Skocz do zawartości

Wzmacniacz w okolicach 2000 PLN


D-Art

Recommended Posts

20 minut temu, RLC2 napisał:

Tego nie wiem nic od nie brałem. Trzeba na stronie poczytać ewentualnie do nich napisać.

Ano właśnie. 

Smsl VMV A2 bardzo rzadko pojawia się  na rynku wtórnym.  Ostatnio jednak widziałem jedną sztukę za 2900 zł. Byla to wg mnie fajna propozycja , bo i egzemplarz zadbany i z kompletem sklepowym.

W każdej chwili mogę  bezpośrednio porównywać Smsl VMV A2  z Lyngdorfem TDAI 1120 (jest w rodzinie) i nie widzę  sensu doplaty/zamiany. Przynajmniej u mnie,w mojej konfiguracji czy to przed czy po po korekcji Room Perfect. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Prawie Audiofil napisał:

Ostatnio jednak widziałem jedną sztukę za 2900 zł. Byla to wg mnie fajna propozycja , bo i egzemplarz zadbany i z kompletem sklepowym.

Też widziałem tą ofertę jednak chyba szybko się sprzedał. 

20 minut temu, Prawie Audiofil napisał:

W każdej chwili mogę  bezpośrednio porównywać Smsl VMV A2  z Lyngdorfem TDAI 1120 (jest w rodzinie) i nie widzę  sensu doplaty/zamiany. Przynajmniej u mnie,w mojej konfiguracji czy to przed czy po po korekcji Room Perfect. 

Własne doświadczenie podparte porównaniem w swoim pomieszczeniu odsłuchowym bezcenne 👍 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, RLC2 napisał:

Jeżeli dobrze pamiętam taką lub podobną  końcówkę ma lub miał @MariuszZ 

Mam NC122MP o mniejszej mocy ale i odrobinę mniejszych znieksztalceniach THD. 255tke na pewno miał kolega @Fafniak

To bardzo dobre końcówki są. Neutralne do bólu 😉

Kiedyś robiłem "research" końcówek D klasowych i analizując mnóstwo opinii, recenzji i analiz technicznych lepiej wypadają te budowane na modułach Pascala. Z tych modułów korzystają między innymi Gato i Aavik, których wzmaki to już raczej górna półka jest. 

Pozdrawiam. M

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Chyba zaczynam chorować na VMV A2. I znowu to byłby SMSL 🤣 Ale trzeba by dozbierać sporo cebulionów do moich pierwotnych założeń. 
Bliżej byłby SMSL SA400, ale to już chyba klasa D. Z drugiej strony miałem przez chwilę Fosi V3 mono i podobało mi się. Ale było dwa razy taniej i to mogło mieć też subiektywne znaczenie 😊 

Jest teraz jeden Sabaj za nieduże pieniądze na rynku wtórnym. Ale jak patrzę na tę złotą płytkę z przodu, to nie daję rady… 😜

Edytowano przez D-Art
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Można? Można! 😁👍

Na razie to sprzęt z Bollywood 😉 

Wiem, że wygląd nie gra, ale wszystko ma swoje granice, he he! Dla mnie sprzęt audio to taka biżuteria domu. Ma świetnie grać i ma być miło na to spojrzeć.

W każdym razie coraz bardziej skłaniam się do wzmaków FDA lub D.

W AB do pewnej kwoty kompromisy: albo dół, albo góra, albo koc, albo coś tam. W dzisiejszych czasach, gdy producentami rządzą głównie księgowi i rżnie się koszty na wszystkim, żeby zrobić przyzwoity klasyczny wzmak, trzeba wsadzić trochę droższych komponentów.

Miałem przykład z tym Arcamem. Piękna prezencja, fajny wyświetlacz, duża obudowa, błysk w oku, renoma i nazwa. A w środku hula wiatr. 8,5 kg wagi, trafko małe, kondeczki malutkie i prawie nic na płycie. Ale opis marketingowy na stronie producenta, że ho ho! Cuda wianki!

Za to mój SMSL Q5 Pro to podobno szajs. Nikt tego nie zna, w ASR słabo, podobno ludzie narzekaja, że słabe. Podpiąłem i dźwięk mam na poziomie dla Arcama nieosiągalny. To chyba ja jestem albo głupi, albo głuchy 🙂 

Chyba już jestem za stary na te marketingowe i reklamowe bełkoty i muszę szukać tego, co mnie pasuje. 

