Cała aktywność
Strumień aktualizowany automatycznie
- Ostatnia godzina
-
Już się trochę ze słuchawkami Austrian Audio The Composer poznałem czyli mogę napisać o wrażeniach. Wygoda - bardzo dobra, żadnych uwag. Idealne słuchawki na wielkie globusy jak mój. Wykonanie - bardzo dobre, żadnych uwag. Brzmienie - nie ograniczają tempa, rytmiki itp., nie ma żadnego spowalniania (to lubię). Atak ok. Detal ok., rozdzielczość ok., niskie tony - mooooże dodałbym troszkę, ciutkę ciepła czy masywności ale to tak troszkę, odrobinę - przez pryzmat ilości wysokich tonów w tych słuchawkach. Chociaż, jak się później okaże, kombinowanie z ich naturalną urodą nie musi się opłacić… Średnica - można chcieć ciut więcej płynności - jak już chcę dodać trochę ciepełka i masywności na dole pasma ale jak nie chcę dodać to na średnicy też nic nie ruszam. Wysokie tony - jakość bardzo dobra (potrafią wyraźnie pokazać wady realizacji a także szorstkości czy ostrości ale da się to zaakceptować). Jest i ciężar jest i otwarcie - technicznie jest ok. I tu, moim zdaniem, jest cały myk czy słuchawki z nami zostaną czy nie - góra, przez jej ilość, angażuje równie mocno co średnica a często chyba bardziej - zwłaszcza, gdy chcemy posłuchać głośniej!, jak słucham cicho to jakoś mi tak jej ilość nie przeszkadza - tj. nie odrywa od słuchania całości. I najlepsze na koniec - dla mnie słuchawki grają lepiej z DAP-a A&K SR25 jak ze wzmacniacza słuchawkowego Ferrum Oor i Qutesta ( zasilacz - ten wypasiony - do Oor może dzisiaj podłączę bo wczoraj tylko z podstawowego zasilacza słuchałem). Czemu lepiej z Astella - ano lepsza dynamika w skali makro, bas mocniej uderza, do tego Astell tak nie kombinuje co tu upiększyć jak Oor ale i dla mnie Oor za bardzo zabiera słuchawkom ich największy atut czyli jakość wysokich tonów i ich zszycie ze średnicą. Ugładza je, jakby wycofuje ale też matowi oraz cofa górną średnicę przez co te słuchawki tracą swój charakter i stają się nijakie, kobitki brzmią jak z zapchanym od kataru nosem… Tak, myślałem, że słuchawki Composer, pod moje uszy, potrzebują trochę mniej wysokich tonów ale połączenie z Oor temu przeczy... Wniosek taki, że albo kocha się je takimi jakie są albo nie ma co korygować ich Oorem, który dla mnie jest mocno „porobionym” jak na wzmacniacz brzmieniem - bardzo wygładza górę i górny środek, zaokrągla i zmiękcza a do tego wokale męskie zaczynają być jak śpiew starego organisty w kościele - nienaturalnie epickie - więc blee… I brakuje mu dynamiki w skali makro. Takie „dziadkowe” granie ten Oor przy grajku Astella. Wniosek końcowy - dać im w miarę transparentny i równy system czy grajka (bo i z niego grają na swojego maksa) i kochać albo pokochać takimi jakie są. Ocena końcowa - mocne 9/10. Wzmacniacz słuchawkowy Ferrum Oor bez wypasionego, dedykowanego mu zasilacza - ocena końcowa - naciągane 6/10. Można lubić taki teatr z wokalami ale można też się krzywić. No i gdzie dynamika, gdzie uderzenie, rytm? To jest ślimok… Pewnie dzisiaj podłączę opcjonalny zasilacz i się posłucha co w trawie piszczy.
-
Wiedziałem, że się tu odezwiesz dorzucając coś z historii .
-
Następca modelu Linn Majik 109. Z reguły nie krytykuję brzmienia kolumn, których nie posiadam, ale stodziewiątki miałem kiedyś na weekend i... no nie. Nie miały nic do obrony tej ceny.
