Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. No ok.Moze masz racje.
  3. Taka rada już była w poprzednim temacie założonym przez autora. Mnie zastanawia inna kwestia. Czy sprzedawcy w salonach audio, doradzając i sprzedając dany sprzęt, pytają klienta czy ma on warunki na jego jako takie ustawienie. Kiedyś był taki piękny filmik na kanale @Q21, gdzie to było pokazane z jaką troską podchodzą oni do klienta. Ale patrząc na ich wpisy na forum, mam wrażenie że jednak ponad dobro klienta stawiają jak najwyższą sprzedaż 🙂.
  4. Jest klimat 😀.
  5. Ale po co Ci ten wentylatorek? Latami mi to działa bez.... nie przypominam sobie też żeby mi sie kiedys zawiesiła 😃 W audio liczy sie jakość. Tu nie dość ze dodajesz szum to jeszcze wentylatory psują jakość dźwięku przez zakłócenia w zasilaniu. W przypadku pi4 plusem jest to ze moze działać pasywnie...
  6. "Do akcji dołączyli m.in. MJ Lenderman, Amyl and the Sniffers, Rina Sawayama, Jockstrap, KeiyaA, John Glacier, Erika de Casier, Smerz, Wednesday, Nourished by Time, Mike, Yaeji, czy Faye Webster." Po utracie gwiazd tej miary Spotify już się nie podniesie!
  7. Today
  8. @Gregorrro Spróbuj do testów postawić lewą kolumnę szerzej po drugiej stronie drzwi przy szafce z winem a prawą odstaw trochę z kąta. Zrób kalibrację i zobaczysz czy jest lepiej.
  9. Po dłuższym zapoznaniu nie słyszę nic takiego w modelu 3/1. Sybilanty są oddane bardzo delikatnie, bardzo gładko i bez nalotu metaliczności (Bower… jest bezlito… albo nic , tak tylko głośno myślę ), wysokie tony ilościowo dozowane są oszczędnie, środek nie jest nigdy tak bliski, namacalny jak przy ATC 7 czy nawet Harbeth 30.3. Nie ma szans na krzykliwość ze Spendorem 3/1. Gdy słucham cicho na 3/1 mam wrażenie lekkiego przytłumienia, przyciemnienia dźwięku, które ustępuje wraz ze zwiększaniem głośności, chociaż nadal jest to bardzo gładkie i bardzo subtelne na czyściutkich i selektywnych wysokich tonach granie. Nie jest to idealnie równy w barwie na średnicy głośnik, wokale są jednak bardzo bardzo delikatnie, subtelnie podgrzane - subtelnie ale są i to mi się w nich podoba!, mają dodane troszkę ciepła. Cała średnica wyzbyta jest krzykliwości. Nawet momentami brakuje jej większej otwartości, zwłaszcza jak grają cicho. Góra pasma jest delikatnym dopełnieniem całości. Ogólnie im głośniej słuchamy na 3/1 tym bardziej dźwięk się otwiera ale to nadal granie bez szans na zmęczenie słuchu czy jakieś metaliczne ostrości i inne nieprzyjemności/przenikliwości,dzwonienia. Głośnik, którego można słuchać głośno przez długi czas i nadal absolutnie komfortowo. Góra pasma nie jest tak dźwięczna jak w ATC, może z racji jej mniejszej ilości jak w SCM 7.
  10. Nie rozumiem tego zdania. Wydaje się wewnętrznie sprzeczne.
  11. Nowa cena 1350 zł https://www.olx.pl/d/oferta/amplituner-kina-domowego-denon-avr-x2500h-CID99-ID16ZE3R.html
  12. AMEN! Im nowsze, tym gorsze. Gdzie tu przekombinowanie? R4 turbo, skrzynia dwusprzęgłowa Getrag, jakich miliony wsadza się do aut w Europie. I koniec. Prościzna. Choć wolałbym hydrokinetycznego Aisina. W wersji droższej już się komplikuje bo jest 4x4 więc dochodzi jeszcze wał i mechanizm różnicowy Borg Warner. Dopiero hybryda Plug-in robi się skomplikowana, ale to już 160 tys. I nawet zakładając oszczędność na paliwie, to nie wiem, czy bym zaryzykował z tymi bateriami, silnikami elektrycznymi itp.
