Fono Master

To tak jak u mnie ,najpierw tranzystor /oczywiście Radmor ,Altusy i Fono Master/ potem lampa teraz znowu tranzystor i chociaż wiem czego chcę to dalej nie mogę znaleść wzmaka,który miałby to wszystko w "jednym". Dlatego pomimo tego ,że mam "wypasionego tranzystora" nie nie mogę zdecydować się na sprzedaż mojej Prima Luny, sentyment jakiś czy co ?

KOD3X "Wyrok" syn dostał na urodziny od kolegów ,nie moje klimaty ale jestem otwarty na wszelkie "brzmienia" i posłuchałem .Niezła realizacja i efekty.

Ja używam Yamahy CD S-2000 może się komuś nie spodoba takie porównanie ale sygnatura brzmieniowa jak w Krell-u CD-280 ,300 miałem kiedyś to wiem, ale niestety jest srebrna a nie złota. Jesienią Luxman "wypuszcza" nowa serię CD-ków w przystępnych cenach z tego co wiem występują w wersji srebrnej jak i złotej .

Tommy kiedyś bardzo intensywnie "przerabiałem ten temat" , myślałem ,że dobry DAC załatwi wszystko a tu okazało się ,że transport też "ważny" . Miałem kilka przetworników ,miałem i wypróbowałem kilka transportów a nawet GDL-a /Genesis Digital Lens / tzw. "killer jitter" ,czegoś się nauczyłem ,czegoś się dowiedziałem. Moje zdanie na ten temat jest takie : nie ma to jak dobrze skonstruowana integra CD- najtaniej i najlepiej.

Tommy rozumię,że wzmaka masz ,DAC-a zewnętrznego masz a teraz potrzebujesz transport CD a w tej roli chcesz "obsadzić" "normalnego" CD-ka ? Nie lepiej kupić sam transport np. Audio Note Zero ,używany TEAC lub Audionet ? Albo inne rozwiązanie pozostając w kręgu Accuphase ,używane DP-57 bo bez urazy DP-500 to "za wysokie progi" dla E-213.

I wszyscy zastanawiają się jak te Velumy czy Wrota Niebios tak potrafią "grać" .......a grają.

A zapis na twardzielu czy na pędrakach trwały jest ? i jakich skomplikowanych urzadzeń trzeba żeby to odtworzyć. Watpię żeby po nastepnym paroksyżmie cywilizacji ktoś wiedział do czego to w ogóle służyło.

Rozumię,że wzmacniacz i kolumny muszą zostać bo coś musi "emitować" dzwięk a co do żródła to w odtwarzacze nie ma co już inwestować /bo niedługo wymrą jak mamuty/ bo przechodzimy na "systemy beznapędowe"

Proponuję zainteresować się kolumnami Firmy A.D.A.M.. Opis ANF-10 jest dwu-drożnym, ekranowanym pasywnym monitorem, który oferuje wyjątkową klarowność dźwięku oraz wybitne przenoszenie transjentów przy bardzo atrakcyjnej cenie. Łączy on zupełnie nowy, udoskonalony, wstęgowy głośnik wysokotonowy oraz 7" głośnik niskotonowy w stosunkowo małej obudowie z bassreflexem. Chociaż został on zaprojektowany głównie do wykorzystywania w małych i średnich studiach, jednakże może być także z powodzeniem używany we wszelkich zastosowaniach gdzie niezbędny jest mały pasywny monitor - od topowych studiów nagraniowych do profesjonalnego lub domowego odsłuchu. Dane Techniczne ANF10 2 - drożny pasywny monitor z bassreflexem Głośnik niskotonowy Ø 180 mm (7"), papier powlekany Głośnik wysokotonowy A.R.T. zobacz technologia A.R.T. Pasmo przenoszenia (+/- 3 dB) 50 Hz - 35 kHz Moc 60 W (sin), 90 W (muzyczna) Wejścia Złącza głośnikowe Wymiary sz. x wys. x gł. 180mm (7") x 330mm (13") x 280mm (11") Waga 5 kg (22 lbs) Gwarancja 5 lat

Używany wzmak Rotel-a i kolumny Paradigm może nie za wiele finezji ale do rocka w sam raz i jazzu też da się słuchać. Ale co najważniejsze drajw i dynamika na bardzo wysokim poziomie.

