Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
4 godziny temu, kaczadupa napisał:

Następnie z czapy wejście  na ATC. Niestety nic nie poradzę, że to świetnie brzmiący monitor, zwłaszcza w dedykowanych dla niego małych pomieszczeniach czy bliego pola

Myślę, że o każdych monitorach czy też kolumnach podłogowych, pomijając te zepsute bądź totalnie skaszanione, ktoś może powiedzieć, że są świetne. Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie co dla mnie, jako odbiorcy muzyki, liczy się najbardziej. Barwa? Precyzja? Budowanie przestrzeni? Świetny bas? Klejąca się do uszu średnica? A może soprany ostre jak igły? No i niestety tutaj pod wieloma względami małe ATC odrobinę kuleją. Bo owszem, bas mają świetny, ale niestety nawet małe menuety mają go więcej. Góra? Bardzo przyjemna. Ale czy ukazująca wszystkie "smaczki". Raczej chyba nie 🙂. Budowanie przestrzeni? To chyba jest największą bolączką tych monitorów. Bo jaki bym do nich wzmacniacz nie podłączył (nie miałem co prawda takich za 20k a większość to przedział między 3 a 10) to dźwięk był zwykle przyklejony do kolumn. I tak jak wspomniał wyżej @Grzesiek202 PMC 25.21 czy też wspomniane przeze mnie menuety, pod tym względem zostawiają ATC SCM7 7 daleko w tyle. Problemem jest też ukazywanie źródeł pozornych, które są w ATC niestety bardzo małe. Kolega @audiowitwspomniał też, że SCM7 grają wszystko "na jedno kopyto". I niestety, choć jestem wielkim fanem tych monitorów, muszę przyznać mu trochę racji. Na szczęście pozostaje średnica, która - jak mawiają audiofile - jest bardzo naturalna i organiczna. Jeśli więc ktoś lubi posłuchać Sade czy powiedzmy Fils-Aimè to będzie w siódmym niebie.

Pozdrawiam serdecznie 🙂.

Napisano (edytowany)

Słuchałeś więc OK.

Nie ze wszystkim się zgadzam, źródła pozorne z Menuet są takie jak ich rozmiar no ale niech będzie.
 Oczywiście mógłbym teraz dla równowagi „wychwalić”  wszystkie małe PMC jakie znam czy Dali Menuet ale mi się nie chce. 
Jako moje podsumowanie napiszę tylko, że serce muzyki to średnica a nie wywalone w kosmos wysokie tony i podbity fragmencik wyższego basu. Czy to  pięknie grający monitor ? Efekciarsko tak, pierwsze wrażenie super ale im dłużej tym… I  żadną elektroniką tego się nie naprostuje. De gustibus, niech będzie…

Dla mnie cały myk to znaleźć równowagę między nasyceniem a technicznością nie tracąc kontaktu ze średnicą czyli sercem muzyki. 
Pozdrawiam. 
 

 

Edytowano przez kaczadupa
Napisano

Patrząc na wykres Proaców, które miałeś, wygląda na to, że i one mają wysokie tony podbite. Podobnie zresztą jak bas, który wychwalałeś. Nie wspomnę już o wysokich tonach bowersa, które wyglądają nie tylko na wywalone ale wręcz wystrzelone. Wychodzi na to, że nikt poza inżynierami z ATC nie opanował sztuki strojenia monitorów. Bo albo miekiszony w stylu dynaudio albo kłujące w uszy Bowersy czy PMC 🙂.

 

Napisano
19 minut temu, KrólKiczu napisał:

Nie wspomnę już o wysokich tonach bowersa, które wyglądają nie tylko na wywalone ale wręcz wystrzelone. Wychodzi na to, że nikt poza inżynierami z ATC nie opanował sztuki strojenia monitorów. Bo albo miekiszony w stylu dynaudio albo kłujące w uszy Bowersy czy PMC 🙂.

 

Nie taki prosty do interpretacji ten wykres Bowersów. 
 

W analizie do wykresu pasma redakcja pisze tak:

„Płynnie wzrasta wraz ze wzrostem częstotliwości w tonach wysokich, osiągając szczyt między 9 kHz a 10 kHz. Jest to zbyt wysoka częstotliwość, aby B&W brzmiały „jasno”, ale jak odkryłem, doda to „powietrza” do postrzeganej równowagi. „

Napisano (edytowany)

Rozmawialiśmy o trzech malutkich! monitorach tj. PMC 25.21i , Dali Menuet i ATC SCM7. I tego się trzymajmy a nie monitorów trzy razy większych. I 4 razy droższych. 