  13. Wczoraj
  14. Fakt, jedyny dość ciekawy stylistycznie chiński samochód. Ale jak wspomniałem, utrata wartości, przekombinowany napęd oraz niewiadoma co do serwisu i jakości w niedalekiej przyszłości. Ale podstawowa wada absolutnie dla mnie nie do zaakceptowania to to, ze jest to SUV. SUVy fatalnie się prowadzą. Dzisiaj często zapominamy jaki świetne właściwości jezdne i wrażenia z jazdy oferowały nawet zwykłe i niezbyt wyszukane konstrukcje typu sedan czy coupé już nawet wiele lat temu. Próbowałem wielu SUVów. Również w rodzinie jest jeden, całkiem zacny. I nie, nie przekonam się. Dla mnie mega oszustwo. Dostajemy mniejszy samochód, który więcej pali i ma słabsze osiągi, i płacimy za to 20-30% więcej. Nie kupuję tego. Wszystkie SUVy klasy średniej, czyli powyższy i 90% innych jeżdżących po polskich dyogach, mają rozstaw osi - a tym samym przestrzeń w środku - jak ford focus czy vw golf, czyli max. 2.7m. A cena dużo wyższa. Słowem ściema. * Moje rozważania nie dotyczą osób mocno starszych lub z chorym kręgosłupem - to dla nich SUVy zostały stworzone;)
  15. "Przejrzystość, barwa i sugestywna głębia – to wszystko układa się w iluzję przedstawienia tu i teraz, na żywo. Bez kotary, z uderzającą bezpośredniością, nadrealizmem, którego trudno szukać nawet na niektórych koncertach. Wokale to dla mnie „najlepsza prezentacja ever”, wciągając do „grupy porównawczej” Wilsony, Utopie i inne wynalazki w cenie małego jachtu. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że nawet na tym tle stare skrzyneczki z BBC stanowią punkt odniesienia. Tego się nie da opisać, więc nie będę się wysilał." ^^^ znowu Stryjecki... Ale też w tej samej recenzji bzdury napisał, np. że P3ESR nie zagrają rocka. Nonsens. Oczywiście poniżej 70Hz niczego nie ma, ale od czego suby? Nawet sam Harbeth robi subopodstawki Nelson do tych maluchów. Z dobrym subem to robi taki show, że kapcie spadają. Nie będę pisał, że są to głośniki uniwersalne (bo chyba nawet zamysł konstruktora taki nie był) ale nie ma mowy o jakimkolwiek ograniczeniu repertuaru.
  16. Zgadzam się w pełni, Splendory są bezlitosne dla słabszych realizacji. Nie maskują niedociągnięć. Dla jednych będzie to na plus, dla innych na minus. Kiedyś na początku nie raz dałem się nabrać...czy popsuło się coś. 😁 Ważne że gra muzyka, a reszta to nerwoza audiofila.
  17. Dacię sobie podaruj, ma naprawdę kiepskie zabezpieczenie antykorozyjne. Citroen bywa tańszy i ma prawdziwy, pełny ocynk. A co do silników, jako mechanik który jeździł codzienne autami z silnikami rzędowymi 4,5 i 6 cylindrowymi, czy V6 i V8, Wolnossącymi, czy turbo. To trzy cylindry, jeżdżą i brzmią jak kiepski żart... Do tego wibrują i mają żenująco niską trwałość... Potrafią się rozlecieć przy 200 tysiącach kilometrów przebiegu. Ale producenci korzystając z technicznej nieświadomości klientów, nabijają sobie kabzę, sprzedając ludziom tańszy w produkcji szmelc, i wmawiając, że downsizing jest ok i eko. Ale to kwestia doświadczenia, gdybym nie znał aut od podszewki, to może też dałbym sobie wkręcać marketingowy bełkot o wyrafinowaniu technicznym współczesnych aut. Ściemnia się klientom, że im więcej elektronicznych gadżetów i trzyliterowych systemów, tym lepiej. A od strony mechaniki wieje grozą... I potem te cudowne wypasione samochody jeszcze przed końcem gwarancji, są nie do opanowania dla serwisów. Elektronika wariuje, silniki żrą olej, dwusprzęgłowe skrzynie biegów padają po 150 tysiącach kilometrów. Dlatego wolę starsze auta, bez stosu gadżetów. Ich mechanika jest uczciwa, proste silniki są nie do zajechania. Poza tym robiąc rocznie raptem 11-12 tysięcy kilometrów osobówką, nie czuję potrzeby przepłacania za kłopot nazywany dla niepoznaki nowym autem.
