Skocz do zawartości

Jaki zestaw stereo za około 10 tysięcy (między 8 a 12 tys)?..12


Filip321

Recommended Posts

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Obawiam się, że do końca życia będzie już słuchał tylko dźwięku. ;)

O pardon, analogu. Dźwięk jest dla gawiedzi.

 

8 minut temu, 77Mariusz77 napisał:

Nie ma co się oburzać, kolega chciał zapewne powiedzieć poprzez swój wpis , że za dychę otrzymujemy stosunkowo budżetowy sprzęt. 

Takie są niestety realia a czy komuś wystarcza czy nie to już sprawa. 

Za 10K to niegrające g...o, nie może dać przyjemności czy nawet zaskoczyć? Wiesz, równie dobrze ktoś mógłby wyrazić taką opinię nt. sprzętu za 100K, co wtedy? Forum zaorane, masowa depresja, czy co tam innego? Jak kiedyś słuchałem Majora i przesiadłem się na Kasprzaka, byłem mega szczęśliwy i słuchałem Kultu i Megadeth do późnej nocy, zestawiając sprzęcik pod kołdrę, żeby mama mnie nie uciszała co 10 minut. Później było jakieś w miarę tanie Onkyo i pierwsze podłogówki (Tannoy), kolejny etap, nieprzespane noce i frajda ze słuchania. Budżetowy sprzęt też da frajdę ze słuchania, chyba że ktoś jest już mega zblazowany.

Kto to przeżył, zrozumie, kto nie, to nie. Tyle ode mnie. Pozdrawiam.

Edytowano przez tomasz1w
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Filip321 napisał:

Troszkę już poczytałem i znalazłem myślę, że dwa wzmacniacze, które by mnie interesowały. Jutro podjadę do Katowic do jednego z salonów audio i trochę popytam. Czy ktoś z was użytkował?: 

- A14 MkII

- Hagel H95 

Jakieś opinie na ich temat? 

Pojedź i posłuchaj - koniecznie (zaznajomisz się ze sprzętem), pewno coś podpowiedzą. Dla mnie jedynym minusem jest to, że w sklepie na 100% inaczej zabrzmią niż potem w domu - inna akustyka, ustawienie ścian, mebli. Najlepiej jak pisałem - wziąć coś na testy do domu i się pobawić samemu. 
Przy przekładaniu kolumn i odsłuchiwaniu i tak Ci się w końcu wszystko wymiesza ;).

A korki w Katowicach ostatnio sakramenckie - szczególnie w okolicach salonów audio. 

Pytanie do forumowiczów - czy też tak macie/mieliście kupując sprzęt audio. Przeczytana specka od deski do deski, odsłuchane ulubione kawałki. Potem porównywanie designu, jak wykonane, etc. A na końcu wchodzi szefowa - ale to brzydkie, czy tych kabli to tyle musi być?W sumie to ja żadnej różnicy nie słyszę. Kurtyna. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, PiotrZ napisał:

Pytanie do forumowiczów - czy też tak macie/mieliście kupując sprzęt audio. 

Nie 😎

Było tylko pytanie "czy musi być tak dużo?" i moja odpowiedź "tak, musi".

A jeszcze co do odsłuchów-to nie tylko nowy sprzęt w salonach, ale również można przejrzeć ogłoszenia w Twoim mieście pod kątem używanych zestawów i zobaczyć oraz posłuchać u sprzedawcy. Będziesz miał orientację jak gra i ile kosztuje używany sprzęt. No i za każdym razem dowiesz się czegoś nowego.

Pozdrawiam 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomasz1w napisał:

Kto to przeżył, zrozumie

Jako młodszy nastolatek miałem mały radiomagnetofon Emilia 407. Potem trochę większy - Grundiga - już z możliwością odstawienia kolumienek na kilkadziesiąt centymetrów. Grał u mnie kilka lat i ile kaset się przewinęło! To właśnie z kaset słuchałem klasyki rocka i to one dostarczyły mi przeżyć muzycznych, o jakie w dorosłym wieku coraz trudniej. Wydawałem na nie całe kieszonkowe. Dopiero jako student dorobiłem się wieży Denona z CD - służyła mi blisko ćwierć wieku. Sam cedek musiał grać w sumie co najmniej 30 tys. godzin. Aż naprawianie straciło sens, pojawił się pierwszy "poważny" system i wpadłem - dalszy ciąg znacie. ;)

