Skocz do zawartości

NAD c316 vs Yamaha R-N602


slawas2001

Recommended Posts

Witam, ogólnie wydaje się że powoli zaczyna się kształtować co bym chciał zmienić w swoim zestawie.

Aktualnie posiadam pianocrafta 470 + bowers i wilkins 686 s2 jednak przeszkadza mi natarczywośc niektórych dźwieków np wysokie wokale czy perkusja.

Ponieważ nie mam zbyt dużego budżetu i nie stać mnie na wymianę całego sprzętu planuje zakup którejś z wymienionych konfiguracji:
-nad c 316 + MUSICCAST WXAD-10
-yamaha rn602 (jest zdaje się strasznie duża)

Który z wymienionych bardziej będzie pasował, będzie miał lepszy dzwięk? Słucham rocka, popu, jazzu. Wymiar pokoju to około 14 m2.

Proszę o opinie i spostrzeżenia,

Pozdrawiam, 
sławek

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Zaczynając od kwestii wyposażenia i funkcjonalności, Yamaha R-N602 będzie rozwiązaniem lepszym, bardziej funkcjonalnym. Mam jednak pewne watpkiwości, czy efekt dźwiękowy będzie taki, jak oczekujesz. Nadal, szczególnie z kolumnami B&W możesz spodziewać się natarczywości dźwięku. Na pewno znacznie lepiej będzie w konfiguracji z Nad C316 BEE, który to zestaw zagra także bardzo dynamicznie, szybko, energetycznie, ale przy tym trochę łagodniej szczególnie w gorze pasma.

Natomiast jeśli rzeczywiście chcesz zrobić wyraźny krok do przodu z jakością dźwięku, sugerowałbym trochę lepszy, droższy wzmacniacz. Bardzo dobra opcją  byłaby francuska integra Advance Acoustic X-i50BT, dobrym rozwiązaniem jest także Onkyo A-9050.

Przyjrzyj się proszę moim propozycjom, w przypadku pytań oraz specjalnej oferty cenowej dla forumowicza oczywiście służę pomocą. Zapraszam jednak serdecznie do naszego salonu na odsłuchy, porównania poszczególnych konfiguracji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie pierwsze skrzypce w audio grają kolumny i akustyka. To one głównie decydują o dźwięku. Może być tak , że te kolumny Ci po prostu nie leżą i wzmacniaczem za dużo nie zdziałasz. Wszystko zależy od tego w jakim stopniu drażnią Cię te wysokie tony. Niestety te kolumny grają jasno i góra potrafi być męcząca. Co kto lubi.

Dobrze by było jakbyś wstawił rysunek pokoju z rozstawieniem mebli, kolumn i wymiarami.

Do tych kolumn wszelkiej maści budżetowe Yamahy bym odpuścił. Z NAD jeżeli już to model C 326 bee. Gra w każdym aspekcie lepiej od C 316 Będzie rytmicznie, żwawo, dynamicznie, bez podkreślenia wysokich tonów.

Z innych wzmacniaczy może być coś ze stajni Advance Acoustic. Np. model Xi-60 . Generalnie średnica gra tu pierwsze skrzypce, wysokie lekko schowane co przy tych Bowersach by się przydało. Całkiem solidne niskie tony. Może nie ma takiej rytmiki i zadziorności jak NAD ale gra bardzo przyjemnie, spokojniej.

Kolejną propozycją może być również Advance Acoustic, ale model starszy i lepszy od wyżej wymienionego - MAP 105. Ocieplone, wypełnione granie bez nachalności wysokich tonów.

Tyle , że powyższe wzmacniacze są typowymi wzmacniaczami stereo bez dodatków więc by trzeba było jeszcze pomyśleć nad źródłem.

Może masz laptopa, Pc? Wtedy jakiś używany DAC by załatwił sprawę

Oczywiście szukaj wśród używek gdyż nie ma co przepłacać za nowy sprzęt.