  18. Oj tam, oj tam. Moja wolnossąca Corolla automat, była nie do zarąbania.
  19. Podobnej jak Ty słucham muzyki, dla mnie liczył się jak najbardziej detaliczny dźwięk w rozsądnych cenach. Wybrałem Audio Technica m50xbt2. A teraz dlaczego. U mnie w mieście nie ma salonu w którym mogę odsłuchać słuchawki a przydałoby się. Zastanawiałem się miedzy B&W a AT. Sony całkowicie odpadł. Bajery dla wygody Sony ma fajne, jak ANC dotykowe sterowanie i są lżejsze od AT, lecz czasem warto się przekonać samemu o opiniach jak np. że Sony ma wycofany wokal. Kiedyś myślałem że to przesada jak ktoś tak ocenia, ale kiedy porównałem AT z Sony na tym samym telefonie, odtwarzaczu a nawet kodeku BT zrozumiałem. Słuchałem Czerwone Korale Brathanków i faktycznie na Sony słychać tak jakby wokalistka trzymała mikrofon obok. Dźwięk dla mnie też był jak ze studni i nie tak czysty. Nie miałem możliwości porównać B&W z AT, lecz pisali, że BW grają cieplej więc wybrałem AT. Zasmucę Cię tym, że pięta achillesowa Iphona to kodek bluetooth AAC i jest stosunkowo słaby. Porównałem swoje słuchawki na telefonie żony tak samo ten sam odtwarzacz ten sam otwór tylko inny kodek BT i różnica była słyszalna na korzyść mojego Redmi, lecz kodekiem LDAC. Jeżeli chcesz iść w dobrą jakość dźwięku pomyśl o Tidalu. W porównaniu do Spotify jakość streamingu to FLAC a w Spotify MP3. Może jesteś z okolic Nowego Sącza, to zapraszam na odsłuch
  20. Jak wrócę do Polski, to albo Daćka (jeśli usuną problem z felerną klimatyzacją) albo jakiś Chińczyk. Jaecoo 7 mi się podoba. 139 tysi nie majątek.
  21. Dawac te tasmy termiczne czy mozna to pominac instalujac wentylatorek z radiatorem?
  22. Mam. Np. portfolio Harbeth - 5 głośników na krzyż. Albo Sugden - 5 wzmacniaczy na krzyż. I rąbią to samo w kółko od lat 60-tych ubiegłego wieku. To można przypuszczać, że chyba się to robić przez ten czas nauczyli? Firma wypuszczająca nowy model co roku jakoś nie wzbudza mojego zaufania. Chyba, że chodzi o telewizory.
  23. No nie wiem. Mialem T-roca przez 3tys km. Z salonu, zamiast mojego. Rowniny i gory. Zadnych problemow nie zauwazylem, bardzo zwinne autko - nie powiedzialbym ze kapke lepiej jezdzilo. Nie pamietam zadnego buczenia, a ten Troc tez najlzejszy nie byl.Choc to zalezy do czego porownywales. Ja porownalem do Jetty 1.2 z 2011 roku. Jak ja odebralem, ruszylem, i pomyslalem ze mi ktos na jej dachu balast polozyl. Z drugiej strony, po renowacji turba, wow...
  24. Gdybym miał dziś kupować auto, to szukałbym wyłącznie modeli z co najmniej czterocylindrowym silnikiem. Trzycylindrówki, czy w ekskluzywnej wersji V6, to najgorsze badziewie. Bez turbiny nie jedzie, z turbiną kapkę lepiej. Ale buczenie trzech cylindrów przy rozpędzaniu, jest niezmienie upierdliwe i beznadziejne, od czasów Syreny...
  25. Bigos za mną chodzi 😋
  26. Dobre, dobre. Masz więcej takich ciekawostek? Pisz do Gryphona i innych, może w końcu się czegoś nauczą i załapią o co w tym całym audio chodzi
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • No ok.Moze masz racje.
