Skocz do zawartości

Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy


Kraft

Recommended Posts

8 minut temu, Kubakk napisał:

Fafniak wrzucałem film gdzie Bartek od akustyki pokazał jak duży jest wpływ więc nie wiem skąd to zdziwienie , zostało praktycznie potwierdzone :D 

jesteś pewny że piszemy o takim samym wpływie ?

Dnia 4.09.2018 o 23:25, nowy78 napisał:

Wszelkie "twarde" sprzężenia przenoszą wibracje pomiędzy elementami systemu co nie jest pożądane. Przykładając ucho do dolnej podstawy standu, dokładnie słyszałem muzykę odtwarzaną przez kolumnę. Tak więc wibracje z kolumny przenoszone były przez granit i rury do dolnej podstawy, a dalej kolce, panele szafkę na elektronikę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo zawsze moze być lepiej?

Wam starczy byle grało. Nam nie. Wy nie slyszycie niuansow lub uwazacie ich uwydatnienie za za dogie, zbedne, pomijalne. My nie.

Nie kazdy ma taki sam charakter i hobby. Niektórzy lubią jabole, a inni trochę lepsze wino ;).

Pisalem kiedys o Tym, ze niektórzy podniecaja się iloscia wpisow w ich watkach. To tak jak z lajkowaniem. Nie rozumiem ale toleruję :).

Fafniak, wzioles pod uwagę Wile Rock, czy dla zasady( bo mnie nie lubisz) olaleś temat. Kiedyś juz Ci doradzilem wymiane dac i dobrze na tym wyszedłeś ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, audiowit napisał:

Bo zawsze moze być lepiej?

Może nie może. Jeśli coś działa bezbłędnie, to tego już nie poprawisz (vide np. temat audiofilskich kabli USB) 

9 minut temu, audiowit napisał:

Wam starczy byle grało. Nam nie. Wy nie slyszycie niuansow lub uwazacie ich uwydatnienie za za dogie, zbedne, pomijalne. My nie.

Z tego wątku wynika, że staracie się uwydatnić różnice które nie istnieją. I przyznaję - nie żałujecie na to kasy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kraft napisał:

Może nie może. Jeśli coś działa bezbłędnie, to tego już nie poprawisz (vide np. temat audiofilskich kabli USB)

Na temat kabli USB nie mam nawet zamiaru sie wypowiadać, bo jak się wydaje cała masa audiofili nawet nie bladego pojęcia jak taka transmisja wygląda.

Natomiast uważam że zakup audio kabla USB porzadnej firmy odpłaci się brakiem problemów (oj.. a mógłbym tu dużo opisać :) )

Dlatego jak ktoś chce wydać te 50-200zł na kabel usb - uważam ze jest to dość rozsądne postępowanie.

Natomiast kwestie DACów - tu zawsze może być lepiej albo choć "inaczej" - co było moim motorem poszukiwań  :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Fafniak napisał:

Natomiast kwestie DACów - tu zawsze może być lepiej albo choć "inaczej" - co było moim motorem poszukiwań  :)

Można by raczej napisać: "zawsze może być lepiej, choć Bóg mi świadkiem, nic na to nie wskazuje".  W ślepych testach (o pomiarach nie wspomnę), to "inaczej" jakoś nie chce się uwydatnić. 

Dobra, kończymy dyskusję, bo wiadomo, że nic z niej konstruktywnego nie będzie. Będę po prostu dalej zamieszczał relacje ze ślepych testów. Jakie wnioski ktoś z nich wyciągnie, to jego sprawa.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraft jak wytłumaczysz iż whisky (i jej pochodne) mimo iż mierzalnie mogą mieć ten sam % , smakują inaczej ? ;)  Tu masz przykład jak odbiera się zmysłem czucia , ew. zapachu :P 

I tak jak pisałeś nie ma sensu dyskutować , kiedyś ktoś powiedział ,że nikt nie wmówi mu ,że białe jest białe a czarne jest czarne :D

PS: dawaj jakiegoś testa , tylko opisuj o co tam chodzi inaczej nie ma sensu nawet patrzeć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej... pominąłeś jednak fragment " inaczej" a to też jest ważne.

Po co kończyć dyskusję ? :) - przecież jest prowadzona w sposób bardzo uroczy.

