Skocz do zawartości

tomek72

Uczestnik
  • Zawartość

    1 213
  • Dołączył

Wszystko napisane przez tomek72

  1. to rozwiązanie nie będzie kinem, a jedynie poprawą względem głośników TV. Mimo, że na soundbarach widnieją dumne loga Atmos, Dolby itd. to oznaczają co najwyżej tyle, że elektronika może dekodować taki sygnał, ale na pewno nie wyemituje z "jednego punktu" w oparciu o odbicia prawdziwego efektu kina - powiem wprost będzie gorzej w kwestii przestrzenności niż zestaw który masz obecnie. Jeżeli chodzi o głośniki - do powieszenia raczej unikałbym konstrukcji bass reflex z otworem z tyłu, z przodu myślę że mógłby być. Jednak najlepiej byłoby iść w konstrukcję zamkniętą. Klipsch ma taki zestaw Reference Theater Pack - ale nie wiem jak to gra więc nie powiem, a po drugie wizualnie nie wiem czy Ci się spodobają. Są jednak również inni producenci takich "zestawów - gotowców" bodaj gdzieś na forum ktoś pisał o Canton Movie - to tylko przykład. Nie wiem, być może udałoby się coś złożyć z oferty TAGA (przynajmniej cena niewygórowana), ale najlepiej posłuchać w salonie. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z tego typu głośnikami, ale wiem że też się sprawdzają - szczególnie tam gdzie nie ma miejsca na nic większego. pisząc pod kątem - miałem na myśli nachylenie ich względem ściany i powieszenie podobnie jak obecne Wysokość amplitunera - tak niestety ale amplituner(y) kina z reguły są dość wysokie, natomiast są też modele tzw. slim. Mają kilka centymetrów wysokości i moim zdaniem na Twoje warunki taki amplituner byłby wystarczający. W tym miejscu na pewno Marantz dysponuje takimi amplitunerami - NR1510, (NR1711, czy nowy Cinema 70 te już są 7.1), ale i tak nie przewidujesz głośników w suficie, również Yamaha RX-S602 (5.1) jest konstrukcją "chudą". Kiedyś Onkyo miało model bodaj LX50, ale to chyba już jest niedostępne. Reasumując - w soundbar-a bym nie szedł. Jest naprawdę trochę konstrukcji - zestawów głośników do powieszenia, wśród których można znaleźć coś optymalnego. W amplitunerach slim też wybór jest raczej skromny, ale nie znaczy że go nie ma. Umówmy się w planowanym budżecie i warunkach raczej sali kinowej nie zbudujesz, trzeba znaleźć pewien kompromis, który połączy maksymalnie fajny efekt brzmieniowy z estetycznym (bo widzę, że to też ma dla Ciebie - Was znaczenie), może białe? A jak już coś wybierzesz - odsłuch, bo wbrew pozorom te małe zestawy też potrafią zagrać.
  2. Moim zdaniem takie ustawienie może się nie sprawdzić. Lewa kolumna będzie "w rogu" (może powodować min. dudnienie), prawa jak pisał Piotr żeby być "w linii" z lewą będzie w przejściu, do tego względem lewej będzie wokół niej dużo wolnej przestrzeni. Ponadto patrząc na odległość kanapy od środka "bazy" i odległość między kolumnami (bazę) będzie to dość ekstremalne ustawienie. Jako całość zaburzy to ewidentnie brzmienie lewej względem prawej oraz scenę przekazu o czym wspomniał Maciek. Co prawda w kinie masz jeszcze głośnik centralny, a i kalibracja coś tam poprawi, ja jednak w Twoim wypadku skłaniałbym się ku niewielkim kolumnom do zawieszenia (chociaż będziesz je musiał dość wysoko zawiesić i pod kątem - podobnie jak obecne) i podparcie niskich częstotliwości subwooferem. Zresztą sub przy podłogówkach też będzie potrzebny, a z miejscem na niego też jest krucho. No masz dosyć "trudne akustycznie" miejsce, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Spróbuj sobie zrobić symulację pierwszych odbić wprowadzając wielkość pomieszczenia i miejsce odsłuchu oraz rozstawienie kolumn w tym kalkulatorze. Zobaczysz że niezbyt dobrze to będzie wyglądało.
