Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Wg zapewnien importera, przełom sierpnia i wrzesnia. Warto złożyć już zamówienie gdyż z doświadczenia wiem, że dostępność może być mniejsza niż realne zapotrzebowanie. Mamy na miejscu jedną sztukę, która nie jest do sprzedania ale można jej posłuchać i porównać z innymi urządzeniami aby podjąć decyzję.
  3. Bo trochę tak jest. Moim zdaniem dźwięk powinien być odtworzony najwierniej jak to mozliwe z nośnika. Płyta, plik, nagranie są produktem! zarowno artystow, realizatora, wytworni/producenta a nie sprzetu audio. Zadanie lampy czy tranzystora jest to samo. Rożnice powinny wynikać z rożnego rodzaju znieksztalceń, a nie z charakteru sprzetu.
  4. Aż tak, to może nie, ale na pewnym poziomie jakościowym różnice między nimi nie będą aż tak duże, jak między najtańszymi modelami, którym zawdzięczamy negatywne stereotypy szorstko i płasko grającego tranzystora i lepko-ciepłej lampy.
  5. Audiolaba 9000A trudno jest pominąć, gdy szukamy wzmacniacza w tym przedziale cenowym Brytyjski flagowy wzmacniacz zintegrowany to niezwykle uniwersalna konstrukcja. Lekko przyciemnione, ale dalej nazywane przez wielu neutralnym brzmienie w połączeniu z dość wygładzoną charakterystyką i dużymi źródłami pozornymi sprawia, że 9000A jest niezwykle uniwersalny. Dzięki temu często to właśnie on jest wybierany jako pierwszy przy odsłuchach, a także często kupowany — lubi się bowiem z każdym gatunkiem muzycznym i wieloma kolumnami. Serię 9000, jak i pozostałe produkty Audiolaba znajdziecie w naszym salonie na bieżąco do odsłuchów! Zapraszamy do kontaktu Dowiedz się więcej -> LINK Salon audio-video Q21 Pabianice, Reymonta 12 Tel. (42) 213 01 66 www.Q21.pl
  6. Coś tam czasem dobieram do kolekcji ,że "Złotej Kolekcji" i to może nawet najlepsza jakość jaką mam w tej chwili w domu
  7. Tak, jak napisałem wyżej. Celem jest nasycenie, a nie kolorowanie. Osobna kwestia, to, że efektu nasycenia nie musi dawać elektronika. Mogą to zrobić kolumny. Np. nowe Luxmany w klasie AB grają, jak dla mnie, dość szczupło i mnie tam nasycenia brakowało... w połączeniach z neutralnymi kolumnami, jak Audio Physic (oczywiście uogólniam, bo przecież każdy model jest inny). Ale już z ProAkiem ten sam neutralny Luxman brzmiał znacznie przyjemniej. Ktoś może tu powiedzieć, że to nie Luxman stanowił problem, tylko kolumny, a on tylko pokazał ich prawdziwą naturę, która jednemu przypadnie do gustu, a innemu - nie. Prawda, ale trzymając się kurczowo neutralnej elektroniki trzeba by odrzucić znaczną część zestawów głośnikowych, które z kolei w połączeniu z innymi wzmacniaczami mogą zagrać przepięknie. I tu wracamy do pojęcia synergii, od którego nie da się uciec. OK, ale wydaje mi się, że większość z nas przez koloryzację rozumie jednak odstępstwa od naturalnej barwy. To słowo pada najczęściej na forach w negatywnym znaczeniu, podczas gdy "nasycenie" jest odbierane pozytywnie.
  8. Pierwsze chyba hands on (przepraszam za gwałt na polszczyźnie, ale jak to po polsku opisać - macanie?) na YT po polsku:
  9. Słowa „koloryzacja” użyłem w najszerszym znaczeniu, jako każde odstępstwo od oryginału, w tym dodatkowe „nasycenie”. Wychodzi na to, że dobra lampa i dobry tranzystor grają tak samo.
