Skocz do zawartości

michaudio

Uczestnik
  • Zawartość

    1 299
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez michaudio

  1. Mój głos na wzmacniacz i osobny streamer. Powód jest banalny, Wiim ma świetne wsparcie oprogramowania. Firma słucha uwag klientów, i wprowadza funkcjonalności których potrzebują. A w razie "W", zawsze taniej wymienić sam streamer. Yamaha wspiera swoje sprzęty wybiórczo, i po wymianie serii modelowej starsza traci wsparcie. Czasem nawet bez wymiany. Mam między innymi Yamahę NP-S303, która nie może odtwarzać bezstratnie Spotify. Choć sama 303-jka potrafi odtwarzać znacznie gęstsze pliki niż te dostarczane teraz przez Spotify, to jednak na wskutek braku aktualizacji jest to niemożliwe. Jedynym problemem jest ograniczenie wpisane w oprogramowanie streamera. A klientom wciska się ciemnotę, że sprzętu nie da się zaktualizować, bo niby zbyt stary. Dlatego dokupiłem Wiima Pro Plus, i nie kupię więcej żadnego streamera z logo wielkich firm audio.
  2. Mam podobnie, ale u mnie czynnikiem wykluczającym drugie wcielenie Marillion jest wokalista. Nie jestem w stanie zdzierżyć jego głosu.
  3. Kiepski przytulił podobno czterysta tysięcy. Za kilkanaście sekund "walki", niezły przelicznik godzinowy...
  4. 😁
  5. Panowie, po co te napinki? Chińczycy skolonizują Europę ekonomicznie, napływ ludzi z całego świata do Europy spowoduje marginalizację samych Europejczyków. Kiedyś Europa długo bogaciła się wyzyskując inne kontynenty jak leci. Z Australii zrobiono kolonię karną, przy okazji "hojnie" karząc mieszkańców, krwawy wyzysk Afryki i Ameryki południowej przyniósł sporo złota, diamentów. W Ameryce północnej, Europejczycy zagonili rdzennych Amerykanów do rezerwatów. Azjaci też dobrze pamiętają rządy kolonialne. Teraz przyszedł czas, kiedy Europa poczuje jak to jest być skolonizowanym na każdym poziomie. To taka karma z opóźnionym zapłonem. I żadne pokrzykiwania tego już nie zmienią. Europa pada ofiarą chciwości, która dobija wszystko, pogarszając stopniowo kolejne dziedziny życia społecznego. Demografia leży, społeczeństwo się starzeje. Więc cieszmy się tanimi chińskimi autami na wypasie, bal na Euro-Titanicu trwa w najlepsze...
  6. Ruszają się zawsze, tylko nie zawsze to widać. Przy cichym słuchaniu nie widać taktycznie nic.
  7. Taa, jasne że nowe wypusty klasy D mierzą się genialnie. Tylko że ja słucham muzyki uszami, a nie mikrofonami. Dlatego wolę kiepsko mierzącą się lampę. Jej dźwięk nie jest doskonały, ale ma to coś, czyli odpowiednio dobraną dozę zniekształceń. Dla mnie idea hi-fi, czyli "wysoka wierność" jest poziomem wystarczającym, dającym przyjemność. Jeśli ktoś potrzebuje studyjnie bezwzględnej "absolutnej wierności" to spoko. Dla mnie zbyt dokładny dźwięk, to jak oglądanie ulubionych wokalistek w wersji "saute" bez makijażu. Zdecydowanie wolę je z dodatkiem niedoskonałego hajfajowego makijażu. Dla każdego coś miłego, na szczęście mamy wolność wyboru. Natomiast rankingi sprzętu audio, są równie bezsensowne, jak konkursy piękności. Bo ilu ludzi, tyle preferencji...
  8. Dla mnie nie warto, rozwiązaniem jest system wspólne źródła - dwa piece i dwie pary kolumn. Zależnie od nastroju/muzyki korzystam z jednego lub drugiego pieca. Choć na dobrą sprawę, niedawno uświadomiłem sobie, że mógłbym żyć bez bólu słuchając tylko stareńkiego pieca. Dobre realizacje bronią się na każdym systemie.
