E-bike zdrowszy niż audio

[fp74]

1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Park w tygodniu (bardzo ładny) mam na końcu trasy, najpierw Jelonek, potem Mosina a potem powrót zygzakiem. Sam park to 14km i ogólnie pełno biegaczy (zwłaszcza teraz, przed biegiem Osińskiego 27.04. ludzie łapią formę), spacerowiczów, starszych osób na rowerach więc najlepiej albo z samego rana albo już po zmroku. A w weekend to obowiązkowo wypad na Borneo, a jak jest słońce i mój kompan to i dalej. Rower jak bieganie, jak wejdzie w nawyk, to już na całe życie. 

To ciekawe ale u mnie też jest w okolicy Jelonek i Mosina...

[MMarek]

Jutro u mnie temperatura 20 stopni, a więc do Ustki. Może zanurzę stopy w zimnym Bałtyku 😀

[kaczadupa]

Fakt, pogoda jutro będzie wymarzona, mamy zamiar wstać z samego rana na śpiew ptaków, przebijające się przez drzewa wschodzące słońce, takie tam klimaty:)  

Oby nie skończyło się na tym, że dopiero o 8 rano wstaniemy. 

Na marginesie, dzisiaj w swojej okolicy wypatrzyłem  pierwsze dymówki (lubię ptaki :), kiedyś chciałem zostać ornitologiem). Na południu Polski (Kraków) są już od tygodnia. Piękna wiosna, chce się ży ć.

 

Edytowano 12 kwietnia przez kaczadupa

[kaczadupa]

 

[Rafał S]

A ja dziś dwukrotnie wpakowałem się na lochę z małymi warchlaczkami. Jestem niemal pewien, że były to 2 różne rodzinki, bo miejsca te były od siebie oddalone o jakieś 6 km.

[kaczadupa]

Żyjesz i całyś więc albo tak szybko uciekasz albo jesteś prawdziwym twardzielem (takim jak ten czarnoskóry komandos z Predatora )

A mi na popołudniowej przejażdżce przed nosem z drzewa spadła młoda wiewiórka wielkości pięści. Jakie to śliczne maleństwo ale po chwili  doszła do siebie i wgramoliła się na dobre 20m. A na porannej przejażdżce małego koziołka obudziłem, obaj mało zawału nie dostaliśmy jak prawie na siebie wpadliśmy.  No i to chyba tyle z dzisiejszych przyrodniczych ciekawostek.

A i pierwsza jaskółka wiosny nie czyni. 
 

 

Edytowano Niedziela o 18:52 przez kaczadupa

[Rafał S]

13 godzin temu, kaczadupa napisał:

Żyjesz i całyś więc albo tak szybko uciekasz albo jesteś prawdziwym twardzielem (takim jak ten czarnoskóry komandos z Predatora )

Zauważ, że to były dziki z Trójmiasta, stanowiącego od dekad bastion liberalizmu. Widocznie udzieliły im się tutejsze poglądy i stąd większa tolerancja wobec ludzi.

P.S. Ten z "Predatora" to Carl Weathers czyli Apollo Creed.

Edytowano Poniedziałek o 07:59 przez Rafał S

[kaczadupa]

35 minut temu, Rafał S napisał:

Ten z "Predatora" to Carl Weathers czyli Apollo Creed.

Nie, to sierżant Mac Eliot. 

 

[kaczadupa]

Dzisiaj to już wręcz lato więc kto nie jeździ ten z policji

[michaudio]

Wychodzi na to, że ja z policji... 😁

Starszy młody zakosił mi pompkę i pojechał do pracy.

Więc umyłem mój zacny rurwór marki "Bauer" i czekam... Wyjaśnię typa wieczorem. Się dowie skubany... 😁

[tomek4446]

I tak cztery razy w tygodniu  

[kaczadupa]

Wczoraj lekko i przyjemnie poszło siedem dyszek, kapitalnie się wieczorkiem jeździło. Za chwilę pyszny obiadek i pojechali.  

[tomek4446]

Panowie , proszę o pilną pomoc. Kolega poprosił mnie o pomoc w zakupie roweru. Jutro mamy ten rowerek kupić , a ja dzwoniąc do kilku sklepów rowerowych już zgłupiałem. Dochodzi nawet do sytuacji , gdzie dzwoniąc do tego samego sklepu kilka razy , w zależności kto odbierze to padają różne propozycje rowerów. 

To teraz trochę danych. Kolega ma 65 lat , 170 cm. wzrostu / rama chyba 17" /. Rower ma służyć do jazdy w mieście , sporadycznie po lesie. Budżet 3500 - 4500 zł. 

Znacie coś co się sprawdzi ?

