-
Zawartość
665 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez fp74
-
Tak to prawda, ale miałem np smsl pl200 i powiem, że dla kogoś kto szuka czegoś na początek to jest to świetnie wyceniony sprzęt. Arcama mam bo zależało mi na sacd, trafił się z drugiej ręki, bo na nowego Shanlinga nie było mnie stać. wba to wiadomo made in poland i zacna firma, w pracy mam wzmacniacz słuchawkowy taga harmony i też sobie chwalę. No a końcówek mocy i kolumn jakich szukałem to Chińczycy chyba jeszcze nie robią... ale nie wiem. raczej kierowałem się dostępnością i przystępnością a nie konkretną marką.
-
A mnie kolega zapytał czy nie stać mnie na "normalny" sprzęt, że klecę taką zbieraninę, bo przecież nic tu do niczego nie pasuje i w ogóle wszystko z innej matki. A kupiłbyś sobie porządną wieżę, to i nie wstyd pokazać, i można ładnie jedno na drugim postawić, a tak to chowasz po szafkach....😜😜😜. Czasem myślę, że może miał rację i czy to wszystko nie jest przerost formy nad treścią...? No ale zmierzam do tego, że dla osób nie zorientowanych w temacie, wydanie np 5k na odtwarzacz czy wzmacniacz to zwykłe szaleństwo, jak można mieć zgrabną wieżyczkę wszystkomającą za tysiaka i to z kolumnami i też zagra i jeszcze miejsca nie zajmuje. A co do porównywania sprzętów między tzw audiofilami, to mam jedno spostrzeżenie natury ogólnej. Dużo snobizmu i etykieciarstwa, że tak powiem. Ludzie wolą zapłacić za nazwę więcej, bo wstydzą się np chińczyka, który może mieć lepsze parametry niż ta legendarna marka, która i tak jest klecona w Chinach i lepiej zagrać. Moim zdaniem trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Tak jest najprościej. Chciałem taki czy inny sprzęt więc go mam. Nieważne czy ten wybór był racjonalny, bo jak się zastanowić, to każde tego typu hobby jest irracjonalne. Po co zbierać stare znaczki pocztowe albo remontować stare samochody. Po prostu chcemy i to robimy. Byle z przyjemnością dla siebie i bez szkody dla innych. No i nie należy zapominać o jednym. W tym wszystkim najważniejsza jest muzyka. Pozdrawiam wszystkich wariatów, którzy ostatnie grosze wydają na wzmacniacze i płyty. Najczęściej budzimy uśmiech politowania, powiązany z gestem puknięcia się w czoło. Robimy to wszak dla siebie, a nie dla innych, a jeżeli czasem wzbudzi to czyjś podziw i zainteresowanie, to nic więcej nie trzeba.
-
Witam wszystkich. przejrzałem wszystkie tematy w tym dziale i chyba nigdzie nie pojawiło się to pytanie. Najprostsze z możliwych - ile masz płyt? Jestem bardzo ciekawy jak duże są nasze kolekcje. Chodzi mi oczywiście zarówno o winyle, jak i CD oraz inne nośniki (kasety, taśmy inne formaty płyt - blue ray czy DVD itp). W tej liczbie można też chyba uwzględnić pobierane i zapisywane w najróżniejszych formatach pliki muzyczne. Jeśli ktoś praktykuje tylko streaming to też niech da znać. Jestem ciekawy jak się to rozkłada, tak czysto statystycznie. Ciekawe też jak długo tworzycie swoje kolekcje, a może od kogoś je przejęliście...? Jeśli ktoś zechce się podzielić takimi informacjami, to zachęcam ale bez uzasadnienia dlaczego ten czy inny nośnik, format itp., bo zaraz zacznie się pseudodyskusja o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia i odwrotnie. Do naparzania się w tym temacie jest już mnóstwo wątków. po prostu - ile masz płyt? Może zacznę. Mam 865 CD, 22 winyle (dobra, to nie moje tylko córki...😜), dosłownie garść plików (ale tylko takie, których po prostu nie ma na CD, bo nie zostały wydane) PS. jako sztukę liczę całe wydawnictwo, np. trzypłytowy album liczę jako 1, zaś pliki liczę w postaci całych płyt, a nie dosłownie pojedynczych plików (utworów)
-
-
Cześć. Nie widzę jaki budżet zakładasz, ale wnoszę po przykładach, że niemały. Sonosy i kefy np po 1,5k... jak dorzucisz 100-200 PLN to masz BW Px8 i masz cos fajnego. Nie ma tam co prawda ldac (aptx hd i adaptive) ale obsluguja pliki do 24/96, a skoro zrodlem ma byc Tidal to i tak wiecej nie dostaniesz, (bo i po co?). A planary bt z anc....? Nigdy się nie zastanawiałem nad takim akurat polaczeniem ale wątła oferta takich egzemplarzy i to tylko firm chińskich coś też sugeruje, że może to nie jest trafione połączenie . No ale jak już to słyszałem dobre opinie o devach, ale bardziej właśnie jako ciekawostce.