 

 

Edytowano przez Note
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc tak ONkyo mi się ogolnie nie podobają ale jak będzie okazja to odsłucham czytam i niektórzy piszę że super kawałek elektroniki świetnie gra inni znowu że brzmienie detaliczne nazbyt, advance acoustic również chętnie posłucham jak będzie okazja widzę 1 szt. na allegro w niezłej cenie, jednak te nady są najpopularniejsze dlatego najłatwiej mi o odsłuch, widziałem filmik że 326 jest polecany jeśli chce sie czegoś bardziej rozwojowego niż 316,jest  zdaje się mocniejszy i ma osobny przedwzmacniacz czy jak to się tam zowie,  najłatwiej mi będzie go posłuchac bo najwięcej tego w sklepach ogólnie dziękuje za rekomendacje, chętnię bym się wybrał do Q21 ale to niestety kawał drogi ode mnie...

co do kolumn to mimo swojej natarczywości w niektórych aspektach to ogólnie  je lubie i na razie nie wpadlo mi w ucho nic ciekawszego, ale pewnie nie za dużo słyszałem, poza tym budżet nie pozwoli na szybką zmianę

co do akustyki to mniej więcej wiem jak to działa, sporo czytałem i bawiłem się ustawieniami też zauważyłem że niektóre zasady można naginać pod efekt np odchylenie kolumn90 stopni do słuchacza ogranicza nieco natarczywość, przy czym wpływa również na stereofonię, nie powiedziałbym że zawsze negatywnie,

źródło wolałbym nie z kompa, ponieważ to kolejne urządzenie które trzeba uruchomić a ja chce jak najprościej ten MUSICCAST WXAD-10 wydaje się ciekawym rozwiązaniem ma w środku burr brown DACA, chociaż akurat na tym się już nie znam, i trzeba przyznać że najtansze to to nie jest... rozumiem że z takiego chromecasta google jakość będzie zauważalnie gorsza?

Edytowano przez slawas2001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze , że chcesz odsłuchać, gdyż jak wiesz tak naprawdę na forum można doradzać, pomóc obrać właściwy kierunek , ale decyzja będzie należała już tylko do Ciebie i dobrze aby tą decyzję podjąć świadomie, gdyż każdy ma "inne" ucho.

Jak najbardziej odsłuchaj Nad'a 326 , może się spodobać. Bardzo fajnie słucha się na nim Rock'a (zresztą jak i cięższych klimatów), Popu czy też Jazzu. Jest to dość uniwersalny wzmacniacz - zdecydowaqnie mocniejszy od 316, gra też pełniej, czyściej.  

Przy nim tylko chcę zwrócić małą uwagę na fakt, że niektóre egzemplarze mają taki "defekt" od nowości , że jak podkręca się gałkę głośności od min to najpierw startuje lewy kanał, a później dochodzi prawy i dźwięk się oczywiście wyrównuje. Występuje to przy bardzo małych poziomach głośności i tak naprawdę może być to niezauważalne, ale kiedy chcemy posłuchać bardzo cicho to może być drażniące. Jednym to przeszkadza , innym nie - wolę na to zwrócić uwagę.

Edytowano przez Note
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.07.2017 o 01:43, Note napisał:

Przy nim tylko chcę zwrócić małą uwagę na fakt, że niektóre egzemplarze mają taki "defekt" od nowości , że jak podkręca się gałkę głośności od min to najpierw startuje lewy kanał, a później dochodzi prawy i dźwięk się oczywiście wyrównuje. Występuje to przy bardzo małych poziomach głośności i tak naprawdę może być to niezauważalne, ale kiedy chcemy posłuchać bardzo cicho to może być drażniące. Jednym to przeszkadza , innym nie - wolę na to zwrócić uwagę.

Dużo tanich wzmacniaczy ma ten "defekt". To całkiem powszechne zjawisko. :)

@slawas2001 Zdecydowanie idź w stronę NAD'a, ale tak jak koledzy polecali, 326.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z note. Problem leży w kolumnach.

Modelem rn602 mimo że to lepsze urządzenie nie rozwiazesz tej natarczywosci o której piszesz. 

Z kolei nad 316 będzie grał lepiej i tu warto rozważyć taki zakup. Zwłaszcza że rozszerzenie wxad10 czy arcam rplay to bardzo dobrze działające urządzenia. 

Aby być pewien proponuje ci wypożyczyć od nas 316 i sprawdzić ja u siebie w domu.

Będziesz wtedy wiedział czy ta zmiana wystarczy, czy jednak trzeba ingerować w kolumny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może jeszcze jedno takie pytanie, czy zmiana wzmacniacza z takiej yamahy na nada, może pogorszyć odsłuch jazzu, w obecnym zestawia bardzo dobrze krystalicznie czysto brzmi fortepian a kontrabas jest taki bardzo dobrze kontrolowany sztywny i boję się, że jeśli w rocku usłyszę poprawę na plus , to w jazzie ze średnicy zrobi mi się taka nieco pulchna papka i stracę cały ten efekt który mi się tak podoba, nie wiem czy to dobrze opisuję ? Czy może nie spodziewać się aż takiej zmiany w brzmieniu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieszczęściem tych wszystkich amplitunerów sieciowych jest to, że mamy bardzo mały wybór. I rozpatrujemy co wziąć. Słabo grający, czy odrobinę lepiej. Jeśli tak średnio grający wzmacniaczyk jak NAD C-316 wyrasta przy nich na dobrze grający sprzęt, to co powiemy o naprawdę dobrze grających wzmacniaczach? 