Czego można oczekiwać od tak małej konstrukcji? 


Akurat w Dali i ATC wiedzą co trzeba z mikrusami zrobić a w PMC mamy co mamy… czyli łapanie na pierwszy efekt, efekciarstwo. Tak, złapałem się na to z małym Bowersem, idą dalej w świat.  Drugi raz nie kupię monitorka, który chce aby wysokie tony grały pierwsze skrzypce, nie tędy droga.  

Przykro mi, że PMC to akurat Twój monitor ale wiem, że jako meloman szybko zrozumiesz, że - jeszcze raz to napiszę - nie tędy droga z malutkim monitorem. 

Ciekawe czemu p. Kisiel nawet się nie zająknął o średnicy w teście PMC 25.21i Active. Z grzeczności wolał pochwalić wyeksponowane wysokie tony, które grają pierwsze skrzypce i wycinek basu, który przypomina pukanie dłonią do drzwi. 
 

Seba, akurat Dali Menuet to konstrukcja świetna i spokojnie możesz ją postawić nad ATC SCM7 (nie będę się o to spierał) ale co w tym zacnym towarzystwie robią  małe PMC? No bądźmy poważni…
 

A tu krótkie podsumowanie profesjonalisty z naszego Magazynu Audio, test małych PMC i małych ATC. 

 

IMG_2429.png

IMG_2428.png

Na koniec, żeby sprawiedliwości stało się zadość - ceny za PMC a małego Bowersa czy Dali Menuet czy ATC to dwa różne światy. 

I linki do poczytania:

https://audio.com.pl/testy/stereo/kolumny-glosnikowe/4058-pmc-active-twenty5-21i

https://audio.com.pl/testy/stereo/kolumny-glosnikowe/3151-atc-scm7

Edytowano przez kaczadupa
Napisano

Dziękuję za rady, jednak pozostanę przy swoich monitorach. Przynajmniej na razie 🙂.

A tak na marginesie - słuchałeś tych PMC czy kierujesz się tylko tym co napisał naczelny miesięcznika audio🙂?

I drugi margines. Nie dalej jak miesiąc lub 2 wstecz strasznie zachwycałeś się bowersami? Co się stało? Zmieniła się akustyka pokoju odsłuchowego (domyślam się, że panele pewnie zostały zwrócone) czy też jakiś dobry duch podszepnął: Adamie, nie idź tą drogą.

Moja konkluzja jest taka: ciężko traktować Cię na poważnie, bo nawet rzeczy które tuż po wypożyczeniu wzbudzają zachwyt i biją na głowę POD KAŻDYM WZGLEDEM ATC (przypomnijmy historię Eposów) potem nagle dostają lewego sierpa od ATC i w ostatnich minutach walki zaliczają sromotne KO.

Napisano

Żeby Cię pocieszyć napiszę, że też jechałeś po swoich PMC jak ATC były u Ciebie  nr 1 więc proszę się nie czepiać :)

Efekciarskie granie też jest ok, na chwilę, a jeszcze szybciej się sprzedaje. Kupiec moich Bowersów w gratisie swoje jajka dodaje. :)

 

Napisano
36 minut temu, kaczadupa napisał:

Kupiec moich Bowersów w gratisie swoje jajka dodaje. :)

I to jest transakcja! Choć wątku jednak nie drążmy, niech pozostanie przeze mnie rozumiany jak jest teraz.

Wracając do tematu, jeśli jakimś cudem ten kupujący połączy te kolumny z Ma1000 😉, to będzie...no właśnie efekciarsko. 

48 minut temu, kaczadupa napisał:

Efekciarskie granie też jest ok, na chwilę,

I żadnym wzmacniaczem być tego nie zmienił?

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Efekciarskie granie też jest ok, na chwilę, a jeszcze szybciej się sprzedaje.

