Skocz do zawartości

Mój pierwszy lampiak, do tego w klasie A i do tego kupiony w ciemno!


tomasz1w

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Dnia 10.12.2024 o 22:01, Rega napisał:

A teraz zacznijmy od początku - jakie masz lampy sterujące w swoim wzmacniaczu? Lampy stopnia końcowego pozostawiłbym na razie takie, jakie ,,dała fabryka,,. To właśnie te małe, niepozorne lampy sterujące odpowiadają w największym stopniu za jakość i rodzaj brzmienia. Lampy mocy trochę też, ale w duzo mniejszym stopniu niż sterujące. 

W moim wzmacniaczu lampy sterujące to ECC82 Electro Harmonix.

Co myślisz o tych? https://tubes-store.eu/pl/ecc82-12au7-5814a-6189-cv4003/1-ecc82-12au7-RCA-clear-top-.html

Jakieś inne alternatywy?

Edytowano przez tomasz1w
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróć uwagę, że to 400 zł za sztukę. Za tę cenę można mieć lepsze lampy. 

Przede wszystkim musisz określić rodzaj brzmienia jakie preferujesz. Wtedy można będzie pomyśleć o doborze konkretnych lamp. 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, znalazłem czas na porównanie. Przepinałem 2 razy i decyzja podjęta, Roma zostaje.

Jasne, że Elex MK4 to bardzo dobry piecyk. Ma swoją przewagę w pewnych punktach programu, ale Romy słucha mi się po prostu przyjemniej i niesie, jakby to powiedzieć, więcej intymnych emocji i bardziej dociera do sedna mojej duszy;)

Wydaje mi się też, że Bowersy 706 S3, nawet jeżeli (podobno) są lekko wygładzone w stosunku do 706 S2 to i tak mają ten Bowersowy charakter i pewne momenty, których z Romą słucha się z dużym komfortem, tego komfortu z Regą już nie zachowują. Albo powiedzmy, mniejszy jest ten komfort. 

Dlatego, jeżeli ktoś ma Regę Elex MK4, gorąco namawiam do podjęcia prób i posłuchania jej z innymi kolumnami. Na pewno na to zasługuje i wydaje mi się, że można znaleźć dużo lepszą synergię, niż z Bowersami. One zdecydowanie potrzebują ciepłych wzmacniaczy. Słyszałem na Bowersach wyraźną różnicę in plus po przesiadce z Rotela A14MK2 na Elexa MK4, a teraz kolejny krok w dobrą stronę. 

Co do głośników, rozważałem Dynaudio Evoke 20, ale muszę jednak dać na wstrzymanie i odbudować budżet. Małżonka już nie marudzi i o dziwo, usłyszała różnicę i jej się podoba! Zresztą sam się zdziwiłem, jak te Bowersy zagrały zasilone z lampy.

Ale jakbym przytargał kolejne paczki, choćby na testy, to święta nie byłyby miłe;)

Oczywiście, mam świadomość, że w muzyce nie zawsze wszystko słychać "komfortowo i gładko". Ale nic na to nie poradzę, nawet jeżeli Roma dodaje od siebie sporo, to robi to w taki sposób, że niesie masę pozytywnych emocji i mnie to chwyta. 

Pozdrawiam, Tomek.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy obecne Bowersy to już paczki docelowe. Jeżeli tak to bardzo miękka i bardzo ciepła lampa może i jak widać świetnie się sprawdziła.

Ale nic nie gra jak Bowers i co będzie jak nagle Bowersa nie będzie a zostanie mocno zmanierowana lampa. 

 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Ale nic nie gra jak Bowers i co będzie jak nagle Bowersa nie będzie a zostanie mocno zmanierowana lampa. 

Adam, Bowersa na razie nie pozbywam się. Na razie;) Zostanie na dłużej (chyba?;)

Ta lampa dodaje co nieco od siebie, ale czy jest mocno zmanierowana? Szczerze? Nie obchodzi mnie to. Z Romą i Bowersem mam mega frajdę i nie rozmieniam/analizuję wszystkiego w dźwięku. 

W razie czego (tzn. ewentualność nowych paczek + ta Włoszka) zapukam, tradycyjnie i do Ciebie. Bo przerobiłeś "trochę" towaru i bardzo doceniam Twoje zdanie i pióro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrólKiczu Jeśli chodzi o rozmowę z Tobą, to zawsze chętnie. :)

A wracając do sprawy: @kaczadupa - nie chcesz odpowiedzieć, ale rozumiem, że jednak nie słuchałeś Romy Tomka. Takie wpisy, jak Twój, są szkodliwe, bo ktoś, kto nie śledzi uważnie wątku, może wziąć to za opinię przeciwną do wrażeń autora wątku. A tymczasem to nie jest żadna opinia, tylko uprzedzenie - ogólna niechęć do konstrukcji lampowych, a nie ocena konkretnego wzmacniacza. Jakiś czas temu inny forumowicz rozpoczął tu krucjatę na rzecz lamp, które jakoby miażdżą tranzystory w każdym aspekcie grania. Mimo słuszności wybranych argumentów uważam, że takie podejście trąci fanatyzmem. W Twoim przypadku mamy do czynienia z postawą niemal identyczną, tyle, że z orientacją o 180 stopni w drugą stronę.

