Skocz do zawartości

Dali 505 vs Pylon Diamond 28


Tomai

Recommended Posts

1 godzinę temu, Tomai napisał:

Tutaj patrzę tak .... D28 mają jakieś 56 godzin na liczniku....albo się dogrzeją....albo potrzebny lepszy wzmacniacz..... chociaż w 505 ... Wokal był zawsze do przodu.....na tym samym wzmaku CA.

Diamondy 28 mają otwartą górę. Jest jej dużo. A Cambridge jeszcze to potęguje. Mnie akurat azur 851a i cxa 80 męczył. Ale to kwestia gustu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Artur Brol napisał:

Nie rozumiem tego - coraz bardziej ci sie , to co slyszysz podoba. Skad pomysl ze potrzebujesz lepszy wzmacniacz?😏

Bo chodzi o to żeby gonić króliczka a nie go złapać? 🤣🤣🤣, a tak na poważnie...

Na dzień dzisiejszy....tutaj i teraz .... Cały mój system gra lepiej niż kilka miesięcy temu.... W sumie to z starego układu został tylko wzmacniacz bo CD i kolumny są nowe.

Ja nie napisałem też że POTRZEBUJE JUŻ nowego wzmacniacza, bo obecnie gra to naprawdę nieźle i lepiej na bank niż z Dali 505.

Wymianę wzmacniacza traktuje jako ...na spokojnie - następny krok. 

Tak jak pisałem , słyszałem je z Magnatem MA900 w sklepie. Swobodny wykop basu i dynamika robiła wrażenie.

Może też wymiana wzmacniacza poprawi wokale, tego nie wiem.

W każdym bądź razie często w ostatnich dniach szczęka opada kiedy słyszę płyty znane mi od 20 lat, a słyszę z nich coś nowego....chyba o to chodzi.... prawda? :))))

7 minut temu, Carmion napisał:

Diamondy 28 mają otwartą górę. Jest jej dużo. A Cambridge jeszcze to potęguje. Mnie akurat azur 851a i cxa 80 męczył. Ale to kwestia gustu. 

Ja mam na pewno gorszy wzmacniacz bo to Azur 351a.

Ale ... chyba nie do końca się rozumiemy bo wspomniana przez Ciebie " góra" to nie wokal.

" Góra" czyli wysokie tony to tutaj w D28 są dla mnie perfekcyjne....bo nic nie kłuje.

To wg mnie bardziej chodzi o średnicę - czyli wokal ...wydaje mi się na stan obecny że tak jest zestrojona kolumna. Ale poczekam aż się wygrzeja , bo mogę się mylić.Zobaczymy. Nie jest to dla mnie jakaś duża wada, bardziej różnica w stosunku do moich starych 505....

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

😁  króliczka złapałeś.

Pobaw się z tym króliczkiem trochę.

Czy nowy wzmacniacz coś poprawi, dowiesz się jak porównasz go z twoim.

Może tylko troche inaczej zagra.

Jak pisałem już, nie myśl teraz o nowym wzmacniaczu, bo jak nie przestaniesz , to zanim się zorientujesz będzie się uganiał za następnym królikiem. Tymbardziej że jesteś zadowolony 😏

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Tomai napisał:

Może też wymiana wzmacniacza poprawi wokale

A co tam chciałbyś w tych wokalach poprawić? 
Bo najłatwiej to przekręć gałą wzmaka bardziej w prawo. Będzie lepiej. 

Chcesz lepiej w brzmieniu?

Po pierwsze, choć to najtrudniejsze/dla audiofila, „ścisz pokój”, ponieważ to on maskuje i zagłusza.

Po drugie zmień kolumny. 
 

Dobrego dnia 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AudioTube napisał:

A co tam chciałbyś w tych wokalach poprawić? 
Bo najłatwiej to przekręć gałą wzmaka bardziej w prawo. Będzie lepiej. 

Chcesz lepiej w brzmieniu?

Po pierwsze, choć to najtrudniejsze/dla audiofila, „ścisz pokój”, ponieważ to on maskuje i zagłusza.

Po drugie zmień kolumny. 
 

Dobrego dnia 

 

Wokale fajnie by było wysunąć trochę do przodu,  spoko, w sobotę będę sam w domu to trochę będę w stanie głośniej posłuchać.

Nad pokojem postaram się jeszcze popracować.

Kolumn nie zmieniam 🙃.

Dobrego dnia😏

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Tomai napisał:

Wokale fajnie by było wysunąć trochę do przodu

W wielkim skrócie, to „przybliżenie” odbywa się na etapie miksu w studio. 
Zachęcam byś poszukał na necie, jest dużo materiału, choć większość po angielsku.

Takim domowym sposobem to możesz troszkę tu zaradzić/oszukać zmysły poprzez ustawienie kolumn i sweetspota. 
 

