Skocz do zawartości

Wzmacniacz lampowy PP w wersji DIY ȃ la Audio Note L1


Recommended Posts

 

31 minut temu, Karol64208 napisał:

nie możesz na bottom przenieść podstawek, zmienisz kolejność nóżek lamp,

Ależ ja doskonale o tym wiem :) Na TOP mają być WYŁĄCZNIE podstawki

33 minuty temu, Karol64208 napisał:

... ale będzie problem z lutowaniem.

No właśnie o to chodzi. Nie chcę niszczyć płytki, oddam komuś komu to rozmieszczenie nie przeszkadza

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dzisiaj mała wstawka na temat lamp. Kurier przywiózł kolejną kwadrę 6P14P-K i udało się z wyselekcjonować dobraną kwadrę by sprawdzić jak ten typ gra. Dane tych lamp można znaleźć na forach audio ale wtrącę kilka ciekawostek.

W rodzinie pentod mocy 6P14P jest kilka typów z literkami na końcu, które to opisują ich właściwości. Lampy te mają zbliżone parametry ale różni ich żywotność, odporność na wibracje czy wartość dopuszczalnych prądów i napięć.

Żywotność: bez literek (6P14P) lampy powinny bezawaryjnie pracować 3000 godzin. "EW" - 5000 godzin, "K" - 3000 godzin, "V" - 1000 godzin, "ER" - 10000 godzin.

Cechy: "EW" - "długa żywotność" i "wysoka niezawodność", "K" - "wysoka odporność na wibracje", "ER" - "specjalna jakość" i "długa żywotność".

Pentody "EW" miały zastosowanie w urządzeniach militarnych (stacje radiolokacyjne, stacje naprowadzania rakiet itp.). Nadruk OTK z numerem to potwierdzenie kontrolera o przebytej kontroli jakości. Numer w rombie "0" to informacja o przeznaczeniu dla wojska i spełnieniu kryterium jakości w tym zakresie. Można spotkać się z innymi liczbami w rombie, np, "5" - spełnia specjalne wymagania dla wojska, a "9" - spełnia wymagania dla nuklearnych i kosmicznych programów.

Na lampach "K" jest znaczek państwowego znaku jakości. Jest to napis zawarty w pentagonalnej tarczy "CCCP" i przewrócona literka "K" od rosyjskiego słowa "качество" co znaczy jakość w ichnim języku. 

Warto zwrócić uwagę, że te rosyjskie pentody mają większą dopuszczalną moc emisyjną niż ich zachodnie odpowiedniki EL84 i wynosi ona 14W. Podobnie jest z napięciami i prądami. Lampy te są bardziej odporne w tym zakresie. Odpowiednikiem starych 6P14P - EW jest produkowana przez SOVTEK (dawniej REFLEKTOR) pentoda EL84M. 

Wrażenia soniczne po porównaniu tych "EW" z "K" w moim wzmacniaczu. Wg mojej oceny "EW" grają bardziej "dynamicznie". Po przesiadce na "K" odniosłem wrażenie, że trochę wszystko "siadło", tak jakbym przekręcił w lewo gałką potencjometru "volume". Wsłuchując się w detale doszedłem do wniosku, że "system" na  lampach "EW" gra nieco jaśniej z lepiej zaznaczonym konturem niskich tonów, a "K"? Trochę inaczej. Jest wszystko w porządku z muzyką tylko jakby mniej "góry". Na szybko taki niesprawdzony wniosek, że te lampki z "K" wpasowałyby się bardziej w "przejaskrawione" systemy. Może powinny lampy pograć dłużej żeby coś bardziej konkretnie orzec ale na chwilę obecną mam takie wrażenia i chyba nawet nie będę tych "K" katował. Bardziej pasuje mi gra "EW". 

 

 

6p14p (Medium).jpg

6p14k (Medium).jpg

oznacz (Medium).jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2853151.html

"Panowie, czy żarówka halogenowa włożona do pieca o temp. 400 st. C zacznie świecić?

Na pewno nie, ponieważ temp. włókna żarówki jest kilka razy wyższa. W warunkach nominalnych i bez śladów paluchów na bańce ustalają się warunki pracy takie, że temp. włókna waha się w granicach dopuszczalnych: ciepło jest odprowadzane z bańki prawidłowo. Gdy szkło kwarcowe zostanie oblepione śladami po paluchach, po jakimś czasie zostanie zakłócona wymiana ciepła z wnętrza bańki do otoczenia. Bańka może pęknąć od naprężeń w kruchym szkle kwarcowym (związanych z nierównomiernym nagrzewaniem się bańki), albo włókno przepali się od wzrostu temperatury ponad dopuszczalną wartość. Jasność włókna wzrośnie, ale nikt tego zwykłym okiem nie jest w stanie zauważyć. Dopiero jak włókno zaczyna się przepalać, następuje na ułamek sekundy wzrost jasności włókna, zauważalny dla ludzkiego oka."

