Skocz do zawartości

Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy


Kraft

Recommended Posts

No i proszę, jak to rynek audio komplikuje sobie i klientom życie. Przecież mogło być dużo prościej:

- (K)* Dzień dobry, są wzmacniacze?

- (S)* Dzień dobry, tak mamy dzisiaj pełny asortyment.

- (K)  ???

- (S)   Lampa, tranzystor, srebrne, czarne i szampańskie.

- (K)  Aha, to ja się jeszcze zastanowię… do widzenia.

?

______________________________

* (K) klient    (S) sprzedawca

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Kraft napisał:

 Czasem można prosto i dobrze.

Kim Dzong Un też tak twierdzi... I dlatego Koreańczykom z północy musi wystarczyć jeden model TV, radia itp. I  świetnie! (według @Kraft'a) Podobnego zdania był Tadeusz Gomułka... Ale Ty chyba tych czasów nie pamiętasz....
 

P.S. Gomułka o "samochodzie dla Kowalskiego":  zamiast masowej motoryzacji, "która tylko narobi smrodu",  Polsce potrzebny jest wygodny transport publiczny. Tym, którzy nie zmieszczą się do autobusów i pociągów, Gomułka sugerował kupno motocykla.  (a @Kraft proponuje Rotela zamiast Accuphase, bo po co wydawać pieniądze, za które można kupić pączki na przykład, po co kable jakieś audiofilskie, skoro w MediaMarkt można kupić tysiące metrów druta za tę samą cenę....)

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia jaki wpływ na wzmacniacz ma kabel zasilający (za powiedzmy 600zł) jeśli go wepnę do przedłużacza za 20zł ? ewentualnie w starych blokach jak przewody w ścianach bywały "aluminiowe" ?

Chyba ,że jedynie o odseparowanie zakłóceń od pozostałych odbiorników w okolicy chodzi ?

Inna sprawa jak to jest ,że Kraft wierzy jakimś noname testerom , wielu "znawców" weszło np. w audio kontent na jutubie itp. nie mając realnie słuchu czy większego pojęcia , a ciągną tematy bo mają z tego $$$ , a później ich brednie powielane są na forach gdzie mniej doświadczeni melomani łapią i powtarzają dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kubakk napisał:

Mnie zastanawia jaki wpływ na wzmacniacz ma kabel zasilający...

@Kubakk, nie dumaj... Sprawdź! Będziesz wiedział.... Popatrz na Audio Show (będzie w listopadzie w Warszawie) co tam z tyłu mają te systemy, które są dobrze oceniane, zresztą te gorsze (źle skonfigurowane) też starają się dać kable inne niż tanie (bardzo względne określenie).

6 minut temu, Kubakk napisał:

...a później ich brednie powielane są na forach gdzie mniej doświadczeni melomani łapią i powtarzają dalej.

Niestety, niektórych przekonać trudno, że forum nie służy przepisywaniu a wymianie informacji (doświadczeń- najlepiej własnych)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kubakk napisał:

Mnie zastanawia jaki wpływ na wzmacniacz ma kabel zasilający (za powiedzmy 600zł) jeśli go wepnę do przedłużacza za 20zł ?

Dopowiem- przypuszczam, że nie usłyszysz różnicy. Niestety inwestycja w kable pochłania całkiem spore pieniądze (nie da się tanio, a ja coś wiem na ten temat bo kable zmieniałem parokrotnie w systemie jakiego używam).

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kubakk napisał:

Mnie zastanawia jaki wpływ na wzmacniacz ma kabel zasilający (za powiedzmy 600zł) jeśli go wepnę do przedłużacza za 20zł ? ewentualnie w starych blokach jak przewody w ścianach bywały "aluminiowe" ?