To po drugiej stronie też może na chwilę oczarować, ale to nie dla mnie. Skoro ktoś spaprał robotę już w reżyserce, to dlaczego inne płyty mają na tym cierpieć?  Wiem, jak potrafią zagrać moje graty, ale: w moim pokoju, i moją muzykę. Niestety, muszę sprawdzić jak sie sprzedaje ciepły, kolorowo grający,  basowy wzmacniacz. Teoretycznie, sądząc po wpisach na forum,  mnóstwo osób na  szuka takiego brzmienia.

Edytowano przez Grzesiek202
Napisano (edytowany)
10 godzin temu, Grzesiek202 napisał:

Niestety, muszę sprawdzić jak się sprzedaje ciepły, kolorowo grający,  basowy wzmacniacz. Teoretycznie, sądząc po wpisach na forum,  mnóstwo osób na  szuka takiego brzmienia.

Jest szansa, że Unison szybko pójdzie, a nowy nabywca będzie zachwycony. Tego życzę Wam obu. :) 

A swoją drogą, ciekawe, jak zagrałyby Twoje B&W z jakimś bardziej zaawansowanym piecem o podobnym charakterze. (Nie namawiam do brania kredytu - tylko głośno myślę. ;)). Czymś w stylu właśnie tego Circle Labsa A200. Na pewnym poziomie ciemniejsze i trochę cieplejsze granie nie musi już wykluczać szczegółowości, wyrazistości, szybkości i powietrza.

Edytowano przez Rafał S
Napisano
Dnia 21.05.2025 o 19:17, kaczadupa napisał:

ATC SCM7.

Wracając do tych monitorów i wklejonych pomiarów Audio. Mnie się tam bardzo podoba pewna wartość i strasznie chciałbym, żeby moje kolumny choć trochę się do tego zbliżyły. Ale to nierealne przy tych gabarytach. Mam oczywiście na myśli tak niską skuteczność - 79 dB. Dla mnie - marzenie. :) 

Napisano

Rafał, daj spokój, jedyne czego możesz pragnąć (przy Twoich Confidence 20) to średnicy z SCM7. ;)

A tak na marginesie, na fejsie dystrybutor Pathosa do Twojego Kratosa znalazł jakieś kapitalne kable, które mogą Cię zainteresować. Oczywiście znasz moje zdanie na temat kabli ale kto każe nam się zgadzać ;) 

Może warto sprawdzić, zwłaszcza że dystrybutor obiecuje cuda, podobno nawet Ton Składowy usłyszy ich wpływ na brzmienie. 

https://www.facebook.com/share/p/16ChujjGwn/?mibextid=wwXIfr

Napisano
2 minuty temu, kaczadupa napisał:

jedyne czego możesz pragnąć (przy Twoich Confidence 20) to średnicy z SCM7. ;)

Adam, ja zupełnie serio piszę o urokach niskiej skuteczności. Mam wrażenie, że zbyt mało się na ten temat mówi, a przecież to super sprawa w połączeniu z mocnym piecem. Tyle się słyszy o tym, co wzmacniacz ma wycisnąć z kolumn. A przecież to działa też w drugą stronę. :) 

Napisano
4 minuty temu, kaczadupa napisał:

dystrybutor obiecuje cuda, podobno nawet Ton Składowy usłyszy ich wpływ na brzmienie. 

Tak, czytałem już kilka dni temu, a o samej marce też już słyszałem. Za drogie te ZenSati Zorro. Nawet gdybym znalazł używane. Zresztą, w ciemno, to z z używanych hi-endowych drutów kusiłyby mnie inne modele. Ale to temat na dużo później i tylko pod warunkiem, że jakoś wyprostuję kwestię akustyki (dziś dostawa kolejnych ustrojów) i zasilania.

Przed chwilą, Grzesiek202 napisał:

-?

Większość mocnych piecyków (a mój Pathos Kratos szczególności) gra dużo lepiej na większym wzmocnieniu, bo mają wtedy znacznie niższy odstęp sygnału od szumu. Zyskuje na tym mikrodynamika, dźwięk się otwiera, nabiera wyrazistości itd. No a niskoskuteczne kolumny pozwalają właśnie mocniej przekręcić gałkę wzmacniacza bez ryzyka ogłuchnięcia. :) 

Napisano
25 minut temu, Rafał S napisał:

Większość mocnych piecyków (a mój Pathos Kratos szczególności) gra dużo lepiej na większym wzmocnieniu, bo mają wtedy znacznie niższy odstęp sygnału od szumu.

