Skocz do zawartości

przykra sprawa - uszkodzony wypożyczony sprzęt z salonu - przesyłka kurierska


Recommended Posts

Dwa pytania. Sorki,że może wydają się głupie, ale to po to by dobrze wszystko rozkimić.

1. Na gałce są jakies ślady uszkodzenia ? Czy to możliwe,że gałka była już uszkodzona , a Ty jej nie używałeś (bo np.używałeś tylko pilota), i nie zauważyłeś ,że była uszkodzona ?

2. Zapewne nie zapisałeś,zrobiłeś zdjęcia z nr seryjnym ?  Chodzi o to, czy to na pewno ten sam egzemplarz,który miałes u siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, terracan1929 napisał:

Dwa pytania. Sorki,że może wydają się głupie, ale to po to by dobrze wszystko rozkimić.

1. Na gałce są jakies ślady uszkodzenia ? Czy to możliwe,że gałka była już uszkodzona , a Ty jej nie używałeś (bo np.używałeś tylko pilota), i nie zauważyłeś ,że była uszkodzona ?

2. Zapewne nie zapisałeś,zrobiłeś zdjęcia z nr seryjnym ?  Chodzi o to, czy to na pewno ten sam egzemplarz,który miałes u siebie.

1. Obsługiwałem z  pilota, ale serio-miałem już parę wzmacniaczy. Wiem kiedy coś nie gra. Wszystko było OK. Sprzęt czysty, bez zarzutu.

2. Niestety nie zrobiłem zdjęć numerów. Ledwo go posłuchałem przez te parę godzin. Ale na pudełku jest naklejka z numerem, ktory się zgadza.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne zabezpieczenie to nagrywanie telefonem całego procesu rozpakowania sprzętu po odbiorze od kuriera oraz jego stanu  (rysy na obudowie - z każdej możliwej strony, obicia, uszkodzenia opakowania itp.) oraz całego procesu pakowania do zwrotu. Mając takie zabezpieczenie nawet jak trafimy na "Januszowy Salon" a takie też są, to mamy zabezpieczenie w postaci nagrania, że pakowaliśmy do zwrotu sprzęt fizycznie nie uszkodzony.

Za to nie mam pojęcia jak skończy się wypożyczenie np. wzmacniacza czy odtwarzacza CD, który fizycznie będzie cały a w środku coś ulegnie usterce w trakcie transportu. Wypożyczając piece za grube pieniądze zawsze się tego obawiam.

Miałem swego czasu wypożyczone demo Naima Nait XS3, gdzie po rozpakowaniu, przewracając w rękach wzmacniacz, gdy mój syn nagrywał jego stan usłyszałem jak jakiś luźny metalowy element turla się w środku obudowy, która jest z każdej strony zabudowana. Nie włączyłem tego wzmacniacza tylko zadzwoniłem do S4Home, poinformowałem o luźnym elemencie w środku wzmacniacza i dopiero jak salon wyraził zgodę abym uruchomił urządzenie na ich odpowiedzialność - tak zrobiłem. Okazało się, że Naim grał a to że grał wyraźnie jaśniej niż późniejszy egz., który kupiłem to cóż, co rewizja u Naima to też lekko inne brzmienie, ewentualnie demo było już wcześniej w naszym serwisie i coś tam nasi po naszemu naprawili. 

Warto dokładnie nagrywać rozpakowanie sprzętu jak i jego pakowanie. 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, TomekN napisał:

Oops. No ale niestety w przypadku porad "wypożycz do domu i posłuchaj, najwyżej zwrócisz" takie ryzyko trzeba brać pod uwagę

Dlatego to było moje ostatnie wypożyczenie w ten sposób. Tak to sobie można wysyłać kabelki. Bez porównania lepiej jest podjechać do salonu, obejrzeć, podłączyć, pogadać z panami i zabrać do domu. A za kilka dni osobiście odwieźć i powtórzyć czynności. Nie mam niestety zdjęć z zapakowanym poprzednim Atollem 100, ale 200 jest pakowany tak samo. Wzmacniacz wchodzi krótszymi bokami w dopasowaną piankę. Dłuższe boki (front i tył) pozostają nieosłonięte niczym w pudełku. Jest tam może z 5-8 cm przestrzeni między wzmacniaczem a kartonem. Sądzę, że pudło musiało "dostać kopa" właśnie w bok. Jak dla mnie, to jego stan (to zdjęcie z salonu), pozostawia jednak trochę wątpliwości.

