Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Cześć Jak wygląda miejsce odsłuchowe? Jaki masz metraż, jak daleko siedzisz od kolumn? Jeśli nie miałeś okazji posłuchać jeszcze żadnych kolumn, to zaproponuję trzy dość różnie brzmiące rozwiązania na start. Sprawdzisz różne kierunki za jednym zamachem Monitor Audio Bronze 300 7G, Dali Oberon 7, czy nieco droższe Polk R500 Zachecam też do obejrzenia filmu, gdzie przedstawiamy kilka opcji
  3. Jakie przewody kupić żeby nie tracić dźwięu . Wtyki bananowe mam . A przewód w granicach masz do 20zł z allegro wiem że to nie dużo ale najwyżej później kupię lepsze. Nie chcę z Media Expert
  4. Kubus72

    Arcam SA30

    Powód sprzedaży tylko i wyłącznie z powodu wymiany na SA45. Stan sklepowy jak nowy. Jeszcze na gwarancji.
  5. W stronę jaśniejszego grania, to znajdziesz go w Primare I15, Cambridge CXA81 mkII. Z cieplejszych opcji - Vincent SV-228, Unison Unico Primo.
  6. Dzień dobry, pomyślałem by poprawić trochę jakość oglądania filmów, chciałbym zacząć od dzwięku. Fakty: Do nagłośnienia przestrzeń salon z aneksem - ponieważ chcę nagłośnić sam salon, to ok 12m2, 4m x 3m, odległość od 40'' telewizora to ok 2,7m. Telewizor powieszony na środku ściany 3m, na przeciwko niego stoi kanapa. Głównie pod filmy (streamingi) i granie. Na ten moment źródłem byłby albo Play TV box v2, albo konsola Switch 2 (czyli bez szaleństw). Kilkunastoletni TV ma wyjście optyczne, nie ma eARC itp. Napędza go TV box lub konsola po HDMI Nie musi być głośno, raczej czysto Budżet - 1500zł Na ten moment myślałem by kupić choć Amplituner + zestaw głośników 2.0 / 2.1, ale w przyszłości, gdy TV się zmieni mieć opcję rozbudowy do 5.1. Zdaję sobie sprawę, że budżet jest mały (i na pewno nigdy nie osiągnie poziomu 10 000, aktualnie nie czuję potrzeby wydawania takich kwot). Alternatywą jest zestaw np Soundbar z dwiema satelitkami - Hisense 5.1 AX5140Q. Czy wg Was ma w ogóle sens szukanie (może być używanego) zestawu KD, czy lepiej wziąć soundbar 5.1 i po prostu mierzyć siły na zamiary? Pozdrawiam
  7. KEF dużo szersza scena, bardziej poukładana, granie neutralno-ocieplone, z fajną dynamiką, ale bez koncertowego stylu. Bardzo dobry wokal. Wharfedale mają łagodniejszą górę, grają większym dźwiękiem, grubszym.
  8. Ten
  9. Oj tam, oj tam. Ja jak byłem jeszcze mały wystrugałem sobie flet, no może piszczałkę i grała bardzo przyzwoicie 😉🤣
  10. cymes

    Dali Rubicon 2

    @maciek72 oceniasz Rubicon lepiej od Menuet, ale zostają te drugie bo nie mają czarnej obudowy?
