
michaudio
Uczestnik-
Zawartość
1 012 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez michaudio
-
Z jednej strony rolnictwo trzeba chronić, żeby nie być zbyt zależnym od importu żywności. Ale nasze rolnictwo jest zbyt rozdrobnione, z kilku hektarów nie da się wyżyć. A rolnicy boją się grubiej inwestować. Dopóki te drobne gospodarstwa nie scalą się w wielkie kilkuset hektarowe farmy, nie będą opłacalne. A te wielkie farmy to już dochodowy biznes, do którego nie trzeba dopłacać. Natomiast rosnącym problemem jest nawadnianie pól, bo od lat mamy pogłębiającą się hydrologiczną suszę.
-
Odpowiedź jest prosta, zachowaj obie pary kolumn, i korzystaj na przemian zależnie od jakości nagrań.
-
Bo Niemcy rozdają euro które realnie zarobili i posiadają, a złotówki na socjal idą z pożyczek i emisji obligacji. "Imprezujemy" na kredyt, kac i rachunek na koniec tej "imprezy" będzie bolał, a odsetki będą spłacać jeszcze nasze wnuki. Druga kwestia, jeśli chodzi o inflację, to Ci którzy nie stosowali "pseudo tarcz anty inflacyjnych" opanowali inflację w pół roku, my bujamy się z nią piąty rok.
-
Mamy schyłek demokracji, władza przekupuje niepracującego podatnika (bo wszyscy płacą VAT) forsą podatnika pracującego. Biorąc pod uwagę starzenie się społeczeństwa, i odejście z rynku pracy pracy beneficjentów (i beneficjentek) socjalu... Następuje spadek producentów PKB, na rzecz jego konsumentów. Na dłuższą metę to wszystko musi pierdyknąć, bo z pustego nawet Salomon nie maleje, a deficytu nie da się powiększać bez końca. To wszystko podstawy ekonomii, kto tego nie rozumie, ten będzie biedował. Bo teoretycznie można napisać ustawę, że pensja minimalna od jutra wynosi jeden milion złotych. Tyle że następnego dnia mieszkanie będzie kosztować 150 milionów, a Mercedes klasy S będzie kosztował 250 milionów. Czyli nic się realne nie zmieni, poza ilością zer na koncie.
-
-
Może za dużo wrażeń, zrób sobie dobę przerwy, i wróć do Proaców. Jak mi czasem coś nie do końca pasuje w dźwięku, to mały post od muzyki czyni cuda, a po powrocie micha cieszy się na nowo.
-
No to dawaj te refleksje. Właśnie ze względu na różną jakość nagrań, niezależnie od gęstości formatu używam na zmianę dwóch różnych wzmacniaczy i dwóch par kolumn. Jeden zestaw audiofilski, drugi dla melomana. Bo przejrzysty system potrafi pokazywać niedoskonałości nagrań w zbyt jaskrawy, nieprzyjemny sposób. Wtedy odpalam piec vintage z cieplejszymi kolumnami, i gorsza jakość nagrań już nie przeszkadza, muzyka daje frajdę.
-
Za często wracasz do Atc, pograj kilka dni bez przerwy na Proacach, to może się przyzwyczaisz. I przestanie Cię to tak uwierać.
-
Widać dotarło do nich, że zwykłe plomby łatwo obejść.
-
Masz jeszcze jakiś inny preamp WBA oprócz Blejza?
-
To proste, podgrzać plombę delikatnie choćby suszarką do włosów, każdy klej mięknie pod wpływem temperatury. Potem podważyć pincetą, i gotowe. Po zakończeniu czyszczenia delikatnie podgrzać i znowu przykleić. Nie będzie śladu na plombie. Tak samo przenosiło się naklejki z rejestracja auta przy wymianie przedniej szyby.
-
To tylko kwestia preferencji, jedni lubią gdy soprany skwierczą jak frytkownica, inni wolą krzywą Harmana. Dla każdego coś dobrego.
-
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał michaudio na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Ale w dsp możesz zmienić częstotliwość, możesz zmienić dobroć (szerokość częstotliwości) filtra, możesz wreszcie zdecydować o kształcie zbocza filtra. Więc można je dokładnie dopasować do potrzeb, i zmieniać zawsze, kiedy zajdzie taka potrzeba. A w equalizerze analogowym wszystkie te elementy są ustawione na sztywno, albo się wpasują albo nie. I masz rację, dobroć filtrów poszczególnych suwaków była szersza, częściowo nakładała się na siebie nawzajem, to właśnie to powodowało największy bajzel w dźwięku. -
Porównania z pamięci to kiepski pomysł. Sam raz się przez to naciąłem, bo zapamiętałem coś starego jako przyjemne, a konfrontacja pamięci z realnym sprzętem po serwisie okazała się soniczną katastrofą. (Radmor+ Tonsil Space) Z drugiej strony trafiłem u znajomego na zestaw składający się z najtańszego kinowego amplitunera Technicsa z Dolby Prologic + Altusy 300 i o dziwo zagrało to znacznie lepiej niż zapamiętałem w latach dziewięćdziesiątych. Porównania bezpośrednie mają większy sens, tyle że średni poziom jakości dźwięku produkowanych dziś kolumn, jest znacznie bardziej wyrównany, niż wynika to z opisów zawodowych recenzji, i różnicy cen. Łatwiej zauważyć różnice, przy większym rozstrzale czasowym.
