-
Zawartość
1 397 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Chmarski
-
Udajesz się czym prędzej na Woronicza do Na Temat Audio i próbujesz ustrzelić coś z wyprzedaży ekspozycji. Oferta ważna tylko na miejscu i tylko na ten sprzęt, którego nie chcą targać do nowej siedziby.
-
Samsung Galaxy S24 Ultra - niestety tylko AAC. Dopiero do S25 wleciały lepsze opcje
-
Wpadłem wczoraj do Arkadii z założeniem by posłuchać przede wszystkim Bathysów, bo to je chciałem porównać do B&W. W Media Markt mają też wystawione B&W więc mogłem przeskakując z jednego sklepu do drugiego porównać. Może warunki różne (wiadomo - MM), ale wystarczyło. Px8 wczoraj zyskały w moich uszach w porównaniu do pierwszego odsłuchu. Mam już apkę na telefonie i po zdjęciu basu na -1 do -1.5 zrobiło się lepiej. Jednak chyba nie na tyle lepiej bym dopłacił różnicę do Px7 S2e. Posłuchałem też pierwszych recenzji Px7 S3 i jestem w stanie uwierzyć, że brzmią lepiej od Px8... i pewnie bym się zastanawiał czy nie wziąć ich w ciemno od Was. Focal Bathys grają dla mnie bardziej technicznie. Scena wyraźnie szersza niż w obu modelach B&W. Dźwiękowo bardziej detalicznie, ale jak dla mnie są mniej angażujące muzykalnie. Trochę wyprane z emocji, brakuje mi delikatnej szczypty ciepła w brzmieniu, Co prawda nie miałem ich na głowie tak długo jak (już córki) Px7 S2e, ale chyba na moim łbie byłyby wygodniejsze. Px7 S2e po godzinie czy dwóch musiałem choć na kilka minut zdjąć. w Bathysach moje uszy mają trochę więcej luzu. No i dochodzimy do Dali. Na początek IO-12. Wielkie nauszniki. Moje uszy mieszczą się bez żadnego problemu - od razu czuję różnicę na plus i nie spodziewam się by miały mnie męczyć szybciej niż Bathysy czy tym bardziej B&W. Do tego zdecydowanie najlepiej izolują od otoczenia. Dźwiękowo? Świetnie. To czego mi brakowało w Bathysach, a dawały B&W tu jest. To czego mi brakowało w B&W a dawały Bathysy - znowu tu mamy, Tylko to nie jest tak, że tylko łączą te cechy. IO-12 wprowadzają je na wyższy poziom. Scena? Szersza i lepiej uporządkowana niż w Batysach. Detaliczność na zbliżonym poziomie, ale przy tym muzykalność wyniesiona na wyższy poziom niż w B&W. Jeśli ktoś szuka "połączenia" Bathysów z B&W powinien posłuchać IO-8. Te są bliższe takiemu podejściu niż IO-12. Gdyby miały jeszcze te nauszniki jak IO-12 to bym je wziął, ale IO-8 są dla mnie troszeczkę mniej komfortowe niż B&W. Brak aplikacji to dla niektórych problem, dla mnie plus, że wszystko da się ustawić na słuchawkach w sposób prosty i uporządkowany. Do tego nie muszę się zastanawiać, które brzmienie dźwięku ustawia przestawienie trybu działania. Tu męski głos (tembr chyba taki, w którym rozkochują się kobiety) potwierdza co zostało ustawione. OK, nie można się ratować aplikacją, a tu podobno Bathys dostaje skrzydeł jak już przejdzie "badanie ucha" słuchacza... no ale tu mam to co mi się podoba od początku. Jeśli chodzi o mnie to kupiłem IO-12. Rozsądek mówi, że drogo, zwłaszcza w stosunku do Px7 S2e, ale myślę, że wkurzałbym się ich słuchając mając w pamięci Dali.
-
Px7 S2e obowiązkowo do odsłuchania. Mi Px8 podeszły mniej od nich.
-
Bowersy raczej rozpatrywałbym w tej chwili w wersji B&W PX7 S2e. Porównywałem w salonie z wersją starszą S2 i dla mnie jest wyraźna różnica na plus nowszej wersji. Wolę tą wersję niż AT. Przykro mi, ale najlepiej będzie jak jednak podjedziesz do salonu i posłuchasz Bowersów w obu wersjach i Audio Techniki. Wtedy będziesz mógł podjąć najlepszą dla siebie decyzję. Nie wiem na ile to istotne, ale etui też wolę od B&W.