  10. Bo dobra lampa nie gra jak stereotypowa lampa a dobry tranzystor nie gra jak stereotypowy tranzystor. Dlatego Fosi ZA-3 (mimo swoich wad i śmiesznej ceny) jest dobrym wzmacniaczem opartym na półprzewodnikach. Brzmienie tak dalekie od stereotypowego tranzystora, jak tylko to jest możliwe. *
  11. Właśnie chciałem napisać w podobnym duchu. Celem nie jest przecież koloryzacja, tylko nasycenie. Wyraźne podkolorowanie bywa raczej efektem ubocznym tego nasycenia (niekoniecznie pożądanym). Są modele, które w charakterystyczny sposób podbarwiają (ludzie regularnie piszą to o Elektrocompaniecie), ale mało kto odbiera to jako zaletę samą w sobie. Podobnie z ociepleniem. Np. zarówno @Rega, jak i @audiowit podkreślają, że nie lubią ocieplenia i nie to jest celem posiadania lamp w torze.
  12. Albo Boney M. Jaki BAS!
  13. Podobnie jak Ty z Kapitanem Nemo (którego piosenki znam) doznałem szoku po usłyszeniu na dobrym sprzęcie nagrań Modern Talking. Balans, przestrzeń, separacja, smaczki - można i mało ambitną muzę zrealizować tak, że palce lizać.
  14. Mam sprzęty podłączone zarówno pod TV jak i amplituner. Wygodniej mi się obsługuje te ze źródeł TV który jest bardziej responsywny. Z technicznego punktu widzenia jeśli interfejs HDMI obsługuje eARC to różnic nie ma w obrazie i audio.
  15. A czego się po nich spodziewać, skoro prawidłowe nagranie i miks ludzkiego głosu leży poza ich możliwościami i w rezultacie dialogi w polskich filmach są absolutnie niezrozumiałe? A cóż dopiero - nagrywanie muzyki! Ostatnio zaladowałem na Aurendera bardzo dużo polskich albumów - tych starych i tych współczesnych. I tak sobie słucham. Wnioski? Współczesne realizacje są dalekie od ideału. A kiedyś? Kiedyś to było! I-Ching, Bajm - stare płyty są naprawdę przyzwoicie nagrane. Są i straszne: koncert Piersi z Jarocina, "Historia Podwodna" Janerki (absolutne curiosum, opisywane szeroko), Bank... Ale weźmy na przykład Kapitana Nemo. To taki śmieszny gościu w bereciku z piorunochronikiem i w długim płaszczu. Grał na analogowych syntezatorach i śpiewał o zagładzie cywilizacji. W okresie jego (tak to nazwijmy) popularności te jego "hity" z tranzystorowego radyjka brzmiały... jak z tranzystorowego radyjka. Tymczasem jego CD z serii "Złota Kolekcja" (składanka ze starych płyt) pokazuje zupełnie inne oblicze artysty: to jest MIODZIO! Dynamika, BARWA!!!, stereofonia - woooooooow! Poziom Depeche Mode to może jeszcze nie jest ale słychać po prostu dobre realizatorskie rzemiosło. Spokojnie poziom Savage'a. Polecam CD Kapitana Nemo fanom analogowych syntezatorów. Także i w biednej Polsce w latach 80-tych były techniczne możliwości, by prawidłowo nagrywać. Maciej Szczepański w ubiegłej dekadzie o to zadbał - sprzęt w studiach nagraniowych był. Taki sam jak na Zachodzie. Tylko trzeba było chcieć i umić. Polecam CD Kapitana Nemo - jest to płyta, której słucham dla przyjemności. A współczesne nagrania w porównaniu? Przedobrzone, udziwnione, niby Gajkowski też nagrywał muzykę elektroniczną, ale brzmi to jakoś po ludzku. Czy wyginęli już realizatorzy, którzy, jak ten gość od jednej z płyt AC/DC, reprezentowali filozofię: "wy zagrajcie swoje a ja was nagram"? Dosłownie tak im powiedział. I właśnie jego zespół zaangażował, bo inni realizatorzy mieli KONCEPCJĘ.