@wieczorzanalogiem To oczywiste, że za 10 tys. da się kupić dużo lepszy sprzęt używany niż nowy. (To samo dotyczy zresztą też większych budżetów.) Ale, jak napisał Tomek, jeśli nowy system za tyle gra naprawdę źle, to znaczy, że został niefortunnie dobrany. Bo za te pieniądze można już sprawić sobie brzmienie co najmniej przyjemne. A, że wielu z nas na tym nie poprzestaje? Cóż, natura ludzka jest ułomna... Sam zostałem niedawno ukarany przez los za grzech audiofilskiej rozpusty i niejako przymusowo wróciłem do poziomu zbliżonego do czasów nastoletnich (sygnatura). Już po północy, przygrywa mi Ken Peplowski z Howardem Aldenem i kilkoma innymi ulubieńcami. Instrumenty są znacznie mniejsze niż z prawdziwego systemu, brakuje im pełni i wyrazistości, ale muzycy nie grają przecież gorzej - to wciąż oni, a wyobraźnia i osłuchanie dopowiada mi resztę.

Tradycyjnie przepraszam za offtop.

@Filip321 Początkujący czasem boją się sprzętu używanego, bo widzą w takim zakupie ryzyko. I mają rację. Tylko, że zakup nowego to zwykle ryzyko znacznie większe. Bywa, że dopiero po czasie odkrywamy ograniczenia nowego zestawu. A wtedy strata przy odsprzedaży robi się bolesna w porównaniu z upłynnieniem zabawek z rynku wtórnego.

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.11.2024 o 18:58, PanSioś napisał:

TIDAL w najwyższej jakości_to kosztuje 22 zl/miesiąc

Jak się ma plusa to jest darmo, a jak nie to wystarczy kupić starter za piątkę , tidal jest lepszy , niż spoti , ale za to ma o wiele gorszą szatę i wyszukiwanie oraz jest mniej intuicyjny pod tym względem ssie. Jak ktoś słucha muzyki klubowej, setów, nowości lub numerów testowych czy nawet niewydanych to na tych platformach mało co jest dla takiego słuchacza.

Edytowano przez S!N!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, 77Mariusz77 napisał:

kolega chciał zapewne powiedzieć poprzez swój wpis , że za dychę otrzymujemy stosunkowo budżetowy sprzęt. 

Synthesis Roma 54DC - 3999 PLN

Fyne F502 - 4999 PLN

Do tego WiiM Ultra i kable.

Wszystko nowe, dostępne w jednym salonie i zamykamy się w okolicach 11k PLN za całość.

Ze 3 miesiące temu trzeba by było za to dać jakieś 18-20k PLN. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, S!N! napisał:

Jak się ma plusa to jest darmo, a jak nie to wystarczy kupić starter za piątkę , tidal jest lepszy , niż spoti , ale za to ma o wiele gorszą szatę i wyszukiwanie oraz jest mniej intuicyjny pod tym względem ssie. Jak ktoś słucha muzyki klubowej, setów, nowości lub numerów testowych czy nawet niewydanych to na tych platformach mało co jest dla takiego słuchacza.

Kiedyś tak samo pisałem i dostałem po głowie.

Plusik.

41 minut temu, Chmarski napisał:

Synthesis Roma 54DC - 3999 PLN

Fyne F502 - 4999 PLN

Do tego WiiM Ultra i kable.

Wszystko nowe, dostępne w jednym salonie i zamykamy się w okolicach 11k PLN za całość.

Ze 3 miesiące temu trzeba by było za to dać jakieś 18-20k PLN. 

Dokładnie i to nie jest budżetowy sprzet.

To jest sprzęt który u wielu klientów zostanie absolutnie do końca.

W tym budzecie jest wybór.

Zamykanie się że tylko cena gra jest krótkowzroczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chmarski napisał:

Synthesis Roma 54DC - 3999 PLN

Fyne F502 - 4999 PLN

Do tego WiiM Ultra i kable.

Wszystko nowe, dostępne w jednym salonie i zamykamy się w okolicach 11k PLN za całość.

Ze 3 miesiące temu trzeba by było za to dać jakieś 18-20k PLN. 

To pokazuje tylko jak bardzo z czapy są ceny nowych klocków. Pogadaj z salonami Audio - kiedy ostatnio wszedł nowy model, który był lepszy od starego adekwatnie do wzrostu ceny.  Znam się z paroma sprzedawcami. Ręce im opadają. Moon mojego kolegi kosztujący w sklepie obecnie 40k po mikro modyfikacji i zmianie obudowy przed COVID kosztował 22. 

Przeszedłem się po Audio Show i właściwie systemy za 150-200k grają na poziomie tych z lat 90-00 za 30-40 z rynku wtórnego... a często właściwie gorzej. 