Poprzez wyciszenie pokoju dostaniesz parę rzeczy. Klarowność przekazu i znacznie więcej informacji - dzwoneczki, cykanie, być może nawet różnice w wybrzmieniach. Będą inne/dłuższe/krótsze. One mają wpływ na wrażenie głębokości sceny. 
To interesujący temat i mega opasły w treść.
 

Ale dopiero zmiana kolumn, czytaj przetworników o mniejszych między innymi zniekształceniach, inne strojenie, zastosowanie korekcji dsp o ile możliwe i potrzebne/ tylko na najniższe rejestry!!! 
Wtedy to co usłyszysz będzie bardziej 3D. „Sceny” nie zmienisz, ale zbliżysz się do tego co zmontował reżyser dźwięku w trakcie miksu. 

„Wokale” dostaną „powietrza”, zaistnieją w przestrzeni - audiofile używają terminu czarne tło. 
Pamiętaj, że to tylko wrażenia. Uszy wpuszczają dźwięki, resztę już mózg sobie obrabia i u każdego z nas jest inaczej.

Najłatwiej pójść po inny wzmak. Moim zdaniem to nie jest racjonalne wyjście, na pewno nie na długo.


 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Tomai napisał:

Ja mam na pewno gorszy wzmacniacz bo to Azur 351a.

Ale ... chyba nie do końca się rozumiemy bo wspomniana przez Ciebie " góra" to nie wokal.

" Góra" czyli wysokie tony to tutaj w D28 są dla mnie perfekcyjne....bo nic nie kłuje.

Gdy są wyeksponowane wysokie tony to wokale będą schowane. Normalna sprawa. A Cambridge tylko to potęguje. Owszem, diamond w porównaniu np do . Focali czy Bowers ma łagodną górę. Ale nadal jest jej dużo. A Cambridge jakby nie było jest nastawiony na czarowanie wysokimi niż na wyeksponowaniu średnicy. Także takiego efektu nie uzyskasz. 

Ps. Diamondy mają potencjał więc wymiana na lepszy tylko je otworzy pod każdym względem. Wymiana na inne kolumny przy tym wzmacniaczu dla mnie kompletnie nie ma sensu. Dobre "paliwo" musi być 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwem są realizacje/nagrania wykonane przez niegłuchego reżysera/realizatora dźwięku. Jest ich dość dużo. I nagrań i reżyserów.

Diamondy mają potencjał ograniczony. Tym największym ograniczeniem jest „odpowiedź pokoju”.

Na półśrodki szkoda czasu i pieniędzy. Ale jestem ostatnim, który ma niecne zamiary i zamierzał odebrać radość ze stosowania ćwierć/półśrodków


Dziękuję.
Pozdrawiam.

Edytowano przez AudioTube
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, AudioTube napisał:

Paliwem są realizacje/nagrania wykonane przez niegłuchego reżysera/realizatora dźwięku. Jest ich dość dużo. I nagrań i reżyserów.

Diamondy mają potencjał ograniczony. Tym największym ograniczeniem jest „odpowiedź pokoju”.

Na półśrodki szkoda czasu i pieniędzy. Ale jestem ostatnim, który ma niecne zamiary i zamierzał odebrać radość ze stosowania ćwierć/półśrodków

Akustyka najważniejsza to się zgodzę. U mnie dodanie dywanu oraz zamontowanie 6 Paneli 120cmx60cm z wełny mineralnej isover pt80, dodanie pułapek basowych mocno poprawiło separację i ogólnie porządek na scenie. No i w takim przypadku dirac sprawdza się znakomicie i na sens.  Ale do słabego pomieszczenia akustycznie gdzie są puste ściany itp. To i dirac nie pomoże. Oczywiście nie mam profesjonalnie zrobionej. Ale i taka ingerencja wprowadziła same pozytywne zmiany.

Nawet zrobiłem mały test i Diamondy zagrały lepiej na Yamaha RN 602 niż Cambridge cxn V2 + roksan Caspian bez pułapek basowych oraz paneli. ( Dla testu ściągnąłem i wyniosłem) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
12 godzin temu, AudioTube napisał:


Poprzez wyciszenie pokoju dostaniesz parę rzeczy. Klarowność przekazu i znacznie więcej informacji - dzwoneczki, cykanie, być może nawet różnice w wybrzmieniach. Będą inne/dłuższe/krótsze. One mają wpływ na wrażenie głębokości sceny. 
To interesujący temat i mega opasły w treść.
 

To akurat zdążyłem sam zauważyć, robiąc swoje wygłuszenie,  nawet przy starych Dali była różnica.