Słuchałeś jazzu na jakimś dobrze grającym? Bo dziwię się, że chwalisz średnicę Yamahy. Jakiś używany wzmacniacz w tym budżecie byłby dużym krokiem do przodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.07.2017 o 08:22, Angel napisał:

Słuchałeś jazzu na jakimś dobrze grającym? Bo dziwię się, że chwalisz średnicę Yamahy. Jakiś używany wzmacniacz w tym budżecie byłby dużym krokiem do przodu.

Angel a czy byłbyś w stanie dać przykład aukcji takich niezbyt leciwych wzmaków takich powiedzmy 2 letnich (za około1500pln) i ewentualnie kolumn też  2 -3 lata max (do 14m2,około 1800pln)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no więc wypożyczyłem tego nada 326 i brzmieniowo mi się jako laikowi to podoba, chociaż jak zwykle wysokie musiałem przekręcić na 9tą, brzmienie ładne nawet bardzo ładne i nawet się wydaje DUŻO bardziej naturalne niż u yamahy i całkiem przyjemni się słucha nieznanych kawałków których normalnie bym nie słuchał .. więc nada chyba pozostawię bo i tak na nic droższego mnie nie stać :P

...ale nad kolumnami w dłuższym okresie się muszę zastanowić tym bardziej że oprócz pewnej jeszcze natarczywości B&W686 w bardzo szybkich utworach i przy wyższej głośności to jeszcze nie mam wystarczającego wypełnienia w tych moich 14 m2, w niskich natężeniach głośności słucha się bardzo dobrze ale w wyższych brakuje jakby basu, więc zapytam jakie marki/serie powinienem odsłuchać? Mój pomysł to duże monitory takie z 16-17 cm wooferami,a dla przypomnienia lubię przede wszystkim jazz, starszy rock, rzadziej pop, klasyka, elektronika, fajnie jakby na kolumnach dobrze brzmiał fortepian, kontrabas, gitara akustyczna tak z wybrzmieniami, i żeby był dobrze kontrolowalny bas, gdyby nie ta natarczywość to pewnie poszukałbym wyższego modelu bowersów bo ogólnie brzmienie mają ładne a na allegro pełno tego np dm602

patrzyłem na pylony topaz monitor ale są prawdopodobnie za małe, czy któreś z wymienionych by się nadawały: wharfedale diamond, cambridge audio sx, tannoy mercury, dali, elac debut, focal chorus? Budżet to około 800 za sztukę, mogą być używane.... a ha na ten moment słucham z kompa-spotify i być może zainwestuję w jakąs przystawkę do serwisów strumieniujących w przyszlości...

Edytowano przez slawas2001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy podali bardzo dobre przykłady kolumn. Do starego Rocka, Jazzu te Elaci czy Dynaudio jak najbardziej. Dynaudio z reguły potrzebują bardzo dobrego , mocnego wzmacniacza aby je porządnie wysterować, jednakże akurat DM/7 nie są jakoś trudne do wysterowania i ten NAD da radę.

Oczywiście najpierw posłuchaj w sklepie tych Elaców i możesz Dynaudio z serii Emit M20 (grają bardzo bardzo podobnie do Dm 2/7) i zobacz czy taka prezentacja Ci w ogóle odpowiada - Te kolumny grają jednak zupełnie inaczej niż Twoje B&W.

Edytowano przez Note
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc tak byłem na odsłuchu u s4Home i nie rozpisując się zbyt dużo elac debut zagrał jak dla mnie nieco matowo i jakby bez głębi - mimo tylu pozytywnych recenzji przeczytanych na forach angielskich - tego dnia mnie akurat jakoś nie zachwycił...

