Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Stara dobra konstrukcja - DAC3 od Audio Note. Referencyjne R2R! Na pokładzie mamy 2 x PCM63 w gradacji K, stopień lampowy 2 x E88cc sq Philips, kondy sprzęgające to olejaki Jensen. Brak opamp, krzemu na wyjściu. Do tego dobre wydanie CD i mamy wszystko. Szkoda czasu na dyskusje, dziękuję idę posłuchać muzyku:)
  3. Dokładnie. Byłem zadowolonym użytkownikiem RME przez długi czas, konfrontowałem go z innymi DS ...Gustard A26 czy Ferrum Wandla zasilanym Hypsos-em i z każdej konfrontacji wychodził z "podniesioną głową". Niestety w moim systemie i jak to napisałeś po własnousznej weryfikacji poległ z R2R. W moim przypadku sprawdziło się powiedzenie że "jak usłyszysz brzmienie R2R to już nie wrócisz do DS" ale gadzam się z Tobą że najważniejsza jest weryfikacja przez własny narząd słuchu gdyż ani DS ani R2R nie są "świętymi graalami" w każdym systemie i dla każdej pary uszu 😁
  4. Może nie korzystasz, ale ... Zostawię dwa obrazki do przemyśleń i podpowiem, że 16 bitów to tylko 96dB zakresu dynamicznego 😉
  5. A to dziwne. Bo menuety są tak sprytnie "zrobione", że może i nie schodzą jakoś strasznie nisko (aczkolwiek chyba niżej niż ATC) ale gdzieś tam mają odpowiednią "górkę", która sprawia, że odbieramy ten bas jako dużo obszerniejszy niż z SCM7. Co do samych ATC SCM7. Jarek @Kraft, uważam że testowanie tych monitorów w pomieszczeniu 25 metrów mija się z celem. U mnie grały te kolumienki w pokoju mniej więcej 14 metrowym (z tym, że otwartym z tyłu na 8 metrową kuchnię) i na brak basu jakoś bardzo nie narzekałem. Ale wydaje mi się, że do tego basu trzeba się po prostu przyzwyczaić. Jeśli ustawimy je w małym pomieszczeniu, blisko ściany i zapomnimy o niskim zejściu, wówczas ten bas rzeczywiście może sprawiać wrażenie "skocznego". I jeżeli się do niego przyzwyczaimy wówczas wszystkie kolumny, dysponujące obszerniejszym basem mogą nam się wydawać przebasowione 🙂. A same wokale - ja nie dostrzegam w nich niczego magicznego. Może niewielka ilość niskich tonów i nieprzerysowana góra sprawia, że można środek pasma - w tym ludzkie głosy - odebrać jako "wysunięty do przodu". Pozdrawiam
  6. Naprawdę? Niby kto dąży??? 99% materiału mam w rozdzielczości 16 bitów. Więc informacje o zdolności dekodowania plików o niewiadomojakiej rozdzielczości nie robią na mnie żadnego wrażenia. I tak nie korzystam. Zresztą nagrań moich ulubionych artystów po prostu nie ma w Hi-Res. Jedyne ich Hi-Res jakie spotykam pochodzą z ripowania płyt winylowych. Bezsens. Nie, żebym narzekał. Wszystko, co powyżej 16/44.1 i tak jest tylko stratą miejsca na dysku. Nie mówię, że nie słyszę różnicy, ale jednak 16/44.1 to dla mnie złoty standard. Skoro wystarczał mi w latach 80-tych, gdy miałem słuch nietoperza, to tym bardziej wystarcza mi dziś z moim starczym audiogramem. Za 1000€ możesz mieć bardzo dobry DAC na drabince lub delta-sigma. I ja droższych nie kupuję. Bo po prostu nie warto przy tak nieprawdopodobnym postępie w technologii cyfrowej. Jeszcze kilka miesięcy temu spokojnie było mnie stać na DAC za 7-8 tys € (teraz już nie - jestem goły i wesoły) ale z premedytacją kupiłem poniżej 1000€. I nie żałuję. Więc nie muszę sam przed sobą żadnych wydatków usprawiedliwiać czy racjonalizować. W danej cenie mam wybór delta-sigma lub R2R i zawsze wybieram R2R.