Realia są takie, że gdybyś postawił te kolumny obok takich Dali 850, czy pewnie nawet 505 to ucho nie miałoby wyboru. Rozumiem natomiast że takie paszkwile nie każdemu pasuję do przestrzeni życiowej.

Powiedziałbym, że ze wzgledu na inflację nigdy nie bylo takiej przepaści jakościowej pomiędzy sprzetem vintage (ze wzgledu na wiek takze lata 90-00 juz) - a dzisiejszym. 

Oczywiście znajdziemy wyjątki potwierdzające regułę. 

 

11 godzin temu, tomasz1w napisał:

O matko... domyślam się, że Twoim zdaniem niższe wymagania to sprzęt za mniej, niż 10K. A może po prostu źle dobrałeś tamten swój system albo miałeś skopaną akustykę?

Jak to wszystko czytam, to proponuję od razu założyć ekskluzywne, tajemne forum, z wpisowym, składką i surową selekcją. Kolejka chętnych już czeka;) A tu się przy okazji przewietrzy co nieco dla takich smutnych przeciętniaków, jak ja i wielu innych. Dajesz;)

Nie chodzi o cenę samą w sobie. 

W 10k można złożyć świetnie grający sprzęt. Nawet za 5. Ba, można kupić sobe kolumienki Soundrite aktywne, które zagrają lepiej niż większosc sklepowych zestawow za 15. 

W tej samej akustyce przewaliłem kilkadziesiąt kolumn i wzmaków. Te kolumny i wzmaki grają podobnie dobrze w innych pomieszczniach. Jeśli sygnał z kolumn/wzmak/źródło jest zły... to w żadnej akustyce na DŁUŻSZĄ metę nie zagra. 

Po prostu 10-15k może grać dużo, dużo lepiej wydane w odpowiednim miejscu. Jeśli tłem jest sprzęt sklepowy to dochodzi w głowie kupującego do takiego myku jak w kinie - kupujesz popcorn za 18zł albo za 22zł duży zamiast małego za 16 zapominając kompletnie jak absurdalne jest to 22zł za... popcorn. :)

Punkt odniesienia zmienia perspektywę .

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Chmarski napisał:

Synthesis Roma 54DC - 3999 PLN

Fyne F502 - 4999 PLN

Do tego WiiM Ultra i kable.

Wszystko nowe, dostępne w jednym salonie i zamykamy się w okolicach 11k PLN za całość.

Ze 3 miesiące temu trzeba by było za to dać jakieś 18-20k PLN. 

Zastanawia mnie czy i gdzie jest haczyk w cenie Romy. Z 9tpln na 4. Czy przeszacowana wcześniej, czy faktycznie tyle powinna kosztować, czy słaby marketing, czy taki produkt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wieczorzanalogiem napisał:

To pokazuje tylko jak bardzo z czapy są ceny nowych klocków.

I tak, i nie. 

Jeśli chodzi o audio, to gdzie następuje jakiś większy przełom w ciągu ostatnich lat to streamery i DAC. Gdzie za te same pieniądze dostajemy obecnie więcej.

Wzmacniacze czy kolumny już niekoniecznie. OK, może klasa D tu coś zmienia, ale ogólnie tu nie było jakiegoś wielkiego rozwoju. Jednak koszty wykonania, pozyskania elementów potrzebnych do budowy sprzętu wyraźnie wzrosły.

Ogólnie ostatnio wszystko zdrożało i tylko w niektórych miejscach dostajemy lepiej za podobne pieniądze co kiedyś. Tu np. telewizory mi przychodzą do głowy. Jednak one dlatego, że wchodzą za większe pieniądze nowe technologie, a starsze schodzą do niższych linii.

Podobnie jest ze sprzętem komputerowym, ale już serwer który przed pandemią kosztował 5k PLN ma swojego następcę, który kosztuje w okolicach 10k PLN (kwoty netto).

Nie będę też porównywał nowego sprzętu do tego z lat 90-00. Jeśli porównujemy je jako nowe to ok, ale taki Seat Ibiza w 1993 roku kosztował poniżej 30k PLN. Ile kosztuje dzisiaj?

Jeśli mam porównywać nowy sprzęt dzisiejszy z tym vintage, który jest oferowany na OLX i w innych miejscach, no to tez nie bardzo widzę możliwość. Szwagier jest bardzo zadowolony ze swojego Pioneera vintage, ale znowu musi go oddać do serwisu. Do mnie z kolei trafił wzmacniacz lampowy z końcówki lat 80'tych, którego serwisu finansowo mocno się boję. Mam tez gramofon, ale tu kosztów mniej się obawiam.