pozwoliłem sobie również wypożyczyć yamahę wxad 10 i tu pojawił się większy problem, czego nie do końca rozumię, bo jak się ogólnie mowi źródło nie ma aż tak dużego wpływu na brzmienie jak inne elementy, a ja zrobiłem test puszczając ten sam utwór z tidala w tym samym momencie na podobnym okablowaniu na słuchawkach przez wzmacniacz nad326:
1. z wyjścia słuchawkowego z komputera - brzmi to jak dla mnie nieco gorzej jakościowo, tak jakby nieco pozlepiane dzwięki  w pewnym zakresie tonalnym ale słucha się tego przyjemnie i brzmi naturalnie i dośc wesoło
2. ze wspomnianej yamahy - brzmi dużo lepiej jakościowo, bardzo czysto i bez żadnego szumu, dzwięk mocniejszy, bas mocniejszy ale zarazem wszystko jest takie odrobinę przejaskrawione i to mi się chyba mniej podoba,i jest dla mnie mniej naturalne i tak ciezkawo (?),
Czy ktoś wie o co chodzi i mógłby wytłumaczyć tą różnicę, ewentaulnie sposób rozwiązania tego problemu, inny odtwarzacz?a może kwestia przyzwyczajenia?

Edytowano przez slawas2001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzenie, że źródło nie ma takiego wpływu na resztę brzmienia systemu( jak kolumny i wzmacniacz), czy może bardziej, że źródło(a) nie bardzo różnią się od siebie utarło się w czasach panowania odtwarzaczy CD. Są to urządzenia na tyle doracowane, czasem zunifikowane , że różnice bywają bardzo subtelne. Teraz źródeł muzyki może być więcej i sporo ludzi nawet nie bierze pod uwagę, że np TV to nie jest dobre, ba nawet średnie źródło muzyki dla plików z usb-HDD, podobnie dekoder tv, lub smartfon. Także, że PC podłączony po mini jacku, a usb to nie to samo co stworzony plików odtwarzacz muzyczny-sieciowy- multimedialny,.a które też nawiasem mówiąc różnią się. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.. jazz brzmi nieźle ale queen innuendo brzmi jak heavy metal, jeszcze spróbuje się osłuchać, ale od razu zapytam czy któryś z tych sprzętów zagrałby bardziej neutralnie, ciut delikatnie niż ta yamaha?
nad d1050
Musical Fidelity V90 
Cambridge Audio DacMagic 100 

albo taki wynalazek dośc ciekawy:
Nad DAC2

nie chcę zbytnio przesadzać z tym próbowaniem różnych sprzętów ale jednak wolałbym żeby sprzęt się zgrywał, i rock grał jak rock, a jazz brzmiał subtelnie,bez  przejaskrawionych wysokich tonów czy w drugą stronę zamulonego dołu :)

Edytowano przez slawas2001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do obecnego Twojego zestawu i do Twoich potrzeb brzmieniowych moim zdaniem jak najbardziej ładnie wpisuje się Dac Musical Fidelity V90. Nie ma on natarczywych wysokich tonów, wręcz lekko cofnięte, nie narzucające się, średnica gra tu główne skrzypce. Dźwięk jest dosyć neutralny w kierunku lekkiego ocieplenia. Ten dac by troszkę uspokoił Twoje Bowersy. 

Powyższych podanych przez Ciebie NAD'ów nie słyszałem więc się nie wypowiem.

"Niech Cię ręka Boska broni" przed zakupem CA dac magic 100 ;) W Twoim systemie by spotęgował to czego nie chcesz.

Druga sprawa, pisałeś wcześniej , że będziesz chciał zmienić kolumny. Więc może wstrzymać się z kupnem dac'a , odłożyć jeszcze trochę pieniędzy, później sprzedać Bowersy i kupić coś lepszego?

Oczywistym faktem jest , że źródło ma wpływ na dźwięk i to nie mały. Jednak jak wiesz kolumny i akustyka to najwyższy punkt w hierarchii audio, choć wiadomo , że na całość wpływa każdy element toru. Ja bym się wstrzymał i dozbierał do lepszych kolumn, a dopiero później bym myślał nad lepszym źródłem.

 

Edytowano przez Note
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



... ale to wszystko skomplikowane ;) grzebając i przełączając źródła doszedłem do wniosku że z kompa dźwięk jest nieco milszy i weselszy ale nie ma prawie wcale basu, natomiast z yamahy jest cięższy a basy ma za mocno wyeksponowane i słucha mi się tego gorzej:/ niestety jakiś czas temu doszedłem do wniosku że -mimo że sprzęt yamahy jest rewelacyjnie funkcjonalny - to brzmienie nie jest dla mnie optymalne, szukam czegoś bardziej naturalnego... i teraz chyba muszę wypożyczyć jakieś alternatywne źródło w postaci np daca żeby stwierdzić, czy jest sens kombinować ze źródłem o.O

na tą chwilę przekreciłem bas na 10, i jakoś sie tego da słuchać, przyznam że nie spodziewałem się aż takiego wpływu na brzmienie ze strony źródła :/

Edytowano przez slawas2001
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...