 

Na to pytanie niema jednej odpowiedzi bo rożne kable będą różnie oddziaływać z rożnym sprzętem i mogą dać inne rezultaty w zależności od jakości kabli w ścianach i wcześniej i od poziomu zakłóceń.  Tak naprawdę to jeśli się tego nie sprawdzi , nie da się powiedzieć. A skutki mogą być różne od poprawy dźwięku w jakichś aspektach przez brak wpływu aż do pogorszenia dźwięku który usłyszysz. Dlatego jak napisał wpszoniak pozostaje tylko sprawdzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MobyDick napisał:

W przypadku imprez takich jak Audio Show "odpowiednie" kable niekoniecznie muszą służyć poprawie brzmienia systemu. Tu ważne jest aby akcesoria nadawały powagi sprzętowi.

jasne, że i tacy wystawcy bywają, ale Ci poważni jak: Grobel, RCM, Nautilus, SoundClub i paru jeszcze, na badziewie nigdy sobie nie pozwolą

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wpszoniak napisał:

Kim Dzong Un też tak twierdzi... I dlatego Koreańczykom z północy musi wystarczyć jeden model TV, radia itp. I  świetnie! (według @Kraft'a) Podobnego zdania był Tadeusz Gomułka... Ale Ty chyba tych czasów nie pamiętasz....

Jak to mówił Rysio Ochódzki "Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych. Nie bądźmy Pewexami". Braki w wyborze o których piszesz wynikały z przesłanek pozamerytorycznych. Te które ja podałem dotyczą współczesnej gospodarki rynkowej i nie są uwarunkowane ideologicznie ani ekonomicznie.

1 godzinę temu, wpszoniak napisał:

Niestety, niektórych przekonać trudno, że forum nie służy przepisywaniu a wymianie informacji (doświadczeń- najlepiej własnych)

Twoją uwagę odbieram jako bardzo nieszczerą. Zarówno na swoim blogu, jak i w licznych wpisach na forum często posługujesz się obszernymi cytatami lub opracowaniami materiałów innych. Rozumiem, że brzydzisz się tym jedynie w przypadku tekstów z którymi się nie zgadzasz.

1 godzinę temu, Kubakk napisał:

Inna sprawa jak to jest ,że Kraft wierzy jakimś noname testerom

Otóż tak się składa, że wiele z opublikowanych tu testów przeprowadziły osoby znane z imienia i nazwiska. Ba, często nawet z tytułami naukowymi. Czy np. dr Seana Olive'a z Harmana nazwiesz nonamem?

Uwaga ogólna. Mam nieodparte wrażenie, że te kilka osób, które stale zamieszcza tutaj wpisy krytykujące ślepe testy w ogóle nie czyta opisów które zamieszczam, ewentualnie robi to bardzo pobieżnie. Obowiązuje zasada 'Jedynie rzuciłem okiem na nagłówek, ale skrytykuję. Niech ma". Przechodzi mi przez myśl nawet to, że część nie rozumie czym jest ślepy test i po co się go robi.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wpływie kabli sam się przekonałem czy to hdmi , czy głośnikowe , nie trzeba od razu inwestować grubych $$$ bo między noname tanimi z marketu a tymi z średniej półki też są odczuwalne różnice.

Ale wydaje mi się ,że na dźwięk najmocniej wpływają głośnikowe , pozostałe bardziej niwelują zakłócenia.

Kraft - czytamy Twe posty , ale powtarzasz się w kółko , tak więc nie bądź hipokrytą jeśli inni tak samo powtarzają to samo :D

Czemu krytykujesz wpszoniaka jeśli masz z nim możliwość debaty o jego "testach" czy spostrzeżeniach , a gloryfikujesz jakiś tam (dla mnie) nonejmów.

To ,że ktoś jest kimś gdzieś nic nie znaczy , podczas zwiedzania fabryki silników fiat/gm jak to się dziś mówi "zaorałem" kierownika produkcji (ponad 30 lat w branży), miał mniejszą wiedzę o tym co tam robią ode mnie ,musiałem sam sobie odpowiadać na pytania które dla kolegów zadawałem by coś pojęli.

Zresztą w audio też niekiedy się zdarzało zadać pytanie , gdzie musiałem je obrócić w żarty by "fachowcowi" nie było głupio że nie wie ;) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kraft, "przyganiał kocioł garnkowi"
może raczej odniósłbyś się do innego mojego postu- 

... nie rozróżniasz cytatów wziętych z porządnych źródeł i tych co tylko nienawiścią zieją do braci audiofilskiej? Nie rozróżniasz materiałów amatorskich od profesjonalnych? Jest różnica pewna gdy posłużę się dla dobra (dla dobra!!!) czytających materiałami wartymi cytowania, a tymi co jedynie "skrzydła" podcinają potencjalnym eksperymentatorom. Poza tym- proporcje tego co sam doświadczam i tego co wyczytam ku zwiększeniu własnej wiedzy (a później i Waszej) to chyba jest zupełnie odpowiednia.... I jeszcze coś- nie krytykuję samego faktu cytowania tylko to co w nich się znajduje.... Ostatnio celujesz słabo (albo i gorzej jeszcze), więc nie dziw się, że niektórzy kończą lekturę na tytule.... Ale przecież Tobie zależy na frekwencji przede wszystkim, prawda?

