rozdzielaczem założyłem szybkozłącze "F" i też ją odpinam. To chyba jedyny skuteczny sposób, ale jest jeden warunek - trzeba być akurat w domu 😒.
  18. Czyli NR7100 to brzmieniowo blisko żeby nie powiedzieć to samo 686, 696 i 6100, a wyposażeniem bliżej RZ50 jeżeli Onkyo zachowało dotychczasowe podejście, tak właśnie myślałem
  19. No właśnie, Onkyo nieźle zamieszało z tymi następcami, następcą NR696 miał być NR6100, a tu pojawił się NR7100 trochę lepiej wyposażony, ale czy to nie następca serii RZ7xx, która była lepiej wyposażona (wzorem RZ8xx) od serii NR6xx, ale brzmieniowo było to samo?
  20. Tak, zgadzam się w 100% że jakość dźwięku ze streamingu jest gorsza od płyty BR, natomiast trudno też mówić że to jest zupełne dno i nie ma żadnego efektu. Nie chodziło mi jednak o tych którzy mają doświadczenie i pewien poziom wiedzy w tym temacie. I są raczej świadomi, że jakość zależy od źródła, ja zresztą też co nie oznacza, że obraziłem się na platformę skoro mam tam dostęp do dużej ilości filmów i do tego z dźwiękiem wielokanałowym i gwarantującym może nie na najwyższym poziomie, ale efekt kina, a jak któryś film wyjątkowo mi się spodoba i będę chciał do niego wracać to zakupię go na płycie (póki co nie stać mnie na kupowanie płyt w ciemno żeby kurzyły się na półce) i dołożę do mojej kolekcji. Miałem na myśli bardziej fakt (w nawiązaniu do przytoczonego artykułu), że często spotykamy sytuację w której użytkownicy (nie obrażając nikogo bo nie każdy musi być ekspertem w audio czy kinie) nie mają pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, kupują zestaw kina czasem za kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy bo ktoś tak doradził (czasem żeby znajomy nie miał "lepszego" - droższego), albo sprzęt miał dobrą pozycję w rankingach i schody zaczynają się w momencie jak sprzęt jest w domu i okazuje się że nie tego oczekiwali. A problem tkwi bardziej po stronie powiedzmy przygotowania teoretycznego użytkownika niż samego sprzętu. Ileż to razy widzieliśmy "wklejane" bądź to odnośniki, bądź obrazy schematu rozmieszczenia głośników dla 5.1, 7.1 czy Dolby Atmos w momencie gdy sprzęt już stał w salonie i nie bardzo są możliwości innego ustawienia? Nie wspomnę o zagłębieniu się w instrukcję i poświęcenie czasu na próby i testy różnych ustawień i tu nie chodzi o próby 5-cio minutowe, a o spokojne posłuchanie - obejrzenie filmu z pewnymi ustawieniami i ewentualne ich korekty i kolejne oglądanie. Dlatego podlinkowany artykuł jest takim uniwersalnym poradnikiem dla osób, które nie miały wcześniej styczności z tematem, no może poza tym że u kogoś widzieli/słyszeli jak gra kino i zrobiło to na nich efekt WOW, żeby zanim kupią mogli przemyśleć sprawę. Niejednokrotnie mieliśmy takie tematy na forum, dzięki którym użytkownicy pytający przed zakupem nie "wpadli w pułapkę" bo np. wyjaśniła się kwestia że w tym czy innym pomieszczeniu będzie raczej trudno spełnić pewne warunki. Ale się rozpisałem, najważniejsze żeby użytkownik końcowy był zadowolony, a sprzęt dopasował do swoich potrzeb, wymagań, a przede wszystkim możliwości.
