Fono Master
Uczestnik-
Zawartość
2 336 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Fono Master
-
Żródło jest ważnym elementem toru audio ale żeby usłyszeć różnicę potrzebny jest dobry wzmacniacz i kolumny .W budżecie ok. 1kzł ,trudno kupić CD-ka ,który zagralby zdecydowanie lepiej od Twojego Harmana, na to potrzeba ok. 2kzł. Ja na Twoim miejscu postąpił bym następująco: -zakup na Allegro używanego CD-ka Onkyo 7511 lub 7711 ok. 200-300 zł -montaż wewnętrznego najnowszego DAC-a Stelmacha ok. 900 zł Masz żródło na lata ,grające jak odtwarzacze w przedziale 3-4kzł.
-
Qed jest niezły ,jeżeli masz podwójne terminale w kolumnach to zrób z niego też zworki. Dwa miesiące temu widziałem na Allegro Qed-a Genesisa Silver Spirala ale były to odcinki 2x1,8mb i poszło to za ok. 250 zł. Ciekawa propozycja to też Kimbert 4TC ,używany z drugiej ręki.
-
Mam coś podobnego w swoim Luxmanie L-590A i służy to do połączenia/rozłączenia przedwzmacniacza z końcówkami mocy ,można je wtedy wykorzystywać niezależnie. Kilkanaście lat temu miałem wzmacniacz/stereo/ Onkyo i miał on niezależne wyjście na suba.
-
Jak w temacie bo np. nie trendy i nieaudiofilska ? Moją słabością jest już dzisiaj trochę zapomniana grupa Pet Shop Boys .Te pulsujące rytmy i gęste aranże /a nie tylko linia melodyczna/ uwiodły mnie parę lat temu jak kupiłem sobie wzmacniacz lampowy a doceniłem jeszcze bardzej jak zmnieniłem sprzęt na tranzystorowy ,który potrafi za tym nadążyć.
-
Myślę,że kolega Muzyczny się nie obraził na mnie ,wszak gusta to sprawa nie podlegająca krytyce. Zakupiłem dzisiaj płytę Marvina Gaye "I Heard It Through The Grapevine" ,Marvin to taki czarny Rysiu Rynkowski czterdzieści lat wcześniej. Płyty słucham ,mam przed sobą teksty /przetłumaczone na polski/ i poza paroma wyjątkami to też czyste grafomaństwo . Myślałem ,że przez te czterdzieści lat "tekściarze" się czegoś nauczyli a tu gorzej niż było /vide Ania Dąbrowska/. A wracając do płyty Marvina Gaye to jakość koszmarna zwłaszcza ,że jest to muza live a czterdziesci lat temu słabo im szła rejestracja na żywo szczególnie w przypadku tzw. "czarnej muzyki" ale cóż płyta w Realu kosztowała tylko 5,99. kupiłem też inne w tej cenie i brzmią całkiem nieżle.
-
Muzyczny... każdy nosi w sobie głęboko zamiłowanie do ....................kiczu. Muzyka taka sobie ,teksty ocierające się o grafomanię bardzo ładna i przyjemna barwa głosu ...... po intensywnym lansie piosenki te stają się przebojami. Też czasem jej słucham w samochodzie nie bez przyjemności .
-
No cóż budżet trochę mały na nowe CD ale jeżeli nie musi być nowe to weż pod uwagę Onkyo 7511.7711 z przetwornikiem wewnętrznym Stelmacha lub jako "bazę" używane CD "z lampizowane" Lampucerą -temat na sąsiednim Forum. Z tą lampą może jeszcze dobrze zagrać nowy Usher CD-7 cena ok. 2kzł.
-
W zamierzchłych czasach jak miałem podłączony gramofon Daniel do Radmora to nawet stacje radiowe słyszałem.
-
Magazyn wylądował u mnie w skrzynce wczoraj , na razie zapoznaję sie z jego treścią ale "Audiofilskie zajawki" przesłuchałem już ze trzy razy. Cztery pierwsze utwory jako takie ,dwa ostatnie trochę mniej ogólnie jakość realizacji słaba.
-
Jak się sprawuje ten wzmacniacz Arcama z KEF-ami ?