30 minut temu, Kubakk napisał:

Ale wydaje mi się ,że na dźwięk najmocniej wpływają głośnikowe , pozostałe bardziej niwelują zakłócenia.

@Kubakk, to nie tak... Jeśli tylko kable są teraz rozpatrywane, to muszę Twoją tezę zniszczyć, bo jeśli coś "spaprasz" przez zły dobór kabli zasilających, to tego już nic "później" szkody nie naprawi. Wyobraź sobie, że jakiś kabel zasilający (miałem wpięte do systemu i takie) "wytnie" wyższe składowe częstotliwości to w jaki sposób można by je dodać? Nie ma takich możliwości, bo każdy składnik systemu audio czy aktywny, czy pasywny jeno ogranicza, a niczego do rejestracji płytowej (lub plikowej) nie doda. Wspaniałością jest to, że jakiś sprzęt czegoś nie zdegraduje! A więc konkluzja może być taka- zróbmy wszystko, żeby jak najmniej dać możliwości sprzętom do niszczenia tego co realizatorzy nagrań nam sprzedają...  (jeśli płyta źle brzmi to najczęściej z winy sprzętu odtwarzającego a nie ich winy... Najczęściej, a nie zawsze)....
Podsumowując- wszystko jest jednakowo ważne: każdy element w systemie (nie raz się o tym przekonasz, jeśli już się nie przekonałeś...). Właśnie przygotowuję artykuł na ten temat (bez cytatów z jakichs obcych źródeł) jak zmienia się postrzeganie wpływu małych elementów wraz z udoskonalaniem systemu (często "niesłyszący" nagle zaczynają słyszeć, po zmianie czegoś tam..._

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, wpszoniak napisał:

... nie rozróżniasz cytatów wziętych z porządnych źródeł i tych co tylko nienawiścią zieją do braci audiofilskiej? 

Poleć mi swojego okulistę, bo ja w zacytowanym fragmencie tekstu kolegi StaryM nie zauważyłem ani jednego słowa, które można podciągnąć pod "zianie nienawiścią". Nawet konkluzja testu jest kompromisowa: "Oczywiście nie neguję istniejących różnic między tymi wzmacniaczami, na pewno da się je zmierzyć. Pytanie, czy da się je usłyszeć."

A co do "porządnych źródeł", to mierzymy je po prostu inną miarką. Mi się Twoje niektóre źródła też nie podobają. Przypuszczam zresztą, że dla Ciebie coś takiego, jak "porządne źródło" w przypadku ślepych testów w ogóle nie istnieje.  

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Kraft napisał:

Poleć mi swojego okulistę, bo ja w zacytowanym fragmencie tekstu kolegi StaryM nie zauważyłem ani jednego słowa, które można podciągnąć pod "zianie nienawiścią". 

Znam go chyba dogłębniej niż Ty @Kraft, skoro tak piszesz. Przegadałem z nim niejedną minutę i żałuję, bo "twardogłowych się nie zmieni". Radzę Ci zarejestruj się na na "audiocafe" i się przekonaj jak to z nim jest... Zresztą dał się poznać już wcześniej na innym forum, z którego też korzystasz- "audiostereo" (tfu tfu... wole wypluć to słowo). Okulista Ci potrzebny?

20 minut temu, Kraft napisał:

Przypuszczam zresztą, że dla Ciebie coś takiego, jak "porządne źródło" w przypadku ślepych testów w ogóle nie istnieje.  

