-
Zawartość
1 075 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez fp74
-
Okładka jak z ECM....😉
-
Posiadłem wszystko co wydali na CD. A Angel Dust obecnie w 4 wersjach... I to na pewno nie jest ostatnie słowo 😁
- 75 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- muzyka
- muzyka z sieci
- (i %d więcej)
-
Dla tych co lubią fusion/jazz-rock i te klimaty ale potrzeba im więcej wygaru! Pani Hedviga wie jak to zrobić 🎸🎸🎸, a basistka i perkusista nie pozostają w tyle!!!!
-
Popieram. @Erill masz dalekosiężne plany, no i ambitne. Zwróć uwagę, że jak dasz tyle wełny to wytniesz sporo basów ale również wszystkie wysokie. @Kraft ma rację z piramidkami. Ja dałem za kolumny na całą ścianę 15 cm welny i właściwie to załatwiło całą sprawę. Przy tej ilości wełny jaką planujesz piramidka nic nie poprawi, a skutki niepożądane są trudne do przewidzenia.
-
Ulubiona płyta mojej żony. Plan na wieczór sam się napisał... Podziękowania.
-
👌👍 jednak będzie niedziela handlowa dzisiaj 😂😂😂😂
-
Jeżeli masz to czteroplytowe wydanie to szczęściarz z Ciebie. Obecnie jest praktycznie niedostępne, na Discogs jedna oferta z USA. 😤🤬😫😭 a miałem to w rękach jakiś czas temu ale były ważniejsze plyty do kupienia.... No bo przecież Komeda... z milion egzemplarzy pewnie wydali więc się kupi potem, jak stanieje! Może będzie jakieś wznowienie.
-
Istotnie, chodziło o bas, który - jak się ostatecznie przekonałem - nie drgnął. Ale ogólne wrażenie było bardzo pozytywne, dlatego właśnie pisałem, że generalnie basotect itp polecam, bo jest lepiej. Teraz mam na calej ścianie 15 cm welny i jest prawie bdb. Myślę, że dla ostatecznego uspokojenia basu rzeczywiście potrzebny by był sprzęt strojony na konkretne częstotliwości ale dla mnie to już przerost środków w stosunku do porządanego celu - mam i tak więcej niż potrzebuję. A basotect polecam jako fajny material testowy, łatwy w obróbce i estetycznie dość neutralny więc z wysokim wskaznikiem WAŻ. Potem można to zgrabnie wykorzystać w innych pomieszczeniach i zapchajdziurach.
- 1 853 odpowiedzi
-
- akustyka
- aranżacja akustyczna
- (i %d więcej)
-
Potwierdzam, miałem 6 takich, pokój 10m kw, po wstawieniu jako jedynych ustrojów w dwa narożniki zmiana na lepsze była bardzo slyszalna ale na dudniące niskie basy nic to nie dało. No może niewiele. Podobnie pianka bastotect. Na niski bas nie działa (grubość w porywach 12 cm) ale ogólnie coś tam poprawiała. Przy czym różnice byly słyszalne przy porównaniu zupełnie bez i z pełną grubością. Różnica między 6 a 12 cm basotectu jest pewnie mierzalna ale w praktyce nieslyszalna. Tzn ja jej nie słyszę. Zatem, te ustroje piankowe to ogólnie poprawiają pogłos ale faktycznie jest ryzyko, że wyeksponują coś brzydkiego. Ale i tak lepiej je mieć zamiast gołych ścian.
- 1 853 odpowiedzi
-
- akustyka
- aranżacja akustyczna
- (i %d więcej)
-
-
Billy Cobham to wg mnie pierwsza trójka perkusistów wszechczasów. Tu w autorskim debiucie. Wydanie USA 1992. Kręci się już 3 raz z rzędu i chyba nikt więcej dziś nie ma szans zagrać 😜
-
Nie zawsze się trafi w dobrze zrealizowaną płytę ale Polskie Nagrania puściły to w hybrydowym sacd. Ponoć warstwa standardowa jest też zremasterowana bardzo dobrze na calej serii tych płyt, więc mimo iż to nie będzie czyste sacd to chyba warto, zwłaszcza, że cena przyjazna. Nie potwierdzę ani nie zaprzeczę powyższej opinii wyczytanej w necie, bo choć mam sporo plyt z tej serii to mój odtwarzacz nie daje mi wyboru przy hybrydzie i czyta tylko sacd, nie miałem więc okazji sam porównać.