  11. Dlatego trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest ważniejsze? Muzyka? Czy koszerność sprzętu?
  12. Zajrzałem sobie na stronę Hi-Fi i Muzyka, a tam test słuchawek Meze Audio Liric 2. No to czytam: "Założyciel firmy, Antonio Meze, od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie różnymi dziedzinami sztuki. Po ukończeniu liceum plastycznego kontynuował naukę w Akademii Sztuk Pięknych, gdzie studiował wzornictwo przemysłowe. Pomysł produkowania słuchawek przyszedł mu do głowy kilkanaście lat temu, w czasie jednej z podróży służbowych. Muzyka odtwarzana przez pchełki do telefonu nie dawała mu żadnej satysfakcji, więc postanowił sam zbudować słuchawki z prawdziwego zdarzenia. Nie przewidując produkcji na dużą skalę, muszle własnoręcznie wystrugał z drewna. Zmontowany egzemplarz zagrał tak, że zaskoczył nawet swego twórcę. Ochłonąwszy nieco po pierwszym wrażeniu, Antonio postanowił się zająć wytwarzaniem słuchawek na poważnie. Po rozpoznaniu potencjalnych rynków zbytu, zgłębieniu oferty komponentów oraz możliwości współpracy z lokalnymi podwykonawcami doszedł do wniosku, że gra jest warta świeczki. W rezultacie po kilkunastu miesiącach przygotowań, w 2016 roku, założył Meze Audio. Przyjął, że jego firma będzie niewielką manufakturą produkującą słuchawki o wyróżniającej się urodzie i wykonane z najwyższą starannością. Pracownikami mieli być prawdziwi pasjonaci, w wariancie optymalnym – aktywni muzycy. Nie trzeba im tłumaczyć, jak powinien brzmieć puzon, werbel czy gitara, co znacznie upraszcza proces projektowania. Zasada ta obowiązuje w Meze do dziś. W zakładzie pracuje niewiele ponad dziesięć osób. Większość wywodzi się ze środowiska muzycznego, a i sam Antonio ponoć całkiem nieźle szyje na elektrycznej gitarze." No pięknie. Facet bez wykształcenia technicznego struga sobie w chałupie swoje pierwsze słuchawki, które okazują się lepsze od produktów renomowanych producentów. Powiedzmy, że szczęście nowicjusza. Ale dlaczego Hi-Fi i Muzyka nie wspomniał, że Meze produkuje w Chinach, a część kultowych modeli z jego oferty dziwnym trafem ma identycznie wyglądające chińskie odpowiedniki? Audiofilskie bajki można łyknąć, ale dziennikarstwo wymaga jednak odrobiny przyzwoitości i lojalności względem odbiorców. Stereophile np. wspomnieli o produkcji modelu 99 w Zhuhai, Moim zdaniem wtopa Hi-Fi i Muzyka. https://www.hi-fi.com.pl/testy/sluchawki/meze-audio-liric-2/
  13. Wszystko było do sprzedania. Ale , po kalibracji jakoś już zostało:)
  14. Dzięki. Jak pisałem cześć dobrych wydań można kupić najzwyczajniej w empiku, na Allegro - tam szybko znajdziesz sprzedawców z dobrą ofertą fajnych płyt ale czasem jest duże przebicie np na japońskich i warto sobie sprawdzić, czy ściągnięcie z vatem i przesyłką z Japonii jest tańsze (jak kupisz kilka plyt to jest zawsze tańsze, pytanie jeszcze o ile i czy warte zachodu, czasem u nas jest drożej o 10-20% a czasem o 500%). Strony wytwórni to dobry trop. Koszty wysylki sa różne np ECM tylko kilka euro za paczkę, ale np Fone Records zawolalo 30 euro za 2 płyty... ściągnąłem więc w cenie przesyłki pliki DSD😁. Czasem pomaga newsletter - ecm, Tower records i Blue Note co tydzień przysyłają oferty, wyprzedaże i takie tam, czasem korzystam. Ceny poza UE zawsze są obiecujące ale po doliczeniu podatku i kosztów przesyłki to juz wygląda inaczej. Kupowałem z MoFi (mają w katalogu nie tylko swoje