 

[Chyba Miro 84]

16 godzin temu, tomek4446 napisał:

Kolega ma 65 lat , 170 cm. wzrostu / rama chyba 17" /. Rower ma służyć do jazdy w mieście , sporadycznie po lesie. Budżet 3500 - 4500 zł. 

Znacie coś co się sprawdzi ?

Najważniejsze to by rower miał odpowiednią ramę. Nie ważne czy 17 czy inna. Czesto te wymiary u róznych producentów są... różne.

Z pomocą przychodzi zwykła miarka (może być krawiecka).

Mierzymy nogę stojąc od podłogi do kroku (od wewnatrz) minus ok 2/3cm. Ten wymiar przekładamy na ramę w okolicach 2/3 długości gornej rury licząc od siodełko (wyznaczony punkt) do podłogi na której rower stoi. Obecnie mamy rowery w standardzie od 27.5 - 29" koła. 

Głównie chodzi o to by w przypadku awaryjnego zeskoku np. W wspomnianym lesie nie zawisnąć na rurze górnej. 

To podstawa moim zdaniem. 

[tomek4446]

2 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Głównie chodzi o to by w przypadku awaryjnego zeskoku np. W wspomnianym lesie nie zawisnąć na rurze górnej. 

W sumie to aż tak bardzo kolegi nie lubię , więc .....

[pairtick]

3 godziny temu, Chyba Miro 84 napisał:

Obecnie mamy rowery w standardzie od 27.5 - 29" koła. 

65 lat i do miasta, to góral na 26" i grubych oponach - wiem co mówię.

[tomek4446]

jedną z propozycji sklepów jest

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-trekkingowy-romet-wagant-7-cs-pd41530/

mam jednak wątpliwości co wygody jazdy z tak wygiętą kierownicą.

[lpomis]

Wielkość ramy to podstawa, tak jak pisał @Chyba Miro 84. Bez przymiarki będzie ciężko. Wzrost 170cm to wg mnie już bardziej pod 19”, zwłaszcza przy jeździe rekreacyjnej.

Podobne propozycje od Krossa:

https://kross.pl/trans-7-0-czarny-srebrny-polysk
https://kross.pl/trans-5-0-ult-ra-czarny-holo-matowy

Modele z 2024 można dorwać o jakieś 5 stówek taniej.

O kierownicę bym się nie martwił. Będzie wygodnie.

[tomek4446]

31 minut temu, pairtick napisał:

65 lat i do miasta, to góral na 26" i grubych oponach - wiem co mówię.

A takie coś

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-r-raymon-hardray-nine-6-0-pd35995/?v_Id=201963

tylko kurna kumpel uparł się na błotniki i bagażnik. Da radę zamontować w góralu ?

[DiBatonio]

2 godziny temu, tomek4446 napisał:

W sumie to aż tak bardzo kolegi nie lubię , więc .....

To kolega niech bierze ramę 21" 😆

Z tym rozmiarem ram nie jest wcale tak uniwersalnie, bo inaczej to wygląda w szosowych, a inaczej w MTB, czy trekkingowych i crossowych. Inaczej dla mężczyzn i troszkę inaczej dla kobiet.

Ale metoda na dwa-trzy palce od ramy jest dobra 😉

[MMarek]

Może taki rower dla kolegi, ale musiałby trochę dołożyć.

https://pl.engwe.com/products/engwe-mapfour-n1-air?variant=49650987729191

Gdyby miał przerzutkę planetarną w tylnej piaście, brałbym jak dzik żołędzie  
Ale wtedy musiałby mieć silnik umiejscowiony centralnie lub w przednim kole.

[tomek4446]

3 godziny temu, MMarek napisał:

Może taki rower dla kolegi, ale musiałby trochę dołożyć.

O kasę nie chodzi. Tylko kolega przeżywa kryzys wieku średniego , uważa , że ma taki power ,iż 20 -latkowie to mu mogą ....  

Proponowałem elektryka , ale nie wchodzi w rachubę. Chce kręcić .  

 

[Chyba Miro 84]

3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Tylko kolega przeżywa kryzys wieku średniego , uważa , że ma taki power ,iż 20 -latkowie to mu mogą ....  

Proponowałem elektryka , ale nie wchodzi w rachubę. Chce kręcić .  

No to super w takim razie. Im pozniej wspomaganie elektrykiem, tym lepiej 💪.

Wieść niesie ze "wspomagacz" podobno zmniejsza formę w dłuższym użytkowaniu (wygoda plus lenistwo). Nie wiem (jesli mowa o mnie), ale na wszelki wypadek odsuwam zakup "wspomagacza" na ile się da, chociaż przyznam że "kusi" strasznie taki zakup.

Ps: gdzieś czytałem że max siła u faceta wzrasta do... ok50 roku życia 🤔