Skocz do zawartości

MobyDick

Uczestnik
  • Zawartość

    12 579
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MobyDick

  1. W przypadku słuchawek dokanałowych szczególnie ważne jest aby mieć czyste uszy i słuchawki. Aby słuchawki były czyste, warto je trzymać w etui do tego przeinaczonym, a nie nosić luzem w kieszeni.
  2. Niektóre wzmacniacze impulsowe mają dość niski DF i mogą mieć przy tym sporą moc, a ta ma niewiele wspólnego z kontrolą basu. Te o niższym DF zwykle mają potężniejszy bas. Wzmacniacz o wysokim parametrze współczynnika tłumienia nie musi mieć wysokiej mocy. Dlatego nie łączył bym wysokiego DF z wysoką mocą. Inną sprawą jest anemiczny bas. A taki wbrew pozorom mogą mieć wzmacniacze o zupełnie sporej mocy i niekoniecznie wysokim DF. Ja bym tu widział moze gdzieś do wyciągnięcia z lamusa wzmacniacz taki jak Sphinx Myth 3.
  3. To przykład kolumn które nie są bardzo małe. Są przeznaczone do średnich i dużych pomieszczeń i wyposażone w głośniki basowe 135mm schodza w polu tloreancji +/- 3 dB do około 30 Hz. Ze spadkiem 6 dB nawet do 26 Hz. Nie trzeba dużego głośnika niskotonowego aby w domowych warunkach mieć bas bez kompleksów. Tu pomaga im technika aktywnej korekcji charakterystyki. W ten sam sposób można skompensować dobroć małych i dużych głośników...
  4. KEF LS60 Uni-Core Force-Cancelation: LF: głośnik basowy - 4 x 135 mm (5.25 cala) Zakres częstotliwości (-6dB; 85dB/1m): 26 Hz - 36 kHz (zależne od ustawień EQ) Pasmo przenoszenia (+/-3dB; 85dB/1m): 31 Hz - 24 kHz (zależne od ustawień EQ)
  5. Na bas w R3 nikt nie narzeka. To kolumny znacznie lepsze w całym ogóle od Paradigm Monitor 3v4.
  6. Ja bym celował w coś co pozwoli zwiększyć ilość basu kiedy to jest potrzebne niż jakiś wzmacniacz bez potrzebnych do tego regulacji o tłustym basie. Jeśli chodzi o subwoofer, to chyba niezbyt dobry do tego został wybrany. Gdy ma on służyć do niezbyt głośnego grania , nie trzeba ogromnego pudła do łomotu. Pewnie wystarczyłby niewielki w obudowie zamkniętej typu REL T5 i potrzebny byłby umiar w jego użyciu.
  7. Bo to dobre kolumny i nie w nich upatrywałbym problemów, choć oczywiście zawsze moze okazać się znalazło by się coś bardziej odpowiedniego. Byłym daleki od szukania wg jakichś zasad typu: że głośnik basowy musi być duży , bo wtedy a niewielkiego problemu częściej zrobi się on większy .
  8. Dlatego na końcu słyszymy sumę szumu wszystkich podłączonych urządzeń np. Z wkładki magnetycznej gramofonu, przewodu którym jest ona podłączona do przedwzmacniacza korekcyjnego, przewodu którym ten jest podłączony do przedwzmacniacza, przedwzmacniacza, kolejnego przewodu do końcówki mocy i z przewodów głośnikowych, elementów zwrotnicy i przewodów doprowadzających do głośników i z cewek głośników. Jedne dostarczą tego szumu sporo a inne śladowe ilości. Jednak gdy mówimy o konkretnym urządzeniu, to o jego szumie, a nie jemu towarzyszących innych elementów toru.
  9. Warto zwrócić uwagę na pewne fakty. Szum to zakłócenia które nie są zależne od dostarczonego sygnału. O zniekształceniach można mówić gdy są związane z przetwarzaniem dostarczonego sygnału. I tu istotne jest to że w bardzo popularnych wzmacniaczach pracujących w klasie AB właśnie gdy przetwarzany sygnał jest słaby, poziom zniekształceń jest większy. I im mamy bardziej skuteczne kolumny, tym z jednej strony łatwiej nam usłyszeć szum takiego wzmacniacza, ale i jesteśmy narażeni na większe zniekształcenia i to takie które są dość upierdliwe, bo słychać je nawet gdy jest ich stosunkowo niewiele. Często ich brzmienie interpretuje się jako wysoką detaliczność, bo mimo niskiej głośności słyszymy dźwięk bardziej syczący i dźwięczący niż być powinien.
  10. W dziedzinie audio gdy porównujemy napięcia zwykle uwzględnia się moc sygnału. 20 logarytmów dziesiętnych stosunku napięć odnosi się do mocy, a takie porównanie odnosi się do porównywania mocy dźwięku gdy ten jest emitowany w postaci fizycznej fali dźwiękowej w powietrzu.