Ja sie nie obrażam jak ktoś napisze że ulegam złudzeniom - to jest bardzo prawdopodobne - no chyba że wykonam sobie "ślepaka" przy pomocy mojego syna. Wtedy będę trzymał sie wyników "slepaka"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do wspomnianego wcześniej testu… Wynikałoby z niego, że najistotniejszy wpływ na dźwięk mają kolumny i akustyka pomieszczenia. Właściwie - najważniejsze są kolumny a całą resztę dobieramy pod ich kątem; adaptację pomieszczenia, wzmacniacz (który powinien grać tak samo… ale nie do końca, ponieważ każda kolumna zagra inaczej z innym wzmacniaczem więc… nie tak samo), itp. W ww. teście ABX pojawia się kwestia wyrównania poziomu głośności… O ile mogę się zgodzić, że udało się ustalić taki (kompromisowy) poziom głośności, przy którym wzmacniacze z tymi samymi kolumnami zagrały bardzo podobnie (wręcz nie do odróżnienia) - to jestem przekonany, że odchodząc od tego poziomu coraz dalej w górę lub w dół, zaczną pojawiać się słyszalne niuanse, aż do wystąpienia wyraźnych, głębokich różnic. Inaczej każdy wzmacniacz musiałby grać identycznie z każdą kolumną, a tak przecież nie jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@steff

przeczytaj jeszcze raz uważnie.

Wyrównanie poziomu nie było po to żeby wzmacniacze grały "podobnie" tylko żeby poziom "głośności" był jak najbardziej zbliżony.

Tak samo należałoby wyrównać gdybyśmy chcieli użyć 20-30 - 50 i 90% mocy wzmacniaczy.

Porównywanie 2 wzmacniaczy które grają innym poziomem, jest lekko bez sensu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, steff napisał:

 Inaczej każdy wzmacniacz musiałby grać identycznie z każdą kolumną, a tak przecież nie jest.

Z licznych testów wynika, że tak własnie jest, że wzmacniacze nie mają własnej sygnatury dźwiękowej. Jeśli są dobrze zbudowane i grają w przewidzianych dla nich zakresach obciążenia, to ich dźwięku nie da się odróżnić w ślepym teście. Czy dotyczy to wszystkich wzmacniaczy grających ze wszystkimi kolumnami we wszystkich zakresach głośności? Nie. Pewnych uwarunkowań się nie przeskoczy. Wzmacniacz 2x5 W grający z mało skutecznymi kolumnami nie nagłośni prawidłowo pomieszczenia 50m2. Zacznie przesterowywać i będzie brzmiał okropnie. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Fafniak napisał:

Wyrównanie poziomu nie było po to żeby wzmacniacze grały "podobnie" tylko żeby poziom "głośności" był jak najbardziej zbliżony.

Tak samo należałoby wyrównać gdybyśmy chcieli użyć 20-30 - 50 i 90% mocy wzmacniaczy.

 

Rozumiem i dlatego trudno mi uznać wasze argumentowanie. Mam kolumny które przy cichym słuchaniu (a tak właśnie lubię) wymagały od wcześniejszej Yamahy R-N 803D wykorzystania Loudness, inaczej brzmienie było płaskie i pozbawione basu. Z obecnym wzmacniaczem (posiadającego funkcję Loudness, tyle że z niej nie korzystam) tego problemu już nie mam. To samo pomieszczenie, te same kolumny i... jest jak lubię. Co się zmieniło? Wzmacniacz.       

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubakk napisał:

PS: dawaj jakiegoś testa , tylko opisuj o co tam chodzi inaczej nie ma sensu nawet patrzeć.

Publika się domaga, więc nie ma wyjścia;) Może ślepy test interkonektów? Proszę bardzo. Rozprawimy się raz na zawsze z mitem, że kable GRAJĄ. 

W szranki stanęło 6 kabli RCA. Dwa firmowe ze średniej półki (300-500 Euro) - MIT Mi-330 PLUS Terminator i Audioquest Emerald, dwie dziadowskie samoróbki z byle czego - kabel antenowy i kabel komputerowy CAT5, oraz dwa kable DIY wykonane z bardzo dobrych komponentów (Rojo / negro Serie Sulfatado i Puresonic Balanced/Double Shielded High Performance Audio Silver Plated OFHCC). 