-
Oj to ciekawostka... Też czuję, że mi podejdzie, już po pierwszych taktach. 🥁🤘👌
-
Wybrałeś akurat najdroższą wersję. Dragona red masz za pół ceny cobalta, a black'a za 1/3.... Jeżeli chcesz używać sluchawek stacjonarnie to myśl o stacjonarnym wzmacniaczu sluchawkowym z dac'em jest dobra, bo to zawsze poprawia jakość , a czy to będzie fiio, smsl, topping czy ifi to w przedziale kilkuset PLN wg mnie już kwestia gustu i i osobistych preferencji, bo parametry będą ogólnie zbliżone.
-
Z aktywnych popatrz na Argon Audio, Klipsch. Suba podłączysz chyba do wszystkich dziś produkowanych kolumn aktywnych. Jeśli chodzi o rozbudowę systemu to zależnie od firmy. Musisz popatrzeć na konkretne modele i rozwiązania typu multiroom np z użyciem sieci WiFi - tak np Audio Pro , Argon chyba też.
-
Co do plyt cd z muzyką z tego okresu to się zgadzam. Nie wiadomo o co chodzi...? I to nawet te stare wydania z lat 80tych. Słucha się potem Soft Machine czy jak dziś nabyty Nektar i tak myślę, że my z kolegą w moim garażu robimy lepsze nagrania i mixy przy użyciu sprzętu za 500 zł. Zgadzam się, że przyczyną jest brak dynamiki. Ale to zarazem argument przeciw tezie, że muzyka z płyt cd zawsze zabrzmi lepiej niż streaming. Tu się nie zgodzę. czasem streaming jakoś lepiej mi brzmi nawet niż sacd ale generalnie można przyjąć założenie, że lepiej cd niż streaming tylko trzeba dbac o dobór płyt. A winyl to chyba w ogóle najlepiej ale nie mam, to się nie wypowiem. Natomiast w obu przypadkach tj. Cd i winyl to trzeba lat żeby taki tysiąc plyt uzbierać i mieć w czym wybrzydzać każdego wieczora.
-
BW px8 na pewno. Sam mam px7 i polecam zawsze. Bardzo muzykalne, wygodne funkcjonalne, a po lekkiej korekcie w aplikacji możesz uzyskać takie parametry jakie lubisz najbardziej . PX8 chyba obsluguja ldac ale to musisz sobie wygooglac. Z innych polecam np ATH - WP 900. Może ciut powyżej budżetu ale jest szansa że znajdziesz jakąś ofertę w budżecie . Gdyby nie to, że preferuję sluchawki otwarte (ATH) to na pewno brałbym pod uwagę właśnie WP 900 Audio-Technica. W tym przypadku nie potrzeba raczej daca i zagrają bezp z telefonu. Zawsze można dołożyć mini daca np dragonfly. Poza tym plusem są odpinane kable, więc można nimi jakoś tam modyfikować brzmienie.
-
To zadziwiające, że ten temat na forum miłośników muzyki (?) praktycznie nie zaistniał ( ok 20 wpisow) i umarł tak szybko jak się pojawił. Chyba jednak trafiłem na forum miłośników techniki, a nie muzyki. Temat dotyczący jakiegoś kabla potrafi się ciągnąć całymi stronami wpisów.... a może wątek odżył w innym miejscu?
-
Dziś w pobliskiej galerii handlowej natknąłem się na giełdę plyt. No i taki plan na dzisiejsze popołudnie... wyszukane w skrzyni z opisem "Rock - rarytasy".
-
Dziękuję za odpowiedzi. zrobię klasycznie i bez kombinowania, a jak efekt będzie niewystarczjacy to wtedy będę się martwil. Ps. a te nieszczęsne lamele to ostatecznie odpuszczam - żona tu mi coś kręci dizajnersko i tylko mnie w maliny wpuszcza.
- 1 803 odpowiedzi
-
- akustyka
- aranżacja akustyczna
- (i %d więcej)
-
Tak, to rozumiem. Natomiast pytam o Wasze doświadczenia, bo wprowadzenie obu ustrojów jednocześnie wymaga ode mnie konkretnych nakładów, no bo jak usunę meble to trzeba by pomalować, tapetować, wiadomo bałagan i robota. A może niepotrzebna. Dlatego chciałem zrobić jedno (pochłanianie za kolumnami) albo drugie (rozpraszanie za fotelem) i dopiero wtedy ocenić czy trzeba iść dalej. Ale właśnie od czego byście zaczęli? Od absorberow za kolumny czy dyfuzora za plecy?