plyty), z CDjapan (trochę wysokie koszty DHL, ale dostawa w 3 dni - coś za coś) z Japan cd vinyl store (oni mają największy, naprawdę bogaty katalog wydań powiedzmy premium: sacd, shm, bluspec itp, łącznie np z Polskimi Nagraniami...). Ostatnio parę zakupów zrobiłem od czeskiego sklepu gramodesky.cz (fajny katalog), ogromny wybór ma groovesland, chyba niemiecki ale z uwagi na koszty wysyłki trzeba kupić trochę towaru, żeby to miało sens. Ogólnie największy wybór jest na Discogs ale koszty wysyłki są często niedorzeczne. Inne wytwórnie z jakich kupowałem i tyle mogę powiedzieć, ze koszty przesyłki nie zniechęciły to 2L, Ninja, z polskich GAD, DUX. Jeszcze przypomniał mi się Rough Trade. Super sklep, chyba nawet sieć ale nie u nas. Przesyłki kosztują w normie i są bardzo efektownie zapakowane. Przyjemnie. Sklepy internetowe ostatnio odpuszczam. Niby wszystko mają, czekasz kilka tygodni, a potem zwrot kasy, bo brak asortymentu... Jakoś nie zawiódł mnie dotąd poznański Plays, chyba tak się nazywa. Odbiór plyt osobisty to dość ciekawe doświadczenie, bo odbywa sie w mieszkaniu w bloku, które całe jest zajęte regałami z vinylami i cd. Sprzedają tylko to, co mają na półkach więc jest szybko i bez zawodu. Opcji jest jak widzisz mnóstwo.
  15. To oczywiste, że bez korektora czy "loudness" nie będzie kompensował. Ale zwykle mamy coś za coś. Przy przejściu sygnału przez korektor traci on kilka decybeli na SNR. W przypadku wzmacniaczy o wyśrubowanych parametrach, nie będzie to duża strata: np. z 92 na 90dB. Ale może być też z ok. 75 na 70dB. I to już robi różnicę. W tym momencie nasuwa się pytanie, czy przy małej głośności lepiej stracić subiektywnie trochę skrajów pasma, czy też stracić obiektywnie na czystości, która przecież przekłada się na mikrodynamikę. Tak źle i tak niedobrze.
  16. Today
  17. Fizjologia słuchu to jedna kwestia (ważniejsza), a to że jedne systemy grają lepiej po cichu niż inne to osobny temat. Teoria teorią, ale każdy kto miał ileś tam kolumn i wzmacniaczy raczej wie, że jedne z nich są lepsze w tej materii, inne rozkwitają dopiero przy wyższych głośnościach.
  18. To się gryzie z elementarną logiką. Bez zastosowania kompensacji fizjologii ludzkiego słuchu występują takie możliwości: Albo masz system który dobrze gra głośno i dźwięk siada cichnąc. Albo masz system który dobrze gra cicho, ale strach zagrać głośniej. Bo gdybyś miał na poziomie głośności rzędu 50 dB mięsisty odczuwalny bas i obecną górę, to bez zmiany korekcji po podniesieniu głośności do 85 - 90 dB kolumny dosłownie wyplułyby głośniki basowe i usmażyły tweetery. Lub kompromis pośrodku, gra średnio tak głośno jak i cicho Chyba że stosujesz korekcję cyfrową na poziomie źródła, streamera, czy przetwornika. Inaczej tego nie da się pogodzić. Chyba że jesteś jedynym człowiekiem na ziemii którego nie dotyczy ludzka fizjologia słuchu. Patrz krzywe jednakowej głośności Fletchera-Munsona.
  19. cymes

    Dali Rubicon 2

    Jestem ostrożny w stosunku do sztucznej inteligencji, potrafi siać zlepkiem bzdur, staram się wydobyć cenne i rzetelne informacje. Nie jestem w stanie ich zweryfikować na 100%, jak napisałem jaką techniczną bzdurę proszę mnie poprawić.
  20. Alex Ross "Reszta jest hałasem. Słuchając XX wieku."
  21. A tak z ciekawości. Jakie mają wyjątkowy pazur w sobie?😀 Postaram się po świętach posłuchać coś z tych propozycji. A może jeszcze jakieś pomysły się pojawią.
