Belfer54

Temat zamykam. Jego autor otrzymał ostrzeżenie.

Jak widać xcwalter ma problem z opanowaniem emocji. Przez krótki okres bytności na naszym Forum ww zdążył złamać regulamin (wulgarne słownictwo), nie wspominając już o prowokacyjnym charakterze wypowiedzi (rodem z innego forum), zresztą nie tylko w tym wątku.

Cóż srebro srebru nie równe. Witek miło słyszeć, że przygotowujesz się do zakupu lampy. Zapraszam do wątku Lebenowego. Pogadamy o lampach.

Szanowny Milesie owszem kable – IC powinny być teoretycznie jednakowe. Natomiast jeśli chodzi o VdH to niestety, albo stety nie leżą w szafie. Aktualnie kable wpięte są między 707DR a ADAM Pencile. Co do kabli M&B, to zawsze można z p. Markiem negocjować cenę. Jednak warto wcześniej sprawdzić jak będą spisywały się w Twoim systemie. Jak wspomniałem VdH nieźle sprawdzają się z Chario. O ile pamiętam to Wpszoniak też ma srebrne kable głośnikowe w Swoim systemie.

Witaj Sebastian. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2017 r. Tobie i wszystkim Kolegom na Forum. Ja Nowy Rok przywitałem tradycyjnie koncertem noworocznym wiedeńskich filharmoników.

Witam Kolegów w Nowym Roku. Miles potwierdza się, to co wcześniej pisałem. Chario są wrażliwe na ustawienia i oczywiście na zastosowane kable. W sprawie srebrnych kabli polecam Ci abyś skontaktował się z p. Markiem, który prowadzi firmę M&B AudioCable. Zakupiłem u niego srebrny (z dodatkiem złota) interkonekt Crystal Phono. Pisałem o już na forum. Kable p. Marka są relatywnie tanie, solidnie wykonane. Nie wiem jak się spisują jego kable głośnikowe. Z informacji jakie posiadam wynika, że to przyzwoite kable, za niewielką cenę. Można przed ewentualnym zakupem wypożyczyć je do testów. Ze srebrnych kabli głośnikowych polecam Van den Hul The Wind. Bywają w dobrych cenach na rynku wtórnym. Trzeba tylko uważać, aby nie kupić podróbki. Ja mam ich pierwszą wersję. W systemie z Lebenem i Chario spisywały się nadzwyczaj dobrze, choć w rezultacie nieznacznie przegrały z MIT-ami – kwestia gustu. Do połączenia CD z Lebenem używam srebrnych IC Neotech-a. Mają zupełnie inną charakterystykę brzmienia niż np. kable Crystal Phono, są bardziej zrównoważone. Crystal Phono bardziej niż Neotech uwypuklają wysokie tony. Zresztą trzeba je przetestować we własnym systemie. Dla mnie np. podstawową wadą srebrnych Neotech-ów jest ich cena.

Pozdrawiam również i życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku oraz bogatych wrażeń analogowych. Pozdrawiam Marek

Audiowit nie tylko Tobie. Jak porównuje swoje wpisy sprzed lat dotyczące opisu odsłuchiwanych urządzeń, to wydaje mi się, że wówczas jakoś przychodziło mi to z większą łatwością. Teraz jest znacznie gorzej. Co do DR200 mam już pierwsze wnioski, jednak poczekam z opisem jeszcze trochę.

Rafdob to masz wyjątkowego pecha. Zależy czego oczekujesz od dźwięku. Może warto zainteresować się Ortofon 2M bronze.

My tu piszemy o kolumnach firmy Xavian, natomiast zapominamy, że od kilku lat firma produkuje kable głośnikowe.

