Asia

In italiano dla odmiany.

Kabel obecny Sommer SC orbit mkII. Nowy kabel Belden 9497. Dobrze, że jakiś czas temu kupiłam przyzwoity ściągacz izolacji. Jutro powinna dotrzeć szafka, miejmy nadzieję uda mi się ustawić wszystko jak chciałam.

Nadal nad morzem, na parę dni w Kołobrzegu, zbieram siły na dalszy ciąg. Może mi się w głowie ułoży jakiś plan.

Właśnie oglądam ten kabel, jest jedno ogłoszenie na allegro lokalnie.

Ciekawe, wyglądają jak po rozbiórce. Co w zasadzie świadczy o nich jak najlepiej patrząc np. na wątek Bogusia i kable Sulek. Nie wspominałam, że potrzebuję odcinków po ok. 4.5 m co nadaje zabawie pewien dodatkowy wymiar. Chociaż właściwie RCA oczywiście krótsze.

Aj, ja wzięłam do odtwarzacza kabel Melodiki, na szczęście na próbę i on zabił wysokie dźwięki. Szukam WE 16ga ale jakoś mi nie idzie.

Chętnie usłyszałbym Cyrusa One jeszcze raz bo to był pierwszy wzmacniacz, którego słuchałam. I pojechałam go właściwie kupić, a posłuchać tylko dla formalności. Taaaa, jakby on mi zagrał to by mnie tu nie było.

Ja nie aspiruję do nie wiadomo jakich drutów, ale jakieś kupić muszę bo po prostu nie mamy. I wiem, że można trafić lepiej lub gorzej. A chciałbym oczywiście lepiej 😁.

Zdecydowanie wolę Sonosa, nie tylko dlatego że go już znam. Ma naprawdę bardzo, bardzo dobrą aplikację, z którą nigdy nie miałam żadnych problemów. Oczywiście można używać aplikacji Tidala czy Spotify i one łączą się z Sonosem, ale w aplikacji Sonosa od razu szukasz we wszystkich serwisach, z których korzystasz. Ja w tej chwili jeszcze testuję Deezer i mam jednocześnie Tidal, Spotify i Deezer więc znacznie lepiej z aplikacji Sonosa to idzie niż odpalać każdy serwis osobno. Nie ma przerw w odtwarzaniu. Jest po prostu bardzo wygodny. Z Chromecast audio to była dla mnie gimnastyka, za każdym razem odpalać inną aplikację, łączyć, wybierać. Kwestia przyzwyczajenia, ale dziwnym trafem do gorszego trudniej się przyzwyczaić. Sonosa, tak jak pisałam, muszę jeszcze podłączyć przez dac w M3SCD. Nie mam kabla i to jest w ogóle nieszczęście z tymi kablami. Nie dość, że nie znam innych typów poza cinch to jeszcze wybór taki duży, a każde pytanie o kable wywołuje świętą wojnę i tak utknęłam mentalnie (choć oczywiście w tej chwili jesteśmy poza domem). Coś tam czytam, ale żeby mnie to przybliżyło do jakiegoś pomysłu to nie mogę powiedzieć. A co do Cyrus One to słuchałam go tylko w salonie i po prostu nie grał, ani dołu ani góry. Nic tam nie słyszałam. Nie wiem czego oczekiwałam, ale nawet na sekundę nic mi w środku nie podskoczyło w trakcie słuchania.

Nie zamierzam sprzedawać, ale koledze z forum mogę pożyczyć żeby sprawdził czy mu to pasuje.

Jakby co to Chromecast Audio leży u mnie w szufladzie, mogę wysłać na próbę.

Sonos ma dużo plusów - łatwość obsługi, bardzo dobrą i stabilną aplikację. W aplikacji jest wbudowanych mnóstwo serwisów, ale bez problemu można połączyć z aplikacją Tidal lub Spotify. Nie potrafię się odnieść do jakości bo nie mam wielkiego porównania. Zobaczymy jak podłączymy go przez przetwornik w odtwarzaczu MF. Możliwe, że będę mieć na jakąś chwilę Bluesound dla porównania choć tu nie spodziewałabym się wielkiego przeskoku. Głośniczki Sonosa mamy już od kilku lat i zawsze to działało bez najmniejszych zgrzytów.

Jak tylko wrócimy do domu i dotrze szafka zamówiona pod sprzęt to z przyjemnością zrobię zdjęcie. Może zdążę do przyszłego tygodnia prześledzić wątek.

Dziękuję za zaproszenie @RLC No to mój pierwszy raz: hybrydowy Haiku Audio Bright Mk5 + Focal Aria 926 + Musical Fidelity M3SCD + Sonos Connect

"In motion" to zupełnie co innego. Choćby podświetlenie potencjometru. Ale jasne, nie będę już namawiać. Może tylko ja lubię ruchome obrazki.

Fantastycznie wyglądają aż zaczęłam szukać. Pasowałyby do wątku o design-ie w audio .

Mnie też się podoba, zupełnie jakby tam szyfr był ukryty. Zróbcie ten filmik, serio. Syn na pewno świetnie sobie z tym poradzi.

Zawsze lepiej iść dalej 🙂.

Białogóra Ale żeby utrzymać się w temacie: Kolejna przyjemna ścieżka dźwiękowa.

Na pewno kiedyś się wybiorę do Nautilusa, ale niestety tym razem się nie uda. Sami zobaczcie...

My też już po dwóch dawkach, obie bez żadnych dolegliwości (bólu ramienia nie liczę). Wahałam się, ale po śmierci z powodu covid przyjaciółki z liceum uznałam, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się nie zrobiło.

To chyba do nazwy trzeba dodać GE(nerations).

Jak postanowisz skomercjalizować swój projekt to tekst musi napisać ktoś inny 😉. A jak postęp prac?

Przeglądam sobie na urlopie różne wątki, informacje i trafiłam na takie w kwestii czyszczenia kolumn. https://www.dynaudio.pl/dynaudio-academy/2017/luty/zapytaj-eksperta-jak-czyścić-głośniki W tym jak ratować wgniecioną membranę kopułki (pierwszy sposób to chyba tylko jak nikogo nie ma w pobliżu 😁)

Jak muzyka na żywo? Oglądam (ogólnodostępny) profil Nautilusa na FB i jest fragment koncertu.