 

1.PNG

2.PNG

3.PNG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Grzesiek202 napisał:

Sądzę, że pudło musiało "dostać kopa" właśnie w bok.

Na to wygląda. Ewentualnie karton spadł kurierowi na jakąś krawędź i uderzył niefortunnie w miejsce, gdzie znajduje się pokrętło, które nie jest chronione pianką. Pytanie jak to teraz udowodnić firmie kurierskiej. Kurierzy (często to jakieś podejrzane typy z łapanki)  potrafią mieć cały samochód zawalony paczkami i upychać na siłę ostatnie paczki tak, że po otwarciu drzwi auta wszystko im się wysypuje na ziemię. Sam byłem tego świadkiem. Jak stwierdził kurier - nie ma się czym przejmować bo wszystko jest ubezpieczone... 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, kaczadupa napisał:

Warto dokładnie nagrywać rozpakowanie sprzętu jak i jego pakowanie. 

Podzielam tę radę, od paru lat już tak robię z każdym sprzętem, nie tylko muzycznym. Przy kurierze tylko raz rozpakowałem gdy przyszedł Mcintosh. Karton w jednym miejscu był lekko wgnieciony. Oczywiście kurier z początku był niezadowolony, ale jak mu powiedziałem o wartości to nawet telefon potrzymał przy nagrywaniu😉. Na szczęście wszystko było OK.  

9 minut temu, Butler napisał:

3291295-60cb745b-atoll-in200-signature.j

Ten Atoll jest dość mizernie zabezpieczony w tym kartonie. Nic dziwnego, ze cos mogło się stać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, marcinmarcin napisał:

Przecież jak byk widać że karton sponiewierany

Jeszcze nie widziałeś sponiewieranego kartonu... Wypożycz demo SuperNaita 3 od dystrybutora. Paczka odbierana od kuriera była tak "uformowana" , że  przypominała papier zgnieciony na kształt nieforemnej kuli. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. A i sam wzmacniacz z obitym metalowym narożnikiem, tak jakby go upuścić na chodnik. Teraz najlepsze -  ten właśnie wzmacniacz w takim stanie jest teraz w outlecie w Salonach Denon za prawie 20 kzł ("aż" 3 kzł rabatu za wzmacniacz, który jest w stanie jak po katastrofie lotniczej) :), gdzie salony (dilerzy) nowego, oryginalnie zamkniętego SuperNaita 3 sprzedają za 15900zł. Cena nowego to 22,5kzł. Nic tylko brać outlet od Denona. 

Edytowano przez kaczadupa
  • Lubię to 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, kaczadupa napisał:

Przecież jak byk widać że karton sponiewierany

Ten karton przyszedł do mnie w niewiele lepszym stanie. Ale w odróżnieniu do salonu, poświęciłem te kilka minut na wizualne oględziny wzmacniacza.

To ciężki wzmacniacz. Jego 2 potężne transformatory są ulokowane dość blisko boku (tego niefortunnego). Podnosząc go można się zdziwić jak bardzo środek ciężkości jest przesunięty. Patrzę teraz na zdjęcie @Amarok i sadzę, że pudło spadło pokrętłem na coś twardego. Nie jest porysowane, bo był w folii i tekturze. Ręce opadają...

Edytowano przez Grzesiek202
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a powiedz mi tak z ciekawosci jak to wyglada bo nigdy nie wypozyczalem. Placisz pelna sume tzw kaucje - czy taki salon ma usluge wypozyczenia ?czy to jest na zasadzie sprzedazy? i daja ci sprzet wystawowy? -bo chyba raczej nie dadza nowej nie otwieranej sztuki bo wtedy ona nie jest juz nowa tylko 'uzywana' w momencie zwrotu .