Cieszy to, że IN300 jest już w sprzedaży. Wzmacniacz zapowiadał się dobrze już w fazie przed sprzedażowych prezentacji m.in. na wystawie w Monachium. Jest też bogato wyposażony, o czym już wspominaliśmy. Ciekaw jestem pierwszych testów. Zapewne będzie w sprzedaży w Audio Forte. Może warto uśmiechnąć się do Panów z AF w sprawie ewentualnego odsłuchu wzmacniacza. Jak widać na zdjęciach przedstawia się skromnie. Podobnie jak w przypadku innych produktów firmy ta sama skromna, ascetyczna, choć solidna obudowa. Warto też przypomnieć, pisząc o IN300, że od jakieś czasu (od ok. 2-3 lat) w sprzedaży jest przedwzmacniacz firmy Atoll PR 300 - pracujący w klasie A, konstrukcja dual -mono, zasilanie 170 VA, wejście by-pass. Pisał już o nim wcześniej RoRo.

Passo świetny tekst, zresztą kolejny w tym temacie. Zgadzam się z tym co napisałeś w zupełności. Nigdy jakoś nie zastanawiałem się nad genezą pochodzenia słowa audiofil. Nigdy też nie przykładałem większej wagi, co tzw. postronni o tym myślą. Choć z drugiej strony wkurzały mnie dwuznaczne uwagi, puszczane mimochodem lub miny osób mnie odwiedzających na widok sprzętu zgromadzonego w mieszkaniu. Często ich miny ulegały zmianie, ironiczne uśmiechy zamierały na ustach, gdy zaczynaliśmy słuchać muzyki. Natomiast faktycznie, mówienie w obecnych czasach o muzyce w tzw. szerszych kręgach jest uważane za co najmniej dziwne. O mówieniu o sprzęcie, już nie wspominam. Były takie czasy w tym kraju, owszem niezbyt przyjemne z innego powodu, że w szerszych kręgach mówienie o muzyce było w dobrym tonie. Zresztą podobnie jak np. o literaturze lub o malarstwie. Na pewno w jakimś stopniu był to przejaw snobizmu, często mody. Jednak muzyka w tamtym czasie miała swoją określoną i często ważną pozycję. Pisałem już o tym na forum, w wątku jazzowym. Wydaje mi się też, że ważna pozycję muzyka zajmowała też w kształceniu ówczesnych młodych pokoleń. Ja uważam, że miłość do muzyki wyssałem nie tylko z mlekiem matki, ale też wyniosłem z nauk szkolnych. Zawsze też, odkąd pamiętam starałem się dbać o to, aby słuchać muzyki w jak najlepszych warunkach i na jak najlepszym sprzęcie - o ile to było możliwe, z wielu powodów, w tamtych czasach. Zgadzam się też w zupełności z przedmówcą, że każdy powinien mieć jakieś zainteresowania, czy też hobby, pasje. One często dają nam motywację, czy inaczej ujmując kopa do dalszych działań w innych wymiarach naszego życia.

Piotrze, zapomniałem, faktycznie przecież Ty zamawiałeś. Skleroza.

Robson nic więcej nie zamawiałem, ale kontakt z firmą jest dosyć dobry. Trafo u nich zamawiał też Mario100007 .

Ja w lutym zamawiałem do swojego 707 właśnie 230 na 100. Nie jestem pewien, czy nie pisałem o tym w wątku. Generalnie nie ma problemu. Nie trzeba się u nich rejestrować. Wybierasz dany produkt, podajesz dane adresowe - kontaktowe i dokonujesz płatności, np. kartą, wg informacji podanej przez firmę. Firma dolicza za transport do Polski, chyba ok. 30 funtów. Po wpłacie otrzymasz informację o tym, że trafo zostało wysłane. Do mnie dotarło chyba po 3-4 dniach.

Rozumiem, że chodzi Ci o transformator z 230 V na 100 V?

Masz rację. Z tego, co ustaliłem faktycznie promocja dotyczyła w większości dużych miast, ale też w skąpym zakresie. Przykładowo w Warszawie po tzw. praskiej stronie, gdzie Biedronek jest od metra, znalazłem bodajże dwa sklepy sprzedające winyle. Muszę ustalić jeszcze jak wygląda to w Lidlu.