  16. Today
  17. https://en.m.wikipedia.org/wiki/Martin_Birch R.I.P.
  18. Może najpierw zapoznaj się jak do tematu podejść, bo kupowanie na pałę byle czego i wkładanie jak leci byle było nie ma żadnego sensu, efekty mogą być różne. Wojtek kiedyś tu założył taki wątek, później skończyło się jak się skończyło i poszedł w tworzenie bloga odchodząc z tego forum na dobre. Masz 3 części jego testów, a w 3ej części jest pewien znamienny tekst: "Wniosek dodatkowy tu się wyraźnie przebija: Im więcej w systemie audio lepszej jakości elementów (nie należy zapominać, że wliczam do niego i adaptację akustyczną) i lepiej dobranych (poszukiwanie synergii pomiędzy nimi) to tym łatwiej można usłyszeć różnice jakie te elementy wnoszą do przekazu muzycznego z całości." Poczytaj jak podejść do tematu i dlaczego nie warto lecieć na pałę i zatykać wszystkich gniazd jak leci. Test 1. http://wpszoniak.pl/portfolio/porownanie-zaslepek-rca/ Test 2. http://wpszoniak.pl/portfolio/porownanie-zaslepek-rca-i-xlr-2/ Test 3. http://wpszoniak.pl/portfolio/porownanie-zaslepek-rca-i-xlr-3/ P.S. Swoją drogą nie wiem po co kontynuować temat, który był założony prowokacyjnie przez kolegę, który już nie pisze na tym forum. Temat powinien być zamknięty dla świętego spokoju i tyle.
  19. Dla mnie mylisz pojęcia - sprzęt jest nudny bo nie potrafi oddać muzyki, wokalu, wybrzmień gitar... no sorry jeżeli podkolorowanym będziemy nazywać ten co jest bliżej realnego grania...
  20. A pytając z ciekawości. W jakim sensie było gorzej?
  21. Może Mullard lub Philips. Może Amprex BB (bardziej stonowane i delikatne). Ale najpierw musiałbyś porównać z Brimarami.
  22. hmm... Widzę ECC83, mam takie sygnałowe we wzmacniaczu i tak sobie pomyślałem, że dawno nic nie zmieniałem w moim sprzęcie. Moje fabryczne raz zastąpiłem lampami Brimare ale dźwiękowo mi nie pasowało wiec temat umarł, może przyszedł czas by go ożywić? Potrzebuje gładkiej góry, pełnej/nasyconej średnicy i schludnego basu - znajdzie się cos takiego?
  23. Teoretycznie powinno się podpiąć pod amplituner, bo wtedy masz dostęp do menu ekranowego amplitunera i co za tym idzie łatwiejszy dostęp do ustawień. Czasem jednak przełączanie między źródłami w amplitunerach nie działa zbyt dobrze, albo TV nie ogarnia (tak jak u mnie w oledzie LG za każdym razem jak chciałem odpalić dekoder to uruchamiało mi od razu konsolę) to można podpiąć źródła pod tv i też będzie git.
  24. Od lat mam właśnie to wrażenie... dobra lampa, a nawet przyzwoite AB czy A, do tego R2R grają mi najbliżej. D I DS niestety odstają od tych wzorców A moze to sprzet idealny pomiarowo sobie nie radzi, bo pomiary są niekompletne? Czy lepsze oddanie dźwięku to koloryzacja? Moim zdaniem nie. Ani sugdena ani Denafripsa nie odbieram jako podkolorowane. Qutest czy DS gra przy tym sztucznie..
  25. Kefy się nie sprawdziły. Nie były złe (doceniam jakość dźwięku i znam je dość dobrze) ale u mnie naturalność ponad wszystko. R3 są względnie neutralne (to nie to samo), również w emocjach a ja mimo, że nie szukam czegoś mocno pogrzanego i nasyconego to doceniam gdy muzyka oddaje emocje w niewymuszony sposób (ciężko określić to inaczej xD). Kolejne na testach u mnie będą Sonetto II właśnie (z czymś co je nieco ożywi jak np. Caspian M2). Jeśli to wciąż nie będzie to to poszukam kolejnych opcji
  26. Panowie potrzebuję podpowiedzi. Czy urządzenia peryferyjne typu dekoder cyfry plus lub konsola podłączać bezpośrednio do TV czy poprzez amplituner? Jakie są plusy i minusy takich rozwiązań?