Niezbyt uważnie czytasz co piszę, albo nie pamiętasz (może wolisz nie pamiętać?). Nie raz to wyrażałem- tak ślepe jak nieślepe testy są równie warte. Niech każdy z nas używa sposobu jaki mu wygodnym się zdaje. UWAŻAM ŚLEPE  TESTY ZA NIEPOTRZEBNĄ KOMPLIKACJĘ. Jednak to nie znaczy, powtórzę żebyś raczył zapamiętać, że ganię audiofilów, którzy tę metodę preferują, ja słyszę bez takich procedur i już. I tu jest różnica między nami- Ty uznajesz metodę ślepą za jedynie słuszną, a ja nie- obie są dobre. O to się kłóćmy, pod warunkiem, że nie będziesz posługiwał się kiepskimi źródłami- np pana o  pseudo StaryM, bo już na wstępie będę znał wnioski bez czytania tekstu.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wpszoniak napisał:

Znam go chyba dogłębniej niż Ty @Kraft, skoro tak piszesz. 

Nie wiem co tam między wami zaszło. Nie przypuszczam jednak, aby antyaudiofilskość w tym człowieku była tak silna, że pod jej wpływem jego kolega też przestał słyszeć różnice (przypominam, że w teście brały udział dwie osoby).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraft napisał:

Nie wiem co tam między wami zaszło. 

Nic absolutnie nie zaszło... Rozstaliśmy się w zgodzie, po prostu nie zdołaliśmy się przekonać do racji drugiego. A rozstanie tak naprawde wywołał ktoś trzeci... No taki co to "Ty" pisze inaczej- "ty", i nie rozumiał tego, że mi taki styl rozmowy nie odpowiada (StaryM go wspierał, co również mnie nie zachęcało do dalszej bytności tam).

2 godziny temu, Kraft napisał:

Nie przypuszczam jednak, aby antyaudiofilskość w tym człowieku była tak silna, że pod jej wpływem jego kolega też przestał słyszeć różnice (przypominam, że w teście brały udział dwie osoby).

A czytałeś więcej wątków niż jeden? A czytałeś wątki, w których naśmiewają się jak jeden mąż wszyscy użytkownicy z akcesoriów o jakich pojęcia nie mają- z rezonatorów (takich przykładów można tam znaleźć całe mnóstwo). To ich ośmieszanie producentów rezonatorów zainspirowało mnie do napisania tego artykułu- http://wpszoniak.pl/portfolio/rezonatory-1 (Rezonatory to tylko jeden przykład z bardzo licznych w jednym z wątków...)

Nie wiem czy zgłębili temat zanim bzdety napisali... Guzik mnie już oni obchodzą. 
 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kubakk napisał:

Ale wydaje mi się ,że na dźwięk najmocniej wpływają głośnikowe , pozostałe bardziej niwelują zakłócenia.

Przepraszam , że się wtrącam do miłej pogawędki , ale chciałem zapytać jak to jest z tymi kablami głośnikowymi. Wczoraj tak z nudów przeprowadziłem test , brałem w nim udział sam więc jest nie miarodajny. Mam kolumny / Dali Grand/, które posiadają podwójne  terminale umożliwiające wpięcie wtyków bananowych i niczego więcej. Normalnie mam je podpięte dwoma kablami tj. Alpha Core Goretz MI3 i Chord Clearway. Postanowiłem zobaczyć jak te kabelki wpłyną na dźwięk gdyby je tak rozdzielić tj. podłączyć osobno . I tu pojawiła się pierwsza przeszkoda tzn. moje kolumny ,tak jak większość mają podwójne terminale, więc przy jednym kablu musimy zastosować albo fabryczne zworki, albo kawałki kabelków. W przypadku kabla z metra / Chord Clearway / nie ma problemu miałem, jeszcze kawałek , wiec zrobiłem zworki nawet na tych samych bananach / DALI/ i osiągnąłem spójną całość w połączeniu sekcji wysoko-średniotonowej oraz basu. Ale kłopot pojawił się z Goretz-em czyli konfekcją , bo skąd ja mam wziąć  kawałek taśmy na zworki ? Dużo się piszę , że dany kabel , a w większości jest to konfekcja ,w ten czy inny sposób zmienia dźwięk, a jakoś nikt nie pisze , że jeżeli ma wpływ to tylko na połowę głośników, w zależności czy go wepniemy na "dół" czy na "górę" ,bo mamy jeszcze tą nieszczęsna zworkę z zupełnie innego kabelka lub blaszki. Test wypadł dobrze czyli odkryłem , że mój sprzęt nie jest podatny na kable i choć po przełączeniu przez chwilę wydawało mi się , że na taśmie jest lepsza średnica, to już po drugim przełączeniu to wrażenie zniknęło. S4Home pisał " czy ktoś / firmy/ się odważy na przeprowadzenie ślepych testów na AVS" , będę i zapytam i mam już nawet potencjalnego kandydata tj. firmę  Gigawatt , ciekawe czy staną w szranki z listwą przepięciową z Media Markt ? / osobiście przyniosę :) /