  22. Często "słyszy się", że brzmienie dopasowywane jest do hi-fi, by to finalnie odbiorca (meloman/audiofil) był zadowolony z brzmienia w końcowym rozrachunku.
  23. Odległość nie powinna być problemem, kalibracja pomoże. Zwróć uwagę, że surround będą niesymetrycznie katowo. Spróbuj umieścić je tak żeby kąty były takie same lub podobne.
  24. Wybierałem się na Anouara ale ostatecznie nie zdecydowałem się. W Sali Ziemii widziałem Garbarka i generalnie było dobrze ale sala pozbawiona klimatu. Zazdroszczę koncertu!
  25. cymes

    Dali Rubicon 2

    @Rafał S mogę porównać set Teac 505 do Musician M2si (na Rubiconach), który nie miał czarnego tła, ujednolicał bas, dźwięk był gesty, rysowany grubą kreską i ociężały. Ogólnie set Teac miał czarne tło, precyzję, separację, rozdzielczość lecz rysowane cienką kreską czyli bardziej stawiał na kontur niż wypełnienie. Dość efekciarski, szeroko ale gładko. Pierwszy krok preamp klas A zmienił równowagę tonalną na trochę ciemniejszą, trochę wyluzował i nasycił brzmienie. Dalej dac r2r doładował wypełnienie dźwięk nabrał masy. Finalnie łagodniej na górze co dało trochę mniejszą szerokość, ale głębia to tutaj NT wypada płasko.
  26. Jakiś nieprawdopodobnie mały odsetek zwrotów podałeś. Zwroty z roku na rok rosną (procentowo), tak samo jak przypadki nadużyć. Nie bez powodu Amazon w 2024r wprowadził kary (lub jak kto woli: opłaty) dla sprzedawców jeżeli ilość zwrotów jest ponad próg danej kategorii. Szacunki amerykańskiej National Retail Federation mówią, że w tym roku zwroty dla rynku amerykańskiego będą na poziomie 19.3%. Mowa o całym amerykańskim rynku online, pewnie dla Amazona są mniejsze. Tak czy inaczej zapewne Amazon w każdej sytuacji wyjdzie na swoje, najwyżej jeszcze bardziej dojedzie swoich sprzedawców.
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Cześć  Jak wygląda miejsce odsłuchowe? Jaki masz metraż, jak daleko siedzisz od kolumn?  Jeśli nie miałeś okazji posłuchać jeszcze żadnych kolumn, to zaproponuję trzy dość różnie brzmiące rozwiązania na start. Sprawdzisz różne kierunki za jednym zamachem  Monitor Audio Bronze 300 7G, Dali Oberon 7, czy nieco droższe Polk R500  Zachecam też do obejrzenia filmu, gdzie przedstawiamy kilka opcji      
    • Jakie przewody kupić żeby nie tracić dźwięu . Wtyki bananowe mam . A przewód w granicach masz do 20zł z allegro wiem że to nie dużo ale najwyżej później kupię lepsze. Nie chcę z Media Expert
    • Powód sprzedaży tylko i wyłącznie z powodu wymiany na SA45. Stan sklepowy jak nowy. Jeszcze na gwarancji.
    • W stronę jaśniejszego grania, to znajdziesz go w Primare I15, Cambridge CXA81 mkII. Z cieplejszych opcji - Vincent SV-228, Unison Unico Primo. 
