michaudio Napisano 14 godzin temu Napisano 14 godzin temu Mam do nich słabość, na każdej płycie od "The World" począwszy odnajduję harmonię i piękno melodii. Jedyne co trochę męczy, to jakość nagrań. Ale od tego mam Vintage... Odpisz, cytując
kaczadupa Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu Delicje. Dla mnie najlepszy utwór z całego (świetnego) albumu. „Wewnątrz” https://tidal.com/browse/track/389745866?u 1 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu A mi dzisiaj siadło The Nice. Dobra płyta. Oldays Records 2018, made in 🇯🇵. Jak na 1967 rok to brzmi to co prawda jak wiele nagrań z tamtych czasów, czyli tak sobie i przydałby sie dobry remaster tej plyty ale kompozycyjnie, aranżacyjnie jest to świetne. 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 12 godzin temu, michaudio napisał: Mam do nich słabość, na każdej płycie od "The World" począwszy odnajduję harmonię i piękno melodii. Tak, zdecydowanie za to ich cenię. I za - jak by to ująć? - muzyczną projekcję ciepłej osobowości Nicka (i Clive'a). Świetne melodie ma też Arena (nie wiem, czy lubisz), szczególnie płyty z przełomu stuleci ("The Visitor", "Immortal" i "Contagion"). Klimat już oczywiście inny niż w Pendragonie, ale ja mam słabość do tego nastroju wiktoriańskiego i lekkiego dreszczyku. Jedno i drugie zresztą zgrabnie podsumowali szatą graficzną "Pepper's ghost" (też album udany muzycznie, tylko ta kompresja już naprawdę nieznośna). Kolejna rzecz zawierająca świetne kompozycje (głównie wokalne) to "The Hound of the Baskervilles" Clive'a i Olivera Wakemana. Moim zdaniem ciekawsza płyta od wcześniejszej (również trafionej) "Jabberwocky". Znakomicie wykorzystany potencjał wokalistów i wokalistek. I oczywiście znów stylizacje graficzne i literatura w tle. Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 36 minut temu, fp74 napisał: A mi dzisiaj siadło The Nice. (...) Jak na 1967 rok to brzmi to co prawda jak wiele nagrań z tamtych czasów, czyli tak sobie i przydałby sie dobry remaster tej plyty ale kompozycyjnie, aranżacyjnie jest to świetne. W końcu to rock ze złotych czasów gatunku. Ars longa - ta muzyka się nie starzeje. ELP i Refugee poszli oczywiście dalej, ale The Nice miało swój wdzięk i feeling epoki. Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.