Dyfuzor , absorber czy hybryda ?

[Kraft]

9 minut temu, tomek4446 napisał:

A u mnie : pokój dzienny , rodzinny tzw. salon , powiem szczerze przekształcenia go w studio nagrań ,to nawet ja bym nie zdzierżył.

No moment. Przecież właśnie instalujesz w nim ustroje.

Chcę tylko powiedzieć, że dana ilość ustrojów najwięcej zdziała na tylnej ścianie. Możesz zresztą w ramach testu sam spróbować. Ustawić je z przodu, potem z tyłu i porównać wrażenia (choć dwa to trochę mało i różnica może nie być spektakularna).

Edytowano 15 stycznia przez Kraft

[Rafał S]

33 minuty temu, Kraft napisał:

Fakt. Jednak trafia na nią największa dawka energii, która potem obija się po pokoju. Najekonomiczniej zdusić ja od razu w miejscu pierwszego odbicia.

Mnie też się tak wydawało, bo przecież tak mówi zdrowy rozum, prawda? Eksperymentowałem z różnymi konfiguracjami absorberów za miejscem odsłuchu. Ostatecznie zostawiłem tylko pas szerokości 60 cm i długości 180 cm, bo większa powierzchnia za bardzo przyciemniała dźwięk. Z kolei pułapki basowe (słupki o podstawie trójkątów prostokątnych z przyprostokątnymi 32cm, wełna mineralna) w rogach za kolumnami lepiej wpływają u mnie na redukcję pogłosu niż te absorbery za głową. I to nawet bardziej w zakresie średnicy, niż basu! Cała rodzina słuchała i byliśmy zgodni, że z bastrapami jest jednoznacznie lepiej, a z absorberami za głową trochę lepiej i trochę inaczej. Ba, nawet 2 razy większa powierzchnia absorberów (120 na 180 cm) za głową nie dała tyle, co te pułapki. I bądź tu mądry.

Edytowano 15 stycznia przez Rafał S

[Kraft]

To akurat nie takie dziwne. Wyczyszczenie basu poprawia czytelność średnicy.

Ale, że dwie już tyle dały? Ja próbowałem z dwoma walcami z wełną i różnica była nie do usłyszenia (wziąłem do pomocy syna).

Aha, a ile wysokości mają te „słupki”?

Edytowano 15 stycznia przez Kraft

[Rafał S]

26 minut temu, Kraft napisał:

 ile wysokości mają te „słupki”?

Po metrze każdy. Myślę, że kluczowe jest to, że to nie są walce. Poza tym, kilkadziesiąt centymetrów nad nimi są szafki i być może dźwięk się tam przedtem wielokrotnie odbijał między spodem szafek a podłogą. A teraz pułapki to do pewnego stopnia zniwelowały. Zgaduję, ale widać coś złego się tam działo, skoro basstrapy aż tyle pomogły.

[audiowit]

Korzystne jest w pierwszej kolejnosci zajęcie się pierwszymi odbiciami. Rowniez na suficie. 

Jesli chodzi o tylna czy przednia scianę, oczywiscie, ze wszystkie powinny byc zrobione, ktore wazniejsze? To zalezy jak się siedzi. Napewno nie jest kozystne siedzenie w kanapie czy fotelu tuz przy scianie.

Myslę, że to tak skomplikowane zjawiska, ze kazde pomieszczenie powinno byc traktowane indywidualnie.

Edytowano 15 stycznia przez audiowit

[Rega]

U mnie trójkątne basstrapy nie wniosły nic. A wręcz dżwięk stał się mniej czytelny. Były od podłogi do sufitu. Pozbyłem się. Na suficie mam dwa absorbery z pianki akustycznej otwartoporowej. Najwiecej zmian wnoszą duże absorbery umieszczone za kolumnami. No, ale to u mnie. Popieram zdanie szanownego przedmówcy - każde pomieszczenie trzeba traktować indywidualnie. Reguły nie ma.

[tomek4446]

3 godziny temu, Kraft napisał:

No moment. Przecież właśnie instalujesz w nim ustroje.

Estetyka , mówi Ci to coś ?  

3 godziny temu, Kraft napisał:

że dana ilość ustrojów najwięcej zdziała na tylnej ścianie.

Jarek , bawię się w to audio już od jakiegoś czasu. I już jakieś 20 lat temu odkryłem , że kluczowa jest ściana za plecami. Nie ma sensu tam nic umieszczać nawet na próbę , bo i tak nie będę tam nic instalował. A chciałbym. Ale jednak osobiście ,wchodząc do pokoju wolę spojrzeć na oleje na ścianie , niż np. Skyline-a / nie wspomnę o odkurzaniu  /

[Kraft]

Tylko sobie rozmawiamy. Bez presji.

[tomek4446]

22 minuty temu, Kraft napisał:

Tylko sobie rozmawiamy. Bez presji.

To dlaczego właśnie dzwoni do drzwi dzielnicowy ???  

[Kraft]

Może z kalendarzem od policji.

[Rega]

@tomek4446Tak się zastanawiałem dlaczego koleżanka odwozi Cię do domu. Dawno straciłeś to prawko? Może w tej sprawie wizyta policji?

