Skocz do zawartości

zolt

Uczestnik
  • Zawartość

    661
  • Dołączył

Wszystko napisane przez zolt

  1. Skoro to naiwna opinia to napisz co nieco. Jakie to są te chińskie metody, którymi to zrobi? Opisz cały proces, bo bardzo mnie zaciekawiłeś jakie to metody ma chińczyk, który "zrobi pomiary śrubując". I jak się odnosi tą zależność pomiędzy jakością dźwięku, a śrubowanymi parametrami? Jakiś wzór, pomiar tego czy jak to wygląda? Ciekawi mnie jak wygląda proces śrubowania tych parametrów. Zwłaszcza jako osobę pracującą w pomiarach przez dobrych kilka lat. Ciekawe zagadnienie z tego punktu widzenia.
  2. Nie, dzięki. Wybrałem inną markę.
  3. Mnie absolutnie nie uwiera. To tylko zwyczajnie doskonały przykład.😎 Ta marka dla mnie nie istnieje jako dla potencjalnego klienta. Jak bym dostał za darmo, to bym szybko sprzedał. 😁
  4. Nie ma znaczenia czy wzmacniacz stereo czy nie, tylko to, że Simy sprzedawali go za 18.000 dolców, kiedy te same bebechy siedziały w Denonie za 1.200 dolców. I to pokazuje podejście danej firmy. Jak i całego audio. Ale nie oczekuje rozumienia tego "od kogoś takiego jak ty".
  5. 😁 Mojego flagowemu modelowi to nie grozi. Sprząta zawsze pod kontrolą. 😉
  6. Zwłaszcza Moon CP-8 t. 😂
  7. Ja na to liczę. I sam będę przypominać. 🤗
  8. Ale tu nie chodzi o zaglądanie do środka, tylko o możliwości poza środkiem. Właśnie o to chodzi, że same "środki" są mniej więcej takie same. 🤣
  9. Ja tylko przypomnę, że posiadam FLAGOWY model robota sprzątającego, dzięki któremu dźwięk mojego sprzętu poprawił się diametralnie (zwłaszcza w pierwszym tygodniu od zakupu).
  10. Jest najlepszy. Flagowy w końcu.
  11. Nadal uważam, że jednak nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Dla kogo grają znakomicie, dla kogo przeciętnie lub wręcz kiepsko? Czy to jest na podstawie jakiegoś badania na jakiejś reprezentatywnej grupie 1000 osób? Czy może chodzi tylko i wyłącznie o zdanie jednej jednostki o której piszesz, a którą to jesteś Ty? To co pisałem, dobór urządzeń odbywa się tak czy owak na bazie własnych upodobań i preferencji. To, co Ty uważasz za suche i nijakie, ktoś uzna za linowe i wierne. I będzie to jego referencją. Już nie będę (a jednak będę) tu przytaczać argumentów w kwestii odbioru wizualnego, skojarzeń pozytywnych/neutralnych/negatywnych z daną marką, ceną urządzenia i pozycjonowaniem produktu. Czego doskonałym przykładem był wał Moona z CP-8t, kiedy to nieświadomi odbiorcy oceniali brzmienie absurdalnie drogiego urządzenia jako doskonałe, zachwyty niesamowite. A w środku okazało się, że siedział amplituner Denon AVR-2808 za parę groszy. To też są te "niemierzalne" czynniki.
  12. Mam wrażenie, że Ty nie do końca chyba zrozumiałeś, co ja napisałem.
  13. Przecież to i tak jest kwestia upodobań. Pomiar obiektywnie pokazuje, że urządzenie przekazuje dane z bardzo małymi zniekształceniami, więc w teorii jest to rzetelne i dokładne przekazanie materiału. Obiektywnie "bliższe prawdzie". Ale niekoniecznie każdemu to będzie odpowiadać. Natomiast czym innym jest zwyczajnie gust odbiorcy. Przecież jest masa ludzi, którzy po prostu lubią chociażby zniekształcenia harmoniczne, stąd słuchają sprzętu na wzmacniaczach lampowych, lubią trzaski vinyli. I tu też należy stwierdzić, że obiektywnie takie urządzenie koloryzuje, nie jest w pełni "rzetelne" w obrazowaniu muzyki. Ale może się podobać. W dodatku dochodzi chociażby charakter np. kolumn. Ktoś lubi Vkę, ale nie lubi zniekształceń harmonicznych. a lubi szybki, precyzyjny dźwięk o dużym natężeniu. To mu to nie zagra to z lampą mimo, że charakter kolumn będzie w guście słuchającego. I na odwrót. I wiele innych możliwości krzyżowych. Dlatego gadanie w stylu "coś się mierzy, ale nie gra" niewielki ma sens. Nie gra dla kogo? Dla jednego będzie to grało cudownie, a innemu nie zagra, bo będzie wolał ciepłe, lampowe, zniekształcone brzmienie. Jedni lubią charakterystykę płaską jak stół, a inni trochę podbarwioną. Mój kolega w ogóle lubi Vkę i tak mi kazał u siebie podkręcić wysokie, że mi uszy odpadały. A on mówi, że mu to teraz dobrze brzmi. Więc to czy "się mierzy i nie gra" czy "się mierzy i gra" to już kwestia indywidualnych upodobań.
  14. Ale perkusja na żywo również robi "bum, bum". Dodatkowo nie do końca rozumiem zarzuty pod kątem muzyki elektronicznej i tego, że tam jest "bum, bum", a organy za to robią "brum" i jest cacy. Wygląda to bardziej jak spojrzenie na temat przez pryzmat własnych upodobań, a nie obiektywnej oceny. Przecież to jest kwestia charakteru danego czy to instrumentu czy narzędzi użytych w danym stylu muzycznym lub według wizji autora danego projektu. Nie ma tak, że organy czy kontrabas to jest dobry i jedyny prawdziwy bas, a ten z muzyki elektronicznej jest złym, bo nie do końca podoba się rytm nadawany przez dość mocne uderzenie basowe na danej konkretnej częstotliwości. To jest jeden z atrybutów muzyki elektronicznej. Nie jest to ani złe, ani dobre. Takie jest.
  15. Ja się nie dziwię. Potwierdzam, że efekty są spektakularne. Ale to, co napisałeś, to zdecydowana racja i zgadzam się w 100%.
  16. Tak odbierasz dźwięk przy zagiętych uszach? U siebie zauważam głównie więcej danych w średnicy/wyzszej srednicy. Niskie na podobnym poziomie, wysokie może lekko do góry, ale nieznacznie. Generalnie więcej szczegółów i dużo więcej dzieje się na średnicy.
  17. Kwestia z małżowiną uszną to jest fakt i to robi mega robotę. Często to testowałem u siebie będąc pod dużym wrażeniem. Efekty są na tyle spektakularne, że dziś niejeden audiofil moze pozazdrościć koledze z podstawówki, któremu dokuczał z uwagi na odstające uszy.
  18. A wystarczyłoby tylko otworzyć okno.
  19. Wiem o tym. Dlatego powtórzę jeszcze raz: Dodam też, że mam również swój typ na flagowego "pajaca" forum. 🤠
  20. Dodam też, że mam również swój typ na flagowego "pajaca" forum. 🤠
  21. Ja od 2014 roku do dziś przemieszczam się Volvo S80 II. Benzyna 2,5T.
  22. Powiem szczerze, że czekam z niecierpliwością i mam swoje typy.
  23. Jeżeli mnie masz na myśli, to się mylisz. Moj post nie był skierowany do Ciebie. , TYLE W TEMACIE .
  24. Sroga riposta , tyle w temacie. 🤣🤣
×
×
  • Utwórz nowe...