  7. Zdecydowanie tak🙂
  8. Ależ ja właśnie o tym piszę... to wręcz przeciwieństwo nadmiernej ufności. (w moim przypadku najpierw hype pomiarowy - patrz Topping/Rme, następnie opinie audiofilskie patrz Qutest) Weryfikacja własnouszna najważniejsza. Też na tym polegam Pozdrawiam. M
  9. To może jednak Menuet vs ATC? U mnie z Menuetów też nie słyszałem basu w dużym pomieszczeniu.
  10. ATC są wporzo. Tylko przez charakterystykę niskich tonów są mało konkurencyjne w takim metrażu.
  11. Krzysztof Piskorski: "Czterdzieści i Cztery". Wydawnictwo Literackie byle czego nie wydaje. Kiedyś Lem a dzisiaj Dukaj i właśnie Piskorski. Książka słusznie obsypana nagrodami, w tym Zajdlem. Polski steampunk. Mamy tu alternatywną wizję Europy w XIX w. ale także Europy 2, Europy 3 i tak w nieskończoność, gdyż ludzie odkryli technologię pozwalającą podróżować do światów równoległych. Pośród walczących mocarstw Polacy jak zwykle knują i konspirują, usiłując wykroić dla siebie jak największy kawałek europejskiego tortu. Mamy wiele odniesień do prawdziwej historii, romantycznej poezji i filozofii XIX. Karty książki, oprócz postaci zupełnie fikcyjnych, zaludniają i postaci historyczne: Emilia Plater, Słowacki, Mickiewicz, Byron... kogo tam nie ma! Akcja wartka, przygoda goni przygodę, bohaterowie strzelają z broni wszelkiego kalibru ale też pojedynkują się z użyciem broni białej. Nagroda Zajdla absolutnie zasłużona. Wielka wyobraźnia i erudycja oraz po prostu talent autora. Warto. PS: Opisywana powieść jest drugą częścią cyklu. Pierwsza nosi tytuł "Zadra".
  12. No trzeba poszukać czegoś od czego scm7 okażą się lepsze
  13. Nie bardzo. Zasilanie i zakłócenia sieciowe tworzą odrębną historię. Zasilacze mają osobne filtry, określony PSRR, nie zawsze wstrzykują zakłócenia i cały wysokoczestotliwościowy śmietnik do ścieżki sygnału audio. Muszą ku temu być sprzyjające warunki jak pętle mas, sprzężenia pojemnościowe czy indukcyjne łączące pierwotną stronę zasilaczy z obwodem sygnału użytecznego audio. Zakłócenia wysokoczestotliwosviowe w postaci aliasów czy szumu kwantyzacji idą bezpośrednio w ścieżkę sygnału audio, najpierw na wzmacniacz, po nim do tweetera. W trybie NOS aliasy po konwersji CA będą na niższych częstotliwościach. Brak filtracji cyfrowej niejako otwiera drogę do wzmacniacza dla wszystkich produktów będących wynikiem przetwarzania CA. Oczywiście wzmacniacze też filtrują bo pasmo przenoszenia jest ograniczone, ale przy odpowiednio szerokim lub podatności na rezonanse wysokoczęstotliwościowe tryb NOS przetwornika może wywoływać efekt o jakim wspomniałem. Tolerancja i dokladność wartości drabinki rezystorowej r2r wplywa tylko na liniowość i znieksztalcenia. Dążymy do jak najwyższej rozdzielczości bitowej. DS są ciągle zwycięzcą w tej materii. Gloryfikujesz, ale chyba nie tego co trzeba, bo ma wciąż grzeszki na sumieniu 😉 Są już r2r na wysokim poziomie technicznym, nie odbiegającym od dobrych DS, ale kosztują krocie. Jeżeli kosztują to znaczy wielu będzie te koszty racjonalizować rzekomym lepszym, bardziej organicznym, namacalnym, przestrzennym brzmieniem. To naturalne. Czy prawdziwe? Wg Twoich czy Marcina doświadczeń tak. Ja nie jestem przekonany 😉 Pozdrawiam. M
  14. To nie takie proste… A dojdzie jeszcze D jak Dynaudio.
  15. Today
  16. Od kiedy usłyszałem full stack dCS za 55 tys funtów i... nie dało się tego słuchać.
  17. Stremer Ok 1000pln? Generalnie wolałbym all in one :)) być może to byłoby lepsze wyjście przy okazji zmiany
  18. Pewnie że śliczne każdy Spendor , ProAc i Herbatnik jest śliczny. Ładniejsze są tylko Sonusy w kolorze drewna
  19. Niestety ten serwis (av-online.hu) nie robił pomiarów Kefów ani ATC. W sumie niepotrzebnie wrzucałem ten wykres. Żeby to miało jakiś sens, trzeba by było znaleźć pomiary wszystkich trzech par kolumn, robione w tym samym pomieszczeniu, przez tę samą redakcję, a takiego zestawienia chyba w sieci brak.