Edytowano przez Balbin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fabryczne zabezpieczenia wyglądają słabawo. Pianka przecież się poddaje naciskowi i odkształca. Faktycznie mogła to być szkoda transportowa.

Inni producenci np. Yamaha  modele od 1200 wzwyż pakuje w dwa grube kartony i cała konstrukcja jest bardzo sztywna i odporna na wgniecenia . Sam wzmacniacz opakowany jest w twardy styropian. Szansa na takie uszkodzenie jak przedmiotowego Atolla jest znikoma.

Mam nadzieję,że wskurasz coś w DHLu bo wygląda to na szkodę transportową.

Ogólnie jak już wspomniałem, warto dopłacić 150 zł za paletę. Jasne, to nie da gwarancji 100 % bezpieczeństwa, ale jednak ryzyko uszkodzenia jest znikome. W końcu paletą nikt po busie nie rzuca. Raczej......

Kartony od kolumny ,które dotarły do mnie ostatnio na palecie właśnie, były w stanie idealnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz miałem nówkę, bo nic nie było. Potem mogła iść na demo. Ale to inny salon, tam mam 25 minut, jeśli nie ma korków. Odbieram sam, odwożę, sam.

1 minutę temu, terracan1929 napisał:

Ogólnie jak już wspomniałem, warto dopłacić 150 zł za paletę.

Jeśli masz pecha to i na palecie to szlag trafi... Już lepiej wydać to na paliwo i zrobić wycieczkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście,że najlepiej odebrać samemu. Bez dwóch zdań.

Ale moja wycieczka do Łodzi- bo stamtąd kupowałem kolumny , to 760 km w dwie strony. Auto spali 7,5 l /100 km to daje 57 litrów x 7,90 = 450 zl+ 80 zł autostrada = 530 zł.

Także 380 zł drożej niż kurs na palecie. Nie licząc czasu, który musiałbym na wycieczkę poświęcić.

 

Edytowano przez terracan1929
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, terracan1929 napisał:

Oczywiście,że najlepiej odebrać samemu. Bez dwóch zdań.

Ale moja wycieczka do Łodzi- bo stamtąd kupowałem kolumny , to 760 km w dwie strony. Auto spali 7,5 l /100 km to daje 57 litrów x 7,90 = 450 zl+ 80 zł autostrada = 530 zł.

Także 380 zł drożej niż kurs na palecie. Nie licząc czasu, który musiałbym na wycieczkę poświęcić.

 

no tak ale jesli po wstepnej selekcji wybrales sobie np 3 zawodnikow to przetestowania (czytaj głosniki) i co bedziesz do kazdego z tych 3 testow doplacal 180 za palete? Zreszta nie kazdy mieszka w domu jednorodzinnym - Jak mi kurier wniesie do mieszkania czy na klatke i 3 pietro sam palete:)? - zamawialem pare dni temu z gorka z top hi -fi i wszystko przyszlo dobrze zapakowane - styropiany pudelka etc.   Brzydko mowiac  autor tematu mial  pecha co do kuriera/firmy jak i moze samej firmy ktora dosc niefrasobliwie podeszla do zapakowania sprzetu za pare tysi, a teraz zamiast wziac ciezar walki z kurierem przerzucili na najslabsze ogniwo czyli klienta - niech on udowadnia jak bylo.. Nie mniej warto by wymienic nazwe tego salonu - moze sa tu ich przedstawiciele, badz w jakikolwiek sposob ten post do nich dotrze i zabiora glos, a przy okazji My potencjalni klienci bedziemy mieli 'twoja sytuacje' w glowie przy zakupie produktu z ich sklepu, Nie mowie tu o zadnym hejcie, ale warto wiedziec z kim mamy do czynienia, i ostrzegac sie na przyszlosc ze ktos mial taka sytuacje..

Edytowano przez Balbin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...