-
Mnie też się film b. podobał. Ale "Mustang Sally" w wersji Buddy Guya... Posłuchajcie sami. Zresztą cała płyta to już dziś klasyk. I ta tylna strona okładki, która mówi sama za siebie. (Po kanoniczne wykonanie Wilsona Picketta oczywiście też warto sięgnąć. Podobnie jak po jego wersję "Hey Jude" z gitarą Duane'a Allmana. "Wicked" Pickett to chyba mój ulubiony wokalista soulowy z epoki.)
-
No to jedynie zapytać dystrybutora w Polsce czy może wysłać instrukcję PL, bo na stronie raczej nie ma.
-
Nie lubię złotego koloru, ale w tym przypadku, rzeczywiście, prezentuje sie to bardzo dobrze.
-
Zdecydowanie
-
Oooo super. Nie śpieszy mi się ani trochę. Niestety mam kolumienki na najbliższe dwa miesiące, że tak powiem zamrożone więc nie robi mi to. Jakiej muzyki słuchasz? Ja w sumie głównie elektronika i ciekawy jestem czy nie zmulą basu te hybrydy.
-
Z tych wzmacniaczy miałem Nada. Bardzo go lubiłem ale wtedy w moim systemie wygryzł go Smsl a300. Z Nadem trzeba uważać bo często są zajechane. Tzn potrzebują serwisu bo lubią się grzać a jak kupisz od kogoś kto go trzymał w szafce to będzie źle. Co do kolumn Celestion to niestety ich nie słyszałem więc się nie wypowiem. Myślę żebyś szukał czegoś blisko siebie i w budżecie wtedy mógłbyś odsłuchać przed kupnem a kolumn używanych jest na prawdę mnóstwo.
-
Niezbyt często poszukuję muzyki z filmów. "The Commitments". Jak dla mnie niesamowity klimat, zarówno filmu, jak i muzyki (jest na Tidalu).
-
Z podłogówek nieco drożej Jaspery 25 mkII, Opticony 6 MKII, może KEF R5 Meta, czy Spendor A4.2
-
Pod koniec miesiąca jadę na odsłuch ms1000 i z tą lampą i jasperami , jak Ci sie nie spieszy to dam znać
-
Polecam M&B Audio Cable czyli p. Marka Brożka. Przetestowałem wiele modeli (głównie analogowe XLR-y) i niektóre są na poziomie sporo droższych zagranicznych kabli. Bardzo dobry kontakt, żadnego naciągania i ściemy. Wiesz dokładnie za jakie materiały i wtyki płacisz. https://mbaudiocable.pl/#interkonekty-cyfrowe
- 870 odpowiedzi
-
Jaki z tych wzmakow A jak z tych wzmakow ?mi do rotela Ra-12 koleś proponował celestion f28
- Today
-
"Temptation" jeszcze lepsze.
-
Czerń plus złoto = świetna kombinacja
-
Ja do takiej muzy szukałbym Magnat Quantum serii 6xx lub 7xx. Oczywiście wybór na znanych portalach aukcyjnych jest olbrzymi. Szukaj w pobliżu swojego miejsca zamieszkania bo może się trafić zupełnie coś innego. Mi się jeszcze podobało granie Monitor Audio BX6 czy Pylon Opal 20. Wg mnie opcje które Ci napisałem są lepsze od stx. Tzn stx są ok ale można lepiej do 1500zl.
-
Bądź tu człowieku mądry a najlepiej abym mniej słyszał. Właśnie testuję kabelki BNC od zewnętrznego zegara taktującego. Nie wiem po jaką cholerę, każdy inne ma wady lub zalety. A to przecież tylko zegar 😉.
- 870 odpowiedzi
-
Bardzo dużo nawiązań do tradycyjnej muzyki japońskiej, bębny, gongi, flety... takie tam. Mi się podoba. Taka muzyczna pocztówka z Japonii (a nie jak sugeruje tytuł - z Paryża) ale nie bardzo dosłownie. Vol. 2 jest już bardziej popisem instrumentalnym, wymaga, żeby wszystko odłożyć i się skupić więc raczej przy innej okazji niż praca w środku tygodnia 😉.