- 1 803 odpowiedzi
-
- akustyka
- aranżacja akustyczna
- (i %d więcej)
-
Dobry wieczór. A propos cytowanego wpisu, mam takie pytanie dotyczące schematu LEDE. Czy wg Was lepiej zacząć od absorberów i ewent dołożyć potem dyfuzor(y) z tyłu czy przeciwnie - najpierw rozproszyć dźwięki a potem je ewent wyciąć absorberem jak będzie za dużo?
- 1 803 odpowiedzi
-
- akustyka
- aranżacja akustyczna
- (i %d więcej)
-
Dobry wieczór. Właśnie nabyłem sonusy lumina 2. Gra mi to coraz lepiej (bo to dopiero trzeci dzien) no ale już wiadomo, że zostają. W związku z tym mam pytanie do użytkowników sonusów. Czy z Waszych doświadczeń wynika, że te kolumny dobrze się łączą z lampami? Pytam bo czekam na preamp lampowy i nie wiem, czy mam się nie nastawiać za bardzo, czy czekać na jakiś efekt wow?
-
Chyba wyłącznie dla miłośników perkusji (płyta solo). Pan Rodrigo był tak miły, że udostępnił mi swoje pliki . Co prawda jest na Tidal i Spotify, ale nie na nośnikach fizycznych. Ja mam pliki z "autografem"...😉
-
Bardzo dziękuję koleżeństwu za porady i dobre słowo. Mam pytanie natury nieco bardziej ogólnej. Dziś kolumny zagrały o niebo lepiej, Camel w pełni się zrehabilitował. Słychać różne dźwięki gitary basowej od których można łatwo odróżnić stopę bębna basowego. Poduszki i pufy wyjechały z pokoju. Czy ta drastyczna zmiana wynika z : 1. wymiany kabli - były prowizorki, 10 metrowe druty 4mm z garażu teraz chyba tak jak powinno 3m/2×2,5mm (van damme up-lcofc) 2. dopasowania się końcówki mocy, która wcześniej prawie nie grała i spoczywała w spokoju od miesięcy bez prądu (teraz grała 48 h ciągiem) 3. wczorajszego dokatowania głośników kilkugodzinną grą prawie na full 4. mój słuch się wreszcie zaadaptował
-
Hmmm... jeżeli w temacie nie ma błędu i budżet wynosi 1000 pln to wg mnie nie ma opcji. Na początku jak czytalem posta chodził mi po głowie pomysł na jakieś kolumny aktywne, w tej cenie ciężko coś znaleźć ale jakiś tam start stereo jest😉. masz tam różne opcje wejść więc i kompa podłączysz a odpada temat wzmacniacza, doboru kolumn, kosztów kabli itp. Ale tor pre-koncowka mocy-kolumny i to na lampie to jest, to fizycznie niemożliwe... chyba musisz przemyśleć budżet albo oczekiwania. Ale może ktoś ma pomysł ?
-
Słuchawki bezprzewodowe nauszne do 1000zł
topic odpisał fp74 na Łunio w Słuchawki i wzmacniacze słuchawkowe
To wymieniaj. Tak nie powinno być na pewno. A zatem pogłoski o ich awaryjności zaczynają się potwierdzać......?😉😉😉😉 Ja nie potwierdzam... odpukać.... -
-
Słuchawki bezprzewodowe nauszne do 1000zł
topic odpisał fp74 na Łunio w Słuchawki i wzmacniacze słuchawkowe
Tak, masz rację, że nie obsługują LDAC. Natomiast konia z rzędem temu kto odróżni w ddźwięku różnice między aptx od LDAC, zwłaszcza w trybie kontaktu . No ale fakt jest faktem. Co do baterii, to mam px7s2 od prawie roku i jeszcze mi się nie udało ich rozładować, a naprawdę latem używałem bardzo dużo. Nie wyłączyły mi się też jeszcze. Chyba że nieświadomie używasz trybu wyłączania przy zdjęciu, albo używasz go świadomie ale jeszcze nie odkryłeś (co też mi zajęło trochę czasu), że z tą funkcją wyłączają się czasem gdy zmienią nieznacznie położenie na głowie. Wyłączyłem to. Ale spadków baterii nie odnotowałem więc nie jest to typowe raczej... -