Pozdrawiam 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, 1Ender napisał:

zainwestuj w rękawiczki, lampy "nie lubią" śladów po palcach

Lampy przecieram szmatką wkładając do podstawek i robię to w skórzanych rękawiczkach ale dla bezpieczeństwa bo tam napięcia dość wysokie, a u mnie podstawki nie nad pokrywą tylko w PCB, gdzie gołe przewody i inne elementy pod napięciem. Poza tym szkło bańki jest dość delikatne i może się skruszyć przy mocowaniu 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, 1Ender napisał:

Cytat z https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2853151.html

"Panowie, czy żarówka halogenowa włożona do pieca o temp. 400 st. C zacznie świecić?

Na pewno nie, ponieważ temp. włókna żarówki jest kilka razy wyższa. W warunkach nominalnych i bez śladów paluchów na bańce ustalają się warunki pracy takie, że temp. włókna waha się w granicach dopuszczalnych: ciepło jest odprowadzane z bańki prawidłowo. Gdy szkło kwarcowe zostanie oblepione śladami po paluchach, po jakimś czasie zostanie zakłócona wymiana ciepła z wnętrza bańki do otoczenia. Bańka może pęknąć od naprężeń w kruchym szkle kwarcowym (związanych z nierównomiernym nagrzewaniem się bańki), albo włókno przepali się od wzrostu temperatury ponad dopuszczalną wartość. Jasność włókna wzrośnie, ale nikt tego zwykłym okiem nie jest w stanie zauważyć. Dopiero jak włókno zaczyna się przepalać, następuje na ułamek sekundy wzrost jasności włókna, zauważalny dla ludzkiego oka."

Pozdrawiam 

Po pierwsze mowa tu o lampie halogenowej. Po drugie temperatura lampy to nie 400 stopni - może w niektórych przypadkach 200. 

Spotkałeś sie z przypadkiem samoistnego pęknięcia lampy po jej "wypalcowaniu"?

Masz tu ciekawy wątek - też z elektrody:

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2853151.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Kilka dni temu w tarkcie dyskusji, w wątku o R3 "rzuciłem" pomysłem by balans tonalny układu CD - Wzmak (bez korekcji tonów) - Kolumny poprawić buforkiem lampowym z regulacją tonów wstawionym między CD, a wzmacniacz. Od razu nasunęło się pytanie o jakość i zniekształcenia dźwięku przy takim rozwiązaniu. Postanowiłem sprawdzić "na słuch" czy taki buforek z podwójnymi triodami 6Ż1P-EW podłączony do taniego chińskiego wzmacniacza w klasie D na układzie TPA3255 może dać namiastkę brzmienia takiego zestawu jaki użytkuję wykorzystując klon wzmacniacza ANK na lampkach 6P14P-EW. Czy brzmienie bardzo będzie się różniło? Czy da się słuchać muzyki? Jak bardzo będzie się prezentacja muzyki różniła od siebie? 

Skonfigurowałem system w kilku opcjach pozostawiając te same przewody i kolumny (BMN S2II). Do słuchania wybrałem sobie z mojego repertuaru płytę CD Agi Zaryan, tak by była również dostępna na Tidalu. Poziom głośności dostosowywałem "na ucho" posiłkując się aplikacją "Miernik natężenia dźwięku" na Androida.

Konfiguracje sprzętu z buforkiem lub bez (od 1 do 4 poniżej) porównałem do mojego systemu pracującego w układzie: Aplikacja Roon (Tidal) + Roon Core (Laptop)--->Chromecast Audio (Toslink)----->DAC Sabaj D5 (RCA)---->Klon PP ANK (6P14P-EW)---->BMN S2II.

1. APK Tidal---- >Chromecast Audio--->Toslink----->DAC Sabaj ----->IC RCA---->Bufor 6Ż1P-EW---->IC RCA---->TPA3255----->BMNy.

2. Marantz CD-67MkII----->IC RCA------>ANK 6P14P-EW----->BMNy.

3. Marantz CD-67MkII----->IC RCA----->Bufor 6Ż1P-EW------>IC RCA------>ANK 6P14P-EW------>BMNy.

4Marantz CD-67MkII----->COAX------->DAC Sabaj D5 ----->IC RCA------>ANK 6P14P-EW---->BMNy.

