Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Dnia 26.04.2023 o 07:19, Adi777 napisał:

Punk rocka nie trawię, natomiast post punk to całkiem inna bajka

A czy szanowny redaktor słyszał te dwa punkowe bandy z Australii? 

The Chats

Amyl and The Sniffers

 

Napisano (edytowany)

@Adi777 przypomniał niedawno płytę Eberharda Webera „Fluid Rustle”. Śpiewają tam Bonnie Herman i Norma Winstone. Przybliżę tę drugą.

Otóż Norma wraz z mężem Johnem Taylorem (fortepian) założyła w połowie lat 70-tych zespół Azimuth. Na wskutek sugestii szefa wytwórni ECM, do zespołu dołączył też trębacz Kenny Wheeler - i tak uformował się stały skład tej ciekawej i nowatorskiej grupy.

Azimuth wydał pięć płyt. Najbardziej cenione są pierwsze trzy, które na CD zostały wydane dopiero w 1994r jedynie w formie trzy-płytowej kompilacji zawierającej komplet oryginalnych utworów - natomiast nigdy jako oddzielne płyty jak to miało miejsce w przypadku wydań winylowych.

Pozycja obowiązkowa dla entuzjastów jazzu lat 70-tych spod znaku ECM. Dodam jeszcze, że na trzeciej płycie występuje również słynny Ralph Towner.

Zestaw niestety rzadki i przez to drogi. Domyślam się, że i sama muzyka niespecjalnie popularna czy znana. Szczególnie dzisiaj po prawie pięćdziesięciu latach od wydania materiału z pierwszej z niniejszych płyt. Polecam:

Azimuth - „Azimuth/The Touchstone/Départ”

IMG_1026.jpeg.c8b3f5f698b167cb4445834741514e3a.jpeg

Edytowano przez sonique
Napisano

Dziś coś "Z całkiem innej beczki".

Muzyka z filmu, z winylu i do tego picture disc.

may_it_be.png.4230c6b4ed1afdfa029c71d2e242edca.png

Szum jak przy każdym tego typu wydaniu lecz pomimo to dynamika (DR=11) wcale nie mniejsza od nagrania z CD/strumieniowego.

Mam dużą dozę sympatii dla filmu, który jest ostatnim ze znanych mi, a pozbawionych scen seksu i przede wszystkim herosa rozgramiającego wszystkich "tych złych".

Napisano
2 godziny temu, Highlander_now napisał:

Dziś coś "Z całkiem innej beczki".

Świetny soundtrack. Dla mnie pierwsza część najlepsza. 

Co do filmu - klasyk. Uwielbiam i szanuję, natomiast sceny seksu zupełnie by mi nie przeszkadzały - pod warunkiem, że byłyby zrobione z umiarem i smakiem. Na przykład między Aragornem i Arweną. 

 

Napisano
1 godzinę temu, Adi777 napisał:

Świetny soundtrack. Dla mnie pierwsza część najlepsza. 

Co do filmu - klasyk. Uwielbiam i szanuję, natomiast sceny seksu zupełnie by mi nie przeszkadzały - pod warunkiem, że byłyby zrobione z umiarem i smakiem. Na przykład między Aragornem i Arweną. 

 

Ja w tej materii stosuję prostą zasadę. To co w sferze publicznej, to na ekranie. Ale to tylko moje spojrzenie.

Napisano (edytowany)

Niezaspokojona ochota na oryginalną i nieco mniej znaną „alternatywę” lat 90-tych? Proszę bardzo: Elastica - Elastica. Ta druga od lewej na okładce to była dziewczyna Bretta Andesona (Suede).

Płyta od jakiegoś czasu wreszcie dostępna w streamingu. Polecam.

IMG_1194.jpeg.6969f905c175a44aaffda6ebde0e5e08.jpeg

Edytowano przez sonique

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...