michaudio Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu To jest niezmiennie aktualne. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nowy78 Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu 2 godziny temu, Kraft napisał: Wojna jest aktem politycznym. jednym z narzędzi prowadzenia polityki zagranicznej. Domagajmy się od rządzących, żeby problemy międzynarodowe rozwiązywali innymi narzędziami. A przede wszystkim, żeby tych problemów sami nie tworzyli. Jak najbardziej. Pozostaje pytanie jak to zrobić? W jaki sposób lud może wpłynąć na poczynania zarządców? Za sprawą demokratycznych wyborów? Patrząc choćby na to co się dzieje u nas - nie sądzę. A czy znane z historii, nawet tak radykalne próby pokazania niezadowolenia jak powstania, czy inne rewolucje były aktami spontanicznymi? Zwykli ludzie to niestety stado baranów, które w razie potrzeby można posłać na rzeź. Kwestia odpowiedniej manipulacji. Sprzeciw jednostek widzących nieco więcej łatwo zagłuszyć. Mnie natomiast o wiele bardziej martwi w tej chwili napuszczanie nas na miśka, niż to, że on faktycznie chce nam coś zrobić. Bo i po co miałby sobie brać kłopot na głowę? Żadnej w tym logiki. Wiadomo jednak, że jeżeli ktoś za bardzo podskakuje, to i klapsa w końcu wyłapie. Pytanie, kto nam zatem znowu szepcze do ucha: "Ty idź. No idź, kopnij go w d..."? 31 minut temu, Kraft napisał: Wojny nie da się wszcząć bez przyzwolenia społeczeństwa. Oto nasz wpływ. Ruszyć głową i nie dać sobą manipulować. Łatwo powiedzieć (w odniesieniu do społeczeństwa). Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu 8 minut temu, nowy78 napisał: Zwykli ludzie to niestety stado baranów, które w razie potrzeby można posłać na rzeź. Kwestia odpowiedniej manipulacji. Sprzeciw jednostek widzących nieco więcej łatwo zagłuszyć. Starajmy się zatem wszyscy, żeby jednak głos społeczeństwa był słyszalny. No i nie dajmy się manipulować. Myślmy i nie bójmy się zadawać niewygodnych pytań. 52 minuty temu, michaudio napisał: Możemy sobie tu dyskutować, warto jednak pamiętać że w zderzeniu z masową propagandą nasz wpływ wygląda dość cienko. Wmówienie nam niemocy, to największe osiągnięcie tej propagandy;) Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu 6 minut temu, tomek4446 napisał: Julian Tuwim - 1929 rok. A oświecisz mnie, a propos czego to wkleiłeś? Czyżby trzeba było Polskę powstrzymać przed agresją na któregoś z sąsiadów? Na którego dokładnie? Nawiasem mówiąc, Tuwim napisał ładnie, ale mało konkretnie. Tekst powstał przecież 8 lat po wojnie z bolszewikami i 10 lat przed kolejną wojną. W żadnej z nich Polska nie była agresorem. Więc jego pacyfistyczne hasła trudno odnieść do spraw zagranicznych. Jeśli już, to wyrażają one raczej prywatny lęk autora przed polskimi endekami, pogromami Żydów, ewentualnie wojną wewnętrzną (3 lata wcześniej kilkaset osób zginęło podczas przewrotu majowego). Równie dobrze można tu wrzucić "Dziwny jest ten świat" Niemena - tyleż piękny, co bez znaczenia dla naszej obecnej sytuacji. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu Rośnie szansa na porozumienie Ukrainy z USA w sprawie minerałów i metali ziem rzadkich w zamian za gwarancję bezpieczeństwa. Dostęp do metali ziem rzadkich jest strategicznie ważny dla Stanów, więc może wreszcie wojna się zakończy. A pokój będzie gwarantowany, bo tam gdzie Ameryka ciągnie zyski, tam nie pozwoli się nikomu wcinać. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu To już nie potrzebują Grenlandii. Dania może odetchnąć. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu Do czasu wyczerpania złóż na Ukrainie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 2 godziny temu, Kraft napisał: Wojny nie da się wszcząć bez przyzwolenia społeczeństwa. Oto nasz wpływ. Ruszyć głową i nie dać sobą manipulować. Kolego @Kraft,nie wiem skąd w Tobie taka wiara w społeczeństwo. Jak się bliżej spojrzy na przeciętnego człowieka,na jego pragnienia,dążenia ,sposób spędzania wolnego czasu to nie ma zbyt wielu powodów do optymizmu. Ktoś dawno temu poiedział:"Po owocach ich poznacie!". Jakie są,każdy może zobaczyć Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu A jakby tak każdy zmienił tylko siebie. Da się? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 8 minut temu, Kraft napisał: A jakby tak każdy zmienił tylko siebie. Da się? W praktyce - nie. Do pracy nad samym sobą zwykle najbardziej poczuwają się ci, którym jest to najmniej potrzebne. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 6 minut temu, Kraft napisał: A jakby tak każdy zmienił tylko siebie. Da się? Z pewnością 😁. Tylko ,jak codziennie widzę na śmietniku,albo chodniku,że dla wielu stanowi problem posortowanie własnych śmieci,lub/i posprzątanie po własnym pupilu,to jak to się ma do zmiany samego siebie,w dodatku na lepsze!😁 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 1 godzinę temu, Rafał S napisał: A oświecisz mnie, a propos czego to wkleiłeś? Po prostu mi się spodobał , tak zwyczajnie po ludzku , bez kontekstów Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaudio Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu (edytowany) Wiersz Tuwima jest w tym wątku całkiem na miejscu. W kontekście tego jak bardzo PIS zdewaluował znaczenie słów typu Ojczyzna, Patriotyzm. Wycierając sobie nim dla zdobycia poparcia gęby, mieszając te ponoć najwyższe dla nich wartości z widokiem bezmózgich kiboli na Marszu Niepodległości. Tak, słuchając tego wiersza mam też przed oczami sejmowe wstawki z "Dnia świra" Marka Koterskiego. Co powiecie na takie spostrzeżenia? Z drugiej strony wyświechtanie tych wielkich słów być może spowoduje, że ludzie nie będą już tak chętnie łykać politycznej ściemy. Nie będą chcieli iść na rzeź. Edytowano 3 godziny temu przez michaudio Literówka Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy75 Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 45 minut temu, michaudio napisał: Z drugiej strony wyświechtanie tych wielkich słów być może spowoduje, że ludzie nie będą już tak chętnie łykać politycznej ściemy. Nie będą chcieli iść na rzeź. W świetle tego co pisaliśmy wcześniej nt kondycji umysłowej przeciętnego obywatela bardzo powątpiewam w skuteczność owego wyświechtania . Wręcz przeciwnie,sporo osób połknęło gładko tę nadętą pseudo patriotyczną gadkę 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Highlander_now Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 5 godzin temu, maxredaktor napisał: W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" jest ciekawy wywiad z był wiceszefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Całość jest tu. Zamieszczę jedynie fragmenty: Putin nie zaatakuje państwa natowskiego? - To zależy, czy będziemy silni. Czy też będziemy balansować między strachem, chaotycznymi decyzjami i głosami narodowych wyborców, których interesy nie zawsze są zbieżne. Wojna służy prowadzeniu polityki, jest ostatecznym narzędziem do uzyskania określonych celów. I prowadzi się ją wtedy, gdy jest szansa na sukces. Putin ocenił, że inwazja na Ukrainę się uda. Pomylił się w swoich ocenach, co wykazuje słabość Rosji. Rosję osłabił, wzmocnił NATO, ale wstrząsnął strukturą bezpieczeństwa Unii i świata. Wojna w Ukrainie rezonuje we wszystkich obszarach — od gospodarek poprzez układy polityczne. A nowy prezydent Ameryki burzy dotychczasowe schematy sojusznicze. - Nie ma co dywagować, tylko koncentrować się na naszych celach — Polski, Unii, Europy, wschodniej flanki. Dziś naszym celem jest niepodległa i na tyle silna Ukraina, aby Rosja nie była w stanie skutecznie dokonać ponownej inwazji, rozbić jej ani przejąć. Ukraina jest dla nas buforem bezpieczeństwa. Bez silnej gospodarki, niezależności, szczególnie energetycznej, nie będziemy mieli mocnych sił zbrojnych i obronności. Budowanie zdolności obronnych, które są elementem odstraszania, to teraz nasz priorytet. I drugi