makro Napisano 10 maja 2007 Autor Udostępnij Napisano 10 maja 2007 Pożyczyłem od znajomego takie interkonekty, co mają na sobie strzałki, znajomy mówi, że są kierunkowe i trzeba je podłączyć według tych strzałek. Zastanawiam się jednak co w, przepraszam drucie może być kierunkowego, spotkaliście się z takimi przewodami? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 10 maja 2007 Udostępnij Napisano 10 maja 2007 Akutat wszystkie moje IC mają strzałki kierunku i podłączam je tak jak zaleca producent . Nie próbowałem podłączać odwrotnie i nawet nie wiem czy to działa czy nie ale jak dwa lata temu sprzedałem z ogłoszenia moje poprzednie IC Qed Silver Spiral to nabywca twierdził,że coś mu nie "pasuje" ten dzwięk. Spytałem czy podłączył zgodnie ze strzałkami /system Nad-a 372 542/ powiedział,że nie i zmenił kierunek ,po paru dniach zadzwonił i powiedział,że dzwięk mu się zdecydowanie poprawił nie wiem czy tak było faktycznie czy to tylko sugestia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a-l-f-a Napisano 10 maja 2007 Udostępnij Napisano 10 maja 2007 Cytat Pożyczyłem od znajomego takie interkonekty, co mają na sobie strzałki, znajomy mówi, że są kierunkowe i trzeba je podłączyć według tych strzałek. Zastanawiam się jednak co w, przepraszam drucie może być kierunkowego, spotkaliście się z takimi przewodami? Jedynie te strzałki sa kierunkowe w drutach. To wszystko. A resza to sugestia. pozdro. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 10 maja 2007 Udostępnij Napisano 10 maja 2007 Z tą "kierunkowością" coś jest jednak na rzeczy bo na przykład jeżeli przewody były podłączone do systemu /zgodnie ze strzałką/ przez kilka miesięcy lub lat to po przełączeniu w odwrotną stronę "monokryształy miedzi" muszą "ułożyć" się od nowa i przez jakiś czas będzie brzmiało inaczej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a-l-f-a Napisano 13 maja 2007 Udostępnij Napisano 13 maja 2007 Cytat Z tą "kierunkowością" coś jest jednak na rzeczy bo na przykład jeżeli przewody były podłączone do systemu /zgodnie ze strzałką/ przez kilka miesięcy lub lat to po przełączeniu w odwrotną stronę "monokryształy miedzi" muszą "ułożyć" się od nowa i przez jakiś czas będzie brzmiało inaczej. A przewody nie były srebrne ? Energia potrzebna do ułożenia na nowo struktury mikromolekularnej w przewodniku metalicznym jest mniej więcej równa jego ciepłu topnienia pozdro i powodzenia Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roman_g Napisano 14 maja 2007 Udostępnij Napisano 14 maja 2007 dokładnie...a po podłączeniu odwrotnie wtyczki zasilającej elektrony w tranzystorach muszą też się na nowo ułożyć - przez kilka dni Ale w przypadku Monstera chodzi o coś zupełnie innego Panowie. Otóż ekran kabla przylutowany jest tylko z jednej strony (w jednej wtyczce). Co nie zamyka oczywiście dyskusji na temat słychać czy nie Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 14 maja 2007 Udostępnij Napisano 14 maja 2007 Widzę,że Koledzy raczej z gatunku tych wątpiących w tzw.kabelki ja też przejawiam umiarkowany entuzjazm w tym "temacie". Moje wpisy w tym wątku były w tybie przypuszczającym co nie znaczy,że nie słyszę wpływu IC,głośnikowego a nawet AC na dzwięk. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anusiak Napisano 16 maja 2007 Udostępnij Napisano 16 maja 2007 Fono, mogę się założyć, że nie usłyszysz wpływu kabla sieciowego Usłyszeć to znaczy w ślepym teście na 10 prób rozpoznać prawidłowo przynajmniej 8. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerikawon Napisano 9 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 9 czerwca 2007 Z tą kierunkowośćią IC jest tak : Ekran jest zasilany na wejściu sygnału ale aby jego pojemność nie była wieksza od pojemności przewodnika izoluje się go na wyjśćiu .Dlatego oznacza sie kierunkowość w niektórych IC .Dla dżwieku ma to kapitalne znaczenie ,prosze sobie zrobić taki kabel z podłaczona masą z jednej i drugiej strony osłuchać , a po jakimś czasie odciąć ekran na wyjściu . Dzwięk nabiera wtedy masy jest bardziej plastyczny ..... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