To moje osobiste zdanie i nikt się nie musi zgadzać. Tak pi razy drzwi do 4000 zł najbezpieczniej brać właśnie FDA lub D. W tej kwocie są już przyzwoite klocki, które dadzą liniowe niezmulone granie i punktowe pieprznięcie gdy trzeba.  Oczywiście wszystko zależy od implementacji, nie generalizuję w 100%. No i nie da się zaprzeczyć, że zarządzanie energią (czytaj: rachunki za prąd) jest lepsze 😉 

Edytowano przez D-Art
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U tych Francuzów naprawdę przeróżne cuda mają. 
Za śmieszne pieniądze wzmak zintegrowany FDA 2x120W Ayima:

https://www.audiophonics.fr/en/full-digital-amplifiers-fda/aiyima-d03-full-digital-amplifier-fda-21-tas5624-bluetooth-50-aptx-hd-2x120w-4-ohm-p-15692.html

Coś takiego jak mój, tylko mocniejszy. 

A co o tym myślicie? Końcówka mocy stereo PFFB 2x250 W, też od Audiophonics:

https://www.audiophonics.fr/en/power-amplifiers/audiophonics-ap300-s2503e-p-18567.html
 

A ten już był proponowany, ale dla porównania:

https://www.audiophonics.fr/en/power-amplifiers/audiophonics-mpa-s250nc-rca-power-amplifier-class-d-stereo-ncore-nc252mp-2x250w-4-ohm-p-14278.html
Jest jeszcze wersja XLR w tej samej cenie, rozwojowa. Kable RCA/XLR można kupić bez problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
Dnia 2.11.2024 o 11:39, stach_s napisał:

Ale jeśli serio jest tak dobrze, to czy warto szukać dalej??? 

A im dłużej te przemyślenia trwają to zastanawiam się całkiem poważnie, czy nie szukam dziury w całym?

Wybaczcie, ale zrobię przydługą analizę 😜

Czytałem narzekania na mojego Q5 Pro. Faktycznie, jeśli słucha się go bez żadnej korekcji, d…y nie urywa. 
Ale odkąd kupiłem mikrofon Dayton IMM-6C i apkę HouseCurve chyba zrozumiałem dlaczego. 
To FDA, czyli teoretycznie powinien być liniowy i szczegółowy do bólu. Bo to cyfra od wejścia do wyjścia, czyli do samych zacisków głośnikowych.

Nie znam się, ale na chłopski rozum jedyny element mogący mieć wpływ na brzmienie, pomijając artefakty od zasilania, to filtry na wyjściu przekształcające sygnał cyfrowy na przyjazny dla głośników.

Q5 to tani sprzęt, czyli te filtry i ich jakość oraz zasilanie mogą być kluczem do brzmienia. 
Gdy zacząłem mierzyć wszystko Daytonem i HouseCurve okazało się, że charakterystyka jest dość poszarpana w całym paśmie. Wystarczyło skorygować wszystko na podstawie tego, co podpowiedział HouseCurve i jest cudnie, klarownie, słychać wszystko, lokalizacje, przestrzeń i wokale super, prawie jak na AVS 😉

A w Wiimie cała korekcja odbywa się w domenie cyfrowej, więc żadnych zniekształceń nie zauważyłem.

A do tych wniosków przybliżył mnie właśnie Arcam. Bo gdy robiłem pomiary, dół Arcama i Q5 były jednakowe. Czyli to wpływ pomieszczenia. Ale góra Arcama była bardziej liniowa i bez takich pików i dołków, jak w moim Q5. Cóż z tego, gdy Arcam był o wiele mniej klarowny w brzmieniu i dużo wolniejszy. Tzw. „koc” i zamulenie. 
Skorygowany Q5 brzmi o niebo lepiej. Czyli wygląda na to, że o to chodziło. 

Na pewno ogromnie polecam sprawić sobie pod Choinkę mikrofon pomiarowy i apkę HouseCurve. Apka niestety śmiga tylko na japku, a Daytona kupiłem tanio na Amazonie bez problemu. Ważne, żeby to była wersja USB-C, którą bez problemu podepnie się do telefonu. 
Mając np. Wiima albo coś innego gdzie można wprowadzić parametry korekcji sami zobaczycie, ile można zdziałać w tak prosty sposób. Całe pasmo gra równo i nic nie jest stłumione.

Ja oparłem się na krzywej B&K, bo jest dzięki temu bardziej głęboko, więcej nasycenia, „mięsa”. Płasko jest zbyt nienaturalnie moim zdaniem. Przecież nie słyszymy liniowo, prawda?

Uff! Opisałem się, ale zależało mi na tym żeby się tym z Wami podzielić, bo poświęcacie mi czas i zasługujecie na moje wyjaśnienia.