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, tomek4446 napisał:

Test wypadł dobrze czyli odkryłem , że mój sprzęt nie jest podatny na kable i choć po przełączeniu przez chwilę wydawało mi się , że na taśmie jest lepsza średnica, to już po drugim przełączeniu to wrażenie zniknęło. 

Tomku, nie cieszyłbym się tak jak Ty z tego sukcesu, bo to tak jakbyś pozbawił skrzypiec duszy... A czym stroić będziesz swój instrument o nazwie system? Będziesz kolumny głośnikowe zmieniał?

50 minut temu, tomek4446 napisał:

...mam już nawet potencjalnego kandydata tj. firmę  Gigawatt , ciekawe czy staną w szranki z listwą przepięciową z Media Markt ? / osobiście przyniosę :) /

I co tym będziesz chciał udowodnić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, wpszoniak napisał:

Tomku, nie cieszyłbym się tak jak Ty z tego sukcesu, bo to tak jakbyś pozbawił skrzypiec duszy

Świetne porównanie tyle , że chyba nie adekwatne do konfrontacji brzmienia różnych linii pudła rezonansowego skrzypiec i użytych gatunków drewna ,strun, gdzie mamy do czynienia z kilkoma spójnymi elementami ,a kawałkiem drutu w izolacji dołączonym przez terminale do zwrotnicy, a tam jeszcze innymi kawałkami innego drutu do głośników ,a jeszcze wcześniej nieszczęsne zworki z całkiem innego materiału. O jakiej duszy / choć brzmi to wielce poetycko , prawie jak niektóre recenzje w prasie audio/ , mówimy. Ja tylko chciałem zapytać  w jaki wiarygodny sposób, można na podstawie własnych doświadczeń / testu/mówić komuś , że jak kupi dany kabel ,to mu powiedzmy "złagodzi górę", jeżeli ma w gniazdach głośnikowych zworki i to najczęściej z innego kabla, bo nie sądzę by ktoś kupował dwa konfekcjonowane kable, by jeden pociąć na zworki /a w dodatku w większości każda osoba ma inny/. Owszem mam sentyment do swojego sprzętu , i nie traktuje go całkiem instrumentalnie, ale ten sentyment wynika z czasu poświęconego na odsłuchy , szukania po świecie / aukcje/ tego na dany moment już OSTATECZNEGO , z faktu wielu poprzednich błędów i rozczarowań i radości jaką mi daje obecnie , nie zaś jakim / cena , marka, kolor itd./ kablem mam podłączone kolumny.

46 minut temu, wpszoniak napisał:

I co tym będziesz chciał udowodnić?

Miałem kondycjoner Gigawatta w domu , mogłem go kupić za naprawdę " dobre pieniądze" , porównałem jednak, czy coś się zmieni gdy go użyję w porównaniu z obecną porządną listwą przepięciową. A więc dźwięk nie uległ w żadnym stopniu zmianie. Nie mówię , że kondycjoner jako urządzenie jest zły , zwracam tylko uwagę, że może nie mieć absolutnie żadnego wpływu na to na czym nam zależy gdy go kupujemy, czyli zmianę dźwięku systemu i to jeszcze w dodatku w oczekiwanym przez nas kierunku.

I tego właśnie chciałbym się od tej firmy dowiedzieć , jak dużą i czy w ogóle różnicę można zaobserwować tzn. usłyszeć przeprowadzając prosty test.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, tomek4446 napisał:

Świetne porównanie tyle , że chyba nie adekwatne do konfrontacji brzmienia różnych linii pudła rezonansowego skrzypiec i użytych gatunków drewna ,strun, gdzie mamy do czynienia z kilkoma spójnymi elementami ,a kawałkiem drutu w izolacji dołączonym przez terminale do zwrotnicy, a tam jeszcze innymi kawałkami innego drutu do głośników ,a jeszcze wcześniej nieszczęsne zworki z całkiem innego materiału.