-
Po okresie sprawdzania, testowania, szperania w końcu zakupiłem 4 kolumny Klipsch R-50M.Służą, jako fronty i surround. Kolumna centralna Klipsch New Reference R-50C sprawdziła się doskonale i świetnie współgra z kolumnami R-50M. Subwoofer Klipsch RP 1000 SW robi robotę na moich 20 m2, nic więcej nie potrzeba. Amplituner Yamaha MusicCast RX-V4A bardzo dobrze współpracuje z Klipschem - Polecam. Postępujące prace, oraz prezentacje wrzucam na kanał YouTube. Można zerkać, zapraszam. Pozdrawiam https://www.youtube.com/@UHDManiac
-
-
Bardzo fajna płyta 👍
-
A jak do RS12 i R120SW ma się Taga Harmony Platinum SW-10 v.3? Jest w podobnych pieniądzach
-
Mogę też zaoferować zamianę, mam do zaoferowania dwie pary słuchawek dousznych Kinera Celest Gumiho oraz KZ ZSN Pro 2
-
Dzisiejsze posty
-
Już się trochę ze słuchawkami Austrian Audio The Composer poznałem czyli mogę napisać o wrażeniach. Wygoda - bardzo dobra, żadnych uwag. Idealne słuchawki na wielkie globusy jak mój. Wykonanie - bardzo dobre, żadnych uwag. Brzmienie - nie ograniczają tempa, rytmiki itp., nie ma żadnego spowalniania (to lubię). Atak ok. Detal ok., rozdzielczość ok., niskie tony - mooooże dodałbym troszkę, ciutkę ciepła czy masywności ale to tak troszkę, odrobinę - przez pryzmat ilości wysokich tonów w tych słuchawkach. Chociaż, jak się później okaże, kombinowanie z ich naturalną urodą nie musi się opłacić… Średnica - można chcieć ciut więcej płynności - jak już chcę dodać trochę ciepełka i masywności na dole pasma ale jak nie chcę dodać to na średnicy też nic nie ruszam. Wysokie tony - jakość bardzo dobra (potrafią wyraźnie pokazać wady realizacji a także szorstkości czy ostrości ale da się to zaakceptować). Jest i ciężar jest i otwarcie - technicznie jest ok. I tu, moim zdaniem, jest cały myk czy słuchawki z nami zostaną czy nie - góra, przez jej ilość, angażuje równie mocno co średnica a często chyba bardziej - zwłaszcza, gdy chcemy posłuchać głośniej!, jak słucham cicho to jakoś mi tak jej ilość nie przeszkadza - tj. nie odrywa od słuchania całości. I najlepsze na koniec - dla mnie słuchawki grają lepiej z DAP-a A&K SR25 jak ze wzmacniacza słuchawkowego Ferrum Oor i Qutesta ( zasilacz - ten wypasiony - do Oor może dzisiaj podłączę bo wczoraj tylko z podstawowego zasilacza słuchałem). Czemu lepiej z Astella - ano lepsza dynamika w skali makro, bas mocniej uderza, do tego Astell tak nie kombinuje co tu upiększyć jak Oor ale i dla mnie Oor za bardzo zabiera słuchawkom ich największy atut czyli jakość wysokich tonów i ich zszycie ze średnicą. Ugładza je, jakby wycofuje ale też matowi oraz cofa górną średnicę przez co te słuchawki tracą swój charakter i stają się nijakie, kobitki brzmią jak z zapchanym od kataru nosem… Tak, myślałem, że słuchawki Composer, pod moje uszy, potrzebują trochę mniej wysokich tonów ale połączenie z Oor temu przeczy... Wniosek taki, że albo kocha się je takimi jakie są albo nie ma co korygować ich Oorem, który dla mnie jest mocno „porobionym” jak na wzmacniacz brzmieniem - bardzo wygładza górę i górny środek, zaokrągla i zmiękcza a do tego wokale męskie zaczynają być jak śpiew starego organisty w kościele - nienaturalnie epickie - więc blee… I brakuje mu dynamiki w skali makro. Takie „dziadkowe” granie ten Oor przy grajku Astella. Wniosek końcowy - dać im w miarę transparentny i równy system czy grajka (bo i z niego grają na swojego maksa) i kochać albo pokochać takimi jakie są. Ocena końcowa - mocne 9/10. Wzmacniacz słuchawkowy Ferrum Oor bez wypasionego, dedykowanego mu zasilacza - ocena końcowa - naciągane 6/10. Można lubić taki teatr z wokalami ale można też się krzywić. No i gdzie dynamika, gdzie uderzenie, rytm? To jest ślimok… Pewnie dzisiaj podłączę opcjonalny zasilacz i się posłucha co w trawie piszczy.