  11. Bo to dość basowe kolumny, dla wielu osób za bardzo . Silne wytłumienie pomieszczenia potęguje ten efekt.
  12. Ok. To dość sporo zmienia. 25m² to zupełnie odpowiednie pomieszczenie dla tych kolumn, choć nadal duże.
  13. Nie przypominam sobie abym pisał coś o słuchaniu na tarasie . Głośniki basowe mogą być większe i mniejsze i nie jest to ich żadną zaletą , ani wadą. Wynika z tego korelacja z długością skoku membrany i ich skutecznością. I to są również wynikowe ich cechy, czasem potrzebne, a czasem nie bardzo. Wynikać z tego może różny rozkład zniekształceń w funkcji częstotliwości i mocy. Stąd różne ich cechy. Każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Pisałem że postać typowych współczesnych kolumn wynika z poziomu obecnej wiedzy na temat budowy kolumn. Jakieś 50 lat temu ta wiedza była mniejsza i kolumny wyglądały przez to inaczej. Dziś nie trzeba zbyt dużych kolumn aby nagłośnić przeciętny pokój i nie muszą być one koniecznie 3-drożne jak to bywało dość dawno temu. Wtedy faktycznie te mniejsze, i tańsze prezentowały niższa jakość dźwięku niż dzisiejsze podobnych rozmiarów. Nie znaczy to że dziś nie istnieją i takie duże kolumny, które warto kupić. Zwykle są one jednak droższe od tych mniejszych, a te duże w cenie małych zwykle są gorszej jakości. Jeśli ktoś będzie potrzebował grać bardzo głośno w dużym pomieszczeniu zwykle będzie potrzebował tych większych, choć niekoniecznie lepiej grających przy mniejszej głośności. To wszystko to kwestia wyboru. A dobre i niezbyt duże kolumny często mogą zaskoczyć tym jak głośno mogą zagrać i nie jest to niczym dziwnym obecnie. Czy nadal nie jest zrozumiałe to co piszę ? Jak widać na przykładzie R3 da się nimi zupełnie satysfakcjonująco nagłośnić pomieszczenie 35m² i mimo że ich realna skuteczność jest na poziomie 87dB nie potrzeba im szczególnie mocnego wzmacniacza rzędu 1200W. Wystarczy coś co dysponuje zupełnie przeciętną wartością tego parametru. Ważniejsze tu będą cechy brzmieniowe samego wzmacniacza niekoniecznie będące w korelacji z jego wysoką mocą. Kilkuwatowe lampy nie będą dla nich parterem. Dla nich potrzebne były by kolumny o większej skuteczności, choć niekoniecznie 3-drożne i zapewne użyte w nich głośniki basowe były by większe.
  14. Kef Q350 https://www.ceneo.pl/51973649
  15. Co istotne. Nie chodzi o to żeby było taniej. Tylko aby lepiej wykorzystać określone pieniądze. Zgadzam się jednak z tym że zazwyczaj lepiej więcej przeznaczyć na lepsze kolumny niż inne elementy toru audio, a w tym wzmacniacz.
  16. A tu nie widzę związku . 3-drożne kolumny z bardzo dużym głośnikiem basowym raczej nie są na to receptą w pomieszczeniach i to niezbyt wielkich. Tu problem jest dość złożony i najlepszym rozwiązaniem wydaje się być użycie DSP do kompensacji modów pomieszczenia. Najniższym zakresem częstotliwości najlepiej zajmie się tu do tego celu dobrze skonstruowany wyspecjalizowany subwoofer 1 lub ich większa ilość. Duże lekkie papierowe membrany które są dość wiotkie użyte dla uzyskania możliwie dużej skuteczności rodzą tu więcej problemów. To raczej recepta na tzw kartonowy bas z uderzeniem przypominającym kopanie w tekturowe pudło. Papier sam w sobie często bardzo dobrze się tu sprawdza, ale niekoniecznie w tych starodawnych wykonaniach.
  17. Dla mnie magnesy Alnico to swego rodzaju fetysz, przyciągający pewną grupę chętnych na coś unikalnego co doda im prestiżu. Nadal można spotkać głośniki z czymś takim. Powstały w czasach gdy do tego celu używano kobaltu i gdy ten stał się zbyt drogi, szukano czegoś co będzie tańsze i go zastąpi. Niewiele wynika z faktu użycia takiego stopu. Więcej sensu ma rozsądne użycie magnesów neodymowych, a te zbyt często używa się w głośnikach z membranami stożkowymi niekoniecznie dobrze.