Wnioski po przesłuchaniu płyty Agi w różnych konfiguracjach. Konfiguracja 1 to mało audiofilskie i bardzo budżetowe rozwiązanie wykorzystujące wzmacniacz kl. D i buforek, którego zadaniem jest tylko regulacja tonów i "dodanie" do sygnału audio zniekształceń harmonicznych wprowadzonych przez nieliniowo pracujące triody 6Ż1P-EW. Nie zdziwiłem się efektem bo wzmacniacz  na TPA3255 słuchałem wcześniej i mam dobre zdanie o nim. Okazało się, że w tym układzie bufor nieco odebrał "sterylności" przekazowi muzycznemu i całkiem przyjemnie się tego słuchało pod warunkiem nie przekraczania pokręteł "bas" i "treble" dalej niż o "godzinę" od 12-stej. O ile basem można jeszcze cokolwiek poprawić nie odczuwając zniekształceń i dudnień niskich częstotliwości o tyle przekraczanie pokrętłem "treble" godziny 1-szej prowadziło do pojawiania się szeleszczących i syczących głosek w wokalach. Pojawiało się wszędobylskie "esssss". Takie zniekształcenia powodują u mnie ból uszu i nie da się tego słuchać. Bez buforka ten układ zagrał bardziej dynamicznie i czuć było lepszą jakość dźwięków. Prawdopodobnie ograniczeniem powodującym inny odbiór muzyki jest dość ograniczone pasmo przenoszenia bufora co za jakiś czas sprawdzę. 

Konfiguracja 2 to klasyczna konfiguracja bez zbędnych dodatków i wodotrysków. Sygnał bez żadnych korekt interkonektami przesyłany jest do wzmacniacza. Dźwięk jest najmniej zniekształcony ale jego barwa zależy od toru analogowego CDka. Mimo, że mam tylko budżetowy wysłużony CD Marantza to podoba mi się takie granie. Określiłbym je jako "analogowe" i nieco "przydymione". W sam raz do słuchania jazzu gdzie pojawia się kontrabas, trąbka i wokale. To rozwiązanie brzmieniowo jest bardzo odmienne od pierwszego. Nie gorsze i nie lepsze ale dla lubiących podkreślone skraje pasma raczej by nie przypasowało. 

Konfiguracja 3 polegała na dołożeniu bufora lampowego, którym można poprawić balans tonalny ingerując filtrami w sygnał audio. W takiej konfiguracji gdzie we wzmacniaczu nie ma regulatora barwy rozwiązanie to może mieć korzystny wpływ ale nie musi. Minusem takiego rozwiązania jest wg mnie "zwiększenie zawartości cukru w cukrze" gdzie poniekąd zniekształcony przez bufor lampowy sygnał audio przekazywany jest do wzmocnienia i tam dodatkowo nakładają się zniekształcenia "lampowe", które w wyniku intermodulacji powodują efekt, który nie każdemu się spodoba. Ja po kilku utworach zrezygnowałem z takiego rozwiązania co nie znaczy, że ktoś inny nie był by zachwycony ;)

Poza konkursem niejako sprawdziłem sobie granie w Konfiguracji 4 tj. klasyczne wykorzystanie CDka jako transportu i tu osobiście byłem zadowolony z efektu ale porównując do odtwarzania tej samej płyty przez Tidala na Roonie i dostarczanie jej Chromecastem po optyku do Sabaja to drugie rozwiązanie u mnie wygrywa. Coś w tym dźwięku Tidalowym na Roonie jest, że przyjemniej się tego słucha. Może przeciętnej jakości transport CD ma jakiś wpływ na to. Nie jestem pewny ale wiem, że to ostatnie rozwiązanie pasuje mi najbardziej i zostaje na stałe. 

Podsumowując mogę stwierdzić, że żadna z konfiguracji nie zabrzmiała w sposób, który powodowałby ból uszu. Ważną kwestią są upodobania i oczekiwania. Ja wolę słuchać bez bufora i jego wspomagania tonów niskich lub wysokich. Bardziej traktuję to urządzenie jako ciekawostkę do wypróbowania i poeksperymentowania. Fajnie sprawdził się w parze z wzmacniaczem D kl. na TPA3255 ale tylko gdy za mocno nie kręciłem potencjometrami. Gdybym nie miał wzmacniacza lampowego to kto wie? może bym ten gadżet zostawił ;)Pozdrawiam.