metz Napisano 11 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 11 czerwca 2007 A świstak siedzi... Ekran sam w sobie nie tworzy żadnej pojemności, jeśli jednak traktować go wraz żyłą środkową jako okładki kondensatora to jego pojemność jest na tyle znikoma, że działanie filtru, który wraz ze znikomą rezystancją odcinka 0.6m czy 1m ewentualnie by tworzył trudne byłoby do zmierzenia przyrządami, a już do usłyszenia jest niemożliwe. To jest właśnie typowy przykład działania firm kablowych, to takie pasożyty, które przyczepiły się do wartościowych producentów sprzętu i dorabiają na naiwności i niewiedzy audiofilów. Chwyci taki jakąś teorię, przeniesie ją w takie warunki, w jakich nie ma ona zastosowania, ale ludzie i tak łykną bo gada jakieś mądre (niezrozumiałe) rzeczy kerikawon - to nic osobistego, to do "konstruktorów" a może marketingowców firm kablowych Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 11 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 11 czerwca 2007 Czy mi się zdaje? Czy przypadkiem złotouści marketingowcy firm kablarskich nie uzasadniają kierunkowości kabli "jedynym właściwym" ułożeniem kryształów miedzi (lub innych materiałów służących do produkcji kabli) w procesie ich produkcji? Hi, hi... Licho nie śpi... moje interkonekty (Nordost) podłączyłem zgodnie z kierunkiem strzałeczki... Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerikawon Napisano 13 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 13 czerwca 2007 Swojego czasu robiłem sobie kabelki ,i na samym poczatku tez robiłem taki błąd .Proponuje sobie przetestowac to o czym mówiłem .A potem szukac logicznego wytłumaczenia naukowego .Proponuję do testów Ultralink Ultima z rolki mogę poświecić pół metra do testów .Prosze tylko dać adres do wysyłki . Preferuję wiedzę nabytą praktycznie a nie tylko teorię. To nic osobistego pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
metz Napisano 14 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 14 czerwca 2007 Może być i praktyczna. Jestem przekonany, że w ślepym teście nie odróżnisz kiedy kabel podłączony jest zgodnie, a kiedy przeciwnie do strzałek. 10 prób - wynik satysfakcjonujący to 9 trafionych. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerikawon Napisano 14 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 14 czerwca 2007 Ultralink Ultima odróżnię pod warunkiem że to nie będzie wzmacniacz .McIntocha Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magiel_operator Napisano 15 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 15 czerwca 2007 Na McIntosh'ach już nie słychać? i tylko Ultralink Ultima ma takie cudowne właściwości, że reaguje blaskiem po zalutowaniu ekranu tylko z jednej strony? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerikawon Napisano 15 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 15 czerwca 2007 W czym problem macie jakies fobie ??? A może jestescie głusi jak pień . A moze tak jak "senicz" macie idealne wzmacniacze ???? Po cholere zabieracie głos na forum i mieszacie ludzom w głowach . Udowodnijcie mi ze róznic nie ma .Bo ja juz udowodniłem wielu ze róznice są . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 16 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 16 czerwca 2007 Moją fobią jest bezkrytyczne wręcz "nabożne" podejście do muzyki /dzieła muzycznego/.Każdemu kompozytorowi ,wykonawcy daję na początku bezgraniczny kredyt zaufania i nawet największe "gnioty" odsłuchuję w warunkach krytycznych i w ten sposób wyrabiam sobie zdanie na ich temat .Recenzjami sugeruję się w minimalnym stopniu i jestem na nie odporny do chwili kiedy sam nie posłucham i wtedy bardzo często kończy się mój "kredyt zaufania" do danego artysty. Najważniejsza dla mnie w muzyce szczerość "wypowiedzi" i zaangażowanie nie cierpię komerchy którą "wyczuwam na kilometr" -nie słucham nigdy muzyki z nośników w samochodzie chociaż mam "wypasiony" system. -nie słucham muzy z boomboxa,radia ani KD w domu /z wyj. SACD/. -nie cierpie muzyki w "tle" w czasie tzw. czynności domowych wolę słuchać wiadomości albo słuchowiska radiowe/uwielbiam/. Słuchanie muzyki w warunkach jak wyżej to dla mnie profanacja. Najgosze na koniec : słyszę wpływ kabli na odtwarzaną muzykę. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerikawon Napisano 16 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 16 czerwca 2007 Fono Master Pierwszy normalny który wie jakie są priorytety Muzyka ,muzyka i jeszcze raz muzyka . Ale jak najlepiej i najwierniej odtwarzana ...... reszta schodzi na drugi plan ... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgred Napisano 18 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 18 czerwca 2007 Cytat A moze tak jak "senicz" macie idealne wzmacniacze ???? Who_is "senicz"? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerikawon Napisano 18 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 18 czerwca 2007 http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html...mat=33281&all=1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mejson Napisano 18 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 18 czerwca 2007 Cytat -nie słucham nigdy muzyki z nośników w samochodzie chociaż mam "wypasiony" system. -nie słucham muzy z boomboxa,radia ani KD w domu /z wyj. SACD/. -nie cierpie muzyki w "tle" w czasie tzw. czynności domowych wolę słuchać wiadomości albo słuchowiska radiowe/uwielbiam/. Słuchanie muzyki w warunkach jak wyżej to dla mnie profanacja. Najgosze na koniec : słyszę wpływ kabli na odtwarzaną muzykę. No to współczuję Ja muszę zawsze mieć pod ręką (uchem) muzykę, nie znoszę ciszy, szczególnie w samochodzie. Kocham muzykę odtwarzaną na świetnym sprzęcie, ale taką możliwość mam tylko w weekendy albo przez dwie-trzy godziny późnym wieczorem. I co - mam się pozbawić muzyki na resztę dnia? Takiego! W samochodzie słucham takiego sobie odtwarzacza przez takie sobie głośniki - mały samochód służbowy. W domu zdarza się i z dobrego boom box'a Jestem potępiony Ciągle kocham muzykę, nie mogę czasami doczekać się powrotu do domu, szczególnie bolało po zakupie sprzętu , ale życie to nie tylko muzyka... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 19 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 19 czerwca 2007 Jak jadę samochodem to słucham radia tam oprócz polityki też "leci" muzak tyle ,że z komputra. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mejson Napisano 19 czerwca 2007 Udostępnij Napisano 19 czerwca 2007 Cytat Jak jadę samochodem to słucham radia tam oprócz polityki też "leci" muzak tyle ,że z komputra. No, już myślałem, że pełna asceza poza domem Przeważnie słucham radia - Trójki - ale jak mnie polityka dobije, włączam płytę. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerikawon Napisano 2 lipca 2007 Udostępnij Napisano 2 lipca 2007 A słychać słychać jak sie okazuje ,widzę że na forum coś mocnych nie ma co by próbę przeprowadzić .Pękacie Panowie ??? A może jesteście już tak skostniali w swoich beznadziejnych poglądach ze nie jesteście w stanie przyjąć innych oczywistych prawd .Zgodnie z zasadą jak nikt nie widział to znaczy ze nie istnieje ???? Pozdrawiam śmiesznych adwersarzy . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bynek Napisano 3 lipca 2007 Udostępnij Napisano 3 lipca 2007 Dziwisz się, że nie ma żadnych reakcji? Skoro piszesz, że rozpoznasz 9 na 10 ślepych prób z kabelkiem podłączonym raz w jedną a raz w drugą stronę to nikt Cię traktować poważnie nie będzie. Baw się dalej wesoło, oprócz przełączania interkonektów masz listwy (sieciowe), podstaweczki, chusteczki, sprężynki, nakładki i wiele innych. Voodoo specjaliści już zacierają ręce i liczą kasę, kolejny naiwny w sidłach. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.