-
Tu masz film z kanału Reduktora szumu, prosto i treściwie o akustyce. Zawiera kilka dobrych rad, jak pomóc sobie bez kosztów. https://youtu.be/C7CTvO0WlsE?si=LaPxYXtKx18CASR0
-
Buczenie czy dudnienie to efekt powstawania fal stojących, czyli wpływ akustyki. Sprawne wzmacniacze same z siebie nigdy nie buczą. Możesz spróbować poprzestawiać kolumny, być może uda się poprawić bas w miejscu odsłuchu. Na początek weź sobie krzesło i pojeździj nim po pokoju, usiądź bliżej kolumn, przekonasz się że są miejsca gdzie nie buczy.
-
Nasz mózg wprowadza nie do końca uświadomione korekty, i szybko przyjmuje nowy dźwięk jako "swój", dowodem na to są między innymi powtarzające się anegdoty producentów muzycznych. Zdarzało się nie raz, że artyści żądali więcej np. wysokich tonów. Realizator podkręcał gałkę aż artysta powiedział że teraz jest ok, a po zakończeniu odsłuchu okazywało się że urządzenie na którym dokładano sopranów było wyłączone. Słuchamy uszami, ale słyszymy mózgami, które czasem płatają figle nawet muzykom, czy zawodowcom od dźwięku. Dlatego uszy + mózg nie są miarodajne. Bo czasem mózg sam sobie koryguje to i owo. Szczególnie kiedy widzimy tą pozorną korektę na własne oczy.
-
Oto nowy pomysł na audio mebel: fotel z uchwytem na głowę. 😁 Gwarancja zawsze tej samej pozycji odsłuchu. Proponuję trochę więcej luzu, skupienia się na ścieżce dźwiękowej filmu, czy muzyce z koncertu. Bo ta ciągła drobiazgową pogoń za wzorcem, technicznym absolutem, zaczyna się momentami ocierać o absurd. Gdzieś zatraca się rzecz najważniejsza, że kino to w zamyśle jego twórców rozrywka. Ma nas relaksować, a nie powodować piramidalne komplikacje techniczne, odciągające nas od sedna, czyli zabawy.
-
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał michaudio na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Analogowe equalizery graficzne zawsze masakrowały dźwięk fazowym rozjazdem częstotliwości, miały sztywno dobrane częstotliwości i dobroć filtrów. I wydatnie podnosiły poziom analogowego szumu w torze sygnałowym, redukując dynamikę. W pracującym w domenie cyfrowej dsp mamy prawie dowolną regulację częstotliwości, dobroci, kształtu zbocza filtra, w efekcie możesz dokonać dowolnej, szeroko czy wąsko pasmowej, bardzo precyzyjnej korekcji, bez dodatkowego szumu. I jeśli opanujemy tylko dudnienie basu, to poprawi się odbiór całości, bo reszta pasma będzie bardziej czytelna. Obsługa dsp bywa trudniejsza, w zamian efekt może być całościowo lepszy, o ile kogoś za bardzo nie poniesie. Dsp praktycznie zawsze daje się lepiej dostosować do realnych potrzeb od dowolnego equalizera. Reasumując dsp stosowane umiejętnie i z umiarem może faktycznie pomóc. Natomiast equalizer graficzny to zawsze większy szum, przypadkowe sztywne parametry filtracji, demolka spójności fazowej dźwięku i spadek dynamiki. -
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał michaudio na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
A może uważają, że słyszą pozytywny wpływ na dźwięk. Ludzie mają różne pomysły, jeśli to ich bardziej uszczęśliwia, to w porządku. A producenci mobilnych blokad do drzwi pewnie też nie narzekają. -
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał michaudio na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
W przypadku małych, lekkich urządzeń, może chodzić o to, żeby sztywne okablowanie nie przekręcało, czy zsuwało urządzeń z blatu stolika. -
Cytując dialog: - jak oni pięknie razem wyglądają - jak reklama... 😜
-
Każdy ma inne: konfigurację sprzętu, kolumny, druty, akustykę, doświadczenie, preferencje brzmieniowe, muzyczne. Każda płyta jest swoistą kreacją brzmienia. Przy tylu zmiennych ustalenie wzorca jest zwyczajnie niemożliwe. Gdzieś w tym wyścigu na "obiektywną najlepszość" sprzętu, ginie rzecz najważniejsza... Muzyka, która łagodzi obyczaje i daje radość z jej słuchania.
-
Ale to tylko wzmacniacz słuchawkowy.