-
Zawartość
5 079 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez jacek75
-
Jak widać niemal każdy ma swoją własną granicę tym czym jest audiovodvo. Tylko skoro każdy ma swoją, dlaczego narzuca tę granicę innym? Bo koledzy którzy negowali, lub podważali nieco słowa wpszonika, też mają pewnie nie przypadkowe, kable głośnikowe, interkonekty, a wzmacniacze i kolumny na lepszych podzespołach elektronicznych, niż świecące karaoke marki VK . Jednak wychodzi na to że 3m dobrego kabla ma znaczenie, lepsze zworki, ciężka obudowa, lepszy kondensator, cewka, lepsze ramię gramofonu też tak, ale już kabel zasilający nie, bezpiecznik, kondycjoner, demagnetyzer też nie. Bodaj audiowit zapytał mnie, czemu nie zabieram głosu w dyskusji, a ja odpowiedziałem, że nie mam praktyki w bezpiecznikach, kablach zasilających, więc tylko "czytam dyskusję". Gdyby ktoś przygotował mi zestaw w którym podmieniano by kabel zasilający , bezpieczniki, czy coś tam jeszcze chętnie bym w tym uczestniczył, wyrobił własne zdanie, natomiast sam z różnych względów nie mam ani czasu, ani silnej wewnętrznej potrzeby tego testować. Jednak nie neguje faktu, że takie zmiany są i że jak ktoś je słyszy, wszak nie jesteśmy tacy sami, każdy widzi i słyszy inaczej ciężko się z tym nie zgodzić. Znam człowieka który uparcie twierdzi, że nie ma różnicy jakości obrazu na TV HDready i programach nadawanych w SD, a TV FullHDi programach tak nadawanych.... Podejście fizyczne ma owszem sens, uzasadnienie, jednak chyba każdy zdaje sobie sprawę, że nie każde zjawisko które ma wpływ na nas da się prosto zmierzyć, a czasem w ogóle się nie da. I odwrotnie jest wiele zjawisk które można wykazać, pomierzyć że są, niemniej nie mamy na nie wpływu, lub nie odczuwamy ich wpływu.
-
Ciężko znaleźć teraz wzmacniacz który dobrze grałby z kolumnami pokroju które masz. Polskie wzmacniacze które jakoś zgrywały się z tymi kolumnami brzmiały specyficznie, podpięcie nowych konstrukcji, grających bardziej liniowo sprawi że będzie kiepsko, choć Altusy same z siebie nawet kiedyś były kiepskie. Denon, Nad nieco ocieplił i złagodziłby pudełkowe granie i natarczywość Altusa, nadałby ociupinę ciepła, dymamiki( 720 jest dość mocna) ale nic ponadto( zgadzam się z S4Home), z wzmacniaczami twardziej grającymi pokroju Yamaha, Onkyo byłoby jeszcze gorzej i męcząco dla uszu. Zaznaczę też od razu, że aby mieć lepszy bas, dynamikę od Altusów nie trzeba jakiś dużych kolumn, wiele konstrukcji sporo mniejszych zagoni Altusy do kąta. To że od Altusów boli głowa nic dziwnego, nie wiem czy słyszałeś ale, katują nimi więźniów politycznych w Korei Kupowanie do takich kolumn które masz, czegoś lepszego niż wzmacniacz za kilka stówek nie ma sensu. Tym bardziej czegoś za 1200-2500zł Marantz slim są mało wydajne prądowo, to typowa kinówka do małego pokoju i fajnie zagrają film z efektywnymi ciepło grającymi kolumnami .Żadne z nimi stereo do rocka czy popu z Topaz20 czy diamond 220. Mieszanie dodatkowo w zestawie KD jakiś Tonsili i innych kolumn to porażka ??: ( chyba ze masz w tym dużą wiedzę praktyczną). Jak chcesz koniecznie kinowy amplituner co da się posłuchać jakoś muzyki to coś pokroju od poziomu Yamaha 681, Denon 1300, Onkyo 656. i do tego cały zestaw kolumn 5.1 a takie maluchy jak diamond 220 to na tył, a nie jako główne. Jak słuchasz więcej muzyki, a film czasami, kup normalne stereo, wzmacniacz stereo, lub amplituner stereo i dobre, pasujące brzmieniem i gabarytami kolumny.