-
Temat założyłeś w dziale Kino Domowe więc rozumię,że sub ma służyć do wspomagania efektów przy oglądaniu filmów. Dlatego jak już go zbudujesz /i wszystko dobrze powyliczasz/ to zamontuj mu terminale głośnikowe i wykorzystaj jako "kolumnę niskotonową" podłączoną do terminali głośników frontowych /razem z kolumnami frontowymi/ w ampli i jak dobrze wyliczysz łączna oporność to ampli powinno to "uciągnąc". Ja na Twoim miejscu kupiłbym "gotowca" używanego suba za ok. 300-350 zł i po problemie.
-
W instrukcji wyczytałem,że ten ampli ma wyjście na suba ,więc zaopatrujesz się w odpowiedni kabelek /w potrzebnej długości/ i odpalasz suba /jeżeli jest to sub aktywny /. Wszelkie regulacje przeprowadzasz w subie jedynie w menu ampli możesz ustawić "odcięcie" niskich w kolumnach frontowych.
-
Ale jeżeli jest to sub aktywny to nie musi nic "dwigać" ma dostać tylko "sygnał" a wzmocnienie odbywa sie we wzmaku suba.
-
Sub aktywny a takich jest zdecydowana większość ma wbudowany wzmacniacz i do ampli należy go podłączyć specjalnym kablem pojedynczym do wyjścia w ampli ,które wygląda jak coaxial ale musi być nad nim napis sub/albo w instrukcji jakiś opis/.
-
Czy chcesz podłączyć tego suba do wzmaka stereo czy do amplitunera kina domowego ?
-
Płytki dotarły do mnie w stanie nienaruszonym, wielkie dzieki dla zbiga_m i Redakcji
-
Płyty testowe - samplery wytwórni muzycznych
topic odpisał Fono Master na Filozofikus w Refleksje melomana
Jeżeli chodzi o "Audio" to od dziewięciu miesięcy dodawane są "Audiofilskie zajawki" , w grudniu 2006 roku dołączony był sampler T.E.A.F. oraz przez ostatnie dwa lata płyta z urządzeńniami testowanymi w AUDIO. Samplery testowe /kilka/ były dołączane do miesięcznika HiFi i Muzyka. -
Jeżeli kupisz ,któryś z wymienionych przez Ciebie CD Denona to dzwięk będziesz miał lepszy niż ze swojego DVD ale bedzie on zaledwie przeciętny w porównaniu do zewnętrznego dobrego DAC-a , DVD Denona wykorzystasz jako transport. Mogę polecić Audio Nemesisa DAC-1 upgrade, testuję go od kilku tygodni ,dopasowuję kabelki i z każdym dniem gra coraz lepiej.
-
Zainspirowany Twoim wpisem zameldowałem się u kolegi ,który na codzień łyka takie klimaty i dał mi na początek Nightwish "Angel Fall First" /Official Collector's Edytion -Remastered Audio/ i.......................słucham sobie tego teraz. W niedzielę kolega obiecał podrzucić jeszcze jakiegoś koncerta tej formacji na DVD .
-
Shakti with John McLaughlin 'Natural Elements" płyta z 1978 roku. Kiedyś mnie to strasznie "kręciło" teraz trochę mniej ,ale nadal jestem pod wrażeniem realizacji dokonanej w Aquarius Studio w Genewie.
-
Blue-ray na razie zwyciężył...ale jak długo przetrwa ? Czy warto inwestować pieniądze w formaty ,które zmieniają się co przysłowioe "pięć minut" ? Sam miałem magnetofon cyfrowy DAT ,odtwarzacz dysków wizyjnych,DVD Beta i Mini Disc.......................................... gdzie teraz są te formaty ?
-
I znowu dzisiaj Collage "Moonshine" . Nie rozumiałem zachwytów kolegów nad twórczością tej grupy ,słuchałem na lampie i cichego plumkania na tranzystorze ale teraz wiem ,że to muza z "rozmachem" i trzeba tego słuchać w miarę głośno na ile sprzęt "pozwoli". Jakość "tłoczenia" raczej słaba no ale Audio Nemesis potrafi "wycisnąć" z tego w miarę sensowne brzmienie.
-
Rozumię ,że to DVD ma służyć do "oglądania" filmów a nie jako odtwarzacz plyt CD ?