Dzięki za cierpliwość, jeśli dotrwaliście do końca 😊

Edytowano przez D-Art
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@D-Art Sabaja mozna kupic za okolo 1500zl uzywke. Kup do testu. Jeśli Ci podejdzie sprzedaż go i kupisz vmv a2 bo ludzie piszą że gra tak samo. Co tu kombinować. Musisz tylko wiedzieć że sabaj ma użyteczne tylko wejscia cyfrowe a usb jest najlepsze. Coaxial jest ok a światełko trochę odstaje. Rca to porażka. Filtry się nie nadają bo degradują dźwięk. Ale korekty robisz w wiim więc spoko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Właśnie tak myślę, że dopiero VMV A2 da mi odczuwalny progres. On już jest klasyfikowany jako Hi-End. Brak na rynku wtórnym tylko potwierdza jego klasę. 

W Q5 obecnie jedynie widziałbym więcej mocy, żeby grał swobodniej i bardziej mi wypełniał pomieszczenie. A co do samej jakości dźwięku to zastanawiam się, czy dobranie do niego lepszego zasilacza nie zmieniłoby na plus dźwięku. 

To już raczej tak teoretycznie dywaguję, bo nie będzie mi się chciało kombinować. 

A w Sabaju to normalne, że wejście analogowe jest słabe. To tak samo jak u mnie. To są wzmaki cyfrowe i w zasadzie nie przewiduje się doprowadzania do nich analogu. Dodają rca albo minijacka, ale raczej symbolicznie. Ja miałem jakiś czas podpięty do tego telewizor, ale obecnie wszystko idzie najpierw do Wiima.

Edytowano przez D-Art
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi-End to mocno na wyrost :D  Chyba że Chi-end ;). Sabaj A30A to w zasadzie klon VMW A2, czyli oba to budżetowe Chi-Fi.

Przy okazji jestem ciekaw czy ktoś ma / słuchał VMV A1 czyli klasę A od SMSL?

--

Z chińskich sprzętów, na Zachodzie polecają dość często monobloki Topping B200.

Teraz SABAJ A30A jest za 1800 nowy, nie kupiłbym używanego tylko 300 taniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był SMSL A8 który grał zdecydowanie lepiej jak Q5 teraz jest VMV A2 który gra lepiej jak A8 i Q5. 

Może coś innego np:  NAD C388, GATO AUDIO, NuPrime, TEAC. Jest tego trochę można się trochę pobawić w poszukiwania swojego dźwięku. 

7 minut temu, kaczadupa napisał:

A co to jest Hi End ? Przypadkiem nie absurdalna cena i luksusowe wykonanie?

Właśnie sam sobie odpowiedziałeś 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Spokojnie, nie przeżywajmy tak tego Hi-Endu 🙂 To też dosyć umowne pojęcie. Ja to zawsze tak rozumiałem, że pod kątem jakości dźwięk jest już tak doskonały, że zaczyna się zabawa w drobne niuanse brzmieniowe. 

A, że w tym celu cena wzrasta logarytmicznie a nie liniowo to już kwestia tego, ile ktoś jest skłonny wydać na swoją pasję. Luksus wykonania już jest wtedy niejako przy okazji, jest naturalny i oczekiwany w tych cenach. 

Ja też nie rozumiem, że np. jakiś rasowy gołąb może kosztować grube tysiące, bo z mojego punktu widzenia to tylko zwykły ptak, za którego 10 zł nie dałbym. Bez urazy, jeśli ktoś to lubi i kocha. Albo kawałek "bohomaza" Picassa za miliony, niczemu nie służący, jedynie do wiszenia na ścianie i gapienia się w toto 😉 

Problem w tym, że większość ludzi w naszym kraju ma postpeerelowski "syndrom biedy" w głowie i jakiekolwiek objawy luksusu i "absurdalnie" wysokie ceny powodują otwarcie się scyzoryka w kieszeni. Uważam, że wszystko jest dla ludzi. Każdy sam decyduje, na co wydaje swoje własne pieniądze. A za tymi super drogimi przedmiotami stoi masa ludzi, wykonujących to wszystko od najdrobniejszych elementów i dzięki czemu utrzymują swoje rodziny, jak my wszyscy. 

Świat mógłby się składać z samych przeciętnych, średniej jakości i urody rzeczy. Tylko, byłby mało ciekawy 🙂 

-----------------------------------

Wróćmy do muzyki i dźwięku. Ciekawe propozycje. NuPrime też przeglądałem, ale zaczynają się od około 6-7k. Gato Audio nie mój design i ceny już wysokie. Poprzeczka coraz wyżej od moich początkowych zamiarów 🙂 

Całe szczęście ciśnienie ze mnie zeszło, już nie grozi mi zakup kompulsywny. Na pewno coś wypróbuję, ale już na spokojnie 🙂 

Edytowano przez D-Art
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Moi Drodzy! Przygód ciąg dalszy.