    • Dzień dobry, pomyślałem by poprawić trochę jakość oglądania filmów, chciałbym zacząć od dzwięku.  Fakty: Do nagłośnienia przestrzeń salon z aneksem - ponieważ chcę nagłośnić sam salon, to ok 12m2, 4m x 3m, odległość od 40'' telewizora to ok 2,7m. Telewizor powieszony na środku ściany 3m, na przeciwko niego stoi kanapa.   Głównie pod filmy (streamingi) i granie.  Na ten moment źródłem byłby albo Play TV box v2, albo konsola Switch 2 (czyli bez szaleństw). Kilkunastoletni TV ma wyjście optyczne, nie ma eARC itp. Napędza go TV box lub konsola po HDMI Nie musi być głośno, raczej czysto Budżet - 1500zł Na ten moment myślałem by kupić choć Amplituner + zestaw głośników 2.0 / 2.1, ale w przyszłości, gdy TV się zmieni mieć opcję rozbudowy do 5.1. Zdaję sobie sprawę, że budżet jest mały (i na pewno nigdy nie osiągnie poziomu 10 000, aktualnie nie czuję potrzeby wydawania takich kwot). Alternatywą jest zestaw np Soundbar z dwiema satelitkami - Hisense 5.1 AX5140Q. Czy wg Was ma w ogóle sens szukanie (może być używanego) zestawu KD, czy lepiej wziąć soundbar 5.1 i po prostu mierzyć siły na zamiary? Pozdrawiam  
    • KEF dużo szersza scena, bardziej poukładana, granie neutralno-ocieplone, z fajną dynamiką, ale bez koncertowego stylu. Bardzo dobry wokal. Wharfedale mają łagodniejszą górę, grają większym dźwiękiem, grubszym. 
    • Oj tam, oj tam. Ja jak byłem jeszcze mały wystrugałem sobie flet, no może piszczałkę i grała bardzo przyzwoicie 😉🤣
    • @maciek72 oceniasz Rubicon lepiej od Menuet, ale zostają te drugie bo nie mają czarnej obudowy?
    • Dlatego trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest ważniejsze? Muzyka? Czy koszerność sprzętu?
    • Zajrzałem sobie na stronę Hi-Fi i Muzyka, a tam test słuchawek Meze Audio Liric 2. No to czytam:  "Założyciel firmy, Antonio Meze, od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie różnymi dziedzinami sztuki. Po ukończeniu liceum plastycznego kontynuował naukę w Akademii Sztuk Pięknych, gdzie studiował wzornictwo przemysłowe. Pomysł produkowania słuchawek przyszedł mu do głowy kilkanaście lat temu, w czasie jednej z podróży służbowych. Muzyka odtwarzana przez pchełki do telefonu nie dawała mu żadnej satysfakcji, więc postanowił sam zbudować słuchawki z prawdziwego zdarzenia. Nie przewidując produkcji na dużą skalę, muszle własnoręcznie wystrugał z drewna. Zmontowany egzemplarz zagrał tak, że zaskoczył nawet swego twórcę. Ochłonąwszy nieco po pierwszym wrażeniu, Antonio postanowił się zająć wytwarzaniem słuchawek na poważnie. Po rozpoznaniu potencjalnych rynków zbytu, zgłębieniu oferty komponentów oraz możliwości współpracy z lokalnymi podwykonawcami doszedł do wniosku, że gra jest warta świeczki. W rezultacie po kilkunastu miesiącach przygotowań, w 2016 roku, założył Meze Audio. Przyjął, że jego firma będzie niewielką manufakturą produkującą słuchawki o wyróżniającej się urodzie i wykonane z najwyższą starannością. Pracownikami mieli być prawdziwi pasjonaci, w wariancie optymalnym – aktywni muzycy. Nie trzeba im tłumaczyć, jak powinien brzmieć puzon, werbel czy gitara, co znacznie upraszcza proces projektowania. Zasada ta obowiązuje w Meze do dziś. W zakładzie pracuje niewiele ponad dziesięć osób. Większość wywodzi się ze środowiska muzycznego, a i sam Antonio ponoć całkiem nieźle szyje na elektrycznej gitarze." No pięknie. Facet bez wykształcenia technicznego struga sobie w chałupie swoje pierwsze słuchawki, które okazują się lepsze od produktów renomowanych producentów. Powiedzmy, że szczęście nowicjusza. Ale dlaczego Hi-Fi i Muzyka nie wspomniał, że Meze produkuje w Chinach, a część kultowych modeli z jego oferty dziwnym trafem ma identycznie wyglądające chińskie odpowiedniki? Audiofilskie bajki można łyknąć, ale dziennikarstwo wymaga jednak odrobiny przyzwoitości i lojalności względem odbiorców. Stereophile np. wspomnieli o produkcji modelu 99 w Zhuhai,  Moim zdaniem wtopa Hi-Fi i Muzyka.  