Bratbum kupiłem w sklepie "nie dla idiotów" nie będę więc idotą ,pójdę wymienić ale czy oni tam będa wiedzieli o co mi chodzi.

Napędy DVD wkładają ostatnio prawie wszyscy producenci albo produkują swoje własne jak Accuphase lub wręcz "bez owijania w bawełnę" produkują odtwarzacze DVD z przeznaczeniem do odtwarzania muzyki jak Luxman. Zresztą co za róznica co wkładają, najważniejsze żeby "grało" i nie kosztowało za wiele.

Mam kilka płyt "koncertowych" i zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to przeważnie materiał z jednego koncertu i kończące sie utwory sa "wyciszane" ale w tym przypadku to jest jeden koncert a po utworach występują takie dziwne 2-3 sekundowe przerwy polegające na gwałtownym "obcięciu" kończącego sie utworu. Powtarza sie to 7-8 razy. Bratbum masz tego CD-ka czy słuchałes koncertu tylko w radio ?

Czy posiadana przez Was wymieniona powyżej płyta Raz.Dwa.Trzy "Młynarski" też ma takie "dziwne" przerwy między utworami ?

A jak do tych pomiarów mają się pomiary wzmacniaczy lampowych w kontekście ich brzmienia ?

Ciężko jest dopuścic do świadomości fakt,że jakiś "kawałek druta" może mieć większy lub mniejszy wpływ na dzwięk.......ale niestety ma. Nie jest to wplyw decydujący i determinujacy brzmienie chociaż wg niektórych tak ale nie taki wcale pomijalny. Wg mnie zanim zacznie sie wydawać jakieś poważne pieniądze na sieciówki ,interconekty i głośnikowe trzeba najpierw prawidłowo zestawić sprzęt ,zadbać o akustykę pomieszczenia i postarać się dostarczyć prąd o "dobrej jakości" . Są to działania nie wymagające większych nakładów finansowych / z wyjątkiem zakupu listwy lub kondycjonera/ a dające natychmiastowy zauważalny rezultat.

Po pierwsze nie jestem telepatą ,żeby wiedzieć o co Ci chodzi. Po drugie naucz się precyzyjnie zadawać pytania. Po trzecie widać ,ze jesteś nowy na tym Forum i po to pytasz żeby się chyba czegoś dowiedzieć a nie obrażać innych użytkowników nawet jeżeli robią wpisy w Twój temat nie po Twojej mysli. Po czwarte stereo to jest dzwięk przestrzenny i nic na to nie poradzisz.

A stereo to nie jest dzwięk przestrzenny ?

Kupowanie "wiekowego" gramofonu z drugiej ręki /od handlarza/ jest trochę ryzykowne, trzeba być tzw. "złotą rączką" lub mieć zaprzyjażnionego Pana Kazia. Co innego od wieloletniego uzytkownika tudzież audiofila. Proponuje jakiś podstawowy model Firmy ProJect dystrubucja Voice ewentualnie model firmy którą wymieniłem z "małym przebiegiem" od kogoś kto chce zmienić na inny wyzszy model . http://voice.com.pl/pro-ject-gramofony.html

>rafal może trochę przesadziłem z tym "muli" bardziej właściwe określenie to "uspokaja dzwięk" w niektórych systemach to nawet pomaga ,wszystko zależy od upodobań słuchacza.

Żeby zakończyć temat Klotza to powiem,że szkoda pieniędzy na ten kabel. Powodowany ciekawością zakupiłem takowego parę lat lemu za 40 zł z myślą podłączenia mojego MD ale nie sprawdził sie w tej roli. Potem spróbowałem magnetofon -jeszcze gorzej nawet podłączenie DVD po analogu stereo nic za wiele nie dało chociaż od biedy można było wytrzymać. Kupiłem w tej cenie na Allegro najniższe modele Qeda i o niebo lepiej a Klotza sprezentowałem kuzynowi ,który ma jakąś wiekową wieżę Technicsa i do tej pory grał na "firmowych" łączówkach /takich biało czerwonych dołączanych przy zakupie/. Jednym słowem KLotz "muli" jeżeli ktoś preferuje takie brzmienie to proszę bardzo.

Przychylam sie do rady kolegi Pablo - "Stereo i w kolorze".

Jaki masz TV ?

Na muzyce Arti na muzyce.

No wiesz ..... jeżeli AntiCables zastąpiły Acoustic Zen Hollogram II to jednak coś jest w tych AC.