równoległy cel to sojusze polityczno-strategiczne. Harmonijny blok współdziałania ze Stanami Zjednoczonymi, które są najsilniejszym członkiem NATO i posiadają istotny czynnik balansujący potęgę nuklearną w świecie. Trump będzie rządził jeszcze cztery lata, więc nie bardzo długo. Warto myśleć o sojuszach jako o partnerstwie państw i wartości, a nie tylko nazwisk, które przeminą. To już prorosyjski prezydent USA? - Jest proamerykański, wyczuwa nastroje w Stanach Zjednoczonych, wśród swoich wyborców. Ale też wśród swoich europejskich zwolenników, których przekaz rozbija jedność Wspólnoty. To do nich mówił w Monachium wiceprezydent USA J.D. Vance. Paradoksalnie rozbicie Europy jest korzystne i dla Trumpa, który konkuruje z Unią, i dla Putina, który z nią walczy. A Europa, zamiast skupiać się na oburzeniu, powinna robić swoje. - Tym bardziej że mamy mnóstwo zewnętrznych sił inspirowanych przez Rosję, celujących w osłabianie naszej wiary w NATO, sojusznicze ustalenia i zobowiązania. Widać wpływ narracji rosyjskiej, która od kilku dni niemal przelewa się przez europejskie, ale i polskie media. Ma sprzyjać utwierdzeniu nas w przekonaniu, że Ameryka nas opuściła, a NATO nas nie obroni. Że czeka nas Jałta, że trzeba opuścić Sojusz Północnoatlantycki, a Amerykanie już się pakują z Polski. To wypróbowane metody wojny hybrydowej i dezinformacji. Ma w nas posiać wątpliwość, że nie damy rady, że może trzeba się z Putinem dogadać. To jest zarządzanie strachem. Mamy być przerażeni, mamy być beznadziejni, mamy się załamać - wtedy łatwiej się nami zarządza. Nie krytykować Unii, za stratę czasu, że się nie przygotowywała się na rządy Trumpa i że Rosja ją uśpiła? - Przede wszystkim sprawdzać wszystkie informacje, dane, szczegóły, zanim wypuści się w przestrzeń publiczną opinię, że "Unia pokonana", "na kolanach", "upokorzona". Każdy - czy to ekspert, polityk, wojskowy czy dziennikarz - musi mieć świadomość wagi swoich słów. I że są ludzie podatni na takie tytuły, którzy nie doczytają potem już dalszej części artykułu, nie dotrwają do końca przemówienia polityka. A niepewność zasiana w ich świadomości, kiełkować będzie strachem i niewiarą w państwo. To z czym się prawie w pełni zgadzam. Trump chce rozbić UE przy wydatnym współudziale Putina. Słaba Europa, to podległa i uległa Europa. Trump planuje wspierać, i wspiera, polityków ze skrajnie prawej strony właśnie w tym celu. Putin podobnie, dodatkowo chce rozszerzyć rosyjską jurysdykcję na byłe republiki ZSRS oraz wprowadzić do rosyjskiego obozu byłe kraje Europy Środkowej, w zamian za gwarancję bezpieczeństwa, w tym także energetycznego czy surowcowego krajów Europy Zachodniej. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pairtick Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 3 godziny temu, michaudio napisał: Rośnie szansa na porozumienie Ukrainy z USA w sprawie minerałów i metali ziem rzadkich w zamian za gwarancję bezpieczeństwa. Dostęp do metali ziem rzadkich jest strategicznie ważny dla Stanów, więc może wreszcie wojna się zakończy. A pokój będzie gwarantowany, bo tam gdzie Ameryka ciągnie zyski, tam nie pozwoli się nikomu wcinać. Putin już też złożył Trumpowi ofertę dostępu do złóż na okupowanych terenach Ukrainy. 4 godziny temu, nowy78 napisał: Mnie natomiast o wiele bardziej martwi w tej chwili napuszczanie nas na miśka, niż to, że on faktycznie chce nam coś zrobić. Bo i po co miałby sobie brać kłopot na głowę? Żadnej w tym logiki. Wiadomo jednak, że jeżeli ktoś za bardzo podskakuje, to i klapsa w końcu wyłapie. Pytanie, kto nam zatem znowu szepcze do ucha: "Ty idź. No idź, kopnij go w d..."? No to ktoś nas napuszcza ale niewiadomo kto? 🤔 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stream Napisano 42 minuty temu Udostępnij Napisano 42 minuty temu 31 minut temu, pairtick napisał: No to ktoś nas napuszcza ale niewiadomo kto? Zawsze są jacyś ONI.... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.