Chmarski

To świetny wynik, na poziomie chronometrów.

"Ale bzdura"? Tak chcesz dyskutować? Tu mi bardziej chodziło o to czego Ty słuchasz. Bardzo autorytatywnie się wypowiadasz o kolumnach, które Tobie nie podeszły. Nawet jak mają dobry bas, to wystarczy, że producent się postarał o dobre brzmienie w tonach średnich i wysokich. Ty chcesz by były wycofane, a jak nie są to rzucasz teksty w stylu "śmieszne pierdziawki", "monitor audio dla mnie to śmietnik tak samo jak kefy". Namawiałeś od dłuższego czasu i jak się pojawiła okazja to spakowałem swoje wzmacniacze i posłuchałem tych Jasperów 25m2. To, że pasmo basowe dominuje resztę dźwięków nie oznacza, że bas jest większy. W stosunku do Quadrali nie jest ani bardziej precyzyjny, ani bardziej zróżnicowany. W Quadralach schodzi niżej niż w Jasperach. Stopę w perkusji też wolę z Quadrali. Dla mnie Jaspery to kolumny fajne, ale co najwyżej do grania rozrywkowego. Niuansów można szukać tylko w basie. Jak ktoś lubi granie akustyczne, jazz, klasykę czy symfonikę powinien kierować się gdzieś indziej. W sumie mógłbym napisać jak Ty, że to dla mnie "śmietnik" albo "śmieszne pierdziawki. Skoro to najlepsze co ma w ofercie Pylon, to reszta pewnie jeszcze gorzej się prezentuje. Tylko ja szanuję innych, którzy mają inne preferencje, lubią takie brzmienie, i takich opisów ode mnie nie uświadczysz. Miałeś rację, trzeba było posłuchać i teraz nie muszę już czytać pierdół o Pylonach. W każdym razie, nie sprawdziło się nic z tego co pisałeś o wyższości Jasperów nad Quadralami. Oczywiście z mojego punktu widzenia, bo Twój jest zupełnie inny. A ile tych "dzisiejszych" kolumn odsłuchałeś? Jakie? Nie. Jak masz krzywą charakterystyki to można sobie znaleźć średnią wartość dla wszystkich. Jeśli przy 26Hz masz spadek -6dB, to oznacza, że od tej częstotliwości w dół dźwięki będą grane ciszej. Różnica 6dB to dwukrotne zwiększenie głośności.

Skoro wiecie, że stare wieżyczki, czy wzmacniacze i kolumny stereo dają Wam to czego oczekujecie, to czemu nie poszukacie sprzętu vintage? Są nowe kolumny schodzące poniżej 30Hz, tylko nie wszystkim Wam podpasują bo mają dobre tony średnie i wysokie. Są projektowane do innej muzyki niż Wy słuchacie. Słuchałem też takich, które schodzą do 20Hz ale bas nie ma w sobie ani krztynki basu subwooferowatego..., To co? Są do bani? Może nie jestem obiektywny, bo ja w latach 80'tych miałem już w domu rodziców kolumny grające świetnym basem, średnicą i wysokimi.

5-10 sekund na rok.

Precisionisty mają 262k na godzinę. To daje mniej więcej 9x tyle ruchów sekundnika na sekundę, co przy 28,8k.

Uwielbiałem ruch wskazówek w Bulova Precisionist Wilton Chronograph. W normalnym trybie wskazania czasu płynąca wskazówka sekundowa po prostu wciąga. Nie wiem jaki automat czy manual ma tak płynącą wskazówkę sekundową. Chyba tylko Grand Seiko Springdrive przychodzi mi do głowy. Reszta tak nie płynie. Ten sam zegarek w trybie chronografu. Wskazówka sekundowa przeskakuje co sekundę, ale z rewelecyjną płynnością. Do tego zapierdzielają na subtarczy wskazówki dziesiątych i setnych części sekundy. Tysięczne są już tylko pokazywane przy odczycie. A jak ta moja cholera paski kochała....

Jakbym miał luźny milion to bym się zastanawiał czy w audio czy jednak w ten zegarek go wrzucić. Tu więcej o tym zegarku jakby ktoś chciał poczytać.

Ja to bym chętnie Grand Deck sobie sprawił. Między innymi ten zegarek miałem na myśli pisząc wcześniej, że czas może być różnie pokazywany Dla mnie 44-45mm to idealny rozmiar.