https://www.hi-fi.com.pl/testy/sluchawki/meze-audio-liric-2/  
    • Wszystko było do sprzedania. Ale , po kalibracji jakoś już zostało:)  
    • Dzięki. Jak pisałem cześć dobrych wydań można kupić najzwyczajniej w empiku, na Allegro - tam szybko znajdziesz sprzedawców z dobrą ofertą fajnych płyt ale czasem jest duże przebicie np na japońskich i warto sobie sprawdzić, czy ściągnięcie z vatem i przesyłką z Japonii jest tańsze (jak kupisz kilka plyt to jest zawsze tańsze, pytanie jeszcze o ile i czy warte zachodu, czasem u nas jest drożej o 10-20% a czasem o 500%). Strony wytwórni to dobry trop. Koszty wysylki sa różne np ECM tylko kilka euro za paczkę, ale np Fone Records zawolalo 30 euro za 2 płyty... ściągnąłem więc w cenie przesyłki  pliki DSD😁. Czasem pomaga newsletter - ecm, Tower records i Blue Note co tydzień przysyłają oferty, wyprzedaże i takie tam, czasem korzystam. Ceny poza UE zawsze są obiecujące ale po doliczeniu podatku i kosztów przesyłki to juz wygląda inaczej. Kupowałem z MoFi (mają w katalogu nie tylko swoje plyty), z CDjapan (trochę wysokie koszty DHL, ale dostawa w 3 dni - coś za coś) z Japan cd vinyl store (oni mają największy, naprawdę bogaty katalog wydań powiedzmy premium: sacd, shm, bluspec itp, łącznie np z Polskimi Nagraniami...). Ostatnio parę zakupów zrobiłem od czeskiego sklepu  gramodesky.cz (fajny katalog), ogromny wybór ma groovesland, chyba niemiecki ale z uwagi na koszty wysyłki trzeba kupić trochę towaru, żeby to miało sens. Ogólnie największy wybór jest na Discogs ale koszty wysyłki są często niedorzeczne.  Inne wytwórnie z jakich kupowałem i tyle mogę powiedzieć, ze koszty przesyłki nie zniechęciły to 2L, Ninja, z polskich GAD, DUX. Jeszcze przypomniał mi się Rough Trade. Super sklep, chyba nawet sieć ale nie u nas. Przesyłki kosztują w normie i są bardzo efektownie zapakowane. Przyjemnie. Sklepy internetowe ostatnio odpuszczam. Niby wszystko mają, czekasz kilka tygodni, a potem zwrot kasy, bo brak asortymentu... Jakoś nie zawiódł mnie dotąd poznański Plays, chyba tak się nazywa. Odbiór plyt osobisty to dość ciekawe doświadczenie, bo odbywa sie w mieszkaniu w bloku, które całe jest zajęte regałami z vinylami i cd. Sprzedają tylko to, co mają na półkach więc jest szybko i bez zawodu.  Opcji jest jak widzisz mnóstwo.   
    • To oczywiste, że bez korektora czy "loudness" nie będzie kompensował. Ale zwykle mamy coś za coś. Przy przejściu sygnału przez korektor traci on kilka decybeli na SNR. W przypadku wzmacniaczy o wyśrubowanych parametrach, nie będzie to duża strata: np. z 92 na 90dB. Ale może być też z ok. 75 na 70dB. I to już robi różnicę. W tym momencie nasuwa się pytanie, czy przy małej głośności lepiej stracić subiektywnie trochę skrajów pasma, czy też stracić obiektywnie na czystości, która przecież przekłada się na mikrodynamikę. Tak źle i tak niedobrze.  
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...