Skocz do zawartości

Czego słuchasz??


karp

Recommended Posts

@Adi777 przypomniał niedawno płytę Eberharda Webera „Fluid Rustle”. Śpiewają tam Bonnie Herman i Norma Winstone. Przybliżę tę drugą.

Otóż Norma wraz z mężem Johnem Taylorem (fortepian) założyła w połowie lat 70-tych zespół Azimuth. Na wskutek sugestii szefa wytwórni ECM, do zespołu dołączył też trębacz Kenny Wheeler - i tak uformował się stały skład tej ciekawej i nowatorskiej grupy.

Azimuth wydał pięć płyt. Najbardziej cenione są pierwsze trzy, które na CD zostały wydane dopiero w 1994r jedynie w formie trzy-płytowej kompilacji zawierającej komplet oryginalnych utworów - natomiast nigdy jako oddzielne płyty jak to miało miejsce w przypadku wydań winylowych.

Pozycja obowiązkowa dla entuzjastów jazzu lat 70-tych spod znaku ECM. Dodam jeszcze, że na trzeciej płycie występuje również słynny Ralph Towner.

Zestaw niestety rzadki i przez to drogi. Domyślam się, że i sama muzyka niespecjalnie popularna czy znana. Szczególnie dzisiaj po prawie pięćdziesięciu latach od wydania materiału z pierwszej z niniejszych płyt. Polecam:

Azimuth - „Azimuth/The Touchstone/Départ”

IMG_1026.jpeg.c8b3f5f698b167cb4445834741514e3a.jpeg

Edytowano przez sonique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś coś "Z całkiem innej beczki".

Muzyka z filmu, z winylu i do tego picture disc.

may_it_be.png.4230c6b4ed1afdfa029c71d2e242edca.png

Szum jak przy każdym tego typu wydaniu lecz pomimo to dynamika (DR=11) wcale nie mniejsza od nagrania z CD/strumieniowego.

Mam dużą dozę sympatii dla filmu, który jest ostatnim ze znanych mi, a pozbawionych scen seksu i przede wszystkim herosa rozgramiającego wszystkich "tych złych".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Highlander_now napisał:

Dziś coś "Z całkiem innej beczki".

Świetny soundtrack. Dla mnie pierwsza część najlepsza. 

Co do filmu - klasyk. Uwielbiam i szanuję, natomiast sceny seksu zupełnie by mi nie przeszkadzały - pod warunkiem, że byłyby zrobione z umiarem i smakiem. Na przykład między Aragornem i Arweną. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adi777 napisał:

Świetny soundtrack. Dla mnie pierwsza część najlepsza. 

Co do filmu - klasyk. Uwielbiam i szanuję, natomiast sceny seksu zupełnie by mi nie przeszkadzały - pod warunkiem, że byłyby zrobione z umiarem i smakiem. Na przykład między Aragornem i Arweną. 

 

Ja w tej materii stosuję prostą zasadę. To co w sferze publicznej, to na ekranie. Ale to tylko moje spojrzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezaspokojona ochota na oryginalną i nieco mniej znaną „alternatywę” lat 90-tych? Proszę bardzo: Elastica - Elastica. Ta druga od lewej na okładce to była dziewczyna Bretta Andesona (Suede).

Płyta od jakiegoś czasu wreszcie dostępna w streamingu. Polecam.

IMG_1194.jpeg.6969f905c175a44aaffda6ebde0e5e08.jpeg

Edytowano przez sonique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...