1085844825_MITMi-330PLUSTerminator.jpg.06a2bd58cdcaf441de1864fa6acdb5df.jpg

1898975841_AudioquestEmerald.jpg.7f4aadcaf1577299b80a1475f0d2f6e5.jpg

Antena.jpg.720ef08f22945c89c8ceacca84989f66.jpg

CAT5.jpg.3069444925c70452ab00aa36ebab44ef.jpg

Wykonano poniższe porównania (po dwa kable w każdej próbie):

1- Antenowy kontra MIT Mi-330 PLUS Terminator
2- CAT5 kontra MIT Mi-330 PLUS Terminator
3- Antenowy kontra Audioquest Emerald
4- CAT5 kontra Audioquest Emerald
5- MIT Mi-330 PLUS Terminator kontra Audioquest Emerald
6- MIT Mi-330 PLUS Terminator kontra Rojo / negro Serie Sulfatado
7- Audioquest Emerald kontra Rojo / negro Serie Sulfatado
8- Puresonic Balanced/Double Shielded High Performance Audio Silver Plated OFHCC kontra Rojo/negro 
9- Puresonic Balanced/Double Shielded High Performance Audio Silver Plated OFHCC kontra MIT Mi-330 PLUS
10- Puresonic Balanced/Double Shielded High Performance Audio Silver Plated OFHCC kontra antenowy

Wnioski: słuchający nie potrafili rozróżnić testowanych kabli.

Konkluzja przeprowadzających test:

"Po porównaniu wszystkich z wszystkimi i nie uzyskaniu różnic między nimi, potwierdziła się hipoteza, że badane kable połączeniowe niczego nie wnoszą. Wszystkie są neutralne i dlatego idealnie nadają się do łączenia elementów w systemie audio."

 

Okazuje się więc, że kable NIE GRAJĄ. Dziękuję za uwagę. Oklaski. Kurtyna (bisy nie są przewidziane).

 

Link do testu: http://matrixhifi.com/contenedor_cablesconexion.htm

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kraft napisał:

Publika się domaga, więc nie ma wyjścia;) Może ślepy test interkonektów? Proszę bardzo. Rozprawimy się raz na zawsze z mitem, że kable GRAJĄ. 

Okazuje się więc, że kable NIE GRAJĄ. Dziękuję za uwagę. Oklaski. Kurtyna (bisy nie są przewidziane).

E tam oklaski.... Kiedyś w operach (włoskich) słabo śpiewających "nagradzano" zgniłymi pomidorami.  Twoje @Kraft chyba nie Twoje, bo nie Ty badania przeprowadzałeś) wnioski są w dzisiejszej dobie warte tyle co nic. Są jak Ci śpiewający kiepsko śpiewacy, którzy się dziwili, że pomidorami ich obrzucali. Oczywiście- żeby uciąć dyskusję już na wstępie- dopowiem, jeśli nie słyszy ktoś wpływu kabli to niech się wybierze na dni otwarte do katowickiego salonu do SoundClubu i się na własne uszy przekona, biorąc pod pachę swoje kable za przysłowiową złotówkę, jak to rzeczywiście z nimi jest... (POWTARZAM- na własne uszy!) Ogłoszenie jest tu:

 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kubakk napisał:

Kraft jak wytłumaczysz iż whisky (i jej pochodne) mimo iż mierzalnie mogą mieć ten sam % , smakują inaczej ? ;)  Tu masz przykład jak odbiera się zmysłem czucia , ew. zapachu :P 

Ślepe testy alkoholi też się przeprowadza i wyniki są podobne, jak w ślepych testach audio. Dla mnie najzabawniejszy był ten, w którym badane osoby opisywały w różny sposób to samo białe wino, które jako białe było opisywane słowami „świeże, żywe, wytrawne i miodowe” (przymiotnikami typowymi dla opisu białego wina), a po zabarwieniu go na czerwone słowami „głębokie, intensywne, korzenne”, które to określenia przypisywane są częściej winom czerwonym. I to tyle o naszych zmysłach.

Jak ktoś ciekawy, to zamieszczam PDF-a z opisem tego i innych testów winiarskich: Frédéric Brochet - CHEMICAL OBJECT REPRESENTATION IN THE FIELD OF CONSCIOUSNESS.

brochet.pdf

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraft , jakbyś mi dał w ślepym teście prawdziwy szampan i wino musujące to rozpoznam :D btw wino musujące mi bardziej smakuje , szampan to jedynie prestiż , kto pił ten wie , drogie wina to też full wytrawne , dla mnie nie smaczne. Mógłbym więcej napisać ,ale nie róbmy OT , konkludując to niekiedy prestiż nas napędza do zakupu "czegoś".