-
Wyraźnie mówi, że wykorzystuje odtwarzanie przez Roon - 1:37. Roon daje opcję wyświetlania treści na przystawce/TV. To nie jest Apple Music odpalone na Apple TV 4K.
-
Odtwarzanie przez Roon jest w tym przypadku wykorzystane.
-
Trzeba wejść głębiej do produktu i są właściwe ceny Aurum A8 za 4999 PLN...
-
Ja ostatnio kupiłem B&W Px7 S2e. Porównałem je od razu w salonie z ATH-M50BT2, których używałem wcześniej, a zakosił mi je syn. Dał mnie Px7 S2e zabrzmiały lepiej więc na nie się zdecydowałem. No i znowu mam problem, bo po tygodniu te B&W zakosiła mi już córka, która wpadła na święta. Do tej pory używa Soundcore Q45 i powiedziała, że jest duża różnica na lepsze przeskakując na Px7 S2e. W sklepie porównywałem też Px7 S2 i Px7 S2e. Te drugie są lepsze. Ok, nie ma pomiędzy tymi wszystkimi słuchawkami jakiejś wielkiej przepaści, ale Px7 S2e mi najlepiej podpasowaly. Niestety, znowu mogę sobie zacząć wybierać kolejne. Myślę, że powinieneś sam przesłuchać te, które chodzą Ci po głowie, bo to Ty potem z nimi "utkiesz" na jakiś czas.
-
No to kicha
-
A po co analog konwertować na cyfrę i potem znowu na analog? Ja do siebie myślałem nad Rega Fono Mini A2D MK2, ale ostatecznie stanęło na Musical Fidelity LX2-LPS.
-
Nie słuchałem żadnych z nich. Oglądałem sporo recenzji bo rozważałem je, wersję Pi8 i Devialety Gemini II, dlatego uważam, że za tą cenę to świetna okazja. Posłuchać przed kupnem raczej się nie uda. Przynajmniej w Top Hifi. Z tego powodu u mnie stanęło na nausznych Px7 S2e, bo nie miałem ciśnienia na TWSy.
-
ANC mnie specjalnie nie interesowało. Zdziwiłem się tylko, że wszyscy chwalą brzmienie px8 jako lepsze od Px7 s2e. Zaczynam się zastanawiać czy orzypadkiem ktoś nie ustawił tych Px8 w salonie z podwyższonym basem. Córka wczoraj ustawiła u siebie w telefonie tak Px7 S2e i ustawienie przeniosło się ze słuchawkami przy podłączeniu do mojego telefonu. Szkoda, że nie ściągnąłem aplikacji jak byłem w sklepie i nie zweryfikowałem ustawień tych Px8, ale jeśli tak faktycznie by było to mocno niepoważne podejście ze strony sklepu.
-
Dzisiaj odsłuchiwałem te słuchawki i u mnie stanęło na PX7 S2e. Px7 S2e są dla mnie bardziej zrównoważone i z takimi wyszedłem z salonu. Sprawdziłem kilka par Px8 żeby uniknąć sytuacji, że trafiłem na niewygrzane. Dla mnie Px8 mają za dużo basu i niskiej średnicy. Anna Maria Jopek w "Upojenie" śpiewała z katarem, a trzy perkusje King Crimson ("The Hell Hounds of Krim" były zbyt basowe). Dziwne, bo stoi to w sprzeczności z recenzjami, ale dla mnie Px8 brzmiały gorzej. Odsłuch jest konieczny!
-
Chyba najlepiej będzie jak podrzucę link do wpisu w moim wątku. Z tymi wzmacniaczami których słuchałem, to trochę trudno mi porównywać. Nie potrafię wskazać w żadnym z nich jakiegoś elementu, który uważałbym za lepszy. Mogą się w jakimś elemencie zbliżać, ale żeby jakiś był lepszy? Jak dla mnie nie. Jako całość, Quadrale pozamiatały towarzystwo. Jednak to moje odczucia i ktoś może mieć zupełnie inne. Dobrze by było posłuchać by wyrobić sobie samemu zdanie.
-
No troszkę inne mam