Ulysse Nardin Marine Regatta

Wcale nie takie łatwe jak się z Google nie skorzysta. To nie jest jakaś bardzo popularna marka. maja bardzo fajne zegarki. Mój Schaumburg ma bezel inspirowany bezelem diverow UN.

Jak dla mnie to będzie za ostre, wręcz nieprzyjemne granie z Yamahą. Basu w Chora raczej tam nie ma. Nie słuchałem 816, ale 826 już tak i tu powinno być więcej basu. Powinno, ale dla mnie nie było.

No nie. Przyłóż do ucha tego kwarca od TH, kwarcową Bulovę z Precisionistem, automat od Seiko, jakiś inny z np. Valjoux 7750, potem jakiegoś manuala i dorzuć jeszcze jakiegoś na Unitasie. Na końcu popraw G-Shockiem tylko z wyświetlaczem. Ja bym się nie odważył ścigać na wzornictwo sprzętu audio i zegarków. Sprowadzenie zegarka do okrągłego kształtu koperty to tak jakbyś obudowy wzmacniacza sprowadził do prostopadłościanu. Kolory różne? I już? I znowu nie ścigałbym się pod względem ilości różnych klas czy funkcjonalności wzmacniaczy w stosunku do zegarków. Różne mechanizmy, od kwarcy, przez hybrydy, manuale i automaty. Tu też od bardzo prostych po super zaawansowane. Funkcje? Zwykłe wskazanie czasu podawane w różny sposób - standardowe wskazówki, cyfry na wyświetlaczu, a może tak jak w Schaumburgu Coctail - dyski. Strefy czasowe? Też można różnie pokazać. Popatrz sobie na Jacob&Co Epic SF24 jak to mega zrobili. Dorzuć różne kalendarze, od zwykłych dni miesiąca, po takie, które dorzucają dni tygodnia, po całoroczne z miesiącami czy kolejnymi latami. Chronografy z różną dokładnością - mój wskazówkowy pokazywał z dokładnością do 1/1000 (tysięcznej) sekundy. Są zegarki, które mają nawet kilkadziesiąt różnych funkcji. W amplitunerze KD musiałbyś policzyć wszystkie odtwarzane standardy audio, a i tak by chyba było za mało. Nie można tego sprowadzić do stwierdzenia, że każdy z zegarków tak samo odmierza czas. Po pierwsze zegarki wskazują czas, i robią to różnie. Do odmierzania czasu są potrzebne komplikacje takie jak chronograf albo timer. Ja tam uważam, że jednym z najpiękniejszych dźwięków, jest dźwięk Unitasa gdy człowiek się przebudzi w środku nocy i usłyszy to cykanie dochodzące z nocnej szafki przy łóżku.

Dlaczego? Zegarki wskazują czas, Sprzęty audio grają.

Streamer z opcją Connect (Spotify czy Tidal), albo z Chromecast. Jak są e jednym WiFi to dasz radę puszczać bezprzewodowo. Tv lepiej do streamera i ze streamera do wzmacniacza.

Siostra mieszka na 14. Ja mieszkałem na 7. Dla mnie winda czyni większe cuda niż smartwatch 😜

A w czym jest lepszy Denon czy Marantz od Teufela czy Voice Krafta? Ja tam nie lubię jak mi zegarek mówi, że dam radę wejść na czwarte piętro skoro sprawy do załatwienia mam na drugim.

Mam wzmacniacz Synthesis Roma 54DC+ na sprzedaż. Okolice Warszawy.

Dzisiaj słucham duńskich wyrobów. Dziękuję za zaproszenie Audio Emotions na spotkanie z muzykami Atom String Quartet.

Jaspery 25mk2 nie są po chłodniejszej stronie. Może w stosunku do KEF'ów tak, ale to nadal ciepła strona grania. Na suchość raczej nie masz co liczyć. To obowiązkowo!

Dwóch kolegów siedzących na wprost wejścia. Myślę, że będą jeszcze pamiętali ten odsłuch. Tym bardziej, że zgłosiłem im ten problem.

Może wymagają lepszego ustawienia a kolumny po bokach też może im przeszkadzały. Dlatego niech @Q21je po prostu sprawdzi.