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Bo trochę tak jest. Moim zdaniem dźwięk powinien być odtworzony najwierniej jak to mozliwe z nośnika. Płyta, plik, nagranie są produktem! zarowno artystow, realizatora, wytworni/producenta a nie sprzetu audio.
    • Aż tak, to może nie, ale na pewnym poziomie jakościowym różnice między nimi nie będą aż tak duże, jak między najtańszymi modelami, którym zawdzięczamy negatywne stereotypy szorstko i płasko grającego tranzystora i lepko-ciepłej lampy.
    • Audiolaba 9000A trudno jest pominąć, gdy szukamy wzmacniacza w tym przedziale cenowym Brytyjski flagowy wzmacniacz zintegrowany to niezwykle uniwersalna konstrukcja. Lekko przyciemnione, ale dalej nazywane przez wielu neutralnym brzmienie w połączeniu z dość wygładzoną charakterystyką i dużymi źródłami pozornymi sprawia, że 9000A jest niezwykle uniwersalny. Dzięki temu często to właśnie on jest wybierany jako pierwszy przy odsłuchach, a także często kupowany — lubi się bowiem z każdym gatunkiem muzycznym i wieloma kolumnami. Serię 9000, jak i pozostałe produkty Audiolaba znajdziecie w naszym salonie na bieżąco do odsłuchów! Zapraszamy do kontaktu Dowiedz się więcej -> LINK Salon audio-video Q21 Pabianice, Reymonta 12 Tel. (42) 213 01 66 www.Q21.pl
    • Coś tam czasem dobieram do kolekcji ,że "Złotej Kolekcji" i to może nawet najlepsza jakość jaką mam w tej chwili w domu 
    • Tak, jak napisałem wyżej. Celem jest nasycenie, a nie kolorowanie. Osobna kwestia, to, że efektu nasycenia nie musi dawać elektronika. Mogą to zrobić kolumny. Np. nowe Luxmany w klasie AB grają, jak dla mnie, dość szczupło i mnie tam nasycenia brakowało... w połączeniach z neutralnymi kolumnami, jak Audio Physic (oczywiście uogólniam, bo przecież każdy model jest inny). Ale już z ProAkiem ten sam neutralny Luxman brzmiał znacznie przyjemniej. Ktoś może tu powiedzieć, że to nie Luxman stanowił problem, tylko kolumny, a on tylko pokazał ich prawdziwą naturę, która jednemu przypadnie do gustu, a innemu - nie. Prawda, ale trzymając się kurczowo neutralnej elektroniki trzeba by odrzucić znaczną część zestawów głośnikowych, które z kolei w połączeniu z innymi wzmacniaczami mogą zagrać przepięknie. I tu wracamy do pojęcia synergii, od którego nie da się uciec.   OK, ale wydaje mi się, że większość z nas przez koloryzację rozumie jednak odstępstwa od naturalnej barwy. To słowo pada najczęściej na forach w negatywnym znaczeniu, podczas gdy "nasycenie" jest odbierane pozytywnie.
    • Pierwsze chyba hands on (przepraszam za gwałt na polszczyźnie, ale jak to po polsku opisać - macanie?) na YT po polsku:   
    • Słowa „koloryzacja” użyłem w najszerszym znaczeniu, jako każde odstępstwo od oryginału, w tym dodatkowe „nasycenie”.   Wychodzi na to, że dobra lampa i dobry tranzystor grają tak samo.