Warto korzystać z sytuacji gdy zmienia się dystrybutor (np. Fyne Audio czy Audio Physic w ostatnich miesiącach). Można tez czekac na wyprzedaże takie jak są w tej chwili na część sprzętu Synthesisa czy Musical Fidelity. 

Ceny przy takich wyprzedażach nie zawsze oznaczają, że takie są ceny zakupu tego sprzętu przez dystrybutora. W dystrybucji bierze się pod uwagę taki parametr jak deprecjacja. To pozwala większą kontrolę kosztów zamrożenia gotówki czy składowania sprzętu na magazynie. Chodzi o to, by nie brać za dużo sprzętu na magazyn. Jak deprecjacja jest wysoka, to dystrybutor może zdecydować się na wycofanie pieniędzy i sprzedaż towaru po cenie niższej od swojego zakupu, bo cześć tych kosztów rozliczył już w ramach deprecjacji.

 

Powyżej podrzuciłem przykład, ze można złożyć coś fajnego za te około 10k PLN. Tobie może się to nie podobać, ale Ty masz inne doświadczenia. Ja tez mam jakieś doświadczenia, dlatego kolumn szukałem przez półtora roku, a jak je znalazłem to przetestowałem z nimi trochę wzmacniaczy.

14 minut temu, PiotrZ napisał:

Zastanawia mnie czy i gdzie jest haczyk w cenie Romy. Z 9tpln na 4. Czy przeszacowana wcześniej, czy faktycznie tyle powinna kosztować, czy słaby marketing, czy taki produkt.

Myślę, że wskazana przeze mnie powyżej deprecjacja. 

Nie jest to towar chodliwy, bo mało znany. Nie wiem ile osób na tym forum ma jakiekolwiek doświadczenie z tym produktem.

Dystrybucja zdecydowała się na obniżkę wzmacniaczy tranzystorowych (z DAC i bez), oraz hybryd, wzmacniaczy słuchawkowych i odtwarzaczy CD bez DAC. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wieczorzanalogiem napisał:

Przeszedłem się po Audio Show i właściwie systemy za 150-200k grają na poziomie tych z lat 90-00 za 30-40 z rynku wtórnego... a często właściwie gorzej. 

Ja w zeszłym roku się przeszedłem i wyszedłem zadowolony, że od mojego sprzętu (za który kilka miesięcy wcześniej dałem niecałe 14k PLN) bardziej mi się podobało mniej niż 10 przedstawianych konfiguracji.

W tym roku byłem świeżo po chorobie i miałem jeszcze przytkane uszy. Też niewiele mi się spodobało.

 

P.S. W tym roku na AVS oprócz pokoju Synthesisa, ich hybryda Roma 37DC ALU była wykorzystywana do napędzania kolumn Orchestalls KMD 600 R

Edytowano przez Chmarski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chmarski napisał:

Nie jest to towar chodliwy

Nie byłbym tego taki pewien. Jakieś dwa i pół roku temu rozmawiałem z ówczesnym kierownikiem Na Temat Audio, który stwierdził, że Synthesis całkiem nieźle się u nich sprzedaje mimo podwyżek cenowych, natomiast np. równie ceniony przez niego Trigon "schodzi" im słabiutko. Więc może nie jest to marka o popularności na miarę czołowych brytyjskich (Cambridge, Roksan, Rega, Naim, Cyrus), ale jednak rozpoznawalna i ciesząca się niezłą opinią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Rafał S napisał:

Nie byłbym tego taki pewien. Jakieś dwa i pół roku temu rozmawiałem z ówczesnym kierownikiem Na Temat Audio, który stwierdził, że Synthesis całkiem nieźle się u nich sprzedaje mimo podwyżek cenowych

Jeśli mowa o wzmacniaczach lampowych to zgadzam się w ciemno :) 

Skoro jednak te a nie inne produkty dostały taką dużą promocję, to najwyraźniej nie schodziły im za bardzo. Wzmacniacze lampowe są pominięte w tej wyprzedaży.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Chmarski napisał:

I tak, i nie. 

Jeśli chodzi o audio, to gdzie następuje jakiś większy przełom w ciągu ostatnich lat to streamery i DAC. Gdzie za te same pieniądze dostajemy obecnie więcej.

Wzmacniacze czy kolumny już niekoniecznie. OK, może klasa D tu coś zmienia, ale ogólnie tu nie było jakiegoś wielkiego rozwoju. Jednak koszty wykonania, pozyskania elementów potrzebnych do budowy sprzętu wyraźnie wzrosły.