  20. Jak nastolatka. Chciałabym ale się boję😄 Tak czy siak GOD SAVE THE KING
  21. Panowie, czy Wy tylko basu słuchacie? Ostanie wpisy to tylko bas i bas. Same maluszki, metraż u Jarka spory a Wy o BASIE z maluchów. Spendor Classic 3/1 tam wstawić a będzie można pogadać o basie. No! Musiałem
  22. A jest taki pomiar dla META albo SCM7?
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Stara dobra konstrukcja - DAC3 od Audio Note. Referencyjne R2R! Na pokładzie mamy 2 x PCM63 w gradacji K, stopień lampowy 2 x E88cc sq Philips, kondy sprzęgające to olejaki Jensen. Brak opamp, krzemu na wyjściu.  Do tego dobre wydanie CD i mamy wszystko. Szkoda czasu na dyskusje, dziękuję idę posłuchać muzyku:)
    • Dokładnie. Byłem zadowolonym użytkownikiem RME przez długi czas, konfrontowałem go z innymi DS ...Gustard A26 czy Ferrum Wandla zasilanym Hypsos-em i z każdej konfrontacji wychodził z "podniesioną głową". Niestety w moim systemie i jak to napisałeś po własnousznej weryfikacji poległ z R2R. W moim przypadku sprawdziło się powiedzenie że "jak usłyszysz brzmienie R2R to już nie wrócisz do DS" ale gadzam się z Tobą że najważniejsza jest weryfikacja przez własny narząd słuchu gdyż ani DS ani R2R nie są "świętymi graalami" w każdym systemie i dla każdej pary uszu 😁
    • Może nie korzystasz, ale ... Zostawię dwa obrazki do przemyśleń i podpowiem, że 16 bitów to tylko 96dB zakresu dynamicznego 😉
    • A to dziwne. Bo menuety są tak sprytnie "zrobione", że może i nie schodzą jakoś strasznie nisko (aczkolwiek chyba niżej niż ATC) ale gdzieś tam mają odpowiednią "górkę", która sprawia, że odbieramy ten bas jako dużo obszerniejszy niż z SCM7.  Co do samych ATC SCM7. Jarek @Kraft, uważam że testowanie tych monitorów w pomieszczeniu 25 metrów mija się z celem. U mnie grały te kolumienki w pokoju mniej więcej 14 metrowym (z tym, że otwartym z tyłu na 8 metrową kuchnię) i na brak basu jakoś bardzo nie narzekałem. Ale wydaje mi się, że do tego basu trzeba się po prostu przyzwyczaić. Jeśli ustawimy je w małym pomieszczeniu, blisko ściany i zapomnimy o niskim zejściu, wówczas ten bas rzeczywiście może sprawiać wrażenie "skocznego". I jeżeli się do niego przyzwyczaimy wówczas wszystkie kolumny, dysponujące obszerniejszym basem mogą nam się wydawać przebasowione 🙂.  A same wokale - ja nie dostrzegam w nich niczego magicznego. Może niewielka ilość niskich tonów i nieprzerysowana góra sprawia, że można środek pasma  - w tym ludzkie głosy - odebrać jako "wysunięty do przodu". Pozdrawiam 
    • Naprawdę? Niby kto dąży??? 99% materiału mam w rozdzielczości 16 bitów. Więc informacje o zdolności dekodowania plików o niewiadomojakiej rozdzielczości nie robią na mnie żadnego wrażenia. I tak nie korzystam.  Zresztą nagrań moich ulubionych artystów po prostu nie ma w Hi-Res. Jedyne ich Hi-Res jakie spotykam pochodzą z ripowania płyt winylowych. Bezsens.  Nie, żebym narzekał. Wszystko, co powyżej 16/44.1 i tak jest tylko stratą miejsca na dysku. Nie mówię, że nie słyszę różnicy, ale jednak 16/44.1 to dla mnie złoty standard. Skoro wystarczał mi w latach 80-tych, gdy miałem słuch nietoperza, to tym bardziej wystarcza mi dziś z moim starczym audiogramem.    Za 1000€ możesz mieć bardzo dobry DAC na drabince lub delta-sigma. I ja droższych nie kupuję. Bo po prostu nie warto przy tak nieprawdopodobnym postępie w technologii cyfrowej.  Jeszcze kilka miesięcy temu spokojnie było mnie stać na DAC za 7-8 tys € (teraz już nie - jestem goły i wesoły) ale z premedytacją kupiłem poniżej 1000€. I nie żałuję.  Więc nie muszę sam przed sobą żadnych wydatków usprawiedliwiać czy racjonalizować. W danej cenie mam wybór delta-sigma lub R2R i zawsze wybieram R2R. 
