Skocz do zawartości

Szkiełko i ucho, czyli obiektywnie o audio


Kraft

Recommended Posts

5 minut temu, Fafniak napisał:

jeżeli 5 osób we wsi zobaczy w plamie na szybie obraz Matki Boskiej to oznacza to ze to jest obraz?

Zależy. Jeżeli byłeś wśród tych osób to zależy jak to sobie wytłumaczysz. Inną sprawa jest jak wytłumaczysz innym. Miałem (mam) taki cud. Nawet proboszczowi pokazałem. Pojawiał się na szybie okna, które "paczyło" na nowo wybudowany kościół. Na szybie widoczna była Hostia i Kielich ale widoczne to było tylko przy wschodzie Słońca. Byłem w szoku... 

Wyjaśnienie. Mieszkanie kupiłem i nie miałem wpływu na to co było przyklejone do szyby wcześniej. Właściciel przykleił jakimś klejem Taki Kielich z Hostią jak dziecko do Pierwszej Komunii Św, szło. Później odkleił i umył szybę ale klej mimo, że niewidoczny zrobił swoje i coś w tym szkle zmienił. Normalnie nie było widać ale pod Słońce wielkie WoW. CUD. 

Ksiądz dalej uważa to za jakieś zjawisko paranormalne. Nie prostowałem. Ja wiem bo wniknąłem w temat ale po pierwszych wrażeniach byłem w wielkim szoku ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buzię widzę.   Widzisz?                                                                                                                                                                                                              - Ja nie widzę. 

Kable słyszę. Słyszysz?                                                                                                                                                                                                                - Ja nie słyszę.                                                                                                                                                                                                                          

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, MariuszZ napisał:

Zależy. Jeżeli byłeś wśród tych osób to zależy jak to sobie wytłumaczysz. Inną sprawa jest jak wytłumaczysz innym. Miałem (mam) taki cud. Nawet proboszczowi pokazałem. Pojawiał się na szybie okna, które "paczyło" na nowo wybudowany kościół. Na szybie widoczna była Hostia i Kielich ale widoczne to było tylko przy wschodzie Słońca. Byłem w szoku... 

Wyjaśnienie. Mieszkanie kupiłem i nie miałem wpływu na to co było przyklejone do szyby wcześniej. Właściciel przykleił jakimś klejem Taki Kielich z Hostią jak dziecko do Pierwszej Komunii Św, szło. Później odkleił i umył szybę ale klej mimo, że niewidoczny zrobił swoje i coś w tym szkle zmienił. Normalnie nie było widać ale pod Słońce wielkie WoW. CUD. 

Ksiądz dalej uważa to za jakieś zjawisko paranormalne. Nie prostowałem. Ja wiem bo wniknąłem w temat ale po pierwszych wrażeniach byłem w

wielkim szoku ;) 

nie sądzisz że :

18 minut temu, MariuszZ napisał:

Właściciel przykleił jakimś klejem Taki Kielich z Hostią jak dziecko do Pierwszej Komunii Św, szło. Później odkleił i umył szybę ale klej mimo, że niewidoczny zrobił swoje i coś w tym szkle zmienił. Normalnie nie było widać ale pod Słońce wielkie WoW. CUD. 

i to :

18 minut temu, MariuszZ napisał:

Ksiądz dalej uważa to za jakieś zjawisko paranormalne. Nie prostowałem. Ja wiem bo wniknąłem w temat ale po pierwszych wrażeniach byłem w wielkim szoku

edytka:

raczej źle działa na wartosć kilkuosobowej obserwacji i jej "obiektywizmu"?

Edytowano przez Fafniak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fafniak napisał:

raczej źle działa na wartosć kilkuosobowej obserwacji i jej "obiektywizmu"?

Wszystko zależy od wiedzy i punktu obserwacji? Obiektywizm istnieje ale czy nie jest tak, że rzeczywistość jest kreowana przez naszą świadomość.

Obraz może być obrazem ale zawsze jest pytanie kto "paczy" ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, MariuszZ napisał:

Ksiądz dalej uważa to za jakieś zjawisko paranormalne.

Tutaj trzeba sobie zadac pytanie dlaczego ksiądz bez dodatkowych wyjaśnień od razu na "pewniaka" przyjął wersje ze to zjawisko paranormalne i nie doszukiwal sie "drugiego dna"! Tak jak to uczynił Mariusz z tym klejem.

Analogii do audio nie chce mi sie juz przytaczać bo jest oczywista.

12 minut temu, MariuszZ napisał:

rzeczywistość jest kreowana przez naszą świadomość.

Oczywiscie ze jest!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MariuszZ napisał:

👍

Ja się przekomarzam z Tobą. Myślałem, że jakiś wywód będzie ;) O świadomości z Marcinem gadaj. Sprawia wrażenie, że się zna. Przynajmniej fajne linki zawsze wkleja :) Ja tylko prowokuję do dyskusji. 