  3. co prawda jestem zwolennikiem podłogówek na frontach, ale nie wiem jak się zmieścisz z lewym frontem między rogówką a meblościanką, chyba że to fotel jest dostawiony to go przestawisz, czy nie będzie zbyt blisko i nie będzie przysłaniało głośników (chociaż chyba nie powinno). Ale w Twoim wypadku rozważyłbym naprawdę tzw. "satelitki" - jeszcze musisz gdzieś ulokować subwoofer. A w kwestii amplituner-a najlepiej umówić się w salonie i posłuchać, bo jak Maciek pisze Denon i Marantz mają co prawda lepszą kalibrację, ale jednak różnice w prezentacji - szczególnie kina nie zawsze są równoznaczne z lepszym brzmieniem - wrażeniami. Najlepiej posłuchać i dopasować do własnych upodobań i preferencji.
  4. może zerknij na 140 stronę instrukcji, od 133 strony masz manualny setup głośników, moim zdaniem coś masz źle ustawione, dlatego Atmos dekoduje Ci do Dolby True HD/PCM, może spróbuj Straight, nie mam Yamahy i nie znam "na pamięć" menu i zależności funkcji, ale w instrukcji jest to wszystko opisane, z fragmentu który wkleiłem jasno wynika że jeśli masz włączony dowolny program DSP Atmos będzie jako TrueHD/PCM, to samo jeśli nie są używane ani tylne głośniki ani głośniki "presence" czyli efektów górnej warstwy (gdy masz je w suficie ustawiasz jako "overhead"), a może masz do niej instrukcję PL - być może byłoby Ci łatwiej
  5. No to ja bym poczekał i sprawdził jak to co masz zagra w nowym mieszkaniu - akustyka robi różnicę, a w nowym mieszkaniu na pewno będzie inna. Szkoda by było teraz wydać pieniądze i zdziwić się w nowym lokum.
  6. Czyli masz w tej chwili 7.1.2, powinieneś w setup-ie tak to ustawić powinieneś wyłączyć funkcje DSP link do całej instrukcji, proponuję zrobić reset amplitunera i przeprowadzenie instalacji od nowa, wtedy będziesz pewien że nie jest włączone nic co może ingerować - korygować sygnał wejściowy
  7. jak miałeś do tej pory? 7 głośników? chodzi o to że powinieneś mieć FL, FR, C, SL, SR i dwa sufitowe w menu będą to prawdopodobnie głośniki TOP. Ale skoro masz PCM, to w menu blueray sprawdź czy masz audio ustawione jako bitstream, bo może w odtwarzaczu masz ustawiony PCM
  8. i to jest najważniejsze, gratuluję, jednak szkoda że nie posłuchałeś Onkyo 6100, sam system kalibracji nie decyduje o tym czy amplituner jest zdecydowanie gorszy - czy "wybrakowany", akurat na własnych uszach mam porównanie Onkyo 686 vs Marantz 5013 - pisałem o tym niedawno tutaj i tutaj zdecydowanie w kinie na korzyść Onkyo mimo gorszego systemu kalibracji, ale najważniejsze że jesteś zadowolony i Tobie się podoba lepiej do amplitunera, ja też wszystkie źródła mam do amplitunera, a amplituner jednym HDMI po ARC do TV
  9. Nie mierzyłem, ale słyszę, że włączając Dynamic EQ przy poziomie referencyjnym czyli 0dB/80dB (w zależności od ustawienia sposobu wyświetlania skali) on nadal działa (zdecydowanie słabiej, ale działa), "powinny" słowo klucz. zgadza się, wiem o tym i tym samym dlatego te systemy w każdym pomieszczeniu odbiegającym od założeń będą działać lepiej lub gorzej, co nie znaczy że konieczne jest idealne pomieszczenie dla uzyskania dobrych, satysfakcjonujących rezultatów bez wspomagania się dodatkową korekcją ponad standardową korekcję Audyssey, YPAO itd. Trzymając się jednego - Dynamic EQ jest dynamicznym filtrem - korektorem zależnym od poziomu głośności, więc skoro Audyssey wprowadził już korekcję, Dynamic EQ wprowadzając kolejną korekcję tylko wzmacnia pewne częstotliwości w zaprogramowanym wg algorytmu zakresie co może powodować w pewnych zakresach przesyt