-
Delikatnie mówiąc to bez sensu, że kupiłeś amplituner kina domowego w dodatku taki słabiutki do muzyki. Bo już na dzień dobry masz dużo gorszą dynamikę , dużo słabsze niskie tony niż w wzmacniaczu stereo za te same pieniądze, a nawet tańszym. Skoro jednak koniecznie widziałeś sens w amplitunera KD do muzyki i w 35 m kw to raczej trzeba było wybierać z pułapu cenowego x3 Tonsile tez w dobrym odbiorze nie pomagają i nie w taki metraż.
-
Ale Dali 7, to nie jest tylko Dali 3 z dodatkowym głośnikiem basowym, choć tak wygląda, ma inaczej rozłożone akcenty. O co chodzi S4home nie wiem, ale według mnie Dali 7 lepiej sprawdzą się z czymś precyzyjnie grającym i bardziej wydajnym prądowo. Dali zensor 3 są świetne w swej cenie i zapewne z czymś lepszym, czy lepiej dobranym tez by Cię jeszcze zaskoczyły. Denon dra109 jest naprawdę całkiem dobry, ale to że jest fajny, nie oznacza, że jest sens budować na nim poważniejszy system na drogich, czy sporych kolumnach. Może zostaw go jako drugi system, a jak jako główny i pierwszy to na kolumnach nieco mniejszych, adekwatnych do klasy, również pasujących brzmieniem( choć to subiektywna sprawa).
-
Jasne że nie. Przecież nie napisałem, że blog jest wyłącznie domeną nastolatek, niemniej wysyp blogów jest ogromny, młodemu pokoleniu wydaje się że każdy z nich jest niezwykły, odkrywczy i genialny, niestety tak nie jest, często jest żałośnie. Zazdroszczę młodym pewności siebie Ciekawe i mądre prywatne strony-blogi to perełki, a taka się szykuje...dodatkowo świetne pióro. PS.A wpis był jak najbardziej żartobliwy, bez zadęcia .
-
Uczciwe 25x30W to nie tak bardzo mało, a przy efektywnych kolumnach całkiem dużo. Nie najlepszy pomysł te microlaby. Pomysł z markowymi kolumnami jest jak najbardziej ok, bo słabym ogniwem takich miniwież są kolumny, ale wtedy lepiej wybrać model bez nich, czyli samą jednostkę sterującą. Teraz to sam sobie zaprzeczasz Jak na mini gra przyzwoicie. Szkoda że ma parę błędów np., zamiast dać jedno więcej wejście rca na sprzęt zewnętrzny , dali jeden na mini jack. Druga wpadka wejścia na kolumny ...porażka, żeby coś podłączyć normalnego trzeba ciąć kable bo oryginalny wtyk musi zostać. Zaś BTH psu na budę, kable rca są tanie. Można by też powiedzieć że BTH nieco pogarsza jakość, ale przy tej klasie i tak tego nie usłyszysz. W sumie jak BTH jest w smartfonach za 199zł, ba nawet w komórkach po 50zł z początku wieku, to koszt to żaden by takie coś zainstalować w sprzęcie audio. Pewnie więcej by kosztowały właśnie normalne wejścia na kable do kolumn i wejście RCA .