W takim razie bardzo Cię przepraszam. Gdzieś dziś po drodze urwało mi poczucie humoru. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Tutaj trzeba sobie zadac pytanie dlaczego ksiądz bez dodatkowych wyjaśnień od razu na "pewniaka" przyjął wersje ze to zjawisko paranormalne i nie doszukiwal sie "drugiego dna"!

Tu kilka wątków można znaleźć. Bo z tego żyje? Znaczy cudów. Bo jest po KUL i o kleju nie ma pojęcia? Może nie chce prawdy? Może chce żeby było tak jak kiedyś? Jak większość chodzących do Kościoła nie czytała internetu? Nie wiem ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

36 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

filmik

Tym filmem nie miałem zamiaru nikogo obrażać ale coś pokazać. >>> spróbuj przekonać tą kobietę, że ona nic widzi bo tam nic nie ma prócz chmur. 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Czy wszyscy tutaj znają określenie foliarz?   W sieci można się przekonać, że całkiem dużo jest takich ludzi wśród nas. Niektórzy nawet są na publicznych stanowiskach.   Foliarze bez mrugnięcia okiem, z największą powagą opowiadają o swoich przekonaniach, choćby te były najbardziej nieprawdopodobne. Są na świecie różne specjalizacje (zakony) foliarzy. 

I tutaj znów podkreślam, że nie nabijam się (akurat w tej chwili) ale jest to dla mnie dość ciekawe zjawisko. Czasem pojedyncze a innym razem zbiorowe.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, RoRo napisał:

Pozdrawiam
PS. A jak jeszcze dochodzi religia czy polityka, to ...

ciekawe że w wątku covidowym nie było interwencji...przypadek? nie sądzę ... 😈 🤣 ;)

Nikt tu o religii nie dyskutuje tylko o postrzeganiu przez grupę ludzi zjawisk które prawdziwe sa tylko w ich wyobraźni. Uprasza sie o dokładne czytanie

 

11 godzin temu, MariuszZ napisał:

Obiektywizm istnieje ale czy nie jest tak, że rzeczywistość jest kreowana przez naszą świadomość.

To zdanie będzie prawdziwe tylko jeżeli wstawisz słowo "subiektywna" przed "rzeczywistość"

10 godzin temu, JohnDoe napisał:

Czy wszyscy tutaj znają określenie foliarz?   W sieci można się przekonać, że całkiem dużo jest takich ludzi wśród nas. Niektórzy nawet są na publicznych stanowiskach. 

ohhh to jest gigantyczny problem i myślę że w dobie gdy postępowanie rządów jest coraz mniej transparentne podyktowane różnymi zabiegami lobbingowymi staje sie wręcz naturalnym efektem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fafniak napisał:

 

12 godzin temu, MariuszZ napisał:

Obiektywizm istnieje ale czy nie jest tak, że rzeczywistość jest kreowana przez naszą świadomość.

To zdanie będzie prawdziwe tylko jeżeli wstawisz słowo "subiektywna" przed "rzeczywistość"

Mam też wątpliwości co kolega rozumie przez „obiektywizm istnieje”.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.01.2021 o 21:17, Fortepiano napisał:

Z tym się zgadzam. Pomiar to jedno a słyszenie to drugie.  

To prawda. Tylko, że tak jak można mówić o niedoskonałości ludzkich zmysłów, tak równie dobrze można mówić o niedoskonałości przyrządów lub metod pomiarowych.

I jeżeli coś jest niemierzalne lub trudno mierzalne na obecnym etapie zaawansowania, to jeszcze nie znaczy, że tego nie ma.

Dnia 8.01.2021 o 21:52, Chyba Miro 84 napisał:

Wedlug mnie to jest stwierdzenie błędne. Wedlug mnie obiektywnosc moze byc tym czym sie ja nazywa tylko wtedy gdy jest poparta np. Pomiarem niezależnym , ktory jest aparatem innym niz sluch i nie posiadajacy "wad" układu ucho-mózg. To o czym Ty piszesz w cytacie to "zbiorowa subiektywnosc".

Pozwolę sobie wkleić cos z tematu "nowy wzmacniacz":

""*A jeżeli kilku innych audiofilów jest w stanie potwierdzić Twoje spostrzeżenia to opinia staje się już faktem niepodważalnym. Innym sposobem na uzyskanie wiarygodności jest osłuchanie wynikające z dużej ilości przeprowadzonych odsłuchów wszelkich konfiguracji sprzętowych. Wówczas nie potrzebujesz potwierdzenia osób trzecich. Posiadasz doświadczenie, które daje Ci gwarancję wiarygodności.""

To co @Fortepiano piszesz to dokładnie to samo tylko innymi słowami. Przejdz moze do tamtego tematu i poczytaj jak potoczyła sie dalej rozmowa po tym wpisie. Szkoda to powtarzać tutaj (niepotrzebny OT).