-
Plyta, która jest dla mnie jak magiczna odtrutka na ogólny światowy, lokalny, duży i mały syf. Bo jest jak nie z tego świata. Żeby w pełni zrozumieć co się wydarzyło pewnego wieczoru w Kolonii warto znać tło. Dla ciekawskich link: https://www.jazzarium.pl/przeczytaj/artykuły/najsłynniejszy-koncert-jazzowy-świata-zorganizował-17-latka
-
Dzisiaj Nucleus Day 😁. Świetne wydanie Esoteric Recordings 2019, nowy mastering wszystkich plyt z oryginalnych taśm Vertigo.
-
Oba kompakty Brand X wydane w 1989r. Poniżej wklejam dane z loudness-war, dynamika wzorcowa. Oba wydania z cyklu "compact price" ale jakość dziś rzadko spotykana.
-
Wieczór z Soft Machine Live. Dwa skrajnie różne koncerty - Paradiso Amsterdam 1969 jeszcze z Wyattem, nagranie prawie amatorskie (ale brzmi nieźle), pełne energii i emocjonalne, (wydanie 1995) oraz Theatre Le Palace Paryż 1977, pełna profeska nagraniowa, brzmi jak ze studia, wirtuozeria na najwyższym poziomie ale czy muzycznie lepsze to nie wiem (wydanie 1990).
-
Ta ostatnia płyta mi podchodzi, dwa utwory jakby z różnych repertuarów, no ale jakoś to brzmi ciekawie. Natomiast jest to bardzo fajnie nagrane, słychać tam bogactwo dźwięków, więc posłucham jeszcze. Pozostałe dwie - trzy płyty przeleciałem z grubsza i zgadzam się, nie do końca moja bajka. Ale za każdym razem słychać, że to bardzo dobrze nagrane płyty. Reszta to już rzecz gustu.
-
Nie znam. Gdzieś tylko mi się obiło i to o oczy a nie o uszy. No trzeba posłuchać. Muszę się z roboty chyba zwolnić bo ja nie wyrabiam już ze słuchaniem. A nie, w robocie też słucham 😁.
-
Niezbyt imponujące wydanie z 1999 ale muzyka powala. To kwintesencja ich brzmienia i wydaje mi się, że nagrane jest to wzorowo! A nie jest łatwo nagrać tyle różnych i bogatych brzmieniowo instrumentów tak żeby to było i spójne i pelne detalu zarazem. Może z tego wyjść zwykły hałas. Jakby ktoś nie miał okazji dotąd, to uważam, że warto zapoznanie z nimi zacząć od tej płyty. A na słuchawkach to miód po prostu!!!
-
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał fp74 na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Mnie zastanawia golizna na ścianach... Chyba, że te obrazki to ukryte absorbery(?) ale miejsce dość osobliwe więc chyba nie. W rogu basstrap. Mało. -
Świetna muzyka i żenująca okładka....🤨. Płyta z pozoru japońska (co zresztą błędnie podaje Discogs) ale na pewno wydana na rynek japoński (wkladka tylko po japońsku). Remastering z 2021 zrobiony w Niemczech. Jeżeli poprawił brzmienie, to boję się myśleć jak tragicznie brzmiał oryginał.
-
Najlepsze są wydania w postaci repliki oryginalnych winyli - wszystko w najdrobniejszych szczegółach odtworzone, tylko pomniejszone, mnóstwo pierdół w środku. Czlowiek otwiera to jak dziecko czekoladki 😁. Stary a durny, jak czasem mawia moja żona...
-
Miałem tę płytę kiedyś na liście zakupów ale jakoś potem wypadła. może trzeba to przemyśleć 😉. A dziś mam przesyłkę z dalekiego wschodu więc jest co posłuchać. Na początek płyta, która wprawia w jakiś taki dobry nastrój. Nie wiem czy tylko mnie...
-
Ja jestem bardzo daleki od tego co inni (i pewnie pomiary też) uznają za ideał. Lubię lekko przegluszone pomieszczenie, tak pamiętam muzykę z dzieciństwa jak mój ojczulek z taśmowca puszczał i tak właśnie chcę. Nie potrafiłbym tego logicznie wytłumaczyć akustykowi. Oczywiście szukam fachowych porad na temat co do czego i jak, bo nie jestem jakimś audio-januszem ale za efekt końcowy sam sobie biorę odpowiedzialność. Inaczej mógłbym nie zarobić na tego akustyka... To trochę jak z tą żabą powoli gotowaną. Można rzeczywiscie nie zauważyć, że już dawno przesolone i przesadzić z tą akustyką. Dlatego stopniowo, nie oznacza dla mnie latami. Parę tygodni i zamykam temat. Nie mam cierpliwości do ciągłego szukania co można poprawić.