A wiesz, że dałeś sam sobie odpowiedź dlaczego różnicy nie słyszysz? Bo traktujesz głośnik jako zestaw materiałów dobranych jedynie inżyniersko, a rzeczywistość jest inna... Porządne głośniki podlegają tej samej zasadzie konstrukcyjnej, ale jedne to robi się wg wzorca książkowego, a inne po wyliczeniu parametrów się stroi niczym skrzypce (to tylko analogia)- dobiera się np kondensatory o tych samych parametrach technicznych lecz różnych producentów i odsłuchuje (jak skrzypce u lutnika). Teraz gdy taki produkt (mówię o tym lepszym) połączysz dwoma różnymi  kablami kolejno po sobie  i nie usłyszysz różnicy to ten konstruktor głośników powinien być trochę zmartwiony... Nie uważasz? Jakiś błąd popełniasz- może na wstępie właśnie, na etapie zasilania? Konkludując- ani w przypadku skrzypiec ani w przypadku głośników nie ma żadnej poezji, lecz twarde zasady, które dopiero poznajesz (piszesz o próbach i choć nieudanych to dają nadzieję, że usłyszysz i wpływ kabli wcześniej niż  Ci się zdaje....)

37 minut temu, tomek4446 napisał:

.Miałem kondycjoner Gigawatta w domu , 

Ja również znam produkty Gigawatta (nawet jeden mam- gniazdko ścienne AC, które niedługo zamienię na Furutecha). "Słuchałem" od kabli przez kondycjonery do listew... Jestem zdziwiony, że różnic nie usłyszałeś. 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wpszoniak napisał:

które niedługo zamienię na Furutecha

Mam kabel sieciowy Furatecha w przedwzmacniaczu ( Yamaha CX-1000), ale to zwykły przypadek, po prostu już ją ktoś zamontował. 

10 minut temu, wpszoniak napisał:

Bo traktujesz głośnik jako zestaw materiałów dobranych jedynie inżyniersko, a rzeczywistość jest inna...

Rzeczywistość jest zawsze ta sama , to nasze odczucia są zmienne i jak zaczniemy dodawać otoczkę metafizyczną, to nawet zawartość węgla w blasze obudowy zacznie mieć znaczenie :) Owszem kolumny są strojone, ale nie znam producenta kolumn, który przy obecnej konkurencji i mając przecież najlepszą wiedzę o swoim wyrobie wprost nie rekomendował najlepszych do jego kolumn kabli głośnikowych . A tak się nie dzieje. Dlaczego na pokazach typu AVS, nie ma przedstawianych szerokiej publiczności testów poszczególnych modeli kabli ,czy to głośnikowych, czy sieciowych lub IC ,nawet w obrębie jednego producenta ? Przecież rozbieżność cenowa pomiędzy podstawowym modelem,a tym najbardziej wyrafinowanym / patrz najdroższym/ jest ogromna, a więc różnica w zmianie brzmienia też powinna być adekwatna do ceny ? Jest się przecież czym chwalić, a producenci tego nie robią , jedynie dołączone kable do sprzętu mają tabliczki od kogo pochodzą i to wszystko/ AVS/. Nie prościej by było wykazać różnicę brzmieniową sprzętu podpiętego do najtańszego i najdroższego kondycjonera tej samej firmy ? Kabel o którym już pisałem Goertz MI 3 był wyprodukowany na potrzeby Krella do monobloków, i ponoć ma mieć "niesamowitą szczegółowość i obrazowanie trójwymiarowe" , a więc po wczorajszym teście mogę powiedzieć to samo, o dużo tańszym Chordzie bo dźwięk jest taki sam :) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, tomek4446 napisał:

.Dlaczego na pokazach typu AVS, nie ma przedstawianych szerokiej publiczności testów poszczególnych modeli kabli ,czy to głośnikowych, czy sieciowych lub IC ,nawet w obrębie jednego producenta ? Przecież rozbieżność cenowa pomiędzy podstawowym modelem,a tym najbardziej wyrafinowanym / patrz najdroższym/ jest ogromna, a więc różnica w zmianie brzmienia też powinna być adekwatna do ceny ? 