-
Kolego ludzie więcej danych podają jak wybierają sobie jabłka, lub gruszki na straganie mimo, że za dzień ich nie będzie i kupią sobie kolejne... Tak też traktujesz planowany zakup sprzętu, na zasadzie " jakoś będzie i tak jestem głuchy, a nawet jak nie jestem to kupię sobie za miesiąc inny" ? Zobacz jak można opisać potrzeby i to co się ma obecnie . Taki spis faktów i potrzeb pomoże nie tylko komuś kto zechce Ci pomóc, ale także ...Tobie... bo wierz mi świadomość tego co się chce, potrzebuje itd. bardzo pomaga w wyborze i potem zadowolenia z zakupu.... Przykład : http://forum.audio.com.pl/index.php?s=&...st&p=175476
-
Bloga może założyć byle siksa z gimnazjum ( bez urazy dla siks), a wpaść na takiego bloga mogą co najwyżej jej fanki z jej klasy, chyba że z czasem będzie się reklamować itd. Także cytując klasyka " wpszoniak'u nie idźcie tą drogą " to tu jest widownia, zapewne większa. A że cicha?, a może oniemiała, a może nieśmiała i nie śmie stawać w merytoryczne, lub literackie potyczki?
-
O, to istotna informacja. Też argument. Dokładnie tak. Należy też dodać, że na ten zewnętrzny, oddzielny, lub we wzmacniaczu, mamy nieco wpływ poprzez taki, czy inny kabelek RCA.
-
Dużo starszych CD ma takie rozwiązanie - regulacji siły sygnału. Wystarczy poczytać opis, lub najłatwiej popatrzeć na pilota danego odtwarzacza, czy są tam przyciski " level output + / - ". Wygodna sprawa, nawet jak ma się klasyczny wzmacniacz, a pilot od niego gdzieś się zapodzieje,to możesz wyciszyć pilotem od CD.
-
Drogi wpszoniak'u czy się wspomina o optycznym, czy też nie, to zapewne masz rację, ja w tych kręgach niebywały. Choć widziałem sporo drogich Dacków do drogich zestawów. Pytałem o różnicę jakości coaxial vs optyczny. Zaś co do połączenia optycznego względem analogowego RCA, o którym piszesz, że nie jest lepsze, ja napiszę, że jest inne. Ja również płyt CD wolę słuchać przez klasyczne połączenie RCA, a zawłaszcza płyty nagrane, dobrze, lub taką muzyką gdzie są żywe instrumenty, spostrzeżenie to mnie naszło jak słuchałem płyty akustycznej Soyki i Urbaniaka, to po RCA jest pewna magia, plastyczność(ale bez utraty detaliczności) , to coś. Słuchając mocnego rocka to "coś" jest mniej istotne i można słuchać po optyku, choć przekaz jest minimalnie bardziej twardy. Choć robiąc podobny eksperyment na odtwarzaczu DVD to lepszym jakościowo było połączenie optyczne , bo zapewne sekcja analogowa w dvd kulawa była, no ale na szczęście nie muszę muzyki odtwarzać na dvd . Różnice co "lepsze", lub jak różniące się, wynikają z klasy DACka zainstalowanego w odtwarzaczu, lub tego w wzmacniaczu. MobyDick tak teorię, poparta fizyką poniekąd znam, ale dzięki, zawsze można dowiedzieć się czegoś więcej i nowego. W sumie co za dużo to nie zdrowo, mam na myśli 3 różne opcje puszczenia tego samego sygnału z odtwarzacza CD, skoro po RCA jest tak jak trzeba i jestem zadowolony, po optyku też jest jak jest, to po coaxialu rewolucji nie oczekuję ( i raczej jej nie będzie jak piszesz ). Wątpliwość mą zasiał użyty kabel coaxial, bo to po prawdzie RCA, ale jak okazało się podwójnie ekranowany o koncentrycznej budowie, więc chyba nie najgorszy. Po prostu gdzieś czytałem że coaxial to och i ach względem optyka, a według mnie względem optyka różnice były na granicy percepcji. Jednak, może jeszcze ktoś odpowie, co praktycznie to przetestował na zacniejszych kablach coaxialnych ?
-
Prościej ( a chciałem tak ładnie ) , czy połączenie kablem coaxialnym jest słyszalnie " lepsze " od optycznego. Czy klasa, model coaxiala mocno wpływa na finalna ocenę tego połączenia ( czy różnice są dużo mniejsze niż w wypadku połączeń analogowych, gdzie kabel ma znaczenie-dla dobrze słyszących ).