Dobry wieczór Krótka relacja z odsłuchów nowych sonusów lumina 2 część 2 - ostateczna rozgrywka. po jednym zdaniu i konkluzja.🤣🤣🤣🤣 Niemen Aerolit (SACD) ogolnie bomba. Pełna szerokość świetnie odseparowane instrumenty, ale nie ścieżki więc wszystko tworzy całość ale bardzo detaliczną. Wokal ponad wszystkim z lekkim echem. Wg mnie tak to Pan Czesław widział i ja też. Camel - Snow Goose (SHM SACD). Taka lekka porażka, bo bas to się zwyczajnie snuł po okolicy i ogólnie to tak po prostu zagrało sobie i tyle. Soft Machine - Bundles (SHM CD) podobnie j.w. a załączony bonusowy koncert to jeszcze gorzej. Tzn zagrało tak o i nic więcej, a bas to już mi tak tu trzepotał nad uszami, że zacząłem zbierać po chacie poduszki, pufy itp, żeby coś zaradzić. Więc tu mam dwie uwagi: pewnie pokój trzeba doposażyć czego mam świadomość. Po drugie te masteringi shm coś kiepskie...? No ale potem już lepiej. The Doors (SACD) rewela. Tak jak Niemen szeroko i z separacją tak tu blisko, prawie na wyciągnięcie ręki i bardzo że tak powiem namacalnie. Z jednym wyjątkiem The End to tak jakby Morrison stał sam na wielkiej scenie. CIARKI. !!!! Zachęcony podkręciłem im volume i odzyskałem po chwili wiarę w shm i same kolumny. Led Zep tę swoją Lottę to po prostu tak rypnęli, że omalo nie spadłem z krzesła. Bas mega!!!! Super brzmienie, pełna kontrola, o co chodzi? Perkusja - talerze z dokładnością do centymetra można było palcem pokazać i powiedzieć czy Bonham grał krawędzią talerza czy końcem pałki. Szok przeżyłem. A jak walnąłem Moby Dicka prawie na full, to jedna z córek zajrzała z pytaniem czy przeniosłem do pokoju perkusję... No comments...;;;)))) Trzeba dziecku podnieść kieszonkowe.... Na koniec Faith No More i Metallica. Real Thing z CD zabrzmiało po prostu żałośnie, jakby ucieto wszystkie dolne rejestry. Zero basu, jakbym sluchal 35 lat temu z jamnika pod namiotem. Za to na koncercie w Brixton Academy to Billy Gould dał popis życia wg mnie. Tam był bas, była stopa z tyłu cały czas słyszalna ale nie za ścianą dźwięku. Owszem głośno już prawie na max ale wszystko grało, pelen porzadek na scenie, wiadomo gdzie kto jest. Metallica już z Tidala poszła. Enter, Creaping death, dzwony ... można słuchać spokojnie na full. Do bólu uszu, a wszystko jest na swoim miejscu, nic nie dudni, nie łomocze nie piszczy itp. W każdej chwili możesz w myślach prześledzić dowolny instrument. I oto chodzi! Podsumowując. Sonusy wg mnie mają problem z basem (nadmiarem i ulozeniem) ale nie same z siebie. To wynika z problemów z akustyką pomieszczenia i tego żadne kolumny nie załatwią. Czyli prawidlowo - te konkretne sonusy, tu stojące maja problem z basem... Moze gdzie indziej nie. Nie wiem. Po drugie to wynika z tego, że są po mojemu bardzo wrażliwe na realizację nagrania. Nie mam na myśli nośnika bo były dobre i niedobre cd,shm, super audio i flaki bez różnicy. Mam na myśli samo nagranie i jego realizację oraz wydanie. Coś co było nagrane albo zmasterowane słabo tak też zabrzmiało i odwrotnie. Sonusy nie mają więc litości i to było dzisiaj dla mnie czasem przykre. No ale prawda boli. Nie mają też wyraźnej głębi tzn. instrumenty są czasem szeroko czasem nie (i to zgodnie z charakterem nagrania) ale nie doświadczyłem ani razu czegoś takiego by zerkać za wokalistę co tam perkusista albo basista robi z tyłu (no może raz czy dwa). Plusy dodatnie. Szerokość sceny, adekwatna do nagrania czyli Niemen szeroko Jarrett tuż obok Motiana. Doskonala separacja instrumentów czyli wiemy gdzie dokladnie kto gra i na czym. Dynamika przez co rozumiem dwie rzeczy. Wiernie oddają różnice natężenia dźwięków i naturę instrumentów. Jak np Morrison prawie szepcze do mikrofonu a za chwilę hammondy Manzarka prawie chcą popełnić harakiri to my siedzimy sobie daleko od regulatora głośności bo wszystko jest jak należy. Po drugie jest tym kolumnom obojętne czy grają cicho (lubię) I nie gubią szczegółów ani wyrazu ogólnego ale zachęcają też do grania aż do bólu głośno i im jest to obojętne. Do tego dodam świetny wygląd i wykonanie bez zarzutu. Cena 4k. Skóra czerń fortepianowa. Wszystko pasuję a co nie pasuje to się poprawi. Jak mówi mój gitarowy przyjaciel "nie tak się grało, a klaskali". Więc zostają. Ps przepraszam za przydługi znowu wywód ale gdzie jak nie tu...?! 😉🙄