    • Taka rada już była w poprzednim temacie założonym przez autora. Mnie zastanawia inna kwestia. Czy sprzedawcy w salonach audio, doradzając i sprzedając dany sprzęt, pytają klienta czy ma on warunki na jego jako takie ustawienie. Kiedyś był taki piękny filmik na kanale @Q21, gdzie to było pokazane z jaką troską podchodzą oni do klienta. Ale patrząc na ich wpisy na forum, mam wrażenie że jednak ponad dobro klienta stawiają jak najwyższą sprzedaż 🙂.
    • Ale po co Ci ten wentylatorek? Latami mi to działa bez.... nie przypominam sobie też żeby mi sie kiedys zawiesiła 😃 W audio liczy sie jakość.  Tu nie dość ze dodajesz szum to jeszcze wentylatory psują jakość dźwięku przez zakłócenia w zasilaniu.  W przypadku pi4 plusem jest to ze moze działać pasywnie...
    • "Do akcji dołączyli m.in. MJ Lenderman, Amyl and the Sniffers, Rina Sawayama, Jockstrap, KeiyaA, John Glacier, Erika de Casier, Smerz, Wednesday, Nourished by Time, Mike, Yaeji, czy Faye Webster."          Po utracie gwiazd tej miary Spotify już się nie podniesie!  
    • @Gregorrro Spróbuj do testów postawić lewą kolumnę szerzej po drugiej stronie drzwi przy szafce z winem a prawą odstaw trochę z kąta. Zrób kalibrację i zobaczysz czy jest lepiej.
    • Po dłuższym zapoznaniu nie słyszę  nic takiego w modelu 3/1.  Sybilanty są oddane bardzo delikatnie, bardzo gładko i bez nalotu metaliczności (Bower… jest bezlito… albo nic , tak tylko głośno myślę  ), wysokie tony ilościowo dozowane są oszczędnie, środek nie jest nigdy tak bliski, namacalny jak przy ATC 7 czy nawet Harbeth 30.3. Nie ma szans na krzykliwość ze Spendorem 3/1. Gdy słucham cicho na 3/1 mam wrażenie lekkiego przytłumienia, przyciemnienia dźwięku, które ustępuje wraz ze zwiększaniem głośności, chociaż nadal jest to bardzo gładkie i bardzo subtelne na czyściutkich  i selektywnych wysokich tonach granie. Nie jest to idealnie równy w barwie na średnicy głośnik, wokale są jednak bardzo bardzo delikatnie, subtelnie podgrzane - subtelnie ale są i to mi się w nich podoba!, mają dodane troszkę ciepła. Cała średnica wyzbyta jest krzykliwości. Nawet momentami brakuje jej większej otwartości, zwłaszcza jak grają cicho. Góra pasma jest  delikatnym dopełnieniem całości. Ogólnie im głośniej słuchamy na 3/1 tym bardziej dźwięk się otwiera ale to nadal granie bez szans na zmęczenie słuchu czy jakieś metaliczne ostrości i inne nieprzyjemności/przenikliwości,dzwonienia. Głośnik, którego można słuchać głośno przez długi czas i nadal absolutnie komfortowo. Góra pasma nie jest tak dźwięczna jak w ATC, może z racji jej mniejszej ilości jak w SCM 7.
    • Nie rozumiem tego zdania. Wydaje się wewnętrznie sprzeczne. 
    • Nowa cena 1350 zł https://www.olx.pl/d/oferta/amplituner-kina-domowego-denon-avr-x2500h-CID99-ID16ZE3R.html
    • AMEN! Im nowsze, tym gorsze.  Gdzie tu przekombinowanie? R4 turbo, skrzynia dwusprzęgłowa Getrag, jakich miliony wsadza się do aut w Europie. I koniec.  Prościzna. Choć wolałbym hydrokinetycznego Aisina.  W wersji droższej już się komplikuje bo jest 4x4 więc dochodzi jeszcze wał i mechanizm różnicowy Borg Warner.  Dopiero hybryda Plug-in robi się skomplikowana, ale to już 160 tys. I nawet zakładając oszczędność na paliwie, to nie wiem, czy bym zaryzykował z tymi bateriami, silnikami elektrycznymi itp.