-
Za 3 tys front i centralny to już lepiej. Piszesz, że ma być wyraźna góra, dół miękki, cieplejszy . Monitor Audio MR6 jakoś się w to wpisują, za 3tys kupisz nowe fronty i centralkę i jeszcze zostanie parę zł. Możesz poszukać modelu wyższej klasy BX6, on schodzi już z rynku, więc może coś wynegocjujesz. Pasowałyby też Wharfedale diamond 240, bywają nawet w elektromarketach, więc możesz je sam łatwo odsłuchać. Może też, ale to już używane, Dali zensor 7 ? To tak z głowy z tych co pasują brzmieniem do twych planów i mieszczą się w budżecie. Po taniości to miękko i ciepło w basie z niezłą średnicą grają też magnat supreme 1002, lub 2002, ale czy nie za bardzo będzie misiowato, według mnie za bardzo, to już jest mocno budżetowa klasa kolumn. Choć dobrze jakbyś posłuchał innych marek i modeli, bo to co według mnie jest twarde w brzmieniu dla Ciebie będzie miękkie, wszak każdy ma swoją skalę . Wspomniane przez Ciebie Tannoy V4 grają ciekawie, ale są dość twarde, ( nowsze modele tych niedrogich modeli Tannoy grają nieco cieplej np. mercury) Niemniej jak masz okazję posłuchaj sobie tannoy V4, tak jak możesz posłuchać Magnat quantum 677, bo może Ci podpasują brzmieniem są twardsze i precyzyjne, klasę lepsze od modelu supreme, a cenowo i rozmiarowo w sam raz.
-
To teraz ja mam pytanie, do tych co porównywali różnicę brzmienia ze źródła po kablu optycznym i coaxialnym . Sygnał elektryczny na kablu coaxialnym podlega mniejszej ilości przeróbek, niż sygnał na kablu optycznym...ale . Czy różnica faktycznie jest namacalna? Jeśli tak, to czy jest dalej różnica używając kabla zwykłego, np. ekranowanego RCA*, względem czegoś lepszego np posrebrzanego. *W sumie każdy coaxial jest kablem RCA, natomiast z racji różnej budowy kabli RCA, nie każdy RCA może być coaxialem, gdyż nie każdy RCA jest ekranowany. Nie pytam też o różnicę RCA względem optyka.
-
Bezpieczniej byłoby użyć słowa, tłumią-zabezpieczają , bo to ich zadanie. Choć faktycznie jeśli tak jest i różne materiały to różne tłumienie i zabezpieczenie, a różne tłumienie to jakieś różnice w grającym torze audio. Ech, nieee... słuchajmy muzyki
-
Zamiast Tesi sugeruję nawet nieco tańszy, ale udany model Nota 550. Według mnie nawet i lepiej pasuje, gra nieco twardziej charyzmatyczne , co pasuje do stylu denka . Słyszałem to połączenie i było ok.
-
Zgadzam się z Tobą, czasem ciężko uzbierać w jednym miejscu 5 modeli na odsłuch. Polskie konstrukcje często są mało dostępne, a jak jest jedna firma, to nie ma już innej, lub są w niedużych kameralnych salonach audio, gdzie niekoniecznie mają produkty tych popularniejszych marek..
-
Najlepiej by było jakby nieużywane źródła były mechanicznie odseparowane od aktywnego wejścia, nie miałyby co zbierać z eteru i rozsiewać po reszcie toru audio w wzmacniaczu. Niemniej chyba w zależności od rozwiązań załączania, jej budowy, nie zawsze tak jest ( lub proszę o sprostowanie ). Tak więc pozostaje swoista czapeczka na gniazdo i niczym w filmie Mela Gibsona " Znaki" dzięki czapeczkom z folii aluminiowej, obcy nie zatrują nam czystości myśli.