  9. Obsługuje bezstratne Spotify, po swoim daku brzmi przyjemnie. To jest granie nastawione na syntezę, scalające, świetne do gorzej nagranej, starszej muzyki. U mnie Pro Plus gra po analogu z piecem Vintage, i jest to bardzo przyjemne połączenie. Z kolei do lampy przepuszczam sygnał cyfrowy z Pro Plusa na daka, i jako transport cyfrowy też jest w porządku. Jedyna moja uwaga użytkowa, to fakt że jednocześnie gra tylko z jednego wyjścia. Albo Analog, albo Coax , albo optyk. I to, po przesiadce ze starszego streamera( bo nie odtwarzał bezstratnie Spoti) który grał ze wszystkich wyjść jednocześnie, jest dla mnie jedyną słabością Pro Plusa. Po zmianie wzmacniacza muszę każdorazowo zmieniać ręcznie wyjście Jednak jeśli lubisz dźwięk detaliczny, wolisz dzielić włos na czworo, to weź Ultrę. Pokaże więcej detali, ale moim zdaniem w porównaniu do Pro Plusa jest mniej muzykalny.
  10. SKS 😁
  11. Jak kogoś naprawdę stać, to używa auta w wynajmie długoterminowym, albo leasingu. Potem bez wykupu oddaje auto dealerowi i bierze kolejne. Bez kupowania na własność, i użerania się potem z ich sprzedażą i ponoszenia odpowiedzialności sprzedającego. A kupujący potrafią być mega męczący i czasem ciągać sprzedających po sądach. Więc niech męczy się dealer.
  12. Ja miałem czarne minidecka z mechanicznym sterowaniem, normalnie otwieraną kieszenią i wycieraczkami + mini amplituner, który jednak szybko wyzionął ducha. Potem miałem dużą grafitową Unitrę, amplituner i po kolei decki. Aż do sterowanego elektronicznie, z ledowymi wskaźnikami. I to był mój najgorszy deck ever, nie dało się mimo kilku napraw ustabilizować prędkości przesuwu taśmy. Użytkowa katastrofa. Dlatego nie tęsknię za Unitrą, chyba że za Amatorem 2 z zieloną skalą, ale to przez wspomnienia związane z radiową Trójką.
  13. Strzeżcie się, imperium czai się w mroku. Wyczuwam moc...😁😁😁
  14. Propozycja grania z Yes nastąpiła kiedy Vangelis grał już sam, bo na dłuższą metę nie odnajdował się w zespołach. No i nie zawsze grał elektronikę, miał też romans z jazzem.
  15. Nie zabrałby, Vangelis był zbyt wielkim indywidualistą, żeby wiązać się z jakimkolwiek zespołem. Poza tym był znany z nagrywania muzyki na raz, powtarzalność go nudziła. Więc perspektywa nagrywania wielu podejść w studio nagraniowym, czy konieczność powtarzalnego grania na trasach koncertowych to z pewnością nie była zabawa dla Vangelisa.
  16. A lampy mocy zdaje się są droższe niż cały wzmacniacz.
  17. To wiele wyjaśnia... 😁
  18. Skromnie i ze smakiem urządzone wnętrze...
  19. Ale na zdjęciu widać, że w użytku są Rogersy z podstawkami zawierającymi dodatkowe niskotonowe. Więc użytkownik jednak lubi bas.
  20. Bo macie podobne preferencje brzmieniowe.
  21. Niech każdy dobiera harmoniczne pod siebie. Jedni lubią szybkiego trana, z wyraźną nieparzystą trzecią harmoniczną, inni wolą parzyste z lampy. Tu nie ma jednej prawdy, co kto, lubi, wedle preferencji. Tego nie da się odmierzyć aptekarsko, pomiarami.
  22. Co kto lubi, mnie muzyka albo kręci, albo nie. Nie zwracam uwagi na składy. Poza tym Waters też ma swoje odpały... Dla mnie nie jest żadnym autorytetem.
  23. 😁😁😁
  24. Jeśli lubisz granie 3020I, zastanów się trzy razy. Lepiej kup tego 356 za swoje środki, porównaj jeden do jednego. Żebyś potem nie żałował. Zalecam ostrożność. A 3020I zawsze sprzedasz, chętnych nie brakuje
×
×
  • Utwórz nowe...