    • Ależ ja właśnie o tym piszę... to wręcz przeciwieństwo nadmiernej ufności.  (w moim przypadku najpierw hype pomiarowy - patrz Topping/Rme, następnie opinie audiofilskie patrz Qutest) Weryfikacja własnouszna najważniejsza. Też na tym polegam  Pozdrawiam. M
    • To może jednak Menuet vs ATC? U mnie z Menuetów też nie słyszałem basu w dużym pomieszczeniu.
    • ATC są wporzo. Tylko przez charakterystykę niskich tonów są mało konkurencyjne w takim metrażu.
    • Krzysztof Piskorski:  "Czterdzieści i Cztery".  Wydawnictwo Literackie byle czego nie wydaje. Kiedyś Lem a dzisiaj Dukaj i właśnie Piskorski.  Książka słusznie obsypana nagrodami, w tym Zajdlem. Polski steampunk. Mamy tu alternatywną wizję Europy w XIX w. ale także Europy 2, Europy 3 i tak w nieskończoność, gdyż ludzie odkryli technologię pozwalającą podróżować do światów równoległych.  Pośród walczących mocarstw Polacy jak zwykle knują i konspirują, usiłując wykroić dla siebie jak największy kawałek europejskiego tortu. Mamy wiele odniesień do prawdziwej historii, romantycznej poezji i filozofii XIX. Karty książki, oprócz postaci zupełnie fikcyjnych, zaludniają i postaci historyczne: Emilia Plater, Słowacki, Mickiewicz, Byron... kogo tam nie ma!  Akcja wartka, przygoda goni przygodę, bohaterowie strzelają z broni wszelkiego kalibru ale też pojedynkują się z użyciem broni białej.  Nagroda Zajdla absolutnie zasłużona. Wielka wyobraźnia i erudycja oraz po prostu talent autora.  Warto.  PS: Opisywana powieść jest drugą częścią cyklu. Pierwsza nosi tytuł "Zadra". 
    • No trzeba poszukać czegoś od czego scm7 okażą się lepsze
    • Nie bardzo. Zasilanie i zakłócenia sieciowe tworzą odrębną historię. Zasilacze mają osobne filtry, określony PSRR, nie zawsze wstrzykują zakłócenia i cały wysokoczestotliwościowy śmietnik do ścieżki sygnału audio.  Muszą ku temu być sprzyjające warunki jak pętle mas, sprzężenia pojemnościowe czy indukcyjne łączące pierwotną stronę zasilaczy z obwodem sygnału użytecznego audio.  Zakłócenia wysokoczestotliwosviowe w postaci aliasów czy szumu kwantyzacji idą bezpośrednio w ścieżkę sygnału audio, najpierw na wzmacniacz, po nim do tweetera.   W trybie NOS aliasy po konwersji CA będą na niższych częstotliwościach. Brak filtracji cyfrowej niejako otwiera drogę do wzmacniacza dla wszystkich produktów będących wynikiem przetwarzania CA.  Oczywiście wzmacniacze też filtrują bo pasmo przenoszenia jest ograniczone, ale przy odpowiednio szerokim lub podatności na rezonanse wysokoczęstotliwościowe tryb NOS przetwornika może wywoływać efekt o jakim wspomniałem.  Tolerancja i dokladność wartości drabinki rezystorowej r2r wplywa tylko na liniowość i znieksztalcenia. Dążymy do jak najwyższej rozdzielczości bitowej. DS są ciągle zwycięzcą w tej materii.  Gloryfikujesz, ale chyba nie tego co trzeba, bo ma wciąż grzeszki na sumieniu 😉 Są już r2r na wysokim poziomie technicznym, nie odbiegającym od dobrych DS, ale kosztują krocie.  Jeżeli kosztują to znaczy wielu będzie te koszty racjonalizować rzekomym lepszym, bardziej organicznym, namacalnym, przestrzennym brzmieniem. To naturalne. Czy prawdziwe? Wg Twoich czy Marcina doświadczeń tak. Ja nie jestem przekonany 😉 Pozdrawiam. M
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...