To co zauważyłem to na pewno na znanych sobie nagraniach można wyłowić szczegóły które wcześniej gdzieś się gubiły, właśnie jakieś dzwoneczki, pojedyncze uderzenia struny  , cykadełka. 

Wybrzmienia po zrobionej akustyce, zawsze wydawały mi się dłuższe właśnie. 

Pamiętam że jak pierwszy raz usłyszałem te zmiany , to wydawało mi się że podpiąłem jakiś bardziej wyrafinowany wzmacniacz, a przecież dalej grał Cambridge :)

Nie mogę sobie jednak pozwolić na zrobienie 100% pokoju tylko do muzyki,  bo ciągle jest to salon z którego korzystają wszyscy domownicy, więc pomieszczenie musi być wielozadaniowe - a co za tym idzie, siłą rzeczy pojawiają się jakieś kompromisy. 

 

Ale dopiero zmiana kolumn...

Daj spokój :) , dopiero je kupiłem w sobotę :) jeszcze je poznaję ....  daj się nacieszyć ...:))pozwolę sobie nie zgodzić się z twierdzeniem że nie mają potencjału.... słuchałem ich w sumie z trzema wzmacniaczami i uważam że potencjał jest...

Nie twierdzę że nie ma lepszych kolumn, po prostu kupiłem takie na jakie mnie stać i  jakich brzmienie mi się podoba.... tyle i aż tyle.

Uważam też że spokojnie napędzą większe pomieszczenie.

 

 




 

 

Edytowano przez Tomai
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, AudioTube napisał:

Diamondy mają potencjał ograniczony. Tym największym ograniczeniem jest „odpowiedź pokoju”.

A jeśli kiedykolwiek przeczytam, że „jakie kolejne kolumny po Diamond”, to …😉 i wspomnij o mnie i na pw pogadamy jakby tu jednak to brzmienie poprawić😊👍

Gratki i pozdrawiam 

Adam

Edytowano przez AudioTube
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, AudioTube napisał:

A jeśli kiedykolwiek przeczytam, że „jakie kolejne kolumny po Diamond”, to …😉 i wspomnij o mnie i na pw pogadamy jakby tu jednak to brzmienie poprawić😊👍

Gratki i pozdrawiam 

Adam

Spoko, Adam, będę pamiętał :) , pozdrawiam

Tomek 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wieczór testowania D28. Na liczniku jakieś 65 godzin.

Wrócę do Tidala. Kompletne zaskoczenie dla mnie....D28 wycięły przyjemność ze słuchania Tidala. ( subskrypcja MAX ).

Jak włączę jakikolwiek album to zero funu z słuchania. Odbieram to jakby mi wycięto kawałek tortu odpowiedzialnego za przyjemność. Pasmo jest jakieś niepełne, często bas podbity tak że trzeba ściągać na wzmacniaczu Bas na godzinę 10. 

Przełączam na CD.........wraca FUN, pasmo pełne. Wzmacniacz w trybie Direct - czyli wszystko na 0.

Dodam że muzyka leci z CD i Tidala przez ten sam DAC Taga DA-300.

Dziś też służbowo byłem w Pylonie, panowie zaskoczeni moimi spostrzeżeniami. 

Moje wnioski :

1. D28 nie są takie uniwersalne jak się je przedstawia.

2. Po przełączeniu na CD......ten tego........ wybaczam Tidala. Bo chce się je słuchać jeszcze i jeszcze.

3. Zmieniłem stare i tańsze kolumny na nowe i droższe..... w związku z tym..... czy wymiana streamera Tagi TWA -10B na lepszy /droższy.... uratuje Tidala ??

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Tomai napisał:

Dodam że muzyka leci z CD i Tidala przez ten sam DAC Taga DA-300.

Czy CD i streamer są spięte z dakiem identycznymi kablami? Jeśli nie, spróbuj zamienić je miejscami i sprawdź, czy wniesie to jakąś różnicę. To samo z kablami zasilającymi CD i streamer. Oczywiście może być tak, że streamer jest znacznie gorszej jakości niż CD, ale dla pewności wyeliminuj pozostałe zmienne. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
24 minuty temu, Rafał S napisał:

Czy CD i streamer są spięte z dakiem identycznymi kablami? Jeśli nie, spróbuj zamienić je miejscami i sprawdź, czy wniesie to jakąś różnicę. To samo z kablami zasilającymi CD i streamer. Oczywiście może być tak, że streamer jest znacznie gorszej jakości niż CD, ale dla pewności wyeliminuj pozostałe zmienne. :)

Przepinam ten sam kabel  Coaxial  Kimber V-21  do Daca, z CD i streamera.

Zasilające to standardowe na tej samej listwie.

Dalsza Twoja wypowiedź to ... że CD NAD pokonuje streamer Taga TWA- 10B.  ( 1500 zł vs 650 zł ) . Nie wiem czy porównanie jest ok ? )

Ale nie wykluczam że jest to możliwe. 

