Belfer54 Napisano 31 marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 31 marca 2017 Oj zaraz kuszę. Po prostu uważam, że co dwa gramofony to nie jeden. A tak poważnie, to wiem z doświadczenia, że jak się siedzi głęboko w winylach, to warto mieć drugi gramofon. Czy myślałeś już nad jakimś konkretnym modelem? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Revo Napisano 31 marca 2017 Udostępnij Napisano 31 marca 2017 Zapewne tak Co dwa to nie jeden. Wiesz, tu nie chodzi już o mocne siedzenie w winylach tylko, ale o to, że na taką formę trzeba mieć czas. Jak się go nie ma, to trzeba robić tak, żeby się znalazł, co potem sprawia więcej przyjemności z samego słuchania. Czy nad czymś myślałem..hmm, nie jeszcze. Widzi mi się DP-47F Denona, ale przy obecnej tendencji cenowej wśród używek to nie wiem... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 31 marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 31 marca 2017 To fakt, trzeba mieć więcej czasu, ale jak piszesz satysfakcja i przyjemność gwarantowana. Nie ukrywam, że zawsze podobał mi się Denon DP-47 i jego mniejszy brat DP-37, również wizualnie To są dobre gramofony o dużym potencjale. Jednak - przepraszam, że tak piszę - jak dla mnie trochę za dużo elektroniki w nich siedzi. Niestety zawsze tego się obawiam. Do tego dochodzi trochę skąpa kalibracja ramienia. Od pewnego czasu bardziej preferuję manualne gramofony, z napędem paskowym, choć jak to się mówi, nigdy nie mów nigdy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Revo Napisano 1 kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 kwietnia 2017 Tego DP-47 ma mój dobry znajomy audiolub. I jest tak faktycznie Belfrze jak piszesz - mnóstwo elektroniki, biorąc pod uwagę kwintesencję i konstrukcje gramofonu. Ale...przyznam i ja szczerze, że jest to absolutnie fantastyczna sprawa. Owszem, jak mówi właściciel - jest to wygoda w użytkowaniu, ale konstrukcyjnie - to jak pierwszy raz zobaczyłem ten sprzęt, to dosłownie śnił mi się w nocy Co do paskowości i pełnego manuala - właściwie tak jest najlepiej, najbardziej audio***sko (?) ale prawdę mówiąc - najpewniej przyznasz? Ja mam półautomat i w moim otoczeniu jest jeszcze jedna osoba, która posiada ten sam model. I zachęca mnie na "wybebeszenie" mojego i zrobienie pełnego manuala. Podobno to coś daje, ale nie przysłuchiwałem się za bardzo, albowiem tak na serio ciężko jest to wyczuć, a bardziej "wysłuchać" na obcym systemie i pomieszczeniu. Wracając do Denona - cenowo można się wykrwawić (lub wejść na minę "techniczną" jak się trafi zmęczony życiem), ale uważam, że warto, bardzo. Pozdrawiam wiosennie (w Bielsku już bardzo..). Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 1 kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 1 kwietnia 2017 Revo cóż stare dobre gramiaki tanie nie są, szczególnie, gdy ich liczba na aukcjach jest znikoma. Zresztą takie firmy m.in. jak Denon, Kenwood, Thorens, Pioneer, Micro Seiki, Garrard, Linn, JVC, Dual i wymieniać można w nieskończoność produkowały w latach 80 świetne gramofony, wśród których były konstrukcje tanie, jak i flagowe modele, które do dziś są przykładem wspaniałej myśli konstrukcyjnej. Obecnie bum na winyle spowodował, że te same firmy produkują w przeważającej mierze gramofony tanie, a jednocześnie mocno zautomatyzowane (o wyposażeniu w USB nie wspominając), dla początkujących winylomaniaków. Co do wyższości gramofonów DD nad paskowcami lub odwrotnie dużo o tym napisano. Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety i swoich zwolenników, jak i przeciwników. A co automatyki, to prawdę powiedziawszy mój Thorens też jest półautomatykiem, zresztą jak wszystkie niemal Thorensy z tamtego okresu. Wybebeszać go na pewno nie będę. Nie jestem do końca przekonany, czy wniosłoby to jakieś pozytywne zmiany. Jedyne co mi chodzi po głowie to ew. wymiana ramienia na Jelco. Ale to pieśń przyszłości. Pozdrawiam ze słonecznej i ciepłej Warszawy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 2 kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 kwietnia 2017 Dla miłośników gramofonów (także tych którzy go jeszcze nie mają) i muzyki, wystawa: „Szafa grająca! Żydowskie stulecie na szelaku i winylu” czynna do 29 maja w Muzeum Historii Żydów Polski „Polin” w Warszawie. "... Szelakowa płyta miała swoje wady: była ciężka, twarda, mało wydajna. Mimo że kręciła się z szaloną prędkością 78 obrotów na minutę, mieściło się na niej niewiele muzyki. Dlatego utarło się, że piosenka nie może trwać dłużej niż cztery minuty. W 1948 roku w Nowym Jorku firma Columbia Records prezentuje nowy krzyk technologii wymyślony przez żydowskiego imigranta z Węgier, inżyniera Petera Carla Goldmarka. ... " PolinWystawa.pdf Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 2 kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 kwietnia 2017 Dnia 30.03.2017 o 11:46, Samcro napisał: A JVC - miałem go dwa tygodnie na odsłuchu, jednak cena dla mnie była nie do zaakceptowania. Mimo tego, że spełniał wszystkie założenia nie tylko dźwiękowe, ale i co do wyglądu. Ten A75 to piękny model JVC - podobnie jak kolejnych pare QL'ek tej firmy z lat 70tych i 80tych w tym zakresie cenowym! Niestety od kilku lat ceny są wysokie, a w dodatku nie ma zbyt wielu egzemplarzy do wyboru (a w dodatku zazwyczaj sprzedają firmy zajmujące się handlem używanym sprzętem i jeszcze "dokładają swoje", choć niekoniecznie zrobiły opisywany na aukcjach pełen przegląd i konserwację). Pboczek, jak znam życie i doświadczenie autora wątku - to Marek sporo wie o płytach szelakowych i raczej nie potrzebna mu do szczęścia taka wystawa... Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 2 kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 kwietnia 2017 (edytowany) Rozumiem RoRo, pozdrawiam. Edytowano 2 kwietnia 2017 przez Pboczek Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 3 kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 3 kwietnia 2017 Pboczek ciekawa wystawa, szczególnie dla miłośników fonografii i jej historii. Dla mnie - i tu RoRo ma rację - wystawa i temat mniej interesujący. Byłby ew. dobry na oddzielny wątek. Szczególnie dla miłośników historii płyty gramofonowej oraz osób chcących wracać wspomnieniami do dzieciństwa. Ja wychowałem się w cieniu płyty gramofonowej, w domu, gdzie płyta szelakowa, czy ebonitowa i patefon były rzeczą normalną - własność mojego dziadka. Potem z płyt szelakowych dziadek, rodzice i ja przerzucaliśmy się na kolejne wynalazki fonograficzne. Wracając do tematu, zapraszam Kolegów do dzielnie się swoimi doświadczeniami w zakresie użytkowania gramofonów, zarówno tych uznanych za vintage, jak i tych współczesnych. Roman niestety tak jak piszesz ceny gramofonów, szczególnie tych rzadko spotykanych są wysokie. Ma na to też wpływ popyt powodowany modą na gramofony z lat 80-90. I Jak zwykle handlarze z tego korzystają. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 20 kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 20 kwietnia 2017 No to ja wśród waszych poważnych gramofonów wyskoczę jak Filip z konopii ale to mój najukochańszy gramofon Garrard SP 25 mkIV odziedziczony po tacie, ma chyba tyle lat co ja i nadal gra. wkladka shure 75E przedwzmacniacz graham slee I nie mam zamiaru zmieniać na nic innego Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 20 kwietnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 20 kwietnia 2017 Fafniak zabrzmiało to trochę kokieteryjnie. Moim zdaniem Garrard SP 25 mkIV, choć to jeden z podstawowych modeli tej firmy, to jednak zacny gramofon. Niejeden współczesny gramofon w kwocie ok. 2 tys. zł do pięt mu nie sięga. A co najważniejsze rewelacyjna jakość wykonania, charakterystyczna dla starych dobrych firm. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 20 kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 20 kwietnia 2017 Trochę masz rację OD strony mechaniki która obsługuje pełną automatykę jest to po prostu bajka Natomiast jeśli chodzi o precyzję regulacji itp.... no jest średnio Natomiast obudowa to niestety plastik udający drewno Ale i tak go lubię i kocham - miałem zamiar zrobic mu drewnianą obudowę ale na razie nie znalazłem stolarza który by sie tego podjął. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chilli Napisano 22 kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 kwietnia 2017 Dnia 20.04.2017 o 20:53, Fafniak napisał: Natomiast obudowa to niestety plastik udający drewno Serio? W życiu bym nie przypuszczał, na zdjęciach wygląda jak drewno. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kind of Daz Napisano 24 maja 2017 Udostępnij Napisano 24 maja 2017 Mój gramofon to Elipson "Omega 100" z wbudowanym przedwzmacniaczem. Ponizej link do strony producenta: http://www.elipson.com/turntable/ Standardowa wkladke Ortofon OM10 zamienilem na Ortofon OM40. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 15 września 2018 Udostępnij Napisano 15 września 2018 Od czasu do czasu czytam na forum że ktoś słucha z gramofonu ale nie wiadomo na czym, i z czym to gra. Mało jest wymiany informacji i wrażeń pomiędzy miłośnikami winyli. Pomyślałem że można by się policzyć, przy tej okazji wymienić wiadomości i dowiedzieć się czegoś. Słucham na Thornes TD 318 + MM Goldring1006 + Sansui 607MOS + Kenwood KL 7070D (zdjęcia niebawem). Poprzednio miałem którąś Fonikę, grała z Sansui AU-717. Jak wypada dźwięk Waszych gramofonów w porównaniu do CD, strumieniowania? Co bardziej Wam odpowiada? Wymienialiście okablowanie, zasilanie, gniazda? Jakie pre są w użyciu i wkładki? I co tam Wam jeszcze przychodzi do głowy w związku z tematem... Pozdrawiam, Piotrek. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubakk Napisano 15 września 2018 Udostępnij Napisano 15 września 2018 Ja mam project debut z wkładką 2m red , gra jak w teście , poniżej filmik winyl daft punk Wiele zależy od masteringu , mam kiepsko nagrany titanium guetty (ostatni utwór na płycie) gdzie potrafi tak jakby przyspieszać/zwalniać , kiepsko się słucha , ale jak płyta dobrze zrealizowana to jest elegancko. Jedno jest pewne , lepsze gramofony wyciągają niuanse i pokazują jak coś jest słabo nagrane. Zobaczymy jak zagra z lampą , docelowo pewnie jakiś lampowy przedwzmacniacz kiedyś też wpadnie , teraz gra ori phono z ampli , albo img spr-6 , taki tani ~150zł , jednak co śmieszne na nim gra o wiele lepiej niż na phono z ampli czy starego wzmacniacza yamahy. To mi daje też do myślenia jak dobrze musi brzmieć muzyka na zewn. dac-u względem kości z ampli skoro przy takim ~150zł przedwzmacniaczu jest na ucho 50-100% lepiej. https://audio.com.pl/testy/stereo/gramofony/588-pro-ject-debut-carbon Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 15 września 2018 Udostępnij Napisano 15 września 2018 Jak widać dość wiekowy sprzęt -bardzo średniej klasy ale ukochany Garrard SP25 mk IV Wkładka Shure 75 z igłą ED Budżetowy przedwzmacniacz GRAHAM SLEE SE 2 audiolab 8200q + 2x audiolab 8200m RLS Oberon II To co prezentuje gramofon z tą wkłądką to generalnie bardzo gęsty dźwięk który dodatkowo uładzony jest graham slee przestrzeń jest ale jako bardzo nieokreślony obszar (pomijając wokal umieszczony centralnie) i przy lepszych realizacjach czuć "gdzie" na scenie mniej więcej był instrument. Po głowie chodzi mi zakup Reloop turn 5 Zapomniałbym . wymienione okablowanie ramienia dorobione gniazda RCA i dodatkowe złącze uziemienia Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 19 września 2018 Udostępnij Napisano 19 września 2018 @Kubakk filmiki przedstawiają Twój sprzęt? A pod jaki konkretnie modele wzmacniacza i amplitunera podpinałeś gramofon? Rozumiem że jako przedwzmacniacza używasz img spr-6 i on daje znacznie lepszy efekt niż pre wbudowane w piece. @Fafniak jak oceniasz zmiany związane z wymianą okablowania i zastąpienie kabli gniazdem RCA (nie było ich oryginalnie)? Warto? Kupiłem kilka miesięcy temu gniazda i licę nawojową która ma robić za kable w ramieniu i na razie na tym poprzestałem. Czekam na moment. Miałeś do czynienia z innymi przedwzmacniaczami? Sam gram na tym co ma fabrycznie wzmacniacz i niczego mi nie brakuje ale kiedyś na pewno coś pomyślę. Thorens TD 318 to niewyszukany model gramofon na ruchomym zawieszeniu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubakk Napisano 19 września 2018 Udostępnij Napisano 19 września 2018 Tak filmy są moje. Podpinałem pod onkyo tx-nr676 oraz yamaha a-560 , w grudniu może będzie lepszy partner dla gramofonu Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 19 września 2018 Udostępnij Napisano 19 września 2018 @Pboczek U mnie to bylo tak.... Bardzo wiele lat temu,myślę że przynajmniej z 15-20 lat, wymieniłem przewody oparte na wtyczkach DIN na kable zakończone wtykami RCA. Wtedy zrealizowałem to w ten sposób że przewody (nowe "RCA") zostały przylutowane wewnątrz gramofonu bezpośrednio do kabli wychodzących z ramienia. A całość konstrukcji została zamortyzowana przy pomocy "sznurka" który stabilizował miejsce łaczenia (powiedzmy taki "amortyzator" Ostatnia wymiana przebiegała tak : Moje wnioski/wrażenia końcowe raczej się nie zmieniły ale weryfikacja tego jest po prostu niemożliwa. Pomijajac przedwzmacniacze gramofonowe wbudowane w różne wzmacniacze, to miałem jeszcze projecta (nie pamiętam nazwy - kosztował ok 200-300zł - którego pozbyłem się z ulga bo był moze i detaliczny ale jednocześnie "ostry" i taki mało muzykalny Graham slee - trafił idealnie w moje gusta Jeżeli okaze sie ze nie kupię ReLoop-a Turn 5 - to w tym gramofonie wymienię jeszcze raz gniazda RCA na takie które zamontował mi w CD @Audio Autonomy Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 20 września 2018 Udostępnij Napisano 20 września 2018 (edytowany) @Fafniak jestem pod wrażeniem zdolności