Podobnie jest ze sprzętem komputerowym, ale już serwer który przed pandemią kosztował 5k PLN ma swojego następcę, który kosztuje w okolicach 10k PLN (kwoty netto).

Jeśli mam porównywać nowy sprzęt dzisiejszy z tym vintage, który jest oferowany na OLX i w innych miejscach, no to tez nie bardzo widzę możliwość. Szwagier jest bardzo zadowolony ze swojego Pioneera vintage, ale znowu musi go oddać do serwisu. Do mnie z kolei trafił wzmacniacz lampowy z końcówki lat 80'tych, którego serwisu finansowo mocno się boję. Mam tez gramofon, ale tu kosztów mniej się obawiam.

Zgadzam się poniekąd w kwestii DAC, natomiast  z drugiej strony jak porównasz dźwięk ze szpuli za 15k z DAC z dowolnej półki cenowej... DCS, Meitner, Denafrips, nie wiem co tam dzis jeszcze modne. To człowiek się drapie w głowe "co poszło nie tak" że mimo postępu technologicznego słuchamy z dużo gorszych źródeł niż 30-40 lat temu. 

Cytat

Nie będę też porównywał nowego sprzętu do tego z lat 90-00. Jeśli porównujemy je jako nowe to ok, ale taki Seat Ibiza w 1993 roku kosztował poniżej 30k PLN. Ile kosztuje dzisiaj?

Wiesz. Ale właśnie o to tutaj chodzi. Że możesz mieć topowy sprzęt z lat 90 za 5-15-20K albo w tej samej cenie właściwie entry level dzisiaj. I ilekroć nie stawiasz takiej używki z lat 90 przy nowych odpowiednikach to nie da się nie zauważyć różnicy.

OCZYWIŚCIE wizualnie może się nie podobać, dlatego też są marki takie jak Bang Olufsen, które bardziej bawią sie designem do living roomu. 

Co do sprzętów vintage. Ja nie jestem fanem amplitunerów, tranzystorów z lat 70-80, ani super skomplikowanych konstrukcji - faktycznie dość często ludzie mają z tym problemy, niektore grają bardzo fajnie, ale ten look też trzeba lubić.

Lubię lampy bo te same lampy, które wtedy konkurowały z klockami Hi-Endowymi można mieć za 10-20k, przeserwisować w najgorszym razie zmienic lampy i o ile gust się mocno nie zmieni to do 100K w sklepie właściwie nie mamy czego szukać. A odsprzedać można zazwyczaj bezstratnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podział sprzętu audio według własnego gustu  nigdy nie będzie obiektywny.

Lubię stare klamoty bo mam do nich sentyment i jak je widzę to od razu mi lepiej gra.

Lubię lampy bo samo słowo lampa wprowadza mnie w błogostan... to tylko gust danej osoby. Nic więcej. 

Obiektywny na zawsze pozostanie tylko pomiar. 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, wieczorzanalogiem napisał:

Lubię lampy bo te same lampy, które wtedy konkurowały z klockami Hi-Endowymi można mieć za 10-20k, przeserwisować w najgorszym razie zmienic lampy i o ile gust się mocno nie zmieni to do 100K w sklepie właściwie nie mamy czego szukać. A odsprzedać można zazwyczaj bezstratnie. 

Tu się mogę zgodzić. Problem tylko ile to serwisowanie będzie kosztowało. Mam wzmacniacz, który od 15 lat stał na półce. Uruchomiłem i działa, ale jeden kanał delikatnie ciszej i trochę dźwięk pierdzi w nim. Mimo tego brzmi jak dla mnie genialnie. Tylko to DIY i teraz pytanie gdzie to oddać do serwisu i ile za to będą chcieli? Czy efekt ostateczny będzie lepszy od nowego wzmacniacza lampowego typu Roma 510AC Signature?

Z chęcią go zreanimuję bo mam do niego olbrzymi sentyment. Tylko muszę pewnie sobie przygotować na to z 10-20k PLN pewnie, bo to raczej odbudowa będzie.

Znowu muszę wrócić do tego co napisałem wcześniej - Ty i ja szanujemy/kochamy stare klocki. Ktoś inny, kto ma do wydania te 10-12k PLN i chce mieć działające od razu może preferować nowy sprzęt, na gwarancji, bez konieczności tego ewentualnego pieprzenia się z serwisowaniem staroci.

A powiem Ci, że ta Roma 54DC ma w sobie coś z lampowego charakteru. To nie jest kolejna "sucha i wyprana z emocji" klasa D. Tu czuć, że to Synthesis robił, który w swoim portfolio ma dwa produkty gdzie nie stosuje lamp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...