Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

A mi dzisiaj siadło The Nice. Dobra płyta. Oldays Records 2018, made in 🇯🇵. Jak na 1967 rok to brzmi to co prawda jak wiele nagrań z tamtych czasów, czyli tak sobie  i przydałby sie dobry remaster tej plyty ale kompozycyjnie, aranżacyjnie jest to świetne. 

20250809_123030.jpg.90506b46a2a7014552e8d0ae6dca9502.jpg

Napisano
12 godzin temu, michaudio napisał:

Mam do nich słabość, na każdej płycie od "The World" począwszy odnajduję harmonię i piękno melodii.

Tak, zdecydowanie za to ich cenię. I za - jak by to ująć? - muzyczną projekcję ciepłej osobowości Nicka (i Clive'a). Świetne melodie ma też Arena (nie wiem, czy lubisz), szczególnie płyty z przełomu stuleci ("The Visitor", "Immortal" i "Contagion"). Klimat już oczywiście inny niż w Pendragonie, ale ja mam słabość do tego nastroju wiktoriańskiego i lekkiego dreszczyku. Jedno i drugie zresztą zgrabnie podsumowali szatą graficzną "Pepper's ghost" (też album udany muzycznie, tylko ta kompresja już naprawdę nieznośna). Kolejna rzecz zawierająca świetne kompozycje (głównie wokalne) to "The Hound of the Baskervilles" Clive'a i Olivera Wakemana. Moim zdaniem ciekawsza płyta od wcześniejszej (również trafionej) "Jabberwocky". Znakomicie wykorzystany potencjał wokalistów i wokalistek. I oczywiście znów stylizacje graficzne i literatura w tle. :) 

Napisano
36 minut temu, fp74 napisał:

A mi dzisiaj siadło The Nice. (...) Jak na 1967 rok to brzmi to co prawda jak wiele nagrań z tamtych czasów, czyli tak sobie  i przydałby sie dobry remaster tej plyty ale kompozycyjnie, aranżacyjnie jest to świetne. 

W końcu to rock ze złotych czasów gatunku. Ars longa - ta muzyka się nie starzeje. ELP i Refugee poszli oczywiście dalej, ale The Nice miało swój wdzięk i feeling epoki. :) 

Napisano
19 godzin temu, fp74 napisał:

Ha! Znowu ta wielka motolotnia, ktora na mojej okładce ledwo jest widoczna.... no i pani pokojowa, ktorej u mnie nie ma w ogóle... Coś juz o tym było nie tak dawno.

The album has been remixed for 2019. A standalone version was released on 29 October 2021.

The Later Years includes a remixed version of Pink Floyd's 1987 album A Momentary Lapse of Reason. The remix features restored contributions by the keyboardist, Richard Wright, and new contributions by the drummer, Nick Mason, to "restore the creative balance between the three Pink Floyd members".

https://en.m.wikipedia.org/wiki/The_Later_Years

18 godzin temu, Rafał S napisał:

@pairtick

Lubię "The World", ale jednak wolę 2 następne albumy tzn. "Window of Life" i "Masquerade Ouverture". :) 

17 godzin temu, michaudio napisał:

"Not of This World"  też niczego sobie...

No to mamy podobnie 😀 

Screenshot_20250809-172120~2.jpg

OIDP, to Beksiński puścił The World.

Podobnie zresztą jak The Maria Dimension LPD. 

Screenshot_20250809-172931.jpg

Napisano
2 godziny temu, Artur Brol napisał:

O, czyli nie jest tak zle. Wyglada na to ze plyty cd na razie nigdzie sie nie wybieraja👍

Dokładnie, a dalej jest napisane, że do tych danych nie wlicza się małych niezależnych wydań np. plyt wydanych własnym sumptem przez same zespoły i sprzedawane później na koncertach i nie zgłaszanych do statystyk.

Napisano (edytowany)
12 godzin temu, soberowy napisał:

Jakościówka na noc 😀

https://tidal.com/browse/album/2048235?u

Zaskoczyłeś mnie. Nie sądziłem, że ktoś poza mną słucha tu Paula Millnsa. Mam dwie jego płyty, obie już z tego stulecia: "A Little Thunder" i "Undercover". Obydwie nagrane częściowo z udziałem niemieckich muzyków, ale instrumentalnie równie mocne, co od strony kompozycyjnej. A wokalnie Millns dobrze się trzyma i wciąż słychać u niego inspiracje Joe Cockerem. Piosenki, powiedziałbym, oparte z jednej strony na brytyjskim bluesie i rhythm'n'bluesie lat 60-tych i 70-tych a z drugiej - fortepianowe ballady (czasem ze skrzypcami) pokrewne np. utworom Kurta Weila. Ja zdecydowanie wolę te bardziej bluesowe numery, szczególnie z saksofonem Nicka Pentelowa. W każdym razie, wszystko bardzo stylowe i zaaranżowane oszczędnie, ale ze smakiem. Tekstowo też  mocno, czasem wręcz przejmująco. Poniżej po jednym numerze z każdej z tych płyt. :) 

 

I jeszcze numer, którego tekst mnie szczególnie poruszył. "One Rainy Sunday". 