[Nowy75]

5 godzin temu, Kraft napisał:

Dlaczego nikt nie chce ogarniać tylnej ściany (za miejscem odsłuchu), która zdaje się być akurat najważniejsza? Boczne mogą poczekać.

Może to tak jak z tymi,którzy nie chcą zmieniać kabli głośnikowych...😄

[Kraft]

A od czego one ważniejsze?

[Nowy75]

18 minut temu, Kraft napisał:

A od czego one ważniejsze?

Jesteśmy z jednej paczki póki co-jeszcze nie usłyszałem więc nie wiem😄

A tak bardziej w temacie,wszyscy absorbują, nikt nie rozprasza ?

[Kraft]

Ja mniej więcej po równo absorbuję, rozpraszam i hybryduję (właśnie kolejna hybryda idzie kurierem).

Edytowano 15 stycznia przez Kraft

[audiowit]

Ja rozpraszam i zdecydowanie taką formę polecam.

[wtsz]

11 minut temu, audiowit napisał:

Ja rozpraszam i zdecydowanie taką formę polecam.

Byłem ( jestem) oporny co do montażu absorberów, dopoki nie zaczynam słuchać. Podejrzewam,  że akustyczne panele będą niedługo czymś normalnym nawet w salonach. Pozostaje kwestia estetyki z którą producenci razem z architektami wnętrz rozwiążą.  Może to będzie nawet prestiżowe. 60 calowy tv nikogo nie dziwi.

Edytowano 15 stycznia przez wtsz

[audiowit]

Zdecydowana przewagą dyfuzora jest zachowanie energii dźwięku. Absorberow mam tylko kilka, nie liczac naturalnych typu gruby dywan, zaslony z pluszu bawelnianego i fotela. Tylko ze u mnie nie znajdziesz wolnego 1m2 bez ustroju. A mimo to pomieszczenie nie jest przegluszone.

Dyfuzory mają jedna wadę. Są droższe, a ludzie chetnie wydaja kasę na sprzet, a licza kazda złotowkę na akustykę.

[Nowy75]

Sumarycznie moje pomieszczenie odsłuchowe ma 20 m z przecinkiem,ale właściwy kąt odsłuchowy jakieś 12 /jest oddzielony od reszty ścianką działową,,częściowo pełną,częściowo niepełną. Mam możliwość zagospodarować dwa rogi pułapkami basowymi na 2 m w górę ,za głowę wrzuciłbym pasek z dyfuzorami w rozmiarze ,o którym wspomniał @Rafał S,tak mniej więcej ,i jeszcze ze dwa niewielkie /60 na 60cm/ absorbery mógłbym ulokować na niższej ze ścianek działowych. Mam nadzieję na słyszalną róznicę

[wtsz]

4 minuty temu, audiowit napisał:

złotowkę

 

4 minuty temu, audiowit napisał:

Dyfuzory mają jedna wadę. Są droższe, a ludzie chetnie wydaja kasę na sprzet, a licza kazda złotowkę na akustykę.

To prawda. Potwierdzam i będę próbował najpierw zniwelowac pogłos. 

[audiowit]

Powodzenia. Bez dobrego akustycznie pomieszczenia nie bedziesz mial dobrego dźwieku. Rozumiem jesli nie masz dedykowanego pomieszczenia ale naprawdę przy odrobinie wyobraźni i kilku kompromisach mozna zrobić przyjazna akustykę w salonie czy gabinecie.

[wtsz]

1 minutę temu, audiowit napisał:

Powodzenia. Bez dobrego akustycznie pomieszczenia nie bedziesz mial dobrego dźwieku. Rozumiem jesli nie masz dedykowanego pomieszczenia ale naprawdę przy odrobinie wyobraźni i kilku kompromisach mozna zrobić przyjazna akustykę w salonie czy gabinecie.

Tutaj mam dysonans poznawczy. Pomieszczenie miałbym,  ale lubię swój salon. Przecież to mój dom i cholera mnie obchodzi co ktoś sobie myśli.  Raczej o estetykę dbamy z żoną dla siebie. 

Ecophlon ma ktoś i jak zadziałał? Prosilbym o poradę...

[audiowit]

Mam w pracy cale tony ecophonu. Polecam. Tyle, ze jest drogi. Żaluje trochę, ze w domu nie zrobilem sufitu ecophonem. Ale tu musialbym zrobic pomiary, bo mimo to, ze ecophonem trudniej przegluszyć pomieszczenie, to trzeba uwazać.

[Nowy75]

26 minut temu, wtsz napisał:

Raczej o estetykę dbamy z żoną dla siebie. 

I słusznie! U mnie o estetykę to ONA zadbała, ja tylko wprowadzam JEJ wizje w życie/malowanie ,impregnacja,montaż/😀. I teraz w warunkach,które już są,to ja muszę zadbać o akustykę ,ale tak ,by najmniej poszkodzić estetyce😀

[wtsz]

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Mam w pracy cale tony ecophonu. Polecam. Tyle, ze jest drogi. Żaluje trochę, ze w domu nie zrobilem sufitu ecophonem. Ale tu musialbym zrobic pomiary, bo mimo to, ze ecophonem trudniej przegluszyć pomieszczenie, to trzeba uwazać.

Porównując do absorberów powierzchniowo, ile można uzyskac procentowo pogłos?

Edytowano 15 stycznia przez wtsz