-
Przez Grzesiek202 · Napisano
Wiedziałem, że się tu odezwiesz dorzucając coś z historii . -
Przez Grzesiek202 · Napisano
Następca modelu Linn Majik 109. Z reguły nie krytykuję brzmienia kolumn, których nie posiadam, ale stodziewiątki miałem kiedyś na weekend i... no nie. Nie miały nic do obrony tej ceny. -
Mnie też się film b. podobał. Ale "Mustang Sally" w wersji Buddy Guya... Posłuchajcie sami. Zresztą cała płyta to już dziś klasyk. I ta tylna strona okładki, która mówi sama za siebie. (Po kanoniczne wykonanie Wilsona Picketta oczywiście też warto sięgnąć. Podobnie jak po jego wersję "Hey Jude" z gitarą Duane'a Allmana. "Wicked" Pickett to chyba mój ulubiony wokalista soulowy z epoki.)
-
No to jedynie zapytać dystrybutora w Polsce czy może wysłać instrukcję PL, bo na stronie raczej nie ma.
-
Przez Artur Brol · Napisano
Nie lubię złotego koloru, ale w tym przypadku, rzeczywiście, prezentuje sie to bardzo dobrze. -
Oooo super. Nie śpieszy mi się ani trochę. Niestety mam kolumienki na najbliższe dwa miesiące, że tak powiem zamrożone więc nie robi mi to. Jakiej muzyki słuchasz? Ja w sumie głównie elektronika i ciekawy jestem czy nie zmulą basu te hybrydy.
-
Przez Artur Charicki · Napisano
Z tych wzmacniaczy miałem Nada. Bardzo go lubiłem ale wtedy w moim systemie wygryzł go Smsl a300. Z Nadem trzeba uważać bo często są zajechane. Tzn potrzebują serwisu bo lubią się grzać a jak kupisz od kogoś kto go trzymał w szafce to będzie źle. Co do kolumn Celestion to niestety ich nie słyszałem więc się nie wypowiem. Myślę żebyś szukał czegoś blisko siebie i w budżecie wtedy mógłbyś odsłuchać przed kupnem a kolumn używanych jest na prawdę mnóstwo. -
Przez Grzesiek202 · Napisano
Niezbyt często poszukuję muzyki z filmów. "The Commitments". Jak dla mnie niesamowity klimat, zarówno filmu, jak i muzyki (jest na Tidalu). -
Z podłogówek nieco drożej Jaspery 25 mkII, Opticony 6 MKII, może KEF R5 Meta, czy Spendor A4.2
-
Pod koniec miesiąca jadę na odsłuch ms1000 i z tą lampą i jasperami , jak Ci sie nie spieszy to dam znać
-
Polecam M&B Audio Cable czyli p. Marka Brożka. Przetestowałem wiele modeli (głównie analogowe XLR-y) i niektóre są na poziomie sporo droższych zagranicznych kabli. Bardzo dobry kontakt, żadnego naciągania i ściemy. Wiesz dokładnie za jakie materiały i wtyki płacisz. https://mbaudiocable.pl/#interkonekty-cyfrowe
-
Wygoda to kwestia bardzo osobista Na miejscu mamy bardzo mało IEMów do sprawdzenia niestety
-
Jaki z tych wzmakow A jak z tych wzmakow ?mi do rotela Ra-12 koleś proponował celestion f28
-
-
Dzisiejsze tematy