-
Co do ELAC FS247.3. to się zgodzę te kolumny mogą zaskoczyć, pamiętam kilka słuchanych modeli w tym swoje, powinieneś jakiś modeli posłuchać. Zaskoczeniem był np nieduży model 147, a dynamika wielka, kontrola, rozdzielczość wtedy jak słuchałem był w promocji i to był łakomy kąsek. Ja swego czasu planowałem i słuchałem MA RX6(silver) grały bardzo zacnie, fornir kusił, jednak w pewnych nagraniach zdarza się MA zakotłować basem, ostro cyknąć górą i Elacki bardziej mnie przekonały kontrolą basu i brakiem metaliczności w górze, mimo że była to seria niższa niż fs 247. Tak więc nie odmawiaj sobie posłuchać, tych modeli z jetem na górze, Czy o innych krajowych markach myślałeś też ? , bo pylon to nie koniec świata.
-
? Jak Ci nie zależy to niech wybierze Ci, lub poleci, Pan sprzedawca w sklepie, jesteś wprost idealnym klientem, zero wymagań Jak jednak zależy napisz czego oczekujesz od brzmienia , ....nie, lepiej najpierw zastanów się, czy chcesz sprzęt do muzyki, czyli zestaw stereo, czy jesteś fanem kina i efektów wtedy kino domowe. Bo na razie kogel-mogel, dajesz zdjęcie najtańszego b... zestawu kolumn do kina , a pytasz o wzmacniacz. Jak już zdecydujesz wtedy , napisz ile masz kasy na to, ile metrów ma salon i inne potrzebne fakty*( mamy to zgadywać ?, traktuj sprawę i innych poważnie), czyli to co w zakładce Pierwsze Posty http://forum.audio.com.pl/index.php?s=&...st&p=101636
-
Musisz zwrócić uwagę na fakt że masz bardzo duży salon, a amplituner kinowy ma ograniczoną wydajność prądową. Musisz więc szukać kolumn dużych, ale co ważniejsze o dobrej efektywności powyżej 90dB aby nie obciążały amplitunera. Na nalepki impedancji w sumie niestety nie ma co patrzeć bo w rzeczywistości większość kolumn ma spadki między 4-6 ohm. A 8 ohmowe kolumny to białe kruki. Co do kolumn to mocy nie mają żadnej , jak Voyager ma 250W jak to kolumna pasywna ?... tyle się o tym pisze, ale jak widać za mało. waty na kolumnie to wytrzymałość, a jak głośno gra kolumna to jej efektywność i wzmacniacz . Co do głuchego basu to owszem te kolumny i amplituner nie są referencyjne, ale czy pokój masz dobrze urządzony, jest wytłumiony ??? Bo w w dużo mniejszym można mieć pogłos, a U Ciebie w 35m o to jeszcze łatwiej . Mając amplituner za prawie 2 tys masz trochę mało kasy na kolumny, biorąc pod uwagę że chcesz by jeszcze muzyka ładnie grała. Bo za 2 tys to można fronty same kupić w tej cenie ale zestaw 5.0 to trudna sprawa. Gabarytowo to MR6... Tannoy już średnio, tylko to zupełnie inne brzmienie od MA. Dali zensor 5 to malutkie plumkacze do 15m, a nie do 35 i do kina domowego... Melodika, a jaka ? Czym się kierowałeś dając swoją listę kolumn ? Prosisz o sugestie, ale czym forumowicze mają się sugerować, jak nie napisałeś jakie brzmienie lubisz ? Przecież słuchasz już muzyki i rozpoznajesz dźwięki i barwę ? Do stylu Denona dałbym coś precyzyjnego, z dobrą efektywnością typu Magnat quantum 677 (łatwo je posłuchać w sklepach) , coś z Klipscha- bo w kinie jest niezły, ale może chcesz iść dalej w miękkość, ciepełko to wtedy coś innego.