Antram teraz dopiero zauważyłem, że podałeś link do winyli sprzedawanych w Biedronce. Ciekawe, czy dostępne są we wszystkich, czy tylko w wybranych sklepach. Jednak myślę, że to drugie. Idąc tym śladem znalazłem też informację, że płyty są sprzedawane również w Lidlu. I jako ciekawostka obok płyt sprzedawane są gramofony marki Hykker. Za jedyne 159 złotych.

Nastrój był, muzyka też. Może dodam, że dzięki nowemu nabytkowi, w postaci transportu Atolla, CD100 tejże firmy został przeniesiony z systemu Atoll i będzie miał okazję współpracować z Lebenem. Na razie nie miałem czasu, aby dłużej posłuchać jak CD Atolla brzmi w towarzystwie lampy, ale pewnie nastąpi to niebawem. Witek ja jestem ciekaw kiedy zaczniesz myśleć nad zaaplikowanie innych lamp do Swojego pre. Wiem, że trochę prowokuję, ale ...

Aby nie pozostawiać niezałatwionych spraw na następny rok wspomnę, że w połowie grudnia br. trafił do mnie transport w postaci Atoll DR200se2. Oczywiście, jak zwykle, dzięki uprzejmości Panów z Audio Forte mogłem spokojnie testować urządzenie. Transport oczywiście był prosto z pudełka, nie wygrzany. Choć myślę, że nadal nie osiągnął ostatecznego pułapu swoich możliwości. Mimo tego decyzję o tym, że zostanie podjąłem po ok. 3-4 dniach. Oczywiście transport współpracuje ze wzmacniaczem IN200 za pośrednictwem Atoll DAC100SE. Swoje wrażenia spróbuję opisać w następnym odcinku. Nadmienię może jedynie, że DR200 i DAC100 tworzą świetny tandem.

Faszi taka drobna uwaga i prośba. Nie ma sensu mnożyć niepotrzebnie wpisów, pisząc jeden post pod drugim na ten sam temat. Wystarczy, abyś korzystając z edycji dopisał wyżej, to co napisałeś niżej. No chyba, że chcesz nadrobić stracony czas. O widzę, że się udało, nie będę już nic przenosił. Pozdrawiam

Witek masz rację wzmacniaczy Sansui niechętnie się pozbywamy, szczególnie jak znamy ich źródło pochodzenia, a konkretnie są kupowane od zaprzyjaźnionych Kolegów. Ciekawym przykładem jest tutaj 911, która wcześniej była dopieszczana przez Jana, nie wiem, czy Paweł w niej palców nie maczał. Potem trafiła do mnie. Z żalem się jej pozbyłem. Obecnie jak wiesz cieszy oko i ucho Romana. Faszi ja też mam nadzieję, że zostaniesz na tym forum. Może nasze Forum jest niepozorne w odróżnieniu od "konkurencji", ale piszą tu ludzie mający autentyczną pasję. Wszelkie niewłaściwe zachowania - miało to też miejsce w wątku Sansui - staramy się eliminować. Myślę, że czytałeś, co się u "konkurencji" wypisuje o Kolegach z tego forum., a szczególnie z tematu sansujowego. Pozostawię to bez komentarza. Dbamy też o to, aby przeważała rzeczowa i o ile to możliwe kulturalna wymiana zdań. Jasne, że dochodzi do sporów, ale gdzie ich nie ma. Pozdrawiam

Chili trafnie opisałeś sytuację, zachowania takich sprzedawców. A cena 601 to już totalne nieporozumienie.

Każdy wziąłby je na testy. Zamieściłem jednak te linki w innym celu, na pewno nie tylko dla wyglądu tych gramofonów. Niepokojące jest, to co się dzieje w kwestii wartości - cen gramofonów wystawianych na aukcjach. Rozumiem, że winyle przeżywają renesans, ale ....

Szanowny Wpszoniaku jestem jak zwykle pod wrażeniem Twoich opisów z testów produktów firmy Verictum. Chyba zacznę intensywniej zbierać pieniądze.