Dokładnie. Dlatego warto oglądać charakterystyki THD+N w funkcji mocy przed posłuchaniem. 

Ja szukam do sypialni pieca do cichego słuchania. Na razie po charakterystykach w puli jest Hegel H120 😉

Pozdrawiam. M

Napisano
12 minut temu, MariuszZ napisał:

Dlatego warto oglądać charakterystyki THD+N w funkcji mocy przed posłuchaniem.

Mnie chodzi bardziej o S/N. Harmoniczne nie są złe. ;) 

5 minut temu, Kraft napisał:

Nawet te zniekształcenia, które wyglądają groźnie na wykresach i tak są poniżej progu naszej słyszalności. Ja tam bym się nimi za bardzo nie przejmował.

Jak napisałem wyżej: chodzi mi raczej o szum. Poniżej progu słyszalności w tym sensie, że nie wyłapiemy go jako oddzielnego dźwięku. Ale degraduje całość - tracimy audiofilskie czarne tło. ;) Wykresy? W konkretnych warunkach (zakłócenia z sieci elektrycznej) wyniki pomiarów mogłyby już być inne. Szczególnie, jeśli mamy jakieś lampki w torze (u mnie są w daku i pre).

49 minut temu, Rafał S napisał:

Większość mocnych piecyków (a mój Pathos Kratos szczególności) gra dużo lepiej na większym wzmocnieniu, bo mają wtedy znacznie niższy odstęp sygnału od szumu.

Oczywiście miało być: wyższy.

25 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Mnie kiedyś wręcz prawie odmówiono wypożyczenia SCM7 w salonie, sugerując inne kolumny, z powodu niewystarczająco wydajnego wzmacniacza, a był to Cyrus One. 

Może wyglądasz na takiego, co chciałby nagłaśniać nimi jakąś halę albo budzić sąsiadów na sąsiedniej posesji. ;)

28 minut temu, MariuszZ napisał:

Na razie po charakterystykach w puli jest Hegel H120 😉

Drugą stroną takich wzmacniaczy bywają małe źródła pozorne i scena. Wtedy przy cichym odsłuchu dostajemy dźwięk czysty, ale płynący wąskim strumyczkiem.

Napisano
28 minut temu, Rafał S napisał:

Może wyglądasz na takiego, co chciałby nagłaśniać nimi jakąś halę albo budzić sąsiadów na sąsiedniej posesji. ;)

Jeśli pracownicy oceniają klienta po wyglądzie, to życzę salonowi powodzenia. Przyda się :)

Napisano
57 minut temu, Grzesiek202 napisał:

sugerując inne kolumny, z powodu niewystarczająco wydajnego wzmacniacza, a był to Cyrus One. 

Mnie nie ujął wydajnością. Więcej mocy poszło w ciepło niż do kolumn. Nie wiem czy problemem nie jest tutaj dopasowanie parametrów wzmacniacza do kolumn przy uruchomieniu.

Napisano
2 minuty temu, Chmarski napisał:

Więcej mocy poszło w ciepło niż do kolumn.

Ciepło z Cyrusa One? U mnie nigdy nawet nie był letni. Z jakimi kolumnami? Ja wiem, że SCM7 są jednymi z trudniejszych kolumn, ale Cyrus ma około 100W. Czy takie połączenie jest rzeczywiście niedorzeczne? Wątpię. A jak tam @kaczadupa u Ciebie z mocą?

Napisano (edytowany)

Jak już jesteśmy przy salonach audio i ATC to przypomniała  mi się taka anegdota?. HiFi Studio Bielsko-Biała, nie byłem ale kilka razy na przestrzeni ostatnich lat dzwoniłem pytając o jakiś tam wzmacniacz. Zawsze pierwsze pytanie - a jakie masz pan głośniki. Mówię, ATC na co salon zawsze odpowiadał indentycznie - to bardzo dobre głośniki, możemy porozmawiać :)

No i polecali Sugdena A21SE Sigbature jako rozwinięcie brzmienia Cyrusa 8.2. Niestety mnie nie przekonali. 

Grzesiek, tylko nie mów, że to właśnie ten salon Cię spławił z wypożyczeniem siódemek. :)

Na marginesie, pod Koszalinem wygrzewają lampy w pewnej hybrydzie. Będzie nowy temat do ciekawej dyskusji. 

Edytowano przez kaczadupa

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...