Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
9 minut temu, MMarek napisał:

Imprezy takie, że pół Słupska wtedy nie śpi :) 

Przejeżdżałem przez Słupsk autokarem w ostatnią niedzielę i poniedziałek wieczorem. Potwierdzam, że było głośno. Współpasażerowie się dziwili - tylko ja jako wtajemniczony wiedziałem, że to zabawy u Marka. :) 

13 minut temu, kaczadupa napisał:

już przez Rafała nie wypaliło z AE1 40th 

Bo to złe kolumny były.

Edytowano przez Rafał S
Napisano (edytowany)

 

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Wiesz Adam, one są dla Ciebie po prostu za dobre;).

W sensie, że są za poprawnie skonstruowane, a Ty szukasz czegoś niesubordynowanego.

Edytowano przez Kraft
Napisano

To już się nie odzywam. 

Bardzo jestem ciekaw, jak nasza audiofilska brać oceniłaby te kolumny w ślepym teście. Ich egalitarno-utylitarny charakter raczej nie ułatwia im życia w naszej oryginalnej społeczności.

Napisano

Już dobitnie przekazałeś mi dzisiaj czego mogę się spodziewać i wcale mnie nie zniechęciłeś. 

Pamiętam jak kiedyś napisałeś o tych maluszkach coś w stylu  - zrobiono w nich wszystko co można, niczego nie pominięto dla otrzymania najwyższej jakości brzmienia.


Dla mnie możesz się już więcej nie odzywać, to podsumowanie jest wystarczające. :) 

 

Napisano
Dnia 28.11.2025 o 16:16, Kraft napisał:

oceniłaby te kolumny

Może uda mi się bezpośrednio porównać LS-y z Harbeth P3ESR XD2. W poniedziałek podziałam w temacie. Cenowo trochę boli to porównanie ale chociaż rozmiar i waga się zgadza. 

Napisano (edytowany)

No i historia zatoczyła koło. Moja pierwsza wizyta w salonie audio, gdy zaczynałem przygodę z droższym hi fi miała miejsce w salonie audio w Słupsku. Wyjątkowo dobrze pamiętam to zdarzenie. Pojechałem razem z Kolegą w poszukiwaniu głośników, w sumie liczył się tylko bas. To było podstawowe kryterium wyboru. Posiadałem najniższy model piecyka od Denona kupiony oczami, bez żadnego odsłuchu. Dwóch Panów z salonu miało salkę odsłuchową, gdzie za źródło robił set małej Regi Brio i dedykowanego jej CD. Posłuchaliśmy z Kolegą trochę paczek ale to nie był ten „bass”. :) Na koniec wizyty jeden ze sprzedawców zabrał mnie na oprowadzenie po salonie i zatrzymał się przy jakichś z wyglądu dziwolągach (KEF LS50) mówiąc do mnie - to jest świetny głośnik, jestem nim zauroczony. Niestety po wyglądzie nawet nie chciałem go posłuchać, nie dawał nadziei na „bass”. Po latach przekonam się czy faktycznie LS50 są świetne. Jutro pierwsze czytanie znaczy słuchanie. :) 

Edytowano przez kaczadupa

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...