Od wielu lat mnie nie widzą na AVS, ale to nie znaczy, że  nie wiem czy dystrybutorzy bronią się przed prezentacjami... Nie dalej jak w ubiegłą sobotę byłem na takim pokazie (kable też zmieniano, co powodowało takie różnice w "grze" zestawu audio, że zapewne mocno byłbyś zdziwiony... Oto dowód:

 

39 minut temu, tomek4446 napisał:

Kabel o którym już pisałem Goertz MI 3 był wyprodukowany na potrzeby Krella do monobloków, i ponoć ma mieć "niesamowitą szczegółowość i obrazowanie trójwymiarowe" , a więc po wczorajszym teście mogę powiedzieć to samo, o dużo tańszym Chordzie bo dźwięk jest taki sam :) 

Nie znam kabla Goertz, nie mam powodu też Tobie nie wierzyć. Jest wiele kabli w brzmieniu podobnych, jednak jeśli zaniedbasz jakiś inny element (np zastosujesz listwę komputerową a nie do celów audio) to śmiem podejrzewać, że kabli nie rozróżnisz, bo właśnie ta listwa na to nie pozwoli.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wpszoniak napisał:

że zapewne mocno byłbyś zdziwiony... Oto dowód:

Wiem , czytałem. Szanuje odczucia każdego człowieka nawet gdy są skrajnie odmienne od moich. Wiem też co znaczy autosugestia, bo mam pełną szafkę kabli od australijskich PSC po Chordy, Kimbery, Audioquesty, Nordosty, Regę i Prolinka / mój pierwszy kabelek :) /. Tak miałem taką manię w życiu , bo zakup kolejnego kabla był racjonowany , że będzie lepszy dźwięk, głębia , bas itd. Teraz się cieszę zakupem kolejnego wczesnego wydania winyla do kolekcji, i po za takimi rzadkimi chwilami słabości jak wczorajszy test, nawet do głowy mi nie przychodzi by konfigurować dźwięk kablami. Szczególnie gdy przyjmiemy, że musiałbym dopasować IC między PRE a końcówką, pięć IC ze źródeł / gramofon,magnetofon, CD,KD,Malina/ + podwójne kolumnowe, to robi mi się słabo. A tak jeszcze jedno , jak byłem w erze fascynacji kablami ,to poprosiłem bliską mi osobę po Royal Academy of Music w Londynie, by wraz ze mną delektowała się zmianami wnoszonymi przez poszczególne kable i ............więcej razy na idiotę wyjść nie zamierzam , raz wystarczy :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, cóż mogę rzec? Masz po prostu doświadczenia złe, a nawet traumatyczne. Ja mam inne... Tak czy siak, słuchamy se z przyjemnością płyt i prawdopodobnie nawet to samo słyszymy- Mozarta, Beethovena, Metalicę lub Soundgarden... To samo, ale inaczej.

Pozdrawiam Ciebie, Wojtek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, wpszoniak napisał:

To samo, ale inaczej.

Nie chcę byś mnie źle zrozumiał , nie zamierzam prowadzić krucjaty przeciw osobą zmieniającym kable w swoich systemach. Próbuję podejść do tego tematu z pozycji nie opisów wrażeń na forach ,ale bardziej jako zjawiska społecznego. Każdy powód do radości jest dobry. Zazdroszczę ludziom przechodzącym ze słuchania z laptopa czy smartfona na pierwszy zestaw stereo, typu wzmacniacz i kolumny, choćby najbardziej budżetowy ,bo różnica którą odczuwają jest znacznie większa, niż ja gdy zmieniam system o oczko wyżej. Właśnie, jak od pewnego poziomu subtelne, niewielkie są te zmiany odkrywam na odsłuchach w salonach / między innymi na AVS/. Nigdy nie będę miał już tego wspaniałego uczucia, jak się trzydzieści parę lat temu "przesiadłem " z radiomagnetofonu Maja 2 na Amatora 3 z Altusami 140 :)  

Pozdrawiam Tomek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...