@Grzesiek202, @maxredaktor, @tomek4446 - być może do Was też coś z tego trafi. :) 

Edytowano przez Rafał S
Napisano
14 godzin temu, soberowy napisał:

Jakościówka na noc 😀

To ja dzisiaj inną jakościówką z ECMu.

Anouar Brahem muzyk, którego odkryłem kilka lat temu z albumem "Souvenance" akurat wtedy plyta zakupiona w HDTracks 24/96.

Dzisiaj z innym albumem "Blue Maqams" na fizycznym nośniku. 

Taka ciekawostka, Anouar jest jednym z zaledwie kilku muzyków na świecie, który opanował do perfekcji grę na instrumecie szarpanym Oud. 

Według wikipedii instrument ten uważany jest za przodka lutni, dziś nazywany również lutnią arabską.

Anouar Brahem jest mistrzem tej tradycyjnej, starożytnej lutni orientalnej.

Skądinąd wiem, że w tym roku w grudniu Anouar Brahem będzie koncertować w Poznaniu w Sali Ziemi,  oby sie udało upolować bilet. 

 

 

IMG20250811122753_20250811123417.jpg

Napisano

U mnie też akurat ECM. Dodam na marginesie, że system doboru i katalogowania płyt mam dopracowany i perfekcyjny, zawodzi tylko czynnik ludzki.......😅. Ja prdl, a trzymałem w ręku dwie płyty i wybrałem ostatecznie niewłaściwą.  No ale sama muzyka cudna. W tym tygodniu wchodzi do pierwszej dychy u mnie.  

20250811_202605.jpg.4cf473af8a19b813c2d4ac2535981517.jpg

7 godzin temu, DiBatonio napisał:

To ja dzisiaj inną jakościówką z ECMu.

Anouar Brahem muzyk, którego odkryłem kilka lat temu z albumem "Souvenance" akurat wtedy plyta zakupiona w HDTracks 24/96.

Dzisiaj z innym albumem "Blue Maqams" na fizycznym nośniku. 

Taka ciekawostka, Anouar jest jednym z zaledwie kilku muzyków na świecie, który opanował do perfekcji grę na instrumecie szarpanym Oud. 

Według wikipedii instrument ten uważany jest za przodka lutni, dziś nazywany również lutnią arabską.

Anouar Brahem jest mistrzem tej tradycyjnej, starożytnej lutni orientalnej.

Skądinąd wiem, że w tym roku w grudniu Anouar Brahem będzie koncertować w Poznaniu w Sali Ziemi,  oby sie udało upolować bilet. 

 

 

IMG20250811122753_20250811123417.jpg

Świetna płyta ,  dobrze, że przypomniałeś o niej, właśnie się u mnie też sączy z głośników .  A na koncert idę.  Mam dobre miejsca😊

Napisano

To ja jeszcze wieczorkiem tak szybciutko kolejny ECM i ulubiony artysta 😉

Pat Metheny Group z albumem "Offramp" wydanym w 1982r. bodajże to ich trzeci album w kolejności. 

Zresztą mój ulubiony,  chociaż pierwsze utwory troszkę efekciarskie za czym specjalnie nie przepadam, ale robi wrażenie kiedy jak w 1szym utworze perkusyjne przeszkadzajki (L i P) zwlaszcza te z lewej grają tak daleko, jakby ścian po bokach pokoju nie bylo 🤭

Podobnie glos żeński i męski w 3 utworze na początku  😉

No i kultowy drugi utwór  "Are You Going With Me" uwielbiany orzez fanów Pata Methenego, utwór ten zresztą pojawił sie na płycie z AMJ "Upojenie" do której też muszę przysiąść w tym tygodniu, mam dwie płyty Upojenie pierwsze wydanie i drugą reedycje z 2008r.

Dobra, dość pitolenia ... 🤭

 

 

IMG20250811201718_20250811203231.jpg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...