Rafał S Napisano 19 lutego Udostępnij Napisano 19 lutego @fp74 "Mirage", "Snow Goose" i "Moonmadness" - trzy moje ulubione płyty Camela. Klasyczny skład zespołu. Jak oceniasz Andy Warda? 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 19 lutego Udostępnij Napisano 19 lutego 4 godziny temu, michaudio napisał: Od tej płyty zaczęła się moja przygoda z pięknymi melodiami Pendragona. Notabene trwa do dziś. Tomek Beksiński puścił w radiu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 19 lutego Udostępnij Napisano 19 lutego (edytowany) 24 minuty temu, Rafał S napisał: @fp74 "Mirage", "Snow Goose" i "Moonmadness" - trzy moje ulubione płyty Camela. Klasyczny skład zespołu. Jak oceniasz Andy Warda? No to co do dyskografii pełna zgoda. Dorzuciłbym jeszcze coś live. Reszta dla mnie jakoś niestrawna albo raczej zbyt lekkostrawna. Jakby się nie przyłożyli. Snow Goose mam na sacd i brzmi to fantastycznie. A ciekawe, że pytasz o Warda, bo właśnie słuchając Moonmadness uświadomiłem sobie, że jak słuchasz świadomie, to bez wysiłku wyszukasz stopę w tym gąszczu dźwięków. I to nie jest może coś spektakularnego, efektownego ale naprawdę jest to skomplikowane i świetnie się tego słucha. On gra bardzo lekko i mam wrażenie, że gary w Camelu to coś innego niż zwykle. Są jak dla mnie bardzo jazzowe i to jest najlepsze okreslenie. Dodatkowo to co opisałem wyżej świadczy wg mnie też o jakości nagrania, a może sprzętu wszystko jedno - jak szybko wychwytuję stopę perkusji i odróżniam ją od linii basu, to znaczy, że jest bardzo dobrze. Spróbuj. Edytowano 19 lutego przez fp74 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 19 lutego Udostępnij Napisano 19 lutego Tak, kiedyś były czasy 😉 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dedal Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego 2 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxredaktor Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego Muzyka to oczywiście rzecz gustu ale jakość tych nagrań.....! 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego (edytowany) 14 godzin temu, fp74 napisał: Dorzuciłbym jeszcze coś live. (...) A ciekawe, że pytasz o Warda, bo właśnie słuchając Moonmadness uświadomiłem sobie, że jak słuchasz świadomie, to bez wysiłku wyszukasz stopę w tym gąszczu dźwięków. I to nie jest może coś spektakularnego, efektownego ale naprawdę jest to skomplikowane i świetnie się tego słucha. On gra bardzo lekko i mam wrażenie, że gary w Camelu to coś innego niż zwykle. Są jak dla mnie bardzo jazzowe i to jest najlepsze określenie. No właśnie. Z albumów koncertowych dorzuciłbym choćby "Live Record" podsumowujące ten pierwszy okres. Miałem kiedyś reedycję na CD: brzmieniowo tak sobie, ale muzyka broniła się znakomicie. Ciekawostką są tam klasyki Camela nagrane na żywo w składzie z Richardem Sinclairem (wcześniej w Caravan) na basie. Zupełnie inaczej zaśpiewane i zagrane. Słychać, że Sinclair był dla Warda partnerem w tym bardziej jazzowym graniu sekcji rytmicznej - w przeciwieństwie do konwencjonalnego Fergusona. To już basista innego kalibru. A jednak, ani skład z Sinclairem ani z Colinem Bassem nie pozostawił po sobie tak mocnego materiału studyjnego - kompozycji tak fajnie rozpisanych na cały zespół i tak żywiołowo wykonanych. Edytowano 20 lutego przez Rafał S Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego Wczoraj ale w 1991 roku ukazał się singiel „Losing my religion” promujący 7 album zespołu REM… 7 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego 3 godziny temu, Rafał S napisał: No właśnie. Z albumów koncertowych dorzuciłbym choćby "Live Record" podsumowujące ten pierwszy okres. Miałem kiedyś reedycję na CD: brzmieniowo tak sobie, ale muzyka broniła się znakomicie. No to slucham Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego 3 godziny temu, MarcKrawczyk napisał: Wczoraj ale w 1991 roku ukazał się singiel „Losing my religion” promujący 7 album zespołu REM… Siódmy album powiadasz... a dla mnie w 1991 REM to był młody, dobrze zapowiadający się debiutant! 😂😂😂. Ale głupi byłem.... dlatego cały czas się uczę 😉😉😉. Zresztą gdzie wtedy mieliśmy sprawdzać takie informacje. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego https://tidal.com/track/1407065?u 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 20 lutego Udostępnij Napisano 20 lutego Samo jakoś tak wpadło dziś w ręce... 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego 17 godzin temu, fp74 napisał: Samo jakoś tak wpadło dziś w ręce... Bardzo lubię ten album. Miałem kiedyś dokładnie to wydanie, potem sprzedałem, a teraz dumam, czy nie kupić ponownie. Jaco był wielki! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego Karnawał niechybnie zmierza ku końcowi, to nieco tanecznych rytmów od Debbie i zespołu Blondie… 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego A mnie tak jakoś deszczowo naszło. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rpm Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fp74 Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 21 lutego Udostępnij Napisano 21 lutego (edytowany) Jeszcze jedna kołysanka A tej samej grupy trochę lepszy utwór Edytowano 21 lutego przez Rega Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 22 lutego Udostępnij Napisano 22 lutego Tymczasem wczoraj, ale w 1989 roku Fine Young Cannibals wydaje swój drugi album studyjny „The Raw & the Cooked” zawierający singielek „She Drives Me Crazy” … 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coyote Napisano 22 lutego Udostępnij Napisano 22 lutego Dziś mi gra w sumie już od rana, więc dzielę się i z wami... Tidal https://tidal.com/browse/playlist/26dd8aa6-aba3-4d2d-9740-31c8c95f56cc Spotify https://open.spotify.com/playlist/7vw4gmamL6YgFKnt23Pmbb?si=93120fddfab44af9 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 22 lutego Udostępnij Napisano 22 lutego Anja Orthodox, Kinga Bogdańska i bardzo sprawni muzycy niedziałającego już wtedy zespołu Abraxas. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S!N! Napisano 22 lutego Udostępnij Napisano 22 lutego @AudioTube Przeokrutny bicior i Ajla❤️ 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.