    • Fakt, jedyny dość ciekawy stylistycznie chiński samochód. Ale jak wspomniałem, utrata wartości, przekombinowany napęd oraz niewiadoma co do serwisu i jakości w niedalekiej przyszłości. Ale podstawowa wada absolutnie dla mnie nie do zaakceptowania to to, ze jest to SUV. SUVy fatalnie się prowadzą. Dzisiaj często zapominamy jaki świetne właściwości jezdne i wrażenia z jazdy oferowały nawet zwykłe i niezbyt wyszukane konstrukcje typu sedan czy coupé już nawet wiele lat temu. Próbowałem wielu SUVów. Również w rodzinie jest jeden, całkiem zacny. I nie, nie przekonam się. Dla mnie mega oszustwo. Dostajemy mniejszy samochód, który więcej pali i ma słabsze osiągi, i płacimy za to 20-30% więcej. Nie kupuję tego. Wszystkie SUVy klasy średniej, czyli powyższy i 90% innych jeżdżących po polskich dyogach, mają rozstaw osi - a tym samym przestrzeń w środku - jak ford focus czy vw golf, czyli max. 2.7m. A cena dużo wyższa. Słowem ściema. * Moje rozważania nie dotyczą osób mocno starszych lub z chorym kręgosłupem - to dla nich SUVy zostały stworzone;)
    • "Przejrzystość, barwa i sugestywna głębia – to wszystko układa się w iluzję przedstawienia tu i teraz, na żywo. Bez kotary, z uderzającą bezpośredniością, nadrealizmem, którego trudno szukać nawet na niektórych koncertach. Wokale to dla mnie „najlepsza prezentacja ever”, wciągając do „grupy porównawczej” Wilsony, Utopie i inne wynalazki w cenie małego jachtu. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że nawet na tym tle stare skrzyneczki z BBC stanowią punkt odniesienia. Tego się nie da opisać, więc nie będę się wysilał."  ^^^ znowu Stryjecki... Ale też w tej samej recenzji bzdury napisał, np. że P3ESR nie zagrają rocka. Nonsens. Oczywiście poniżej 70Hz niczego nie ma, ale od czego suby?  Nawet sam Harbeth robi subopodstawki Nelson do tych maluchów.  Z dobrym subem to robi taki show, że kapcie spadają.  Nie będę pisał, że są to głośniki uniwersalne (bo chyba nawet zamysł konstruktora taki nie był) ale nie ma mowy  o jakimkolwiek ograniczeniu repertuaru.
    • Zgadzam się w pełni, Splendory są bezlitosne dla słabszych realizacji. Nie maskują niedociągnięć. Dla jednych będzie to na plus, dla innych na minus. Kiedyś na początku nie raz dałem się nabrać...czy popsuło się coś. 😁 Ważne że gra muzyka, a reszta to nerwoza audiofila.
    • Dacię sobie podaruj, ma naprawdę kiepskie zabezpieczenie antykorozyjne. Citroen bywa tańszy i ma prawdziwy, pełny ocynk. A co do silników, jako mechanik który jeździł codzienne autami z silnikami rzędowymi 4,5 i 6 cylindrowymi, czy V6 i V8, Wolnossącymi, czy turbo. To trzy cylindry, jeżdżą i brzmią jak kiepski żart... Do tego wibrują i mają żenująco niską trwałość... Potrafią się rozlecieć przy 200 tysiącach kilometrów przebiegu. Ale producenci korzystając z technicznej nieświadomości klientów, nabijają sobie kabzę, sprzedając ludziom tańszy w produkcji szmelc, i wmawiając, że downsizing jest ok i eko. Ale to kwestia doświadczenia, gdybym nie znał aut od podszewki, to może też dałbym sobie wkręcać marketingowy bełkot o wyrafinowaniu technicznym współczesnych aut. Ściemnia się klientom, że im więcej elektronicznych gadżetów i trzyliterowych systemów, tym lepiej.  A od strony mechaniki wieje grozą... I potem te cudowne wypasione samochody jeszcze przed końcem gwarancji, są nie do opanowania dla serwisów. Elektronika wariuje, silniki żrą olej, dwusprzęgłowe skrzynie biegów padają po 150 tysiącach kilometrów. Dlatego wolę starsze auta, bez stosu gadżetów. Ich mechanika jest uczciwa, proste silniki są nie do zajechania. Poza tym robiąc rocznie raptem 11-12 tysięcy kilometrów osobówką, nie czuję potrzeby przepłacania za kłopot nazywany dla niepoznaki nowym autem.  
    • Oj tam, oj tam. Moja wolnossąca Corolla automat, była nie do zarąbania.
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...