 

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wracając myślami do poprawionej przez inżynierów wersji ANK (V.2.2) natknąłem się na "wietnamski" wątek, gdzie koledzy z powodzeniem skopiowali PCB i nawet udało im się poskładać w tej wersji grające wzmacniacze (kilka filmików w wątku). Poniżej zrzuty PCB nowszej wersji. Może ktoś operujący programem do projektowania PCB podjął by się zadania? ;) Pozdrawiam :) 

 

v3.jpg

v31.jpg

RESISTORSEL84.docx

Edytowano przez MariuszZ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, 1Ender napisał:

czy lutując rezystory ważne jest który koniec do której dziurki wkładamy w pcb?

Według mnie nie ma znaczenia kierunek montażu. Rezystory nie mają biegunowości. Ważne by były w kanałach dobrane czyli miały identyczne wartości. Trzeba zadbać o to by miały możliwość oddawać ciepło czyli montaż w pewnej odległości nad PCB w przypadku rezystorów przez które płyną większe prądy. Zwracać uwagę na łagodne gięcie nóżek by ich nie połamać. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ

Widzę bardzo prostą konstrukcje wzmacniacza, parę rezystorów, 1 kondensator, kilka lamp. Dlaczego rezystory lutowane są na odwrotnej stronie niż lampy? Rozumiem, że lampy mocy są odpowiednikiem tranzystorów mocy. Czy tak? 

Mario, a szukałeś, czy nie ma gdzieś schematu pcb? 

Z rezystorami mogę mieć trochę problemów ze względu na widzenie kolorów.. 

Edytowano przez 1Ender
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, 1Ender napisał:

Mario, a szukałeś, czy nie ma gdzieś schematu pcb? 

Nie spotkałem nigdzie takiego schematu więc dałem sygnał i może gdzieś wypłynie. Producenci pilnują rozwiązań by nie kopiowano na dużą skalę narażając ich biznes na straty.

Lutuje się na spodniej stronie elementy by można zbudować wzmacniacz z lampami na zewnątrz obudowy. Gdyby elementy były na górze w takim układzie to by przeszkadzały w montażu ale i byłyby gorzej chłodzone.

Lampy i tranzystory pełnią podobne funkcje we wzmacniaczu mimo, że zasada działania bazuje na innych zjawiskach fizycznych. 

Wartości oporu opisywane są również liczbowo np. na Dale`ach. Są dość tanie o dobrej tolerancji. Polecam.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

@MariuszZ wątek wietnamski spowodował, że w końcu opracowałem pcb do wersji nr2, której to wersji schemat widnieje  poniżej. Już widzę, że będzie problem z transformatorem (jakieś propozycje?). Napięcie obniżone o 20V powinno pozytywnie wpłynąć na trwałość lamp. Znajdźcie prosze jakieś trafo bo nawijać 70 zwojów bifilarnie nie bardzo mi się chce :( 

 

 

nowy.jpg

Edytowano przez voltamper
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, voltamper napisał:

Jutro puszczę zamówieni, trzeba to jeszcze 100 razy sprawdzić, trafo znalazłem Transformator TSL40/005 2x6,3V

To mnie uwzględnij w kosztach. Ile i na jakie konto ci podesłać napisz PM. To trafo będzie pasiło? Jakieś nie takie te napięcia, chyba że trochę zmodyfikujesz schemat. Potrzebne na wtórnym jest 0-6,3V (5A) --- 6,3-0-6,3V(2A) --- 0-230V (300mA) ??? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubakk napisał:

jakiś nowy projekt tworzycie ?

Jest nowsza wersja Audio Note L1 ver. 2.2, która ma teoretycznie jeszcze lepiej grać. Nie sprawdzimy to się nie dowiemy. Wątek odpowiedni wydaje się zatem być. 

Bez techniki nie ma muzyki 😉 Dla mnie spam to spadające koce z kolumn po wymianie gniazd głośnikowych. Na przykład moich hehe. Dźwięk się wreszcie otworzył i jest jak w filharmonii teraz 😉 

Gniazda są zrobione z tellurowej miedzi pokrytej rodem. Słabo się to lutuje ale dałem radę i dobrze, że są śruby mocujące przewody. Zawsze to jakieś dodatkowe zabezpieczenie styku. 

To jedna z ostatnich modyfikacji. Będą jeszcze przewody sygnałowe ze srebra. Czad będzie, że ho ho 😉

Później może upgrade do nowej wersji ANK L1. 

Resizer_15840401417530.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...