manualno-elektro i opisu. Bardzo przydatna instrukcja. Samodzielnie bym się nie zdecydował na taką operację, choć przedstawiłeś to extra. Shure 75 to starsza wkładka? Igła ED? Mam b.skąpe doświadczenia i wiedzę. @Kubakk były jakieś różnice w pre tych wzmacniaczy? Grały tak samo? Rozumiem że z Waszych doświadczeń zew. pre rządzi. A różnice pomiędzy MC i MM? Macie tu jakieś doświadczenia? Edytowano 20 września 2018 przez Pboczek Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubakk Napisano 20 września 2018 Udostępnij Napisano 20 września 2018 Ehh nie mogę odpowiedzieć inaczej niż tak dziwnie , bo blokuje ... Trudno ocenić wejście PHONO ale w yamasze było tak jakby mocniejsze , ale też yamaha i onkyo inaczej grają. Wydaje mi się iż z uwagi iż yamaha to wzmacniacz stereo to ma to lepsze , onkyo to ampli kd więc wejście jest bo jest ,ale bez szału. @Pboczek Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 20 września 2018 Udostępnij Napisano 20 września 2018 Dnia 19.09.2018 o 19:02, Fafniak napisał: Wtedy zrealizowałem to w ten sposób że przewody (nowe "RCA") zostały przylutowane wewnątrz gramofonu bezpośrednio do kabli wychodzących z ramienia. W ten sposób przerobiłem Telefunkena S500, oraz drugi mój gramofon Universum F 2095 , uzyskuje się najkrótszą drogę sygnału. 16 minut temu, Pboczek napisał: Shure 75 to starsza wkładka? Igła ED? Mam b.skąpe doświadczenia i wiedzę. W Telefunkenie mam oryginalną Shure M 95 ED z igłą N 95 ED , miałem również Shure M75 ED i uważam , że jest to świetna wkładka na początek , może mniej detaliczna ale bardzo muzykalna. 21 minut temu, Pboczek napisał: @Kubakk były jakieś różnice w pre tych wzmacniaczy? Grały tak samo? Różnice są i to duże , spróbuj choćby podłączyć gramofon pod wejście PHONO amp.KD, a starszego wzmacniacza i już ją usłyszysz Polecam Pre Phono ze starych NAD -ów / 3100/ , ogólnie wbudowane we wzmacniacze z epoki gdzie jeszcze gramofon stanowił ważne źródło. 26 minut temu, Pboczek napisał: Rozumiem że z Waszych doświadczeń zew. pre rządzi. Wszystko zależy od jakości a co za tym idzie ceny , po kilku testach pre zewnętrznych do 2,5 k. ,zostałem przy tym wbudowanym w Yamahę CX-1000. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 20 września 2018 Udostępnij Napisano 20 września 2018 Dnia 15.09.2018 o 20:39, Fafniak napisał: Budżetowy przedwzmacniacz GRAHAM SLEE SE 2 Graham SleeTo raczej przedwzmacniacz gramofonowy ze średniej półki. Bo dla większości "budżetowy" to taki, co kosztuje do stu złotych (Hama, Monacor, Vivanco ...) czy maksimum kilkaset złotych (najtańsze propozycje CA, NAD, ProJect, Thorens itp.). Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 20 września 2018 Udostępnij Napisano 20 września 2018 No mój kosztował 1100 (chyba)ale na tle projectów za 200-300 zł uwazam ze wart jest KAŻDEJ złotówki (budżetowy jak na graham slee) ED - to rodzaj szlifu http://fanalog.pl/article/szlify-igiel-gramofonowych-jakosc-odtwarzania.html 75 jest gęsta i muzykalna - taki babcio/dziadek którego słuchasz nie zważając że czasem sepleni ;), bo klimat opowieści jest ważny - brak w niej powietrza ale nadrabia to muzykalnością którą ja nazywam fizjologicznością - a poza tym pasuje do jazzu klasycznego którego mam dość dużo Dlatego cały czas boję się zakupu nowoczesnego gramofonu z nowoczesną wkładką... kolonoskopia to nie jest przyjemna sprawa MC - to dla wyczynowców jest Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.