Skocz do zawartości

michaudio

Uczestnik
  • Zawartość

    911
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez michaudio

  1. Bo może to jest przebrandowany Shanling, przy odpowiednim marketingu sprzeda się po hi-endowych cenach. Rynek zna takie przypadki z przeszłości. Cwaniaków nie brakuje.
  2. Żeby ten sub zagadał trzeba by podać mu sygnał audio. Albo sygnał z odpowiedniego wyjścia sub out na gniazdo RCA z napisem mono, albo sygnał stereofoniczny na dwa gniazda RCA stereo (te białe i czerwone). I tu możesz wyjść dźwiękiem choćby z gniazda słuchawkowego komputera, kablem typu wtyk mini-jack na dwa wtyki Cinch-RCA. Ważne żeby gniazdo z którego chcesz podłączyć sygnał miało możliwość regulacji głośności, wycisz poziom wyjściowy sygnału, żeby subwoofer nie zacharczał przy rozruchu. Gniazdo USB pewnie służy do kalibracji we współpracy z mikrofonem i komputerem, zapewne wymaga odpowiedniego oprogramowania. Popróbuj, daj znać jakie efekty.
  3. Pokaż zdjęcie tyłu subwoofera, tak żeby było widać wszystkie gniazda przyłączeniowe.
  4. A jak wygląda wentylacja tego amplitunera? Bo jeśli stoi w ciasnej na wysokość wnęce, z zabudowaną tylną ścianą, to nic dziwnego. To też naturalne, że przy 4 omowych kolumnach amplituner się grzeje. Każdy inny też będzie się grzał. Najważniejsze, to zapewnić mu dobrą wentylację. Amplituner postawiony na górnym blacie, mając możliwość swobodnego odprowadzania ciepła nie powinien się wyłączać.
  5. Poszukajcie sobie w necie robotniczego hitu zespołu Pomar, pod tytułem a jakże "Metalowcy". 😁😁😁 A to prawdziwi metale:
  6. Kojarzy mi się to z wizytą J.D. Vance-a na Grenlandii. A wiecie że grenlandczycy sparafrazowali słynne amerykańskie hasło "Make America Great Again" na: "Make America Gren Away" 😁
  7. Za stylówę mają u mnie 11/10, muszę ich koniecznie posłuchać.
  8. Najważniejsze z praktycznego punktu widzenia, jest to żeby poszczególne gniazda nie były zbyt blisko siebie. Żeby nie było problemu z nachodzącymi na siebie wtyczkami kabli. A reszta to detal.
  9. Kiedyś co rusz zmieniałem klocki i kolumny, uzależniłem się od efektu "Wow". Skończyło się na tym, że z moich ówczesnych ok 350 płyt, dało się słuchać kilkunastu, reszta była nieznośna. Wtedy przemyślałem gruntownie sprawę, i przywróciłem muzykę na szczyt moich potrzeb. Terapia odwrotna, od fascynacji szczegółowością sprzętu, do radości z muzyki trochę trwała. Ale efekt jest taki, że teraz akceptuję muzykę z dowolnego źródła, bo skupiam się właśnie na niej. @Piotr Sonido pałąk Kossów faktycznie trochę "skubie", ale jako krótko golony posiadacz "trzech włosów, w pięciu rzędach" nie narzekam. 😁
  10. @S Komp Nie oceniaj mnie Twoją miarą... Bo jak dotąd, wręcz obsesyjnie powtarzasz się w kwestii "zakompleksionych kompleksów". Mnie w swoje problemy nie mieszaj. Podałem Ci wcześniej konkret, ale pewnie w zacietrzewieniu nie doczytałeś. Jak będziesz miał okazję to ich posłuchaj, najlepiej w bliskim polu. Może Ci podejdą.
  11. Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że ludzie potrafią całkiem różnie opisywać te same kolumny, słyszane w różnych warunkach? Mało tego dziesięciu starych wyjadaczy na zlocie poda dziesięć różnych opisów tych samych kolumn, których słuchali razem. To co dla jednego jest mułem, dla innego może być żyletą. I komu uwierzysz?
  12. @czubsi Szacun! Ale zorganizuj sobie jakieś bezpieczne miejsce pracy z wentylacją, bo na dłuższą metę wdychanie oparów lutowniczych jest bardzo niezdrowe. Tymczasem życzę zdrowia!
  13. Poprawka, sprzed blisko 16 lat tym większy szacun.
  14. @DJ.MICHCIO Gratuluję!!! dostajesz złotą łopatę i tytuł najlepszego archeologa wszechczasów. Coś jak Indiana Jones w wersji audio. Odkopałeś wątek sprzed blisko piętnastu lat. Ustanowiłeś nowy rekord forum. Raz jeszcze gratulacje!!!
  15. Doraźnie nieco odsunąłbym całość od okna i dosuwał kanapę bliżej kolumn podczas słuchania.
  16. Kiedyś po prostu słuchaliśmy muzyki, bez zawracania sobie głowy jakością sprzętu. Po latach wgryzania się w graty, scenę 3D, akustykę, oczekiwania wzrosły, a muzyka zeszła na dalszy plan. Dlatego ciągle przypominam że muzyka jest najważniejsza, bo gdy przestaje być na pierwszym planie tracimy naszą wewnętrzną radość.
  17. A tego z kolei ja nie wiedziałem, ciągle dowiaduję się czegoś nowego. Pozdrawiam
  18. @Maciej H a to? Przecież to amplituner stereo
  19. Temat w mniejszym lub większym stopniu dotyczy każdego. Dlatego jak sądzę warto zachować zdrowy dystans i nie zapominać, że muzyka i radość którą daje nam jej słuchanie są najważniejsze.
  20. Już Jeremy Clarkson narzekał, że nadmiar BHP psuje wszelką zabawę. Teraz mamy sytuację, w której wymogi homologacyjne w UE powodują "kastrowanie" mocy wzmacniaczy. Szkoda, że urzędnicy traktują z góry wszystkich potencjalnych użytkowników jak idiotów. Co sprytniejsi (wobec urzędników) producenci przemycają manualny przełącznik impedancji, dając świadomym użytkownikom możliwość pełnego wykorzystania mocy przy 4 (i mniej) omowych kolumnach. Wystarczy pozostawić selektor w pozycji 8Ohm i zapewnić swobodną wentylację. W Cyrusie One automat mierzący impedancję, obcina moc przy 4 omach, więc przy bardziej prądożernych kolumnach wypada słabiej, niż piece idące na całość. Ot i cała filozofia...
  21. Drugiego jak najbardziej znam. Szkoda że współczesny personel naziemny tak bardzo odszedł od istoty jego przekazu.
  22. Mariusz Gajusz? Nie kojarzę takiego usera... 😁
  23. Dla fanów absurdu i surrealizmu polecam polski film pod tytułem "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" na Netfliksie. Wcześniej nie widziałem takiej jazdy w polskim filmie...
  24. Cały ten DAR wygląda mi na ściemę, bo zwykły upsampling to tylko dopisywanie zer pomiędzy pojedyńcze bity. Powiększa tylko plik, tak samo ponowne próbkowanie analogowego sygnału do dowolnie wysokiej rozdzielczości nie poprawia w żaden sposób bazowej jakości jego brzmienia. To tylko zwiększa objętość pliku i zużycie energii dongla. Oczywiście można przy okazji DAR podkręcić dźwięk korekcją DSP, wtedy prawie każdy odbierze to jako poprawę. I tak może to faktycznie działać.
×
×
  • Utwórz nowe...