Niekiedy jak oglądam speców oceniających whisky to się zastanawiam czy przed nagraniem czytają o ów alkoholu by wg wzorca je opisywać dodając 1/3 od siebie. Oczywiście da się wyczuć smak każdego z producentów , czy torfową szkocką z "morskimi" solnymi niuansami. Gorzej jak postawi się 4 butelki produkowane w tej samej metodzie , i o ile nie jesteśmy XX letnim smakoszem to nie mamy szans odpowiedzieć co jest co.

Tanią whisky poznać można po mega spirytusowym posmaku , wiadomo nie leżakowała , bo za to głównie się płaci kupując alkohol , za czas poświęcony i surowce lepszej jakości zastosowane.

I tym zdaniem można sobie porównać do audio ?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę tu nie tylko źle dobraną analogię ale jeszcze coś- @Kraft dobiera takie testy, które po prostu pasują do tezy, że wzmacniacze, kable i zapewne jeszcze inne elementy systemu grają tak samo, zapominając, że w tym samym czasie odbyły się tysiące testów- tych profesjonalnych i tych prywatnych dla swoich potrzeb gdzie okazywało się zupełnie coś przeciwnego- że kable, wzmacniacze, odtwarzacze "grają" bardzo różnie...

PS  @Kraft już tak uwierzyłeś tym "testom", że nawet nie zauważasz argumentacji dyskutujących tu w tym wątku, na przykład @steff'a (mi nie musisz odpowiadać)

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kraft, bardziej mi chodzi o te nieuprawnione wnioski.... A poza tym, to dopuszczasz dyskusję czy nie? Mamy grzecznie czytać te przepisywane wnioski, a dyskusję prowadzić w innych wątkach?

Wiesz co... Ty się ciesz, graniem sprzętu za 5 zł, ale nie wciskaj kitu, że on "gra" jak Boulder (dla przykładu) za 50 000 zł, bo tak nie jest i możesz się o tym przekonać jeśli łaskawie przyjmiesz zaproszenie od SoundClubu co wyżej proponowałem. 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, wpszoniak napisał:

A poza tym, to dopuszczasz dyskusję czy nie?

Oczywiście, że dyskusja jest mile widziana. Ale o ślepych testach. Zgodnie z tematem wątku. Żeby nie robić bałaganu, o "nieślepym" testowaniu proponuję dyskutować gdzie indziej. 

15 minut temu, wpszoniak napisał:

jeśli łaskawie przyjmiesz zaproszenie od SoudClubu co wyżej proponowałem. 

Czy aby nie nazbyt nachalna ta promocja?

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nachalna... SoundClub nie potrzebuje promocji, bo jest znanym dystrybutorem bez mojej pomocy od dawna. Poza tym te dni otwarte zaczynają się jutro a kończą w sobotę (więc to gorąca sprawa). Przyjedź! I ja tam będę... Chętnie Ci dłoń podam i ... No, spróbuje Ciebie przekonać, że racji nie masz gdy uparcie tkwisz w starych- już dawno nieaktualnych, dogmatach. Wolisz wirtualne poznawanie? Proszę bardzo. Uważam, że błąd popełniasz, gdy zaproszenia nie przyjmujesz.

1 godzinę temu, audiowit napisał:

sprzet nie musi kosztować niewiadomo ile. Ale masowki za przyslowiowe 5 zł też nie mogą zagrać wybitnie. Jest tego wiele przyczyn :).

zgadzam się... Tym bardziej, że ja mam sprzęt za drobinkę tego co musiałbym wydać na Bouldera i Marteny... Jestem z tego co osiągnąłem bardzo dumny. Jednak to nie powód, by poprawiać sobie dodatkowo samopoczucie wmawianiem, że czy Rotel RCD971 czy  Accuphase DP 500 to jeden diabeł!!! Nie lubię brzmienia Accuphase, ale pisać, że gra tak samo jak coś innego może tylko ten, który nie miał z tym sprzętem do czynienia, albo co gorsze jakieś interesy niecne nim kierowały...  (np chce sprzedać swojego Rotela... Znam i takie przypadki)

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...