    • Bo dobra lampa nie gra jak stereotypowa lampa a dobry tranzystor nie gra jak stereotypowy tranzystor.  Dlatego Fosi ZA-3 (mimo swoich wad i śmiesznej ceny) jest dobrym wzmacniaczem opartym na półprzewodnikach. Brzmienie tak dalekie od stereotypowego tranzystora, jak tylko to jest możliwe. *
    • Właśnie chciałem napisać w podobnym duchu. Celem nie jest przecież koloryzacja, tylko nasycenie. Wyraźne podkolorowanie bywa raczej efektem ubocznym tego nasycenia (niekoniecznie pożądanym). Są modele, które w charakterystyczny sposób podbarwiają (ludzie regularnie piszą to o Elektrocompaniecie), ale mało kto odbiera to jako zaletę samą w sobie. Podobnie z ociepleniem. Np. zarówno @Rega, jak i @audiowit podkreślają, że nie lubią ocieplenia i nie to jest celem posiadania lamp w torze.  
    • Albo Boney M. Jaki BAS!  
    • Podobnie jak Ty z Kapitanem Nemo (którego piosenki znam) doznałem szoku po usłyszeniu na dobrym sprzęcie nagrań Modern Talking. Balans, przestrzeń, separacja, smaczki - można i mało ambitną muzę zrealizować tak, że palce lizać.
    • Mam sprzęty podłączone zarówno pod TV jak i amplituner. Wygodniej mi się obsługuje te ze źródeł TV który jest bardziej responsywny. Z technicznego punktu widzenia jeśli interfejs HDMI obsługuje eARC to różnic nie ma w obrazie i audio.
    • A czego się po nich spodziewać, skoro  prawidłowe nagranie i miks ludzkiego głosu leży poza ich możliwościami i w rezultacie dialogi w polskich filmach są absolutnie niezrozumiałe? A cóż dopiero - nagrywanie muzyki!  Ostatnio zaladowałem na Aurendera bardzo dużo polskich albumów - tych starych i tych współczesnych. I tak sobie słucham.  Wnioski? Współczesne realizacje są dalekie od ideału. A kiedyś? Kiedyś to było! I-Ching, Bajm - stare płyty są naprawdę przyzwoicie nagrane. Są i straszne: koncert Piersi z Jarocina, "Historia Podwodna" Janerki (absolutne curiosum, opisywane szeroko), Bank...  Ale weźmy na przykład Kapitana Nemo. To taki śmieszny gościu w bereciku z piorunochronikiem i w długim płaszczu. Grał na analogowych syntezatorach i śpiewał o zagładzie cywilizacji.  W okresie jego (tak to nazwijmy) popularności te jego "hity" z tranzystorowego radyjka brzmiały... jak z tranzystorowego radyjka. Tymczasem jego CD z serii "Złota Kolekcja" (składanka ze starych płyt) pokazuje zupełnie inne oblicze artysty:  to jest MIODZIO! Dynamika, BARWA!!!, stereofonia - woooooooow! Poziom Depeche Mode to może jeszcze nie jest ale słychać po prostu dobre realizatorskie rzemiosło. Spokojnie poziom Savage'a. Polecam CD Kapitana Nemo fanom analogowych syntezatorów.  Także i w biednej Polsce w latach 80-tych były techniczne możliwości, by prawidłowo nagrywać. Maciej Szczepański w ubiegłej dekadzie o to zadbał - sprzęt w studiach nagraniowych był. Taki sam jak na Zachodzie. Tylko trzeba było chcieć i umić.  Polecam CD Kapitana Nemo - jest to płyta, której słucham dla przyjemności. A współczesne nagrania w porównaniu? Przedobrzone, udziwnione, niby Gajkowski też nagrywał muzykę elektroniczną, ale brzmi to jakoś po ludzku.  Czy wyginęli już realizatorzy, którzy, jak ten gość od jednej z płyt AC/DC, reprezentowali filozofię: "wy zagrajcie swoje a ja was nagram"?  Dosłownie tak im powiedział. I właśnie jego zespół zaangażował, bo inni realizatorzy mieli KONCEPCJĘ.  
    • https://en.m.wikipedia.org/wiki/Martin_Birch  R.I.P.     
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...