nakładając jedno na drugie, w efekcie zamiast poprawy możemy uzyskać pogorszenie jakości dźwięku. nie chodzi o wiek, ale o fakt że miałem okazję przesłuchać wiele wzmacniaczy, głośników, w różnych warunkach - pomieszczeniach, w odpowiednio długim czasie - na bardzo różnorodnym materiale, dlatego wiele wcześniej napisałem, że Onkyo 686 w kinie bije Marantza SR5013 bez Audyssey i innych poprawiaczy pod względem efektownego przekazu co w filmach dla mnie ma znaczenie, a zupełnie inaczej sytuacja wygląda w stereo (oczywiście mam na myśli odsłuch w trybie Direct). Potrafię ocenić co mi się podoba, a co nie za pomocą własnego słuchu - co nie jest wyrocznią dla innych i tak ma grać u każdego. Nie muszę przed zakupem wzmacniacza analizować wykresów, bo one i tak wiele mi nie powiedzą, owszem pewne ogólne parametry mają znaczenie, ale nie wgłębiam się w to co pokaże wykres - to ma grać ładnie i przyjemnie tak jak lubię - dla mnie i mojego słuchu. A Ty - słyszałeś Audyssey + Dynamic EQ + Dynamic Volume w akcji? skoro tak zalecasz korzystanie z nich? O innych systemach poza YPAO, które masz nie wspomnę. Ja opisałem konkretny przypadek i przykład, w moich warunkach, Ty dalej teoretyzujesz i w oparciu o przeczytane materiały stawiasz, albo raczej starasz się stawiać wyroki w zakresie brzmienia. Bo akurat Twoja wiedza w zakresie wyposażenia i możliwości czysto technicznych jest naprawdę niezła i warto to czytać. Dlatego jeżeli nie masz doświadczenia fizycznego z konkretnym sprzętem/zestawem, nie jesteś "osłuchany" i swoje podpowiedzi ograniczasz do porównania na "papierze" tego że lepsze, a tego że gorsze odpuść sobie powielanie założeń teoretycznych i wyników badań w pewnych określonych warunkach skoro i tak każdy z nas ma je inne u siebie.
  10. W Vectra jest TVP4K ale coś mają z nasyceniem koloru, wygląda jakby tv był w trybie demo, na meczu jeszcze jako tako, ale na reklamach trzeba mrużyć oczy 😉, jest za to Dolby Atmos, co do obrazu nie wiem czy problem po stronie Vectry cz TVP, bo Eleven 4K ma kolory normalne, chyba że to nowy rodzaj HDR 😁
  11. To jak i kiedy one działają doskonale wiem, mocno upraszczając są to "bardzo inteligentne" filtry nie jak typowy "loudness" - mam na myśli DynamicEQ, ale oparte o wynik pomiaru pomieszczenia co w zamiarze producenta/twórcy systemu ma wyrównać pasmo tak aby słuchacz nie słyszał spadków wywołanych mankamentami pomieszczenia, a że jak wiemy z akustyki oraz właściwości/ułomności ludzkiego słuchu pewne częstotliwości (szczególnie skraje pasma) są przy niskich poziomach głośności o wiele gorzej słyszalne niż zakres środkowy, więc reasumując oparty o algorytm filtr realizowany przez procesor zamiast prostego filtru kontur. Zresztą napisałem o ich znaczeniu przy cichym odsłuchu, a że nie działają na zasadzie całkowitego ich wyłączenia nawet przy wyższym poziomie głośności to z nich nie korzystam bo dla mnie już ten rodzaj przekazu jest zbytnio przerysowany zamiast opierać się tylko na "elektronicznym" poprawianiu zadbałem o akustykę mojego pomieszczenia (co zresztą zacytowałeś i poparłeś) dlatego te cudeńka ponad samo Audyssey Multi EQ stały się dla mnie zbędne, a Ty widzisz u mnie mocne placebo i brak wiedzy w temacie? Ja swoją przygodę z audio zaczynałem wiele lat temu, gdy na świat przychodziło Commodore 64, a ja zgłębiałem taką lekturę (dziś już mocno nieaktualna jeżeli chodzi o urządzenia i technologie, ale ogólne zasady akustyki się nie zmieniły - chyba że coś przegapiłem) i do dziś interesują mnie coraz nowsze, lepsze rozwiązania