Cała aktywność

Mam podobne przemyślenia. 

Nie wiem, dzisiaj w radiu słyszałem kawałek Se Va El Caiman o kajmanie co chodzi po barach obrzera się i pije do tego ma ludzką twarz.  Tą płytę znalazłem na Tidal, bardzo radosne brzmienie

To jest ta grupa grająca cumbe, która wydała chyba ponad 80 płyt?

Przymierzam się do zrobienia kabla zasilającego i szukając oplotu znalazłem coś takiego https://bcab.pl/pl/p/Oplot-do-Kabli-ochrona-zaklocenia-EMI-15-27mm-1mb/458?utm_source=shoper&utm_medium=shoper-cpc&utm_campaign=shoper-kampanie-google&shop_campaign=24482&gad_source=1&gad_campaignid=22604872067&gclid=CjwKCAjwz5nGBhBBEiwA-W6XRIGcnBu7yl85PbA09X-6myZj5kngY5NasqvT4fXcB8y-vnEKadICmBoChNQQAvD_BwE. Pytanie do bardziej obeznanych w temacie  Czy to możliwe aby oplot mógł robić za ekran?

Kilka fotek zakupionych wczoraj Acoustic Research. Kupiłem spontanicznie, bo to raczej rzadkie paczki, coraz trudniej takie dostać, są w dobrym stanie i cena była okazyjna. Odsłuchiwałem wczoraj do 'późnych godzin wieczornych', znaczy do 3 w nocy:) Wiem już ze koniecznie muszę pogrzebać w zwrotnicach, sprzęt ma ponad 40 lat i zapewne elektrolity powysychały.  O brzmieniu będę mógł coś więcej napisać po renowacji, ale tak na szybko: Tom Jones, Sheryl Crow czy Norah Jones brzmi dobrze, tak jak smooth jazz, bossa nowa i ogólnie wokale. Dźwięk jest rozdzielczy i detaliczny, delikatny, słychać wyraźnie palec przesuwający się po strunie gitary. To obudowy zamknięte i pomimo 10" wooferow basu ewidentnie brakuje, brakuje tez nasycenia, gęstości, mam nadzieje ze tutaj pomoże modyfikacja zwrotnicy.   

Errata do mojej wczorajszej, pożal się, "recenzji". Dzisiaj zorientowałem się, że w ustawieniach Node'a jakimś przypadkiem ustawiłem zmienny tryb wyjścia. Był on ustawiony na ok. 20%. Sygnał wysyłam coaxialem z Node'a do przetwornika wbudowanego w Romie. Cała ta kombinacja powodowała, że musiałem mocniej kręcić gałką volume. Dodatkowo przy wyjściu variable dźwięk był z pewnością kastrowany. Kiedyś robiłem eksperymenty z wyjściem variable i końcówkami mocy, nie za dobrze to wychodziło... Dzisiaj po ustawieniu wyjścia Node na fixed, Roma 96DC+ nagle odzyskała swoją moc i wszystko się zgadza. Doszło więcej powietrza, spójności i generalnie ze wszystkim lepiej. Coś mi nie grało, żeby aż tak mocna była różnica dla wzmacniacza między 706 S3 i X18. Więc dzisiaj na spokojnie zacząłem wszystko sprawdzać po kolei, i bingo! Ech, człowiek całe życie się uczy. Pewnie kiedyś spróbuję mocniejszego wzmacniacza do X18, jakkolwiek po dzisiejszym dniu mi przeszło. Ale wczoraj byłem już lekko "pobudzony";)

Świetnie zrealizowany album. Muzycznie bardzo różnorodnie stylistycznie, teksty wiadomo, Tadeusz Gajcy.  Dla mnie bomba! 

Deszcz pada i mocno dziś już jesiennie. Trzeba posłuchać czegoś adekwatnego.  Trzej artyści powiązani ze sobą twórczością, no i z Krakowem. Przy okazji: "Dni ktorych nie znamy" nie jest - jeśli tak można to ująć,  piosenką tylko M.Grechuty. Muzykę wymyślił Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Jeżeli to są dwa identyczne gramofony, to można przekładać cały headshell i tylko kontrolować siłę nacisku. 

Ja się zelektryfikowałem na stare lata 😉 Z tym, że do herbaty. 

Mój jest EQ 600. Bez pojemnika. W pracy mam z pojemnikiem i uważam, że wymaga bardziej pracochłonnej obsługi. Jednakże w moim to natychmiastowe mycie i wyparzanie toru mleka jest jak najbardziej porządane i higieniczne. Pomimo tych ciągłych próśb o opróżnienie skraplacza, nie zdarzyło mi się aby kawa była zanieczyszczona jakimiś pozostałościami skwaśniałego mleka. 🙂. No, ale każda pliszka swój ogonek chwali. 

Ja celował bym w zestaw stereo ale są ludzie, którym do słuchania do tak zwanego kotleta spokojnie wystarcza soundbar.  A czy miałeś kiedykolwiek możliwość słuchania muzyki na soudbarze i kolumnach?  I jeszcze raz - czy możesz wrzucić szkic pomieszczenia z zaznaczonym miejscem na TV i zestaw grający? 

Czyli się potwierdza że raczej jak już zaczynać to postawić na lepszy gramofon no nic trzeba będzie posłuchać 

Testowałem kiedyś, bodajże EQ500, z pojemnikiem na mleko przyczepianym z boku. I właśnie nie podobało mi się, że mleko idzie przez ekspres. W DeLonghi cały tor mleczny jest na zewnątrz.