  18. Wtedy po prostu nie potrafiono budować niewielkich głośników które potrafiłyby dobrze reprodukować niskie częstotliwości, a te dobre i duże kosztowały sporo. W tańszych kolumnach głośniki były mniejsze i tańsze. Dziś buduje się częściej kolumny z niezbyt dużymi przetwornikami, lecz w droższych kolumnach są one bardziej zaawansowane. Koszt produkcji dwóch lub trzech takich głośników jest większy niż pojedynczego o podobnej powierzchni. Tylko po części jest to spowodowane pewną modą na smukłe kolumny. Byłbym daleki od takich uogólnień. Nie jestem przeciwnikiem używania sporych kolumn w dużych pomieszczeniach. Stwierdzam tylko że często nie są one konieczne i przy określonym budżecie często mniejsze kolumny wypadają lepiej. W praktyce do pomieszczeń o powierzchni około 20m² zwykle wystarczają kolumny takie jak np. dwudrożne KEF Q350 o niezbyt dużej skuteczności i dość dużym liniowym skoku membrany, a do ich napędzenia wystarczy w takich warunkach przyzwoity wzmacniacz o mocy kilkudziesięciu watów. Większe 3-drozne kolumny w podobnej cenie z zasady nie mają do zaoferowani nic więcej, a zwykle znacznie mniej. 35m² dla R3 to sporo, jednak jak widać dają radę . Głośniki o średnicy 20 lub 25cm to obecnie domena subwooferów. Prawda jest taka że większa ich ilość pozwala grać tylko głośniej w szerszym zakresie basu. Tu przykład dobrej zabawki ( nie taniej ) z sześcioma głośnikami 25cm : PARADIGM Signature SUB 2 https://audio.com.pl/testy/kino-domowe/subwoofery/2276-signature-sub-2
  19. Jeśli chodzi o wielkość przetworników i zniekształcenia, to sprawa jest znacznie bardziej złożona . Generalnie przy poziomach głośności z jakimi słucha się zwykle muzyki w pomieszczeniach mieszkalnych to mniejsze przetworniki zapewniają niższe zniekształcenia, szczególnie w wyższym zakresie ich pracy. Właśnie z tego powodu w dużej mierze tak się obecnie buduje kolumny głośnikowe domowe. Większe przetworniki niskotonowe pozwalają uzyskać niższe zniekształcenia w zakresie basu, podobnie jak głośniki o dłuższym liniowym skoku membrany. Większa średnica ma tu tą przewagę że pozwala uzyskać większa skuteczność, podobnie jak większa ilość głośników, czyli po prostu większa powierzchnia membran. Z tego powodu kiedyś częściej budowano większe kolumny z większymi pojedynczymi głośnikami basowymi, a obecnie częściej można spotkać konstrukcje z ich większa ilością do zastosowań w domach. W przypadku zastosowań estradowych chętniej sięga się po większe przetworniki w obudowach z jednym lub dwoma, a te łączy się w większe zestawy. Średnica 15 lub 18" to obecnie domena kolumn estradowych, gdzie ważna jest ich skuteczność, a sztywne górne zawieszenia dają większą trwałości i odporność na uszkodzenia. Bas tu faktycznie nie powala, mamy za to sporo podbarwień. Są jednak amatorzy takich wrażeń...
  20. A ja bym powiedział: Czemu nie ? Jeśli nie potrzebujesz wejścia optycznego to lepiej wybrać właśnie bardziej udany SMSL SA300 i powinien on wystarczyć do kolumn takich jak POLK s20e. Inne wymienione opcje niekoniecznie wyjdą na lepsze . Bez subwoofera tym kolumnom może być ciężko w 35m2. Opcje z kolumnami większymi aby miały sens koniecznie będą wymagały ich ustawienia na podstawkach lub na podłodze, co akurat jest bardzo dobrym pomysłem . Bez tego nie ma sensu zastanawiać się nad tym.