Odsłuch tych 4 par kolumn był w salonie. Tylko w Beethovenach się ten problem pojawił. Sprawdziłem podłączenie kolumn, zmieniłem wzmacniacz - problem pozostał. No chyba, ze tylko one miały problem z akustyką sali odsłuchowej. Jeśli słuchałeś innej pary i problemu nie było to dobrze by było gdyby @Q21 przyjrzał się tej parze. Bas mają faktycznie rewelacyjny, według mnie zupełnie inny niż w pozostałych testowanych kolumnach. Jak dla mnie świetnie się wpisywał w całościowy charakter tych kolumn. To oczywiste

Od razu zastrzegam, ze dzień przed miałem ciężki fizycznie i zakończony był dość dużą dawką alkoholu. Promile sprawdzałem - miałem zero jeszcze zanim ruszyłem na odsłuch, ale wyspany zbytnio nie byłem i bolały mnie te mięśnie, o których zapomniałem, że je mam. Qualio IQ - bardzo fajne. Szkoda, że tak ustawione, bo nie wiem czy Pylony nie ograniczyły tej ich otwartości. Mimo wszystko dźwięk oderwał się od nich i scena była szersza wykraczając trochę poza Pylony. Basu nie brakuje. Schodzi delikatnie niżej niż w Jasperach. Średnica i wysokie to duży krok do przodu w stosunku do Jasperów. Nie są wycofane i mają zdecydowanie więcej szczegółów. Wysokie ani razu nie zakłuły. Średnica trochę po chłodniejszej stronie. Raczej nie do ciężkiego brzmienia, które potrzebuje ciepła. Przynajmniej w połączeniu ze wzmacniaczem Quadrala. Z Romą już prędzej można o tym myśleć. W sumie z moimi Platinumami mam podobnie. Bardzo fajnie się sprawują w klimatach jazzowych, bluesowych, klasyce czy muzyce filmowej. Świetne do nagrań akustycznych. Z rockiem też sobie radzą, ale trzeba ten ewentualny chłód wziąć pod uwagę. Raczej nie łączyłbym z jasnymi wzmacniaczami. Mi się bardzo spodobały, choć czegoś mi w nich było brak do pełni szczęścia. Po swoich zaplanowanych dwóch godzinach chciałem się powoli pakować, ale ktoś następny zapisany na odsłuch się nie pojawił. No to podpięte zostały kolejne kolumny Vienna Acoustics Beethover Concert Grand Reference. Świetne wysokie i świetne średnie. Bas też byłby bardzo fajny, choć zupełnie inny niż w Pylonach czy Qualio. Niestety, tu nie wiem czy to problem tych konkretnych kolumn czy ogólnie tego modelu, ale z basem jednak mam problem, który zaważył na całości odbioru. W "Upojeniu' AMJ z PM gdy na początku gra gitara, niesie się jakiś dziwny przydźwięk średniego basu, którego tam nie powinno być. Sprawdziłem z oboma wzmacniaczami i tak, to niestety te kolumny mają. Mam nadzieję, że to tylko przypadłość tej pary (albo jednej z nich). To są Łobuzy! Grają bardzo dynamicznie. Słuchając tych samych utworów co na pozostałych kolumnach, to tutaj miałem wrażenie bycia na koncercie na otwartym powietrzu. Jak ktoś szuka takiego koncertowego, energicznego brzmienia to koniecznie powinien ich posłuchać. Tylko ten bas do zweryfikowania. Jako ostatnie podłączyliśmy Sonus Faber Olympica Nova III. Charakter brzmienia, równowaga tonalna, dynamika, barwa, przejrzystość dźwięku takie jakich szukałem przez półtora roku gdy wybierałem dla siebie kolumny. Normalnie poczułem się jak w domu. Jakby ktoś pytał o to jak brzmią moje Quadrale to właśnie tak. Oczywiście, tu gdzie Quadrale rysują mi kształt instrumentu na scenie, to Sonus Fabery dorzucają do tego szkicu jeszcze cieniowania ołówkiem. Czuć, że wynoszą to granie na wyższy poziom. Nie jest to jakaś wielka przepaść. Oj, z chęcią bym je postawił obok siebie i urządził ślepy test Jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie najlepsze kolumny z tego testu. Jednak cena też jest zdecydowanie inna niż pozostałych. Na drugim miejscu ex aequo Qualio IQ i Vienna Acoustics Beethoven Concert Grand Refererence (o ile ten problem z basem dotyczy tylko tej pary). Najsłabsze Jaspery albo Beethoveny (jeśli z tym basem to wszystkie tak mają). Te zaznaczone strzałkami na górnej półce. Tomek ma właśnie taki wzmacniacz i streamer. Sprzęty na niższych półkach po prostu stały i nie brały udziału w tym odsłuchu.