Już naostrzyłem wstępnie zęby na końcówkę mocy stereo Audiophonics i poszedłem zwrócić Arcama. Pogadałem ze sprzedawcą, który stwierdził, że "trzeba było tak od razu mówić" i dał mi na odsłuchy końcówkę Eversolo AMP-F2. Obiecał dobrą cenę, skoro już zanęta wzięła 😉 

Znacie to ustrojstwo? Streamery mają dobre, ale czy wzmak?

Jeden plus, że byłby kupiony na miejscu, gwarancja itd. Ma od razu XLR, może to ma jakieś znaczenie.

Edytowano przez D-Art
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, D-Art napisał:

Moi Drodzy! Przygód ciąg dalszy.

Już naostrzyłem wstępnie zęby na końcówkę mocy stereo Audiophonics i poszedłem zwrócić Arcama. Pogadałem ze sprzedawcą, który stwierdził, że "trzeba było tak od razu mówić" i dał mi na odsłuchy końcówkę Eversolo AMP-F2. Obiecał dobrą cenę, skoro już zanęta wzięła 😉 

Znacie to ustrojstwo? Streamery mają dobre, ale czy wzmak?

Jeden plus, że byłby kupiony na miejscu, gwarancja itd. Ma od razu XLR, może to ma jakieś znaczenie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Dzięki. Na razie dużo nie napisali. Ogólnie mało jest jeszcze na jego temat.

Użytkowo fajny. Ma sporo złącz, można dokupić drugi i zrobić monobloki. Trigger łatwo uruchamia wzmaka razem z Wiimem. Czułość na rca jest dużo mniejsza niż na Fosi V3 mono. Na Fosi 500 mVrms na wyjściu i już było głośno, w F2 dałem max, czyli 2Vrms i jest ok.

Na razie skorygowałem tak na szybko basy za pomocą RC Wiima, wieczorem zrobię dokładnie HouseCurve. Wszystkie testowane wzmaki mają pracować tak samo. 

Odsłuchowo nie było żadnego natychmiastowego wow po odpaleniu, po prostu gra. Ale na razie nie mam czasu się przyłożyć do tego, niech gra i się grzeje. Zobaczymy wieczorem 🙂 

Edytowano przez D-Art
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specyfikacja wygląda zacnie, no i jeżeli potrzebujesz takiej mocy to brać.
Otworzyłeś jakiś klub nocny w Berlinie? :)

Dla 90% ludzi wystarczy Topping PA5 mk2. 
Z wzmacniaczami od 2024 mamy podobnie jak z DAC'ami; osiągnęliśmy pułap prawdziwego hi-res, za kilka stów - co tylko przypomina o tym, że najważniejsze jest pomieszczenie i głośniki, które mają największy wpływ na doznania. 

Wiim Ultra + tani dobry wzmak, a kasa w kolumny i pomieszczenie i jesteśmy w raju hi-fi. 
Tak na prawdę może i wiim amp pro by wystarczył, bo poprawili znacznie górę.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością masz sporo racji 🙂 Ale już organoleptycznie stwierdziłem, że niby na papierze to samo, a jednak nie to samo.

Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Kości mogą być te same, parametry te same, ale zastosowana implementacja, jakieś szczegóły konstrukcyjne czy konkretne użyte podzespoły sprawiają, że jeden wzmak gra tak, a drugi inaczej. Inaczej już dawno zrobiliby referencyjny i niedrogi sprzęt, a co najwyżej ścigali się na wzornictwo i funkcjonalność. Szczególnie w technice cyfrowej, bo podobno to "tylko 0 i 1"? Czyli wszystko powinno grać tak samo? To czemu tak nie jest?

A co do mocy to właśnie odczuwam czasami, że przy 2x45W/4ohm brakuje czasem energii i dynamiki w pewnych sytuacjach. Gdy jest spory zapas, to i swoboda w graniu lepsza, i uderzenia bębnów/basów potężniejsze. A także większy margines możliwości np. nagrzewania się urządzenia, czyli ryzyko awarii mniejsze. 

Takie tam moje przemyślenia laika 😉 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, D-Art napisał:

A Ty nigdy niczego takiego nie odczuwałeś? 🙂

No nie. Miałem w domu kilka wzmacniaczy. W tej chwili mam 4, 2 w klasie AB, 2 w D plus amp kina domowego i nie odczułem żeby ich moc miała wpływ na "dynamikę" (która pewnie dla każdego jest czym innym 😉). Owszem, słyszę różnice między wzmacniaczami ale nigdy nie mogłem zrozumieć o co chodzi z tą dynamiką 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...