  21. Duże kolumny zwykle są w stanie pomieścić duże głośniki basowe lub ich dużą ilość, a te są w stanie grać zazwyczaj głośniej z mniejszej mocy. Gdy wysokie natężenie dźwięku nie jest priorytetem i wystarczająco wysoka moc nie jest problemem często ekonomiczniej jest użyć mniejsze kolumny o lepszym dźwięku. To kwestia wyboru. Jeden woli mniejszą ilość dobrego i drogiego trunku a inny potrzebuje za te same pieniądze więcej najtańszej wódy. To kwestia wyboru . Ciągle panuje przekonanie że aby uzyskać wystarczająco niski bas potrzebna jest duża średnica głośnika basowego. Tak było kilkadziesiąt lat temu. Warto zdać sobie sprawę z tego że często wysokoskuteczne kolumny estradowe do bardzo głośnego grania z 12 calowymi głośnikami realnie schodzą do np. 65 Hz w przestrzeni otwartej, gdy odpowiedni 13cm głośnik w warunkach domowych moze spokojnie schodzić poniżej 40 Hz. Oba rodzaje takich kolumn nie da się użyć zamiennie w tak różnych środowiskach i nie miało by to żadnego sensu. Przy wspomaganiu elektroniką z kompensacją charakterystyki częstotliwości z ograniczeniami amplitudy dla określonych wartości częstotliwości dobre aktywne subwoofery w obudowach zamkniętych bez problemu schodzą do infradźwięków bez spadku charakterystyki. Warto zwrócić uwagę na fakt, że równie niskie częstotliwości są osiągane na nieporównanie mniejszych przetwornikach słuchawek. Tak wygląda fizyka w zestawieniu z panującymi ciągle zabobonami. Duże kolumny są zwykle potrzebne tam gdzie trzeba grać bardzo głośno i musza one przyjmować przez długi czas duże moce. Potrzebne są często również tam gdzie mamy bardzo małe moce wzmacniaczy np. lampowych i chcemy aby grały wystarczająco głośno bez zniekształceń. W praktyce zwykle częściej wybierane są kolumny do domu zbyt duże. Bo ze zdziwieniem potem można się przekonać że wydając te same pieniądze na mniejsze kolumny, możemy uzyskać lepszy dźwięk. W przypadku kolumn Kefa R3 i ich starszych wersji, jeszcze nie spotkałem się z opinią aby ktoś narzekał na niedobór basu, aby nie schodził on zbyt nisko, czy coś co zwykle utożsamia się z małymi kolumnami. Za to dość często są problemy z opanowaniem ich basu. Fakty są takie że zazwyczaj ktoś kto kupuje takie kolumny chce je sobie ustawić gdzieś dyskretnie w kąciku lub przynajmniej przy ścianie, a tu trzeba by je postawić na środku pokoju aby dobrze zagrały i to koniecznie na standach a nie gdzieś z półki. Jeśli chodzi o kwestię zmiany wzmacniacza w tym przypadku, to zapewne coś wniesie... Każda zmiana w tej dziedzinie coś zmieni, czasem na gorsze, czasem na lepsze. Zapewne warto to wypróbować. Myślę że kompensacja akustyki pomieszczenia w dziedzinie cyfrowej wniosła by tu więcej i raczej widzę tu zdecydowanie więcej do poprawy niż tego co można w taki sposób stracić.
  22. W tym przypadku z tego co pamiętam te kolumny są podłączone do końcówki mocy impulsowej o dużej mocy i z tego powodu bas może być zbyt twardy, bo to konstrukcja budowana pod kontem słabych wzmacniaczy lampowych o niskim DF. Myślę że z tego powodu to pewnego rodzaju mezalians. Tyle że pod wzmacniacze lampowe ich góra pasma jest zbyt słabo zaznaczona w górnym zakresie. Jak dal mnie to była jakaś myśl przy ich projektowaniu, tyle że kolumny wyszły niezbyt udane. Może po modyfikacjach nadały by się do jakiegoś niezbyt mocnego wzmacniacza tranzystorowego w klasie A.
  23. Zawsze można wybrać coś takiego jak np. Burson Playmate 2 https://allegro.pl/oferta/wzmacniacz-sluchawkowy-burson-playmate-2-10727387270
  24. Możesz kupić na początek DAC/Amp słuchawkowy i kiedy przekonasz się że jednak potrzebujesz większej czułości wejścia w wzmacniaczu, dokupić np. U3 lub coś innego tego typu. Ja bym jedna zaczął właśnie od wzmacniacza słuchawkowego, jakim jest U3, bo DAC już masz. Producent DF Black z tego co pamiętam rekomenduje go również jako DAC gdy jego wyjście jack potraktuje się jako wyjście liniowe przy ustawieniu głośności na max. Niestety jego napięcie na wyjściu to tylko 1,2V. Red i Cobalt do tego celu były by lepsze z napięciem 2V. Jednak ich moc do napędzenia wymagających słuchawek bezpośrednio moze nie wystarczyć. Wtedy nadal potrzeba wzmacniacza słuchawkowego o większej mocy. Jeśli kupisz słuchawki, możesz je wypróbować z różnymi źródłami i sam się przekonasz. FX-Audio X-6 MkII można kupić w naszym kraju https://allegro.pl/oferta/dac-fx-audio-x6-mkii-usb-wzmacniacz-sluchawkowy-bt-11199879230 . Jest jednak droższy od Fosi Q5.
  25. Pewnie da się je kupić w innych sklepach. Tam jednak z tego co widzę że są dostępne bez problemu. Są płatnikiem Vatu w naszym kraju, więc nie będzie dodatkowych opłat celnych, a przesyłka powinna dotrzeć w jakieś 2 tygodnie. To dość nowy model i przez to może być trudniej dostępny gdzie indziej teraz.
×
×
  • Utwórz nowe...