Ps: Do dziś "rozwala" mnie sformułowanie "fakt niepodważalny"....🤣🤣🤣🤣 - właśnie podważam :D

"Obiektywizm – stanowisko filozoficzne głoszące, że przedmiot poznania istnieje poza podmiotem poznającym i niezależnie od niego. Bezstronność, postawa badawcza wolna od przesądów i uprzedzeń"

W świetle tej definicji, jeżeli jesteś uprzedzony do tych, którzy słyszą zmiany w brzmieniu i do samej możliwości słyszenia różnic  po zmianie przewodów , bo sam nie słyszysz to jesteś nieobiektywny, jeśli jesteś uprzedzony do wszystkiego, czego nie da się zmierzyć przyrządem pomiarowym, to jesteś nieobiektywny podwójnie. :D To nie jest postawa zbliżona do obiektywnej i naukowej postawy. Jeśli bardzo duża grupa ludzi i to niezależnie od siebie słyszy wpływ przewodów na końcowe brzmienie, to każdy naukowiec założyłby, że zjawisko takie występuje i spróbowałby wyjaśnić naturę tego zjawiska. A jeśli ktoś próbuje w tym momencie wmawiać ludziom, że nic nie słyszą, to to nie jest ani obiektywizm ani naukowe podejście. Można by było tłumaczyć to tym, że ludzie się wzajemnie sugerują. Ale w takim tłumaczeniu jest podstawowy błąd. Bo przecież różnice w brzmieniu przy użyciu różnych przewodów słyszy bardzo dużo ludzi na świecie, którzy się wzajemnie nie znają, nie kontaktują, a jednak dochodzą podczas słuchania do takich samych lub bardzo podobnych konkluzji. I co należy w imię przyrządów pomiarowych wmawiać każdemu z nich po kolei, że niczego nie słyszą? To z gruntu błędne i antynaukowe podejście.

Dnia 8.01.2021 o 22:09, Fafniak napisał:

Z innej bajki ale moze dzięki temu większy dystans...

jeżeli 5 osób we wsi zobaczy w plamie na szybie obraz Matki Boskiej to oznacza to ze to jest obraz? Że to cud ? I jest on w naszej rzeczywistości - obiektywnie/faktycznie niepodważalnie ?

Prosty przykład w odpowiedzi. Nie jesteś w stanie zmierzyć żadnym przyrządem pomiarowym np. czyjejś odwagi. Czy to znaczy, że odwaga obiektywnie i niepodważalnie nie istnieje? Jeśli (przykładowo oczywiście ) ty jej nie masz, to znaczy, że nikt jej nie może posiadać?  W historii nauki i postępu wiele razy nawet znani ludzie nauki, z podejściem, że nie wierzę w nic czego nie da się zmierzyć, twierdzili i uznawali za pewnik rzeczy, o których dziś nawet dziecko wie, że nie są prawdą i z których dziś się śmiejemy.

28 minut temu, Fafniak napisał:

cóż: myślę że można zakończyć dyskusję ! 🤣

Myślę, że rzeczywiście najlepiej zakończyć dyskusję, bo jeżeli co najmniej jedna ze stron nie wykazuje otwartości i jest odporna na argumenty, to dyskusja do niczego nie prowadzi i nie ma sensu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, greg235 napisał:

Prosty przykład w odpowiedzi. Nie jesteś w stanie zmierzyć żadnym przyrządem pomiarowym np. czyjejś odwagi. Czy to znaczy, że odwaga obiektywnie i niepodważalnie nie istnieje?

O tym czy ktoś jest odważny stanowią czyny, rzeczywiste sytuacje i odpowiednie zachowania które zwyczajnie się wydarzyły i są faktem. Słaby przykład. Szukaj dalej 🙂 A i nie słyszałem o jednostce odwagi typu on ma 1,75 „odwago-ampera” albo ktoś jest odważny albo lękliwy i tyle.

I podgrzewasz gównoburzę i piszesz że wystarczy tej dyskusji 🤣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Inferno napisał:

O tym czy ktoś jest odważny stanowią czyny, rzeczywiste sytuacje i odpowiednie zachowania które zwyczajnie się wydarzyły i są faktem. Słaby przykład. Szukaj dalej 🙂 A i nie słyszałem o jednostce odwagi typu on ma 1,75 „odwago-ampera” albo ktoś jest odważny albo lękliwy i tyle.

I podgrzewasz gównoburzę i piszesz że wystarczy tej dyskusji 🤣

Przecież odwaga to tylko przykład. Zamiast przemyśleć ogólny sens tego co napisałem, czepiasz się jednego słowa/pojęcia. To może świadczyć o braku umiejętności albo tylko chęci  "wychylenia nosa zza takiego czy innego przyrządziku pomiarowego" i szerszego spojrzenia na problem, dokonania nie tylko analizy ale i syntezy problemu. To okopanie się na z góry ustalonym stanowisku, czyli coś co powoduje właśnie brak otwartości na dyskusję. To niebezpieczna postawa, bo często w historii różnych dziedzin nauki prowadziła nawet do wstecznictwa i zwalczania wybitnych naukowców i ich odkryć. :) Dziękuję za dyskusję i zgadzam się (choć ze zgoła innych powodów), że dyskusję w tym wątku można zamknąć.

Edytowano przez greg235
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...