-
O Klotzu w necie jest bardzo dużo i nawet jak odsiać opinie tych co to są nieprzyjaźni firmie to jednak sporo osób co faktycznie je porównywało piszą że to zamulacze. Opinia przylgnęła i do głośnikowych i do RCA. Oczywiście ofert kabli głośnikowych używanych jest dużo w każdej kategorii cenowej i tej do 100zł za symboliczne 5 m i tych po kilkaset zł za 5 m. Tych drugich , droższych faktycznie jest więcej. Oczywiście kupno używanego kabla to zerowe ryzyko, tam niema co się popsuć Zależy ile masz kasy na CD, jeśli tak do 500zł , to poszukaj z popularnych nawet marek używanych Denonów, Marantzów mają dobre opinie, solidną budowę i brzmienie po cieplejszej stronie jakiego szukasz. Stare odtwarzacze Yamahy ostre też nie były, raczej matowe brzmienie, acz są niedrogie i mają tanie lasery, niemniej jak kupować to modele powyżej serii 5 xx, 7xx , zaś już od serii 8xx, 9xx robi się drogo Co do np. Pioneerów to świetne Cd , ale brzmienie nie dla Ciebie, bo po stronie precyzji i twardości ( przynajmniej te tańsze modele), dobrego taniego Sony raczej nie kupisz( dobre modele są drogawe). Na portalu hi- fi engine możesz zawsze wpisać dany model sprzętu i sprawdzić z którego jest roku, bo niektóre marki miały nieoczywistą numerację i chronolgie. CD Onkyo raczej też po stronie dokładności, precyzji, zaś niedrogi Technics w większości modeli odpada, choć trwały . Może ktoś Ci podpowie odnośnie innych CD np. NAD ? Kup kable głośnikowe, a generalnie daj sobie czas z dotarciem tych kolumn, pomyśl nad wystrojem pokoju... CD na spokojnie wypatruj czegoś fajnego.
-
Potrzebne jest wyjście sygnału audio np. optyczne ( OUT) , a nie wejście jak piszesz. Bo chyba chcesz wyjść sygnałem audio z TV do wzmacniacza ? Na zdjęciu TV wszelkie "wtyki" opisane są jako INput czyli wejścia, niestety. Przeczytaj może instrukcję tego modelu TV może jednak chociaż to jedno jest jednak wyjściem (out) Dobrze napisać jest markę i model, aby zgrać z wzmacniaczem. Mam nadzieje że nie są to "głośniki" komputerowe, czy od plastikowego kina all in one, bo wtedy nic z tego. Tak czy inaczej kłania się zakładka pierwsze posty.
-
1) Kup miedziane kable grające po ciepłej stronie, lub neutralne solidne, typu Melodika PR 2x2,5mm, krzywdy i ujmy systemowi nie zrobią. Długość po obu stronach powinna być zbliżona, lub z małymi odstępstwami ( 10-20%), oczywiście przy różnicach długości różnic w czasie na L i P kanale mieć nie będziesz, ale lepiej jak są równe bo to kwestia może też oporności, pojemności kabla itd. 2) Co do bd 170 to nadawać po wifi raczej chyba nie da się z odtwarzacza BR( mniejsza o to, pewna strata też mogłaby być na jakości), masz tam o ile pamiętam wyjście coaxial, lub optyk. Cóż ciepełka to nie przyniesie, raczej jak to bywa dobry wgląd i analityczność względem połączenia RCA. Różnice nie są bardzo duże, ale do wyłapania. Ja słuchając niektórych płyt typu unpuged/akustycznych wolę połączenie RCA niż cyfrowe, jest może nie tyle cieplejsze, co bardziej ludzkie, plastyczne, ma jakiś nieuchwytny czar, mimo że góry pasma nie ubywa względem cyfrowego połaczenia. 3) To niech jeszcze pograją z miesiąc, dużej ( zależy ile grają na co dzień), zmieni się lekko ich charakterystyka basu. 4) Tu może być najwięcej to ugrania, jak piorą się firanki, czy suszy się dywan na balkonie to nie da się niemal słuchać, no w każdym razie jakby inny zestaw. Twarde pogłosy, nakładanie się wyższych fal( sorry za mało fachowy język), mało przyjemny dźwięk, jednak nieco gorszy niż jak jest dywan, firanki, zasłony.