  21. Ale się porobiło, z tematu jakich błędów unikać przy zakupie amplitunera rozgorzała dyskusja o systemach kalibracji 😁. No ale w dzisiejszych "sercach" systemu to element dosyć istotny, chociaż ja zawsze byłem i jestem zwolennikiem lepszej adaptacji pomieszczenia, a w dalszej kolejności korzystania z dobrodziejstw elektroniki. W każdym razie wydaje się że od tego już nie odejdziemy, zaczęło się od kina, a coraz częściej trafia do systemów stereo. Takie czasy 😉. Tak po przeczytaniu tego artykułu i wpisów coś mnie ruszyło i cofnąłem się prawie 40 lat do tyłu gdy w moim pokoju znalazł się Amator 3 stereo z kolumnami Tonsil ZgC20-8-44, a do tego magnetofon MagMor (ktoś pamięta takie urządzenia?), przez następne lata zmieniały się sprzęty, trendy itd., ale kolejną taką niezapomnianą chwilą był rok 1997 gdy dostałem w prezencie Gwiezdne Wojny SE z ścieżką stereo i napisami na kasetach VHS, jak odpaliłem to wówczas na posiadanym sprzęcie stereo (w tym oczywiście magnetowid z dumnym HiFi Stereo) to szczęka opadła, a dziś jak ktoś wyżej napisał - z serwisów streamingowych dźwięk jest uważany za słaby. OK z pewnością nie dorównuje jakości z płyty BlueRay, ale że Atmos jest nie słyszalny? U mnie jest słyszalny (fakt, że nie na każdej produkcji oflagowanej dumnym logo), na pewno nie jest to porównywalne z płytą, ale też nie uważam że jest to dno. Szczególnie mając za sobą pewien bagaż doświadczeń i ewolucji na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Czasem odnoszę wrażenie, że niestety w naszej naturze tkwi coś dziwnego. Kupujemy sprzęt i najpierw podłączamy, ustawiamy, "kalibrujemy", po kalibracji jeszcze "bo intuicja podpowiada" dodamy tu i ówdzie kilka dB i nagle okazuje się, że to "nie gra", albo nie tego się spodziewaliśmy. W tej sytuacji najczęściej kolejnym krokiem jest internet i fora, następnie trafiając na podatny grunt zaczyna się dyskusja że ten czy inny amplituner jest do niczego, ... a ta instrukcja którą dostaliśmy do sprzętu nadal jest zafoliowana. Dziś żyjemy szybko, intensywnie, w dużym stresie, nie mamy czasu, chcemy żeby wszystko było PnP, mało kto zastanowi się, że w tym "zagraconym", albo "nieustawnym" pomieszczeniu nie zachowamy podstawowych praw fizyki i po prostu to będzie grało słabo nawet za przysłowiowy milion baksów, a żaden system kalibracji sobie z tym nie poradzi, bo one też działają dobrze do pewnych granic i warunków. Reasumując, What-HiFi opublikowało ciekawy artykuł dotykający czubka góry lodowej, w dość przyjazny sposób naświetlając problem, że najczęściej z braku wiedzy (a często z lenistwa punkt 5) popełniamy dość proste błędy skutkujące niezadowoleniem. To tak jakby chcieć jeździć samochodem na poziomie kierowcy wyścigowego nie mając wcześniej kontaktu z kierownicą o reszcie nie wspomnę 😉. A na deser pudełko z mojego pierwszego filmu(ów) w stereo w domowych warunkach
  22. Kilka niezłych "typów" już sobie wyznaczyłeś, moim zdaniem najlepiej byłoby każdego z nich posłuchać, nie opierać się tylko na opiniach w sieci, każdy z nas ma swoje preferencje. Ja w każdym razie za jakiś czas pewnie "rozwiodę" się z Marantzem 🤫 na korzyść Onkyo 😀
  23. Moim zdaniem kolega @kuba111 zdecydowanie przekreślił już możliwości Marantz-a 6015 i jeżeli ma takie odczucia nic na to nie poradzimy. Jednak pozwolę sobie zauważyć, że już dwukrotnie padło pytanie o model subwoofera oraz zestaw kolumn z jakimi współpracuje, na które nie ma odpowiedzi. Z własnego doświadczenia wiem, że w porównaniu do Onkyo to zupełnie inna "szkoła" kreowania dźwięku i efektów. Miałem Onkyo 686 które współpracowało z zestawem TAGA 606 i robiło dobrą robotę (jak na tej klasy głośniki), niestety amplituner uległ uszkodzeniu podczas burzy i nie był do uratowania. Ze względu na "posuchę" (2021 rok) na rynku zdecydowałem się na używanego Marantz-a 5013 i bardzo się zdziwiłem "brakiem basu" względem poprzednika, zmiana frontów na Klipsch RF82 odwróciła sprawę o 180 stopni. Natomiast problem ten występował w trybie Direct gdy słuchałem muzyki, w kinie subwoofer pracuje normalnie. I powiem że różnica w kinie jest raczej w dynamice i żywiołowości czy efektowności przekazu w porównaniu do poprzednika na korzyść Onkyo. Marantz jest po prostu łagodniejszy, ale na pewno nie jest to brak basu, szczególnie po korekcji Audyssey i uruchomieniu Dynamic EQ. Reasumując jeżeli szukasz efektownego amplitunera kina Onkyo może być strzałem w 10, ale faktycznie lepiej iść w nowszy model z DL. No i jak zawsze powtarzam - odsłuch, czyli umówić się, posłuchać, ewentualnie wpłacić kaucję i zabrać sprzęt do domu żeby sprawdzić jak zagra u Ciebie. Bo mam wrażenie że Marantz-a przed zakupem nie słuchałeś i teraz jesteś zawiedziony. jakie masz wyniki po kalibracji?, jakie masz fronty, jakie masz odcięcie frontów i jak masz ustawiony kanał LFE - powinno być 120Hz. Fronty (i resztę głośników) obcina się na 80Hz po to aby wszystko co poniżej "wysłać" do subwoofwera i uzyskać lepszy efekt niskich tonów, więc co miałby amplituner w nim obcinać? Jak masz ustawione odcięcie na samym subwooferze? Czy tej "dziury" nie robi pomieszczenie?, skoro po korekcji buczy i dudni? Rozumiem że na 650H nie ma tego zjawiska. Może diabeł tkwi w szczegółach, Marantz ma duże możliwości korygowania różnych parametrów jak np. Loudness, który ja u siebie akurat wyłączyłem bo jest o wiele lepiej.
  24. Dokładnie jak pisze @przemeklbn zrób ponowną kalibrację, na początek głośność na subwooferze ustaw na 50%, a pasmo na max (czyli na 120Hz), po kalibracji będziesz widział czy głośność suba zostawić, zmniejszyć lub zwiększyć - generalnie dąży się do takiego ustawienia aby na amplitunerze wzmocnienie/zmniejszenie sygnału dla subwoofera było jak najbliższe 0dB, co do ustawienia frontów duże/małe i odcięcia zerknij tu też o tym pisałem
  25. Tak Audiolab 6000A ma wejście bezpośrednio na końcówkę mocy Nie do końca tak to wygląda, po prostu nie wszyscy producenci, a także zależnie od modelu i niejednokrotnie od innych "klocków" jakie mają w ofercie oferują takie rozwiązanie, również raczej na próżno szukać wśród "niższych" modeli takich rozwiązań, nie jest to tendencja związana z nowoczesnością. Wyżej kolega @Amarok dał bardzo fajną listę - teraz będziesz miał w czym wybierać 😉. Dobrze by było gdybyś mógł przed ostatecznym zakupem posłuchać różnych tego typu wzmacniaczy, a najlepiej z docelowymi kolumnami. P.S. Sam mam Audiolab-a 8300A i jestem z niego bardzo zadowolony, ale z tego co wiem 6000A gra nieco inaczej - dlatego zanim zdecydujesz warto umówić się przynajmniej w salonie i posłuchać.
×
×
  • Utwórz nowe...