Ale zmiennych jest więcej.... znaczy Tidal. ( któremu już nie ufam )

Edytowano przez Tomai
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Tomai napisał:

Wrócę do Tidala. Kompletne zaskoczenie dla mnie....D28 wycięły przyjemność ze słuchania Tidala. ( subskrypcja MAX ).

Ja korzystam ze zwykłego HiFi. Maxa nie korzystam bo i tak jeszcze często są pliki w MQA a te pliki są dla mnie sztucznie podbite. Ale nawet na zwykłym HiFi czasem na arcamie mi pokazuje MQA. Także....

12 godzin temu, Tomai napisał:

Dalsza Twoja wypowiedź to ... że CD NAD pokonuje streamer Taga TWA- 10B.  ( 1500 zł vs 650 zł ) . Nie wiem czy porównanie jest ok ? )

Najpierw zacznij jak już od wzmacniacza. Te pylony nawet nie korzystają w 50% swoich możliwości. 

Ale dudniący bass to może być problem z akustyką. Mam sam pułapki basowe, panele za kolumnami i za plecami. A problem z podbiciem najniższych częstotliwości i tak nie został rozwiązany. Zresztą łatwo nie jest, bo z jednej strony okna balkonowe, a z drugiej anekse kuchenny. W takim przypadku dirac mega pomaga. Mocno układa bass I robi porządek na scenie. received_1415728962690841.jpeg.d743873177be0fadd0571e51a3c0d23e.jpeg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomai Byłem użytkownikiem D28 i jak dla mnie te kolumny basu miały za mało tzn. dolny wibrował, ale w nagraniach w jakich gustuje jest go o wiele więcej i niestety nie czułem tego, zaś na średnim brakowało mi totalnie kopa, instrumenty wybrzmiewały pięknie,a z tego co widzę lubisz wokal na przód (da Ci to większość wzmacniaczy przede wszystkim lampy, bądź hybrydy) ja zaś nie trawię takiej prezentacji dźwięku i przed wygrzaniem lepiej mi się ich słuchało, brzmienie było ciemniejsze takie jak lubię, później się wyrównało oraz otworzyło i u mnie straciły na basie, przez to, iż Diamondy są otwarte na górze i tak jakby nienaturalnie dodawały coś od siebie po roku je sprzedałem bo mnie po prostu męczyły. Pamiętam jak postawiłem obok nich Jaspery 25 to z automatu ujawniła się u nich ta górna agresja i krzykliwość, choć bez porównania tak się tego nie odczuwa, mimo wszystko to jedne z najprzyjemniej brzmiących kolumn, które słuchałem.

Edytowano przez S!N!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słuchałem to odebrałem Vincenta 237 tak jakby wypychał co mnie irytowało, choćby Magnat już powinien podgrzać wokal. Ostatnio rozmawiałem z użytkownikiem, który posiada Vincenta SV-237MKII plus Heco aurora 1000 i również potwierdził, że po wygrzaniu wokal jest lekko do przodu.

Edytowano przez S!N!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proszę pisz konkretnie  , dziwne teorie później wychodzą .

Podgrzanie i wypychanie do przodu to nie to samo co ?

Ze.wzmacniaczy jakie miałem, to atoll grał na twarz .

Haiku i Unison hybrydy grają sporo za linią kolumn .

Więc prośba (konkrety ) nie mieszajcie ludziom w głowach 🤗 .

Pzdr 

Edytowano przez Dedal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DedalNie jestem audiofilem i tak jak potrafię to opisuje brzmienie, trochę mi to obojętne czy odbierzesz to za konkret czy nie bez obrazy oczywiście ;)Nie wiem czy wypchanie i podgrzanie wokalu to ten sam zabieg, możesz rozpisać różnice jak Ci się chce, chętnie poczytam dla mnie to tak brzmiało dlatego @Tomaipotestuj sobie hybrydy. Mi akurat podobało się to, że w diamondach ten wokalik był taki delikatny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, S!N! napisał:

@DedalNie jestem audiofilem i tak jak potrafię to opisuje brzmienie, trochę mi to obojętne czy odbierzesz to za konkret czy nie bez obrazy oczywiście ;)Nie wiem czy wypchanie i podgrzanie wokalu to ten sam zabieg, możesz rozpisać różnice jak Ci się chce, chętnie poczytam .

A kto tu jest audiofilem ?

Uważam że jak się daje publicznie jakieś rady to warto tematem bardziej się zainteresować ,bez obrazy oczywiście 🤗 .

Mam hybrydę aktualnie i nic tak daleko za linii kolumn nie grało jak ona .

Tyle w temacie . Pzdr

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...