Sam wielokrotnie podkreślałeś różnice w brzmieniu różnych tranów (od Hegla do Naima), a lamp to już nie dotyczy? 5-watowa trioda zagra tak samo jak 30-watowa pentoda? Mullardy tak samo jak TFK? Z jednej strony podkreślasz różnice w tym, co znasz, z drugiej - wrzucasz do jednego worka wszystko to, czego praktycznie nigdy nie poznałeś. Ile Ty lamp słyszałeś w życiu z dobrze dobranymi do nich kolumnami? Owszem, lampa nie gra jak tranzystor, ale bez przesady. Te Twoje teorie o fałszowaniu, zawsze zagotowanej barwie, totalnym rozmiękczeniu itd. to tylko powielanie stereotypów, do których przyczyniły się gorsze modele czy marnie zestawione systemy. Na tej samej zasadzie można by napisać, że wszystkie trany grają sucho, bezbarwnie, chudo na średnicy i z szorstką, zapiaszczoną górą.

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to tylko MOJA opinia na temat zniekształceń. Rafał przecież my nawet kompletnie innej muzyki słuchamy, żadnego wspólnego punktu zaczepienia... 

Można kochać zniekształcenia. Komu to przeszkadza?

Nawet nie chce mi się do tego wracać, żeby właśnie nie irytować ludzi posiadających lampy i ceniących sobie ogrom zniekształceń, zmiękczeń, ciepła, braku precyzji i kontroli, braku dynamiki w skali makro, kolorowania na wymyślony przez ich projektanta sposób itd. Podoba się takie granie to tylko się cieszyć. Takie miało być!, to daje nam wybór, różnorodność.

Zobacz, nawet producenci takich wzmacniaczy się z tym nie kryją i dają bez stresu swoje maszynki do testów, gdzie wykonują pomiary ( przecież doskonale wiedzą, że nie będzie zachwytów a dramat w dziale - laboratorium). 

A jak gra moja prywatna Rega Elex mk4 czy Nait 50, też fałszują :) Też grają tendencyjnie miękko, też grają ciepło, też ujednolicają, są emfazy, mniej lub bardziej ale fałszują. 

Podoba się granie trana z niskimi zniekształceniami - też się cieszyć a nie patrzeć, kto co na forum napisał, że sucho itd. 

Taki mądry facet a tak bierze do głowy czyjeś opinie, i to jeszcze z forum.

Gdyby to napisał p. Kisiel czy p. Łabanowski czyli obecnie chyba największe autorytety w temacie audio w kraju to jeszcze mógłbym zrozumieć, że to w Tobie siedzi ale jakiś user z forum? Daj spokój. 

I najważniejsze. Zapomniałeś już, że mój pokój nie spełnia NORM prawidłowo przygotowanego akustycznie pokoju o jakich wspomniał na forum moderator Mariusz?

Nawet nie wiedziałem, że takie normy istnieją zanim Mariusz o nich nie wspomniał przy rozmowie o akustyce u Jarka.

A jednak wszyscy na forum piszemy o różnicach w brzmieniu wszystkiego co z audio związane i jakie w naszych pokojach słyszymy. Tak ma być. Od tego jest forum.

Mamy się dzielić naszymi wrażeniami z innymi osobami ale nie brać tego do serca czy się na tym wzorować bo od prawidłowego opisu sprzętu hi-fi są profesjonaliści z laboratorium i pokojem przygotowanym wg odpowiednich norm a nie na moje czy inne złote ucho. I żeby nie było, też stawiam właśnie na moje złote ucho różne ustroje  akustyczne w pokoju. Przestawiam, przenoszę, kombinuję tak, żeby dla mnie grało lepiej. Z pewnością wprowadzę dodatkowe podkolorowania ale skoro tak mi gra ładniej to czemu nie. 

Pozdrawiam.

 

 

 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, kaczadupa napisał:

ogrom zniekształceń, zmiękczeń, ciepła, braku precyzji i kontroli, braku dynamiki w skali makro, kolorowania na wymyślony przez ich projektanta sposób itd.

A ilu i jakich lamp słuchałeś, że na pocżatku swojej wypowiedzi od razu taki ogrom inwektyw w stosunku do lampy? Ja też lubię detaliczność , brak ciepełka itd i co? Mam lampy , które mi to zapewwniają. Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka. To, ze ktoś kupi budżetową lampkę za 3-4 tys, z lampami najgorszego sortu (bo takie wstawiają producenci z racji oszczędności) nie oznacza, że wszystkie lampy grają tak samo. 

Takiej detaliczności w brzmieniu jaką zapewnia mi jeden z moich lampowców , nie usłyszałem na żadnym z tranzystorów , które dane mi było słuchać. Nigdy nie twierdziłem, że lampa to samo dobro i pepek świata, ale podobnie można powiedzieć o tranzystorze. 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...