i wiedza o nich. Jednak u mnie na pierwszym planie jest akustyka pomieszczenia, a na ostatnim wiara, że system korekcji zrobi cud i o tym napisałem. Co nie znaczy że jestem im przeciwny, ale mam świadomość że mają swoje ograniczenia i w złym pomieszczeniu mogą wnieść jeszcze więcej szkody niż pożytku. Ale w większości przypadków pomogą lub dla odbiorcy przyniosą oczekiwany i dobry rezultat. Jednak to nie znaczy że są "lekiem na całe zło" z akustyką i nie warto spróbować innych środków i metod rozwiązania problemu. Więc twierdzenie, że bez DynamicEQ czy Dynamic Volume (tego to już w ogóle nie rozumiem co ma wspólnego z akustyką i dobrą jakością dźwięku wprowadzając kompensacją różnicy poziomu głośności) system gra słabo jest bardzo złą drogą, a w wielu Twoich wypowiedziach widziałem że dla Denon-a czy Marantz-a należy lub trzeba włączyć te systemy - to co tak "skopane" są te amplitunery? Poniżej opis tak często polecanego przez Ciebie Dynamic Volume - bo Dynamic EQ jeszcze rozumiem że ma poprawić brzmienie - ale ten pierwszy ma zupełnie inne zadanie - a propos "zainteresowania tematem" 😉 "Dynamic Volume Rozwiązuje problemy dużej zmienności poziomów między programami TV, filmami oraz innymi zapisami (pomiędzy cichymi i głośnymi przejściami, itd.) poprzez automatyczne ustawienie preferowanego przez użytkownika poziomu głośności."
  12. Pewnie chodzi o TX-NR696 - ma 7.1 kanałów czyli 5.1.2 jak najbardziej możliwe, tylko szczerze to stary model i chociaż miałem (starszy 686) i byłem zachwycony dźwiękiem w kinie to raczej rozglądałbym się za 6100 (różnica cenowa praktycznie pomijalna) bo dźwiękowo powinno być to samo, ale nowszy technologicznie, ewentualnie 7100 ale tu już inna cena oraz możliwości. Obecnie mam Marantz-a i wrócę do Onkyo jeżeli chodzi o kino, w stereo Marantz wypada lepiej jest łagodniejszy, bardziej zrównoważony, bliższy neutralności, dużo fajniejsza scena, ale w kinie też zachowuje ten łagodny charakter co czasem może sprawiać wrażenie "przymulonego", nie jest zły, ale dla mnie trochę "blady", mnie nie wyrwie z fotela. Onkyo w kinie to żywioł, o wiele dynamiczniejsze, bardziej efektowne, zdecydowanie częściej można schylić głowę albo podskoczyć na fotelu - ale dla mnie tak ma wyglądać kino. Pytanie czego oczekujesz? Co preferujesz, ile muzyki ile kina? Sporo pytań się nasuwa. Co do danych technicznych możesz sobie poczytać w opisach sprzętu co który ma itd., porównywarek w sieci nie brakuje. Zdecydowanie polecam umówić się na odsłuch, wstępnie masz już jakieś typy (Onkyo 2-3 modele, polecony przez kolegę SR6015 może inny model?, a jeszcze warto posłuchać Denon-a tyle że model 3800 już inny budżet, ale 2800 jak najbardziej, Yamaha RX-V6A trudna dostępność). Odsłuch obowiązkowo. Nie sugeruj się do końca opisami brzmienia i wrażeniami osobistymi - każdy z nas ma swój gust. Dlatego umawiaj się w salonie na odsłuch obowiązkowo, a na miejscu dobierzecie kolumny - głośniki tu też różne modele wypadają różnie z różnymi amplitunerami. odważny jesteś @mencin
  13. To pozwólcie koledzy, że i ja wtrącę swoje 3 grosze 😉, co prawda mam SR5013 - nieco niższy model, ale jak wcześniej pisałem miałem Onkyo TX-NR 686 i w kinie w mojej ocenie bije obecnego Marantz-a pod każdym względem, natomiast zupełnie inna sytuacja jest w stereo (muzyki słuchałem tylko i wyłącznie w trybie Direct, Pure Direct), mimo słabszego, a może raczej nie podkolorowanego basu. Ostatecznie do stereo dokupiłem wzmacniacz stereo i wtedy dopiero zrobiła się różnica, która obydwa amplitunery położyła na łopatki - w tej klasie / przedziale cenowym tak to już jest i od pewnego czasu nasuwa mi się pytanie czy nie lepiej kupić 2x droższy (lepszy klasowo) amplituner i mieć ALL IN ONE, jeżeli stawiamy kino/muzyka 50/50 czy wydać podobną kwotę na dwa urządzenia? Każde rozwiązanie ma swoje za i przeciw. Wracając do tematu, często przytaczany i wychwalany Dynamic EQ u mnie po wielu próbach i porównaniach ostatecznie pozostaje wyłączony (nawet przy cichym oglądaniu TV), Dynamic Volume wyłączony, Cinema EQ wyłączone, Loudness Management wyłączone, włączony jest tylko Audyssey w trybie Reference. Zgodzę się, że być może przy cichym oglądaniu te "poprawiacze" coś wnoszą, ale jak robię sobie seans to pozwalam amplitunerowi rozwinąć skrzydła, niech się trochę napoci w końcu za to zapłaciłem i "jestem w kinie". Dla mnie "poprawiacze" wtedy wprowadzają na tyle dużą nienaturalność, że je po prostu wyłączyłem - w Onkyo tego problemu nie miałem bo ich nie było, po prostu "odkręcałem gałę w prawo" i grało. Natomiast z wiadomych względów (sąsiedzi w wielorodzinnych budynkach) nie zawsze można sobie na to pozwolić, ale z autopsji wiem, że czasem gdy druga połówka coś oglądała wieczorem całkiem cicho i był włączony Dynamic EQ to potrafił w "momentach" mnie obudzić subwooferem - także nam wydaje się że jest fajnie i cicho, a jednak sąsiada można wku...ić 🤫. W moich warunkach, sposobie jakim oglądam filmy (seanse 😀) staram się wykorzystać "naturalne" możliwości amplitunera i tutaj Onkyo w kinie wypadało lepiej i pewnie do niego wrócę w nowszym wydaniu. Ale Marantz też ma swój urok w swojej łagodności i komuś może się podobać, mnie po prawie 1,5 roku jednak nie przekonał i nadal bliżej mi do Onkyo. Tak więc o ile porównać pewne elementy czysto techniczne jest łatwo to brzmieniowo już nie do końca, a do tego każdy z nas lubi coś innego, ma inne warunki, a jednak pomieszczenie jeżeli jest zaadaptowane to robi robotę lepszą niż Dirac, Ausyssey itd. i wcale nie mam na myśli salki kinowej, czasem trochę zgłębienia tematu akustyki, pomysłowości, majsterkowania i można niewielkim kosztem uzyskać całkiem przyzwoity efekt. Natomiast bardzo cenne są na pewno wskazówki charakteru brzmienia różnych marek i modeli, na podstawie których możemy jakoś tam (bo jednak najważniejszy jest odsłuch) wytypować przyszłe sprzęty i np. umówić się na odsłuch.
  14. No ale jak zastrzegają w instrukcji że może nie działać to też reklamacji mogą nie uznawać bo z ich "belką" działa 😉. Najgorsze jest, że te sprzęty jakby żyły własnym życiem 😁 sztuczna inteligencja 🤣
  15. tak HDMI z ARC (EARC) róźne rzeczy się się dzieją - ja mam podobne problemy z Marantze-m, Sony i Samsungiem - qrwa działają jak chcą 😉 raz się przełączą prawidłowo, innym razem po wyłączeniu BR przełączeniu na kablówkę (w TV) i tak ponownie uruchomi się BR i znów trza wszystko z palucha przelączać - jak nie dogadają się producenci w zakresie HDMI CEC to będziemy ciągle w czarnej dupie, a niby sterowanie z jednego pilota, niech dadzą spokój, ogarnę sobie każdy pilot osobno, niech nie robią ściemy 😁
  16. Koledzy z całym szacunkiem do Waszych pasji poza audio - bardzo proszę nie zaśmiecajcie tego tematu, co ma foto do Audiolaba poza zdjęciami do folderów reklamowych? Temat biedny, a rozpędzają się w nim ciągle dyskusje z nim nie związane 🥴 No wygląda to ciekawie - spodziewana cena wzmacniacza 2300 Euro, ale ten wyświetlacz - ze słupkami wysterowania 😉, ciekawe jak to wypadnie względem 8300A, za to na pokładzie DAC, zobaczymy co to będzie.
  17. Dokładnie tak, amplituner nie zdekoduje Atmos. Co do DD+ nie jestem pewien bo można w nim kodować sygnał 5.1 oraz Atmos. Moim zdaniem problem tkwi w ustawieniach dźwięku w TV. Skoro z X-box podłączonego do TV po ARC leci prawidłowy sygnał do ampli (mówię o 5.1). Pewnie TV przesyła ten sygnał 1:1 bez ingerencji. Natomiast aplikacje w TV korzystają z jego ustawień. Jeżeli masz tam ustawienie zgodność z Atmos powinieneś je wyłączyć.
  18. pewnie w stereo zagra piękniej, ale faktycznie "technologicznie" to jest dużo słabszy. Zgadza się dla aplikacji smart w ampli nie potrzebujesz wsparcia 4K. Trudny wybór.
  19. przecież Denon 1612 nie obsługuje tych formatów, a możesz w TV ustawić sygnał bitstream? No i może problem w tym że w TV ustawiasz zgodność z Atmos (DD+) jeżeli masz takie ustawienie, a amplituner po prostu tego nie obsługuje?
  20. W menu tam gdzie masz źródła (przypisanie wejść, zmiana nazwy itd) jest też poziom sygnału - jest to regulacja dzięki ktorej możesz wyrównać poziom głośności między źródłami np. CBL/SAT a BLUE RAY, żeby podczas zmiany źródła nie było różnic. ustawienie głośności nie ma wpływu na kalibrację, co masz na myśli "chanel volume" głośność poszczególnych kanałów? Może gdzieś coś zmieniłeś w ustawieniach, próbowałeś zrobić reset do ustawień fabrycznych? Jak nie to może zrób reset i zrób kalibrację od początku. Na subwooferze głośność ustaw na 50% przed kalibracją. Przejdź 3 punkty kalibracji, zakończ i zobacz jak ustawi Ci suba Audysey, jeżeli będzie dawał na "+" zwiększ głośność na subie, jeżeli na "-" zmniejsz i powtórz kalibrację (3 kroki) do momentu gdy sub w Audyssey będzie na 0dB (lub najbliżej zera jak się da np. +1, -1), wtedy zrobisz pełną kalibrację na 6 lub 8 punktów. Jaki masz subwoofer, głośniki i wielkość pomieszczenia.
  21. Fakt w "Na zachodzie bez zmian" jest nieźle, moim zdaniem również nieźle Atmos wypada w serialu dokumentalnym Nasza planeta jeżeli chodzi o Netflix-a
  22. U siebie robiłem zarówno przez aplikację jak i z amplitunera, bez różnicy. A nie miałeś wcześniej ustawionego silniejszego sygnału na źródle? Może zrobiłeś reset i straciłeś te ustawienia.
  23. I to jest w pewnym sensie odpowiedź na "problemy" nie tylko z Atmos, głośność odtwarzania ma znaczenie, jeżeli ktoś mieszka w domu wielorodzinnym, bloku, wieżowcu etc. to niestety ale ma pewne ograniczenia ze względu na sąsiadów - sam nie byłbym zadowolony gdyby co wieczór za przysłowiową ścianą ktoś oglądał filmy, słuchał muzyki itd. z poziomem dźwięku zbliżającym się do 80dB w pomieszczeniu - mam to szczęście, że mieszkam w domu jednorodzinnym i wiem że nikomu nie przeszkadzam. Ale to co napisałeś przypomniało mi problemy z dialogami w rodzimych produkcjach 5.1 (szczególnie starszych) gdzie z tą słyszalnością bywają problemy. Gdy miałem Onkyo 686 był tam taki mechanizm "Dialog Normalize" który robił +4dB dla częstotliwości ludzkiej mowy i było to całkiem sprytne rozwiązanie bo rzeczywiście dialogi były OK. Marantz nie posiada tej funkcjonalności, ale zauważyłem, że samo podniesienie centralnego o 2-4 dB wiele nie poprawia. Zacząłem eksperymentować i finał jest taki: niejednokrotnie zachwalana przez użytkowników funkcja Dynamic EQ u mnie jest wyłączona (bo nie oglądam cicho), Cinema EQ wyłączone, Loudness Management wyłączone, Dynamic Volume wyłączone, centralny +2dB względem kalibracji, MultiEQ włączony na Reference. Efektem są wyraźne dialogi bez uszczerbku dla całości, brak (a w zasadzie ograniczenie do minimum) "zamulania" "głaskania" dźwięku przez Marantz-a, który moim zdaniem w kinie jest "zjadany na pierwsze śniadanie" przez byłego Onkyo i wypada słabiej. Oczywiście żeby były wrażenia głośność jest ustawiana raczej wysoko (blisko a nawet w referencyjnej) w zależności od nastroju i gatunku filmu. Dodam tylko, że również zadbałem w możliwym (WAŻ) stopniu o adaptację akustyczną pokoju/salonu co naprawdę przyniosło pozytywny efekt względem "przed". Dlatego może też tak być z Atmosem, gdzie czasem subtelne efekty powiewu wiatru, szelest liści, deszcz może być zdominowany innymi dźwiękami przy włączonych "poprawiaczach", które z założenia mają poprawiać, ale czasem mogą szkodzić tym efektom. Albo ogólnie jest tak niska głośność, że to jest ledwo słyszalne. Ja po prostu nie mam w zwyczaju oglądać filmu - robić sobie seansu po cichu, w końcu nie po to kino kupiłem 😁. @boogle moim zdaniem rynek sprzętu jest OK, gorzej z nadawcami/operatorami streamingu. Jest tylko jedno pytanie - jakie to są dla nich koszty i jak wpłyną na cenę takiej usługi, może z badania rynku wychodzi że np. 50 czy 70% ogląda to na laptopie w słuchawkach i oni i tak nie wezmą opcji FULL z pełnym Atmos, a my skłonni za to zapłacić to tylko 30%, ale jaka wtedy musiałaby być cena?
  24. Tak raczej na Netflix nie będzie różnicy jeśli TV wspiera Atmos, ale jak sama zauważyłaś pewne rzeczy zleżą od brandu tv, również piszesz że Samsung nie wspiera DTS - tak właśnie się dzieje, ja mam dwa TV tego producenta jeden chyba z 2015/2016 (aktualnie w innym pokoju) i z 2019, stary miał w menu dźwięku DTS i bitstream - czyli przepuszczanie 1:1 na ARC, nowy jak dostanie DTS (np. z pendrive) i tak "przemieli" go do DD (do wyboru w menu PCM, DD, DD+), tutaj inni producenci (nie wszyscy) wypadają lepiej (np. z tego co wiem LG). Samsung zresztą szybko zamyka wsparcie dla "starszych" modeli - pewnie po to żeby napędzać sprzedaż nowych. Fajnie że zauważyłaś że "odbicia" nie działają, wiesz o co chodzi, faktycznie różnica między demo w pełnej jakości z PC czy innego nośnika (BR, pendrive) jest bardzo duża w porównaniu do Atmos-a z streamingu, ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że demo ma za zadanie zrobić efekt WOW. W filmach efekty są w momentach gdy są potrzebne i odpowiednio do filmu stonowane. Natomiast biorąc to pod uwagę, przy obniżeniu jakości (kompresji) do potrzeb streamingu siłą rzeczy będą mniej dynamiczne, a co za tym idzie mniej "słyszalne". Z mojego punktu widzenia i tego co oglądałem/oglądam ostatnio przysłowiowo "co druga produkcja" na N jest okraszona dumnie brzmiącym logo Atmos, pytanie czy twórcy rzeczywiście się nad tym pochylili, czy po prostu koduje się to w tym formacie (nie wiem stosując jakiś up-mix) i można się chwalić bo jeżeli chodzi o wrażenia to bywa naprawdę różnie, jest kilka produkcji w których słychać, ale w pozostałych to już niekoniecznie. Wiesz że w amplitunerze też można podać źródło DD 5.1 a wyjście ustawić np. na DTS-X i jakieś tam sztuczne efekty będą. Więc też trzeba na to wziąć poprawkę. Nie wiem jak w przypadku tego starszego u Ciebie TV, ale 55Q80A powinien wspierać Atmos: USTAWIENIA >> DŹWIĘK >> UST. EKSPERCKIE >> do wyboru PCM, DD, DD+, wybierasz DD+ (tu jest mały kruczek - będzie dostępne tylko przy takim materiale czyli np. puszczasz film ze ścieżką Atmos na Netflix i wchodzisz w te ustawienia w TV), i następny a w zasadzie powinien to być wcześniejszy krok ta sama ścieżka w menu i w UST EKS zaznaczasz zgodność z Atmos. Powinno działać - chociaż przypuszczam że masz to już ustawione bo na amplitunerze wyświetla Ci się Atmos. Tak to jest z tym streamingiem "uszu nie urywa" delikatnie mówiąc. Ale teraz wyobraź sobie Atmos ze streamingu + soundbar Atmos 😁 a niektórzy są zadowoleni 😉. Ze na tych odbijacnyhc lub wysoko zawieszonych efektowych na froncie nie uzyskalam nigdy efektu przelatujacego mni nasd glowa obiektu. Jesli atmos to tylko sufitowe i tyle. Ot to - u mnie przy sufitowych słychać to bardzo fajnie, a to tylko 5.1.2, ale na streamingu też czasem się zdarzy coś nad głową, albo u góry z boku, nie tak dobrze jak na BR, ale słychać. Pozostaje czekać na tę platformę zza wielkiej wody o której pisał @przemeklbn
  25. Niestety ale z serwisów VOD/streamingu jakość dźwięku szczególnie dla Dolby Atmos jest obniżona, wynika to nie tyle z samych aplikacji smart w telewizorach co z ograniczonego przez wydawców transferu danych i raczej szybko się to nie zmieni. Chociaż aplikacje, a raczej ich aktualizacje zależne są od oprogramowania TV i jego aktualizacji przez producenta. I tutaj niestety jednym o ile nie głównym czynnikiem jest "zmuszenie" klienta to zakupu nowszego modelu ze względu na brak obsługi pewnych funkcji/opcji przez brak aktualizacji. Ale jeżeli TV obsługuje już DD+ (w którym kodowany jest Atmos np. w Netflix) i wspiera Atmos to chyba różnic w jakości dźwięku (ze względu na wąskie gardło wynikające z ograniczonego transferu danych u nadawcy) nie będzie względem np. Xbox czy Nvidia Shield - ale nie miałem okazji tego próbować więc nie wyrokuję. Reasumując jakość Atmos-a ze streamingu nie powala na kolana, ale jak już kiedyś pisałem pamiętam czasy (nie tak bardzo odległe bo 1997 rok) gdy zachwycałem się Star Wars z VHS w stereo. Jednak technika idzie do przodu i korzystamy z coraz lepszych systemów i o to chodzi. W porównaniu do płyty BR ten dźwięk wypada słabo, ale nie jest to tragedia, jednak trzeba liczyć się z tym, że jeżeli słyszeliśmy Atmos z płyty to na streamingu będziemy w pewnym stopniu rozczarowani. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że wielu z nich albo: ma pomieszczenie absolutnie nie przystosowane do audio, nie zadbało o akustykę, nieprawidłowo rozmieścili głośniki (ze względu na pomieszczenie i układ), o nieprawidłowej kalibracji - wynikającej z wcześniej wymienionych bo te systemy są "obliczone" do pewnych warunków - nie wspomnę. dobrze że o tym napisałaś - pozwoliłem sobie pogrubić i podkreślić w cytacie, Atmos dobrze działa tylko z sufitu, nieraz o tym było pisane, wszystkie systemy "odbić" są słabe, posłużę się tu filmikiem, który kilka razy zamieszczał już kolega @Butler, on wiele wyjaśnia co nie znaczy, że Atmos ze streamingu jest bardzo dobry czy dobry, jest po prostu słabszy względem lepszego źródła jakim jest płyta BR, ale twierdzenie, że tam tylko "bzyczenie słychać"🤔? Trzeba też mieć na uwadze, że te efekty nie lecą cały czas - są w pewnych momentach i scenach. No i niejednokrotnie było napisane, że jeżeli ktoś buduje Atmos tylko pod streaming to nie ma to sensu. Ja jednak uważam ma pod warunkiem, że zaakceptujemy niższą jakość tego dźwięku (równa się nie marudzenie po zakupie) jeżeli decydujemy się korzystać ze streamingu, ale też zbudujemy to zgodnie z zasadami dźwięku obiektowego, czyli głośniki w suficie, surround na wysokości około 1,2m od podłogi i we właściwych miejscach względem słuchacza. Czyli zrobimy wszystko żeby nie pogarszać sprawy, a jeżeli dokupimy sobie